Ofilia [Arshenic]: "Metal wciąż jest istotny, ale nie wśród młodszych słuchaczy"
– Niedawno zaczęliście współpracę z amerykańską wytwórnią DI Records. Dlaczego się tak mało o tym mówi w mediach?
– W mediach nie mówi się o mniejszych zespołach. Media skupiają się wyłącznie na wykonawcach, którzy są pod skrzydłami dużych wytwórni płytowych. A takie małe żuczki jak my są pomijane.
– Nie jesteście aż takimi małymi żuczkami (śmiech).
– (śmiech) Cieszymy się, że osiągamy coraz większe sukcesy na rynku muzycznym. W wakacje wydajmy cztery nowe single, te które dotychczas opublikowaliśmy, otrzymały pozytywne recenzje na całym świecie. Otrzymujemy informacje, że grają nas różne zagraniczne rozgłośnie radiowe. A jak jest w Polsce? (śmiech)
– Wasze nowe utwory są bardzo przyswajalne dla słuchaczy, którzy lubią lżejsze gitarowe brzmienia. To zdecydowanie nowy rozdział waszej muzycznej przygody. Taki był zamysł?
– Chcieliśmy zrobić utwory, które miałyby lżejszy vibe, np. nu-metalowy w stylu Linkin Park, Korna czy Limp Bizkit. Pamiętając o tym, żeby podbić rozgłośnie radiowe. Cieszymy się, że udało nam się osiągnąć cel i naszych nowych utworów można posłuchać w polskich, rozgłośniach radiowych.
– Z tych czterech kawałków powstanie EP-ka?
– Zdecydowanie tak! Jednak wciąż pracujemy nad nowymi utworami. Każda nowa kompozycja jest dla mnie kolejnym wyzwaniem, które mnie rozwijają i sprawiają, że jestem coraz lepszą wokalistką.
– Jaka jest kondycja muzyki metalowej współcześnie?
– Metal wciąż jest istotny, jednak nie aż tak wśród młodszych słuchaczy. Młodzi garną do mainstreamu, a tam dominuje rap. Staram się być na bieżąco z mediami społecznościowymi, żeby wiedzieć jakiej muzyki słucha masowy odbiorca.
– Widzę, że wraz z mężem z którym grasz w zespole, nagrywacie filmiki, które potem udostępniacie na Instagramie i TikToku. Jest to skuteczna forma promocji waszej grupy?
– Niektóre filmiki stały się viralem (śmiech). Publikuję moje sytuacje z życia codziennego, które mają związek z muzyką.
– Wcześniej wspominaliśmy o nu-metalu. Myśleliście o tym, żeby połączyć wasze brzmienia z rapem?
– Trzeba byłoby to zrobić ze smakiem, o to jest bardzo trudno. Rap nie jest moją bajką. Nie będę robiła nic na siłę. Słuchacze naszej muzyki jeszcze nie są gotowi na takie połączenia.
– Wciąż uczysz śpiewać ludzi tych młodszych i starszych?
– (śmiech) Teraz jadę na dwa etaty. Arshenic i lekcje śpiewania. A poza nauką śpiewu, uczę moich studentów komponowania i pisania tekstów. Powoli wdrażamy się również w produkcję muzyki. Wciąż piszę kawałki dla innych wykonawców. Cały czas się rozwijam! Adam Kalinowski - jeden z moich uczniów zajął II miejsce w The Voice of Poland. Jestem z niego bardzo dumna.
Rozmawiał: Bartosz Boruciak