[Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: Ks. Samir Khalil Samir: Ekspertyza z autopsji

Wiodący katolicki znawca mahometanizmu ks. Samir Khalil Samir zgadza się z wywodem ks. Schalla. Przede wszystkim podkreśla on, że z natury islamu wynika niemożliwość permanentnego współżycia w pokoju.
 [Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: Ks. Samir Khalil Samir: Ekspertyza z autopsji
/ Foto T. Gutry

„Dziś problemem jest to, że – bez względu na ich stanowisko – muzułmanie nie przyznają się, że niektóre wersety Koranu nie mają zastosowania w obecnych sytuacjach. Dlatego też ulema (koraniczni doktorzy prawa) czują się zobligowani powiedzieć, że nie zgadzają się z tymi, którzy wybrali przystosowanie się do Wersetu Miecza [obowiązku dżihadu] jako normatywnego, nawet jeśli nie potrafią ich potępić. W rezultacie w Koranie istnieją dwa wybory, agresywny i pokojowy, i oba są do zaakceptowania. Potrzeba autorytetu, jednomyślnie uznanego przez muzułmanów, który by potrafił powiedzieć: Od tej chwili, tylko ten werset jest ważny. Ale tak się nie dzieje – i prawdopodobnie tak się nigdy nie stanie. Oznacza to, że gdy jacyś fanatycy zabijają dzieci, kobiety i mężczyzn w imieniu czystego i autentycznego islamu albo w imię Koranu czy muzułmańskiej tradycji, nikt im nie może powiedzieć: Nie jesteście prawdziwymi i autentycznymi muzułmanami. Tylko można im powiedzieć: Sposób, w który odczytujecie Koran, nie jest naszym sposobem. I to jest właśnie dwuznaczność islamu, od początku do dnia dzisiejszego: przemoc jest jego częścią, mimo że możliwy jest też wybór tolerancji; tolerancja jest jego częścią, ale jest również możliwe wybrać przemoc”.   

Jednym słowem, islam to nie logocentryczna cywilizacja. Oddziałuje ona według swoich własnych kryteriów, których nie-muzułmanie w większości nie rozumieją i nie są w stanie pojąć. Dotyczy to szczególnie ludzi wywodzących się z logocentrycznej cywilizacji zachodniej.

Ks. Samir tłumaczy ponadto, że „wszystko jest przemyślane i ułożone w kontekście arabskiego świata kulturowego z VII wieku. Dlatego też, o ile ktoś próbuje zrozumieć projekt Mahometa dla religii muzułmańskiej, pojawia się wtedy wszechogarniający model społeczności socjalnej, politycznej, kulturowej i religijnej”. Jednym słowem mamy totalizm.

I jak w takim wypadku mamy próbować się dogadać z mahometanami i mahometanizmem? Uczony katolicki objaśnia, że „warunkiem wstępnym dialogu jest obecność dwóch odrębnych głosów. Każde wyrażenie tematu czerpie z dobrze zdefiniowanego oblicza i tożsamości. Dziś szczególnie po stronie chrześcijańskiej panuje zwyczaj, aby zasłaniać własną twarz i spuściznę kulturalną, aby móc rozmawiać z tą inną osobą. To jest dialog o najniższym wspólnym mianowniku. Tzw. wspólne wartości wynajdujemy już na samym starcie zamiast dojść do nich jako możliwego rezultatu wspólnej wyprawy... Autentyczny dialog wymaga miłości dla prawdy za wszelką cenę i szacunku dla drugiego za jego uczciwość. Nie jest on minimalistyczny ale rygorystyczny”.

Jednak jest promyk nadziei: „Jestem coraz bardziej przekonany, że odzyskiwanie autentycznej sekularyzacji, która uznaje religię jako fundamentalny wymiar osoby ludzkiej i społeczeństwa mogącego być w wolny sposób wspieranym (ale nie narzucanym przez państwo, co zwykle dzieje się w krajach islamskich), byłoby wielkim wkładem do współistnienia. Może zaoferować interesujący punkt odniesienia tym muzułmanom, którzy starają się połączyć demokrację, wolność i wiarę religijną. To jest odpowiedzialność, do której wzywa się Zachód, a chrześcijan szczególnie, aby ją wypełnili w tych latach radykalnych zmian”.

Bo tak naprawdę muzułmanie nie są problemem. Problemem jesteśmy my, ludzie Zachodu. A szczególnie problemem są ci, którzy od tradycji Zachodu odeszli: elity, intelektualiści, politycy. Tłumaczy ks. Paul Stenhouse:
„Laicki zachód nie jest bezreligijny, ale posiada zbyt wielu polityków i partii politycznych, które zachowują się tak, jakby tak faktycznie było. I oni, tak jak ich muzułmańscy odpowiednicy, również twierdzą, że akceptują, a nawet witają «różnice». Robią to w imieniu Akcji Afirmatywnej, Równości Możliwości, Feminizmu, Multikulturalizmu, Etnicznej Dumy, Równości Małżeńskiej oraz miliarda politycznie poprawnych grup specjalnych interesów; albo po prostu z powodu pragmatyzmu, dlatego że potrzebują, abyś na nich głosował. Zachodnia chełpliwość swą tolerancją «różnic» jest w rzeczywistości produktem cienko skrywanej indyferencji, zrodzonej z niezrozumienia teraźniejszości oraz ignorancji na temat przeszłości, pomieszanych razem i podawanych z niezdrową dozą dezorientacji i podskórnego strachu – a nie nienawiści – wobec skrajnego islamu. Ten strach dzieli większość nie-zradykalizowanych muzułmanów oraz większość zdrowo rozsądkowych nie-muzułmanów, którym udało się dodać dwa do dwóch”.

Tak szybko, jak uda nam się dać radę samym z sobą i dokooptować do naszego antyradykalnego wysiłku normalnych muzułmanów, tak szybko będziemy mogli dać sobie radę z wyzwaniami dnia dzisiejszego, a w tym i radykalnym islamem. Najpierw będziemy musieli przypomnieć sobie, kim jesteśmy, potem jak stosować logocentryzm i zdrowy rozsądek, a następnie wypracować strategię, która posłuży w osiągnięciu celu: przywrócenia prymatu cywilizacji zachodniej w naszym życiu. I wtedy – siłą inercji niemal – problem islamski w naszych społeczeństwach rozwiąże się sam. Podyktuje to logika. I wiara.  

Marek Jan Chodakiewicz
Waszyngton, DC, 28 Marca 2022 Intel z DC

 

 

 


 

POLECANE
To między innymi on doprowadził do lewitacji magnetycznej pierwszego żywego organizmu w historii [VIDEO] gorące
To między innymi on doprowadził do lewitacji magnetycznej pierwszego żywego organizmu w historii [VIDEO]

By to zrealizować, całe miasto musiało mieć ograniczony dostęp do energii. Dlatego eksperyment przeprowadzono w nocy. Dziś gościem naszego pierwszego w historii kanału „wywiadu rzeki” jest Laureat Nagrody Ig Nobla, Medalu Lorentza, Medal Diraca i Nagrody Wolfa w dziedzinie fizyki, sir Michael Berry.

Bartosz Zmarzlik ponownie mistrzem świata w żużlu z ostatniej chwili
Bartosz Zmarzlik ponownie mistrzem świata w żużlu

Bartosz Zmarzlik po raz kolejny zapisał się w historii polskiego sportu, zdobywając tytuł mistrza świata na żużlu. Polak potwierdził swoją dominację w sezonie, triumfując w klasyfikacji generalnej i zdobywając najwyższe trofeum w światowym speedwayu.

Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie tylko u nas
Świat zapomniał o sowieckich zbrodniach. A najszybciej zapomnieli Rosjanie

O zbrodniach i bestialstwach sowieckich, które miały miejsce na Polakach od 17 września 1939 roku, zapomniał nie tylko świat, ale również współczesne pokolenia Polaków. Tylko nieliczne osoby przypominają o tych wydarzeniach, traktując je jako przestrogę przed zagrożeniem, które wciąż istnieje i pozostaje aktualne. Nikt również nie porusza kwestii odszkodowań od Rosji.

Radna Platformy zaatakowana w Gdańsku przez taksówkarza-imigranta Wiadomości
Radna Platformy zaatakowana w Gdańsku przez taksówkarza-imigranta

Sylwia Cisoń, radna Gdańska, przeżyła dramatyczną sytuację w Gdańsku. Kierowca jednej z aplikacji przewozowych zaatakował ją gazem pieprzowym po tym, jak zwróciła mu uwagę, że pomylił trasę i wysadził pasażerów w niewłaściwym miejscu. Dodatkowo kierowca nie znał języka polskiego, co wskazuje, że był cudzoziemcem, imigrantem.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Ponad 30,5 tys. dzieci i młodzieży weźmie udział w eksperymentach, warsztatach i wykładach przygotowanych w ramach XXI Lubelskiego Festiwalu Nauki. Impreza popularyzująca naukę rozpoczęła się w sobotę i potrwa do przyszłego piątku.

Iga Świątek opublikowała wpis. Internauci nie kryją radości Wiadomości
Iga Świątek opublikowała wpis. Internauci nie kryją radości

Po intensywnym lecie i krótkim odpoczynku Iga Świątek ponownie wraca na korty. Liderka światowego rankingu wylądowała w Seulu, gdzie rozpocznie kolejny etap azjatyckiej części sezonu.

Dramat w Tatrach. Nie żyje 32-letnia turystka Wiadomości
Dramat w Tatrach. Nie żyje 32-letnia turystka

32-letnia Polka zginęła w Tatrach Wysokich w rejonie Miedzianej Kotliny. Świadkami upadku wspinaczki z wysokości około 100 metrów była para Słowaków, którzy uwięźli w Klimkowej Dolinie. Do tragedii doszło w piątek. Ratownicy z Horskej Zahrannej Slużby (HZS) dotarli do ciała w sobotę.

RCB ostrzega mieszkańców Lubelszczyzny: Zagrożenie atakiem z powietrza z ostatniej chwili
RCB ostrzega mieszkańców Lubelszczyzny: Zagrożenie atakiem z powietrza

Niepokojący alert Rządowego Centrum Bezpieczeństwa trafił w sobotę do mieszkańców kilku powiatów województwa lubelskiego. Powodem jest możliwe zagrożenie atakiem z powietrza w rejonie przygranicznym.

Pierwszy polski instruktor F-35 kończy szkolenie w USA Wiadomości
Pierwszy polski instruktor F-35 kończy szkolenie w USA

Pierwszy polski pilot ukończył kurs instruktorski na myśliwcu F-35 Lightning II w bazie Ebbing Air National Guard Base w Stanach Zjednoczonych.

IMGW wydał ostrzeżenie przed burzami Wiadomości
IMGW wydał ostrzeżenie przed burzami

W sobotę rano IMGW wydał ostrzeżenia I stopnia przed burzami i towarzyszącym im silnym deszczem. Podczas ich trwania można spodziewać się opadów deszczu do 40 mm z porywami wiatru do 65 km/h. Będą one obowiązywały w pasie kraju przechodzącym od Suwałk po Zakopane.

REKLAMA

[Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: Ks. Samir Khalil Samir: Ekspertyza z autopsji

Wiodący katolicki znawca mahometanizmu ks. Samir Khalil Samir zgadza się z wywodem ks. Schalla. Przede wszystkim podkreśla on, że z natury islamu wynika niemożliwość permanentnego współżycia w pokoju.
 [Tylko u nas] Prof. Marek Jan Chodakiewicz: Ks. Samir Khalil Samir: Ekspertyza z autopsji
/ Foto T. Gutry

„Dziś problemem jest to, że – bez względu na ich stanowisko – muzułmanie nie przyznają się, że niektóre wersety Koranu nie mają zastosowania w obecnych sytuacjach. Dlatego też ulema (koraniczni doktorzy prawa) czują się zobligowani powiedzieć, że nie zgadzają się z tymi, którzy wybrali przystosowanie się do Wersetu Miecza [obowiązku dżihadu] jako normatywnego, nawet jeśli nie potrafią ich potępić. W rezultacie w Koranie istnieją dwa wybory, agresywny i pokojowy, i oba są do zaakceptowania. Potrzeba autorytetu, jednomyślnie uznanego przez muzułmanów, który by potrafił powiedzieć: Od tej chwili, tylko ten werset jest ważny. Ale tak się nie dzieje – i prawdopodobnie tak się nigdy nie stanie. Oznacza to, że gdy jacyś fanatycy zabijają dzieci, kobiety i mężczyzn w imieniu czystego i autentycznego islamu albo w imię Koranu czy muzułmańskiej tradycji, nikt im nie może powiedzieć: Nie jesteście prawdziwymi i autentycznymi muzułmanami. Tylko można im powiedzieć: Sposób, w który odczytujecie Koran, nie jest naszym sposobem. I to jest właśnie dwuznaczność islamu, od początku do dnia dzisiejszego: przemoc jest jego częścią, mimo że możliwy jest też wybór tolerancji; tolerancja jest jego częścią, ale jest również możliwe wybrać przemoc”.   

Jednym słowem, islam to nie logocentryczna cywilizacja. Oddziałuje ona według swoich własnych kryteriów, których nie-muzułmanie w większości nie rozumieją i nie są w stanie pojąć. Dotyczy to szczególnie ludzi wywodzących się z logocentrycznej cywilizacji zachodniej.

Ks. Samir tłumaczy ponadto, że „wszystko jest przemyślane i ułożone w kontekście arabskiego świata kulturowego z VII wieku. Dlatego też, o ile ktoś próbuje zrozumieć projekt Mahometa dla religii muzułmańskiej, pojawia się wtedy wszechogarniający model społeczności socjalnej, politycznej, kulturowej i religijnej”. Jednym słowem mamy totalizm.

I jak w takim wypadku mamy próbować się dogadać z mahometanami i mahometanizmem? Uczony katolicki objaśnia, że „warunkiem wstępnym dialogu jest obecność dwóch odrębnych głosów. Każde wyrażenie tematu czerpie z dobrze zdefiniowanego oblicza i tożsamości. Dziś szczególnie po stronie chrześcijańskiej panuje zwyczaj, aby zasłaniać własną twarz i spuściznę kulturalną, aby móc rozmawiać z tą inną osobą. To jest dialog o najniższym wspólnym mianowniku. Tzw. wspólne wartości wynajdujemy już na samym starcie zamiast dojść do nich jako możliwego rezultatu wspólnej wyprawy... Autentyczny dialog wymaga miłości dla prawdy za wszelką cenę i szacunku dla drugiego za jego uczciwość. Nie jest on minimalistyczny ale rygorystyczny”.

Jednak jest promyk nadziei: „Jestem coraz bardziej przekonany, że odzyskiwanie autentycznej sekularyzacji, która uznaje religię jako fundamentalny wymiar osoby ludzkiej i społeczeństwa mogącego być w wolny sposób wspieranym (ale nie narzucanym przez państwo, co zwykle dzieje się w krajach islamskich), byłoby wielkim wkładem do współistnienia. Może zaoferować interesujący punkt odniesienia tym muzułmanom, którzy starają się połączyć demokrację, wolność i wiarę religijną. To jest odpowiedzialność, do której wzywa się Zachód, a chrześcijan szczególnie, aby ją wypełnili w tych latach radykalnych zmian”.

Bo tak naprawdę muzułmanie nie są problemem. Problemem jesteśmy my, ludzie Zachodu. A szczególnie problemem są ci, którzy od tradycji Zachodu odeszli: elity, intelektualiści, politycy. Tłumaczy ks. Paul Stenhouse:
„Laicki zachód nie jest bezreligijny, ale posiada zbyt wielu polityków i partii politycznych, które zachowują się tak, jakby tak faktycznie było. I oni, tak jak ich muzułmańscy odpowiednicy, również twierdzą, że akceptują, a nawet witają «różnice». Robią to w imieniu Akcji Afirmatywnej, Równości Możliwości, Feminizmu, Multikulturalizmu, Etnicznej Dumy, Równości Małżeńskiej oraz miliarda politycznie poprawnych grup specjalnych interesów; albo po prostu z powodu pragmatyzmu, dlatego że potrzebują, abyś na nich głosował. Zachodnia chełpliwość swą tolerancją «różnic» jest w rzeczywistości produktem cienko skrywanej indyferencji, zrodzonej z niezrozumienia teraźniejszości oraz ignorancji na temat przeszłości, pomieszanych razem i podawanych z niezdrową dozą dezorientacji i podskórnego strachu – a nie nienawiści – wobec skrajnego islamu. Ten strach dzieli większość nie-zradykalizowanych muzułmanów oraz większość zdrowo rozsądkowych nie-muzułmanów, którym udało się dodać dwa do dwóch”.

Tak szybko, jak uda nam się dać radę samym z sobą i dokooptować do naszego antyradykalnego wysiłku normalnych muzułmanów, tak szybko będziemy mogli dać sobie radę z wyzwaniami dnia dzisiejszego, a w tym i radykalnym islamem. Najpierw będziemy musieli przypomnieć sobie, kim jesteśmy, potem jak stosować logocentryzm i zdrowy rozsądek, a następnie wypracować strategię, która posłuży w osiągnięciu celu: przywrócenia prymatu cywilizacji zachodniej w naszym życiu. I wtedy – siłą inercji niemal – problem islamski w naszych społeczeństwach rozwiąże się sam. Podyktuje to logika. I wiara.  

Marek Jan Chodakiewicz
Waszyngton, DC, 28 Marca 2022 Intel z DC

 

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe