[Wywiad] Jak Kościół prawosławny w Polsce sprawuje opiekę nad uchodźcami?

Jak Kościół prawosławny sprawuje opiekę nad uchodźcami? Czy jest organizowana katecheza dla dzieci z Ukrainy? Jak wygląda posługa wśród uchodźców w miejscowościach, w których nie ma cerkwi? Czy prawosławny może przystąpić do Komunii w Kościele rzymskokatolickim? Między innymi na te pytania odpowiada w rozmowie z KAI ks. Łukasz Leonkiewicz z prawosławnej parafii św. Grzegorza Peradze w Warszawie.
 [Wywiad] Jak Kościół prawosławny w Polsce sprawuje opiekę nad uchodźcami?
/ pixabay.com/Bairyna

 

Dorota Giebułtowicz: Kościół prawosławny od pierwszego dnia wojny włączył się w pomoc uchodźcom, nie tylko materialną, ale też np. goszcząc Ukraińców w klasztorach, nie zapomniał również o opiece duchowej.

Ks. Łukasz Leonkiewicz: Opieka duszpasterska pojawia się wtórnie. Najpierw potrzebna jest pomoc bardzo realna, ofiarowanie – mówiąc ewangelicznie – chleba i kubka wody. Gdy jako tako uporaliśmy się z potrzebami materialnymi, wówczas pojawia się troska o zaspokojenie potrzeb duchowych. Nasze świątynie w całej Polsce są zawsze otwarte dla uchodźców. W naszych cerkwiach prawosławni Ukraińcy mogą przystąpić do spowiedzi, Komunii świętej, wziąć udział w nabożeństwach lub zwyczajnie wstąpić do nich na modlitwę.

Już od samego początku staraliśmy się, by w punktach recepcyjnych dla uchodźców, zarówno w dużych miastach jak i na granicy, pojawiali się nasi duchowni. Przychodziliśmy, by porozmawiać, wesprzeć duchowo, udzielić rady, czasem pojawiały się prośby o modlitwę. Sam byłem w takich punktach kilka razy. Uchodźcy nieraz najbardziej potrzebują zwykłej rozmowy, sama obecność kapłana już jest dla nich wsparciem, dodaje otuchy. Później, gdy zostali rozlokowani na terenie całej Polski, zaczęli przychodzić do naszych świątyń.

- Jednak część z uchodźców znalazła się w miejscowościach, w których nie ma cerkwi prawosławnych.

– W takich przypadkach zaowocowały nasze kontakty ekumeniczne. Korzystając z uprzejmości proboszczów, głównie Kościoła katolickiego, ale też innych, organizowaliśmy Boską Liturgię w ich świątyniach. Duchowni katoliccy z takich znanych miejscowości jak Nałęczów, Kazimierz Dolny czy Rejowiec, poinformowali nas o tym, że mają uchodźców prawosławnych, i spytali, czy nie chcielibyśmy odprawić dla nich liturgii w kościele katolickim. Udało się wszystko zorganizować i zapewne będziemy to kontynuować.

Wiem, że na Dolnym Śląsku pojawiło się już kilka punktów duszpasterskich, może w przyszłości parafii, np. niedaleko Ząbkowic Śląskich, czy w Lesznie w województwie wielkopolskim. W Łomży, gdzie znalazła się spora grupa Ukraińców, proboszcz parafii rzymskokatolickiej umożliwił odprawianie w swoim kościele nabożeństw prawosławnych, dojeżdża tam teraz kapłan z Białegostoku. Zaczęło się od modlitw i krótkich nabożeństw, a 10 kwietnia zostanie odprawiona Boska Liturgia.

Ale zaproszenia otrzymaliśmy też z innych Kościołów. W miejscowości Łęki Dukielskie odprawiliśmy liturgię w świątyni polskokatolickiej, a w Żyrardowie pod Warszawą rozpoczęliśmy nabożeństwa w kaplicy luterańskiej. Tych kilka przykładów, które podałem, są wyrazem dojrzałego ekumenizmu i otwartości Kościołów w Polsce na odmienność wyznaniową.

- Liturgia w Kościele prawosławnym jest odprawiana w języku cerkiewnosłowiańskim, czytania i kazanie najczęściej w języku polskim. Czy dla uchodźców język polski nie stanowi przeszkody?

– Prawosławni z Ukrainy rozumieją język cerkiewnosłowiański, bo także u nich w tym języku sprawowana jest liturgia, choć nie jest to jedyny język liturgii, np. w mojej parafii św. Grzegorza Peradze na Ochocie jest ona odprawiana po polsku. W Kościele prawosławnym mamy dość duże grono duchownych, którzy znają ukraiński, bo spora część naszych kapłanów pochodzi z Podlasia, a południe obecnego województwa podlaskiego jest historycznie i kulturowo związane z ukraińskością. Także w wielu naszych parafiach, zwłaszcza w diecezji przemysko-gorlickiej czy wrocławsko-szczecińskiej odprawiane są nabożeństwa w językach ukraińskim czy łemkowskim. 

Z kolei w prawosławnej katedrze św. Marii Magdaleny na Pradze istnieje od dawna tradycja, że podczas jednego z nabożeństw kazanie jest głoszone w języku ukraińskim bądź białoruskim. Często także czytania są w cerkwiach w dwóch językach. Staramy się także, by Świętą Liturgię organizowaną dla uchodźców obsługiwał kapłan znający ukraiński.

- Czy prawosławny może przystąpić do Komunii w Kościele katolickim, jeśli znalazł się w miejscowości, w której nie ma cerkwi prawosławnej?

– Kościół prawosławny nie uznaje interkomunii. Przyjęcie Komunii w innym Kościele oznacza przyjęcie nowego wyznania, konwersję. Ale w Polsce mamy piękną tradycję ekumenizmu, która pozwala nam w kryzysowych sytuacjach zaspokoić duchowe potrzeby wiernych ze wzajemnym poszanowaniem naszych tradycji.

Po wybuchu wojny na Ukrainie Konferencja Episkopatu Polski wydała dokument „Pro Memoria”, w którym znalazło się stwierdzenie, że duchowny rzymskokatolicki ma prawo zająć się osobą innego wyznania tylko wówczas, gdy udzieli mu najpierw wszelkich informacji, gdzie jest najbliższa cerkiew i duchowny prawosławny. Główny sens tego zalecenia jest taki, żeby przekazać tego wiernego jego Kościołowi i dopiero w sytuacji, w której jest to niemożliwe, kapłan katolicki może udzielić spowiedzi bądź Komunii. W takim jednak przypadku wymagana jest dyscyplina kościelna obowiązująca rzymskich katolików. 

Jeśli chodzi o sakrament chrztu, to kapłan katolicki może go udzielić, zapisując, że chrztu udzielił kapłan rzymskokatolicki, ale ochrzczony jest wyznania prawosławnego. To świadczy o dojrzałym ekumenizmie i dobrej relacji między dwoma Kościołami, w której dominuje wzajemna życzliwość.

- Czy Kościół prawosławny organizuje katechezę dla dzieci?

– Powiem na przykładzie Warszawy, że poinformowaliśmy szkoły, aby odsyłały dzieci chcące uczęszczać na katechezę do punktów katechetycznych, bo my nauczamy religii w punktach przy parafiach. Przy niektórych punktach katechetycznych zorganizowaliśmy też naukę języka polskiego. Wiem, że propozycje katechezy dla dzieci prawosławnych rozesłane zostały do szkół także w innych diecezjach.

- Kościół Prawosławny w Polsce nie uznał dotychczas autokefalii Prawosławnego Kościoła Ukrainy (PKU), którą otrzymał on od Patriarchatu Konstantynopola. Czy wierni z tego Kościoła mogą przychodzić na modlitwę i przystępować do sakramentów w Waszym Kościele?

– Oczywiście, jesteśmy otwarci na wszystkich i nie stwarzamy żadnych przeszkód. Każdy wierny prawosławny z Ukrainy jest u nas mile widziany i staramy się go otoczyć opieką duszpasterską.

- Dziękuję za rozmowę i życzę radosnych Świąt Wielkanocnych, które w tym roku prawosławni będą obchodzić…?

– Tydzień po Waszych, czyli w niedzielę 24 kwietnia.

 

Dorota Giebułtowicz / Warszawa


 

POLECANE
Tusk podjął decyzję. Jest pełnomocnik rządu ds. powodzi z ostatniej chwili
Tusk podjął decyzję. Jest pełnomocnik rządu ds. powodzi

Premier Donald Tusk poinformował, że w piątek o godz. 12 przedstawi pełnomocnika rządu ds. odbudowy po powodzi.

Powodzie w Polsce. Ważny komunikat kolei pilne
Powodzie w Polsce. Ważny komunikat kolei

Kolej Dolnośląska poinformowała o utrudnieniach wywołanych powodzią na południu Polski.

Burmistrz Kłodzka o pęknięciu zbiornika dowiedział się... od dziennikarzy pilne
Burmistrz Kłodzka o pęknięciu zbiornika dowiedział się... od dziennikarzy

– Informację o tym, że zbiornik pękł, dostałem od dziennikarzy. Nie miałem oficjalnych informacji w trybie zarządzania kryzysowego, że ta fala idzie do Kłocka – przekazał burmistrz Kłodzka Michał Piszko w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

Rz: Europejski rynek samochodów elektrycznych szoruje po dnie Wiadomości
"Rz": Europejski rynek samochodów elektrycznych szoruje po dnie

Przez głęboki spadek sprzedaży samochodów elektrycznych w Europie Polska traci swoją specjalizację eksportową. Eksport baterii zmalał w 2024 r. o ponad połowę - czytamy w piątkowym wydaniu "Rzeczpospolitej".

Mamy to! Zdobyliśmy aktualne dane nt. liczby nielegalnych imigrantów wypchniętych z Niemiec do Polski tylko u nas
Mamy to! Zdobyliśmy aktualne dane nt. liczby nielegalnych imigrantów wypchniętych z Niemiec do Polski

Niemiecki rząd odpowiedział na interpelację partii die Linke, która pytała o dane związane z nielegalna migracją. Publikacja Bundestagu z dnia 5 września 2024.

Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham. Nie pożyje zbyt długo pilne
Niepokojące doniesienia z Pałacu Buckingham. "Nie pożyje zbyt długo"

Od czasu kiedy świat obiegły informacje, że król Karol III, a także księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, zmagają się z wykrytym u nich rakiem, oczy całego świata skierowane są na Pałac Buckingham.

Minister Tuska przyznaje otwarcie, że von der Leyen nie przywiozła do Polski żadnych nowych pieniędzy [WIDEO] z ostatniej chwili
Minister Tuska przyznaje otwarcie, że von der Leyen nie przywiozła do Polski żadnych nowych pieniędzy [WIDEO]

W rozmowie z red. Beatą Lubecką na antenie Radia ZET minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poinformowała, że de facto Polska nie otrzyma żadnych nowych środków od Komisji Europejskiej na usuwanie skutków niszczycielskich powodzi. Środki, które Polska będzie mogła wykorzystać, zostaną przesunięte z funduszy strukturalnych.

Politico: Niemiecka gospodarka imploduje Wiadomości
Politico: Niemiecka gospodarka imploduje

"Po serii złych wiadomości dotyczących takich gigantów jak Volkswagen i Intel nastroje w Niemczech stały się ponure" – pisze Politico. 

Powinna wylecieć na zbity pysk. Burza po emisji popularnego programu z ostatniej chwili
"Powinna wylecieć na zbity pysk". Burza po emisji popularnego programu

"Pytanie na śniadanie" to poranny program telewizji publicznej, emitowany w TVP2. Po nielegalnym przejęciu telewizji w grudniu 2023 roku jego popularność bardzo spadła. Telewizja próbuje odbudować pozycję programu, ale jak na razie ze słabym skutkiem.

Berlin: Niemieccy żołnierze nie są zaangażowani w pomoc powodziową w Polsce z ostatniej chwili
Berlin: Niemieccy żołnierze nie są zaangażowani w pomoc powodziową w Polsce

Rzecznik Federalnego Ministerstwa Obrony powiedział w rozmowie z Radiem Debata, że w chwili obecnej niemieccy żołnierze nie są zaangażowani w pomoc powodziową w Polsce.

REKLAMA

[Wywiad] Jak Kościół prawosławny w Polsce sprawuje opiekę nad uchodźcami?

Jak Kościół prawosławny sprawuje opiekę nad uchodźcami? Czy jest organizowana katecheza dla dzieci z Ukrainy? Jak wygląda posługa wśród uchodźców w miejscowościach, w których nie ma cerkwi? Czy prawosławny może przystąpić do Komunii w Kościele rzymskokatolickim? Między innymi na te pytania odpowiada w rozmowie z KAI ks. Łukasz Leonkiewicz z prawosławnej parafii św. Grzegorza Peradze w Warszawie.
 [Wywiad] Jak Kościół prawosławny w Polsce sprawuje opiekę nad uchodźcami?
/ pixabay.com/Bairyna

 

Dorota Giebułtowicz: Kościół prawosławny od pierwszego dnia wojny włączył się w pomoc uchodźcom, nie tylko materialną, ale też np. goszcząc Ukraińców w klasztorach, nie zapomniał również o opiece duchowej.

Ks. Łukasz Leonkiewicz: Opieka duszpasterska pojawia się wtórnie. Najpierw potrzebna jest pomoc bardzo realna, ofiarowanie – mówiąc ewangelicznie – chleba i kubka wody. Gdy jako tako uporaliśmy się z potrzebami materialnymi, wówczas pojawia się troska o zaspokojenie potrzeb duchowych. Nasze świątynie w całej Polsce są zawsze otwarte dla uchodźców. W naszych cerkwiach prawosławni Ukraińcy mogą przystąpić do spowiedzi, Komunii świętej, wziąć udział w nabożeństwach lub zwyczajnie wstąpić do nich na modlitwę.

Już od samego początku staraliśmy się, by w punktach recepcyjnych dla uchodźców, zarówno w dużych miastach jak i na granicy, pojawiali się nasi duchowni. Przychodziliśmy, by porozmawiać, wesprzeć duchowo, udzielić rady, czasem pojawiały się prośby o modlitwę. Sam byłem w takich punktach kilka razy. Uchodźcy nieraz najbardziej potrzebują zwykłej rozmowy, sama obecność kapłana już jest dla nich wsparciem, dodaje otuchy. Później, gdy zostali rozlokowani na terenie całej Polski, zaczęli przychodzić do naszych świątyń.

- Jednak część z uchodźców znalazła się w miejscowościach, w których nie ma cerkwi prawosławnych.

– W takich przypadkach zaowocowały nasze kontakty ekumeniczne. Korzystając z uprzejmości proboszczów, głównie Kościoła katolickiego, ale też innych, organizowaliśmy Boską Liturgię w ich świątyniach. Duchowni katoliccy z takich znanych miejscowości jak Nałęczów, Kazimierz Dolny czy Rejowiec, poinformowali nas o tym, że mają uchodźców prawosławnych, i spytali, czy nie chcielibyśmy odprawić dla nich liturgii w kościele katolickim. Udało się wszystko zorganizować i zapewne będziemy to kontynuować.

Wiem, że na Dolnym Śląsku pojawiło się już kilka punktów duszpasterskich, może w przyszłości parafii, np. niedaleko Ząbkowic Śląskich, czy w Lesznie w województwie wielkopolskim. W Łomży, gdzie znalazła się spora grupa Ukraińców, proboszcz parafii rzymskokatolickiej umożliwił odprawianie w swoim kościele nabożeństw prawosławnych, dojeżdża tam teraz kapłan z Białegostoku. Zaczęło się od modlitw i krótkich nabożeństw, a 10 kwietnia zostanie odprawiona Boska Liturgia.

Ale zaproszenia otrzymaliśmy też z innych Kościołów. W miejscowości Łęki Dukielskie odprawiliśmy liturgię w świątyni polskokatolickiej, a w Żyrardowie pod Warszawą rozpoczęliśmy nabożeństwa w kaplicy luterańskiej. Tych kilka przykładów, które podałem, są wyrazem dojrzałego ekumenizmu i otwartości Kościołów w Polsce na odmienność wyznaniową.

- Liturgia w Kościele prawosławnym jest odprawiana w języku cerkiewnosłowiańskim, czytania i kazanie najczęściej w języku polskim. Czy dla uchodźców język polski nie stanowi przeszkody?

– Prawosławni z Ukrainy rozumieją język cerkiewnosłowiański, bo także u nich w tym języku sprawowana jest liturgia, choć nie jest to jedyny język liturgii, np. w mojej parafii św. Grzegorza Peradze na Ochocie jest ona odprawiana po polsku. W Kościele prawosławnym mamy dość duże grono duchownych, którzy znają ukraiński, bo spora część naszych kapłanów pochodzi z Podlasia, a południe obecnego województwa podlaskiego jest historycznie i kulturowo związane z ukraińskością. Także w wielu naszych parafiach, zwłaszcza w diecezji przemysko-gorlickiej czy wrocławsko-szczecińskiej odprawiane są nabożeństwa w językach ukraińskim czy łemkowskim. 

Z kolei w prawosławnej katedrze św. Marii Magdaleny na Pradze istnieje od dawna tradycja, że podczas jednego z nabożeństw kazanie jest głoszone w języku ukraińskim bądź białoruskim. Często także czytania są w cerkwiach w dwóch językach. Staramy się także, by Świętą Liturgię organizowaną dla uchodźców obsługiwał kapłan znający ukraiński.

- Czy prawosławny może przystąpić do Komunii w Kościele katolickim, jeśli znalazł się w miejscowości, w której nie ma cerkwi prawosławnej?

– Kościół prawosławny nie uznaje interkomunii. Przyjęcie Komunii w innym Kościele oznacza przyjęcie nowego wyznania, konwersję. Ale w Polsce mamy piękną tradycję ekumenizmu, która pozwala nam w kryzysowych sytuacjach zaspokoić duchowe potrzeby wiernych ze wzajemnym poszanowaniem naszych tradycji.

Po wybuchu wojny na Ukrainie Konferencja Episkopatu Polski wydała dokument „Pro Memoria”, w którym znalazło się stwierdzenie, że duchowny rzymskokatolicki ma prawo zająć się osobą innego wyznania tylko wówczas, gdy udzieli mu najpierw wszelkich informacji, gdzie jest najbliższa cerkiew i duchowny prawosławny. Główny sens tego zalecenia jest taki, żeby przekazać tego wiernego jego Kościołowi i dopiero w sytuacji, w której jest to niemożliwe, kapłan katolicki może udzielić spowiedzi bądź Komunii. W takim jednak przypadku wymagana jest dyscyplina kościelna obowiązująca rzymskich katolików. 

Jeśli chodzi o sakrament chrztu, to kapłan katolicki może go udzielić, zapisując, że chrztu udzielił kapłan rzymskokatolicki, ale ochrzczony jest wyznania prawosławnego. To świadczy o dojrzałym ekumenizmie i dobrej relacji między dwoma Kościołami, w której dominuje wzajemna życzliwość.

- Czy Kościół prawosławny organizuje katechezę dla dzieci?

– Powiem na przykładzie Warszawy, że poinformowaliśmy szkoły, aby odsyłały dzieci chcące uczęszczać na katechezę do punktów katechetycznych, bo my nauczamy religii w punktach przy parafiach. Przy niektórych punktach katechetycznych zorganizowaliśmy też naukę języka polskiego. Wiem, że propozycje katechezy dla dzieci prawosławnych rozesłane zostały do szkół także w innych diecezjach.

- Kościół Prawosławny w Polsce nie uznał dotychczas autokefalii Prawosławnego Kościoła Ukrainy (PKU), którą otrzymał on od Patriarchatu Konstantynopola. Czy wierni z tego Kościoła mogą przychodzić na modlitwę i przystępować do sakramentów w Waszym Kościele?

– Oczywiście, jesteśmy otwarci na wszystkich i nie stwarzamy żadnych przeszkód. Każdy wierny prawosławny z Ukrainy jest u nas mile widziany i staramy się go otoczyć opieką duszpasterską.

- Dziękuję za rozmowę i życzę radosnych Świąt Wielkanocnych, które w tym roku prawosławni będą obchodzić…?

– Tydzień po Waszych, czyli w niedzielę 24 kwietnia.

 

Dorota Giebułtowicz / Warszawa



 

Polecane
Emerytury
Stażowe