Z. Kuźmiuk: Skala wzrostu dochodów i wydatków za rządów PiS rodzi pytanie, gdzie były te środki za PO-PSL?

Podczas wczorajszego wystąpienia wicepremiera i prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego na konwencji w Markach padły dwie ważne liczby, wzrost dochodów budżetu państwa po 6 latach rządów wyniósł blisko 206 mld zł, a całego systemu finansów publicznych z państwowymi funduszami pozabudżetowymi (z najważniejszym Funduszem Ubezpieczeń Społecznych zarządzanym przez ZUS) aż o 406 mld zł.
 Z. Kuźmiuk: Skala wzrostu dochodów i wydatków za rządów PiS rodzi pytanie, gdzie były te środki za PO-PSL?
/ pixabay.com

Rzeczywiście dochody budżetowe na koniec 2015 roku (ostatniego roku rządów PO-PSL) wyniosły 289,1 mld zł, a na koniec 2021 roku – według sprawozdania z wykonania budżetu – wyniosły 494,8 mld zł, czyli były wyższe aż o 205,7 mld zł, czyli o ponad 70 proc.

W podobnym tempie rosły dochody pozabudżetowego sektora publicznego, szczególnie sektora ubezpieczeń społecznych, co pozwoliło na w miarę bezkolizyjne pokrycie kosztów związanych z obniżeniem wieku emerytalnego w 2016 roku, po jego podwyższeniu przez rząd PO-PSL w 2011 roku.

Tak się składa, że w tych dniach rząd przyjął sprawozdanie z wykonania budżetu za 2021 rok, co pozwala na dokonanie porównań dotyczących kształtowania dochodów budżetowych i ich struktury w ciągu 6 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości w zestawieniu z takim samym okresem rządów PO-PSL.

Z danych tych wynika, że w latach 2015–2021 dochody budżetowe wzrosły, jak już wspomniałem, aż o 206 mld zł, z 289 mld zł na koniec 2015 roku do 495 mld zł w roku 2021, podczas gdy w takim samym okresie rządów PO-PSL wzrosły one zaledwie o 43 mld zł, z 236 mld zł na koniec 2007 roku do 279 na koniec 2013 roku.

Wzrost dochodów budżetowych podczas 6-letnich rządów PiS był więc blisko 5-krotnie wyższy niż podczas podobnego okresu rządów PO-PSL i to pomimo tego, że lata 2020–2021 to okres bezprecedensowego kryzysu w gospodarce świata i Europy (w tym także w gospodarce polskiej) wywołanego pandemią COVID-19, co skutkowało trwającymi wiele tygodni lock downami wielu branż naszej gospodarki (konsekwencją tego był między innymi 2,5-proc. spadek PKB w Polsce w 2020 roku).

Równie niekorzystnie dla rządów PO-PSL wygląda porównanie głównych źródeł dochodów budżetowych, a więc wpływów z głównych podatków: VAT, PIT i CIT w latach 2007–2013 i 2015–2021, i to mimo tego, że stawki podatku PIT i CIT były obniżane w latach 2019–2021.

Otóż wpływy z podatku VAT na koniec 2015 roku wyniosły 123,1 mld zł, natomiast na koniec roku 2021 wyniosły blisko 219 mld zł, co oznacza, że wzrosły aż o 96 mld zł, a więc o ponad 78 proc.

Natomiast w pierwszych 6 latach rządów PO-PSL dochody z VAT wzrosły zaledwie o 7 mld zł, czyli niewiele ponad 6 proc. z 96,4 mld zł na koniec 2007 roku do 113,4 mld zł na koniec 2013 roku, i to mimo tego, że rząd Tuska podwyższył stawki tego podatku.

Z kolei wpływy z PIT na koniec 2015 wyniosły 45 mld zł, natomiast na koniec 2021 roku blisko 74 mld zł, co oznacza ich wzrost w tym 6-letnim okresie o blisko 64 proc., i to mimo, jak wspomniałem, obniżki stawek PIT i wprowadzenia tzw. zerowego PIT dla ludzi młodych do 26 roku życia.

Niskie dochody podatkowe za rządów PO-PSL

Natomiast w pierwszych 6 latach rządów PO-PSL dochody z PIT wzrosły zaledwie o 6 mld zł, czyli zaledwie o 14 proc. z 35,3 mld zł na koniec 2007 roku do 41,3 mld zł na koniec 2013 roku.

Wpływy z podatku CIT na koniec 2015 wyniosły zaledwie 25,8 mld zł, natomiast już na koniec 2021 roku aż 52,4 mld zł, czyli w ciągu 6 lat rządów PiS wzrosły o 26,6 mld zł, a więc aż o 103,1 proc. i to mimo kilkukrotnych obniżek stawki tego podatku, najpierw z 19 proc. na 15 proc., a później nawet do 9 proc. dla firm o określonej wielkości obrotów.

Natomiast w ciągu pierwszych 6 lat rządów PO-PSL dochody z podatku CIT nie tylko nie wzrosły, a wręcz spadły z 24,5 mld zł w roku 2007 do 23 mld zł w roku 2013, a więc spadek ten wyniósł 1,5 mld zł (spadek o 6 proc.).

Tak skuteczne „uszczelnienie” polskiego systemu podatkowego pozwalało na wzrost wydatków w zasadzie na wszystkie dziedziny naszego życia, a na niektóre z nich w sposób to tej pory nieosiągalny dla żadnego z poprzednich rządów.

I tak wydatki na wspieranie rodzin, w tym w szczególności wychowujących dzieci, w ciągu 6 lat wzrosły o ponad 200 mld zł, a w samym tylko 2022 roku wzrosną o kolejne 62 mld zł, wydatki na podwyżki emerytur z 3,6 mld zł w 2015 roku do 44 mld zł w roku 2022 (łącznie z wypłatą 13. i 14. emerytury).

Z kolei wydatki na obronę narodową w ciągu 6 lat wzrosły z 33 mld zł w 2015 roku do 57 mld zł w roku 2021, a od roku 2023 w związku z przeznaczaniem na ten cel 3 proc. PKB wzrosną do ponad 96 mld zł.

Wreszcie wydatki na ochronę zdrowia rosną sukcesywnie z niewielu ponad 4 proc. PKB w 2015 roku do 5,75 proc. w 2022 i 6 proc. PKB już w roku 2024, czyli około 180 mld zł, a w 2025 już 7 proc. PKB.

Także jeszcze nigdy w historii samorządy nie otrzymały takiego wsparcia inwestycyjnego ze środków budżetowych, w ostatnich latach to kwota już blisko 85 mld zł (dwie transze środków z BGK i Funduszu Inwestycji Strategicznych, a także Funduszu na rozwój dróg lokalnych), a będą kolejne jeszcze trzy transze takiego wsparcia.

Porównania zarówno tempa wzrostu całości dochodów budżetowych, jak i wpływów z 3 najważniejszych podatków (VAT, PIT i CIT), w ciągu pierwszych 6 lat rządów PiS i rządów PO-PSL, są tak naprawdę jednym wielkim aktem oskarżenia dla obydwu rządów pod kierownictwem Donalda Tuska.

Pięciokrotne wyższe tempo wzrostu dochodów budżetowych, czyli o 206 mld zł dochodów więcej obecnie i tylko o 43 mld zł w czasie rządów Tuska, o 78 proc. wyższe wpływy z VAT teraz i zaledwie o 6 proc. poprzednio, wzrost wpływów z PIT o 64 proc. teraz i o 14 proc. za rządów Tuska i najbardziej przygniatające poprzedników porównanie – wzrost o 103 proc. wpływów z CIT teraz i spadek wpływów o ok. 6 proc. z tego podatku podczas rządów Tuska.

Tak naprawdę podczas debat z politykami PO-PSL należałoby pytać tylko i wyłącznie o wyjaśnienie tych wręcz szokujących różnic, jeżeli chodzi o dochody budżetowe obecnie i podczas ich rządów, a także o to, gdzie trafiała corocznie ta wielomiliardowa cześć wpływów z VAT, PIT i CIT i na co była przeznaczana, skoro nie było tych środków w budżecie państwa.

 

 

POLECANE
Niecodzienna sytuacja w Sejmie. Ws. tej ustawy PiS, KO, TD i Konfederacja głosowały za z ostatniej chwili
Niecodzienna sytuacja w Sejmie. Ws. tej ustawy PiS, KO, TD i Konfederacja głosowały "za"

Kluby PiS, KO, PSL, Polska 2050 i Konfederacja opowiedziały się we wtorek w Sejmie za rządowym projektem ustawy, który przewiduje wypowiedzenie Konwencji ottawskiej dotyczącej zakazu użycia min przeciwpiechotnych. Projekt po debacie został skierowany do dalszych prac w komisjach.

Wybory w Rumunii - lekcja dla Polski tylko u nas
Wybory w Rumunii - lekcja dla Polski

Nie, nie chodzi o „skręcenie” wyborów na jesieni ub.r. i późniejsze wyeliminowanie Georgescu. Chodzi o wybory majowe. Nawet jeśli były różnego rodzaju naciski i kombinacje operacyjne systemu – od rzekomej presji na szefa Telegramu we Francji, by ograniczać wpisy przychylne Simionowi, po mobilizację uprawionych do głosowania mieszkańców Mołdawii – nie ma wątpliwości, że po prostu większość głosujących obywateli Rumunii powiedziała „nie” Simionowi.

Beata Szydło o wyborcach Sławomira Mentzena: To rzeczywiście osoby, dla których ważne są wartości Wiadomości
Beata Szydło o wyborcach Sławomira Mentzena: To rzeczywiście osoby, dla których ważne są wartości

Europoseł Beata Szydło chwali wyborców Sławomira Mentzena, podkreślając ich przywiązanie do wartości, suwerenności i rozwoju Polski.

Tusk odgraża się Niemcom ws. odsyłania imigrantów do Polski z ostatniej chwili
Tusk "odgraża się" Niemcom ws. odsyłania imigrantów do Polski

– Będę gotów zamknąć granicę i poinformowałem Niemcy, że jeśli będą próbowali przesyłać nam migrantów, to w ostatecznym momencie zastosuję przepisy pozwalające na wypowiedzenie zobowiązań traktatowych ze względu na bezpieczeństwo – zadeklarował we wtorek w TVP Info premier Donald Tusk. Ile warte są deklaracje premiera? Raczej niewiele zważywszy na fakt, że Niemcy już od miesięcy przesyłają do Polski tysiące nielegalnych migrantów, a reakcji polskich władz jak nie było, tak nie ma.

Szokujące informacje ujawnione przez TV Republika. Jest komunikat Prokuratury z ostatniej chwili
Szokujące informacje ujawnione przez TV Republika. Jest komunikat Prokuratury

Jak donosi Telewizja Republika, Klementyna Suchanow, obecnie ekspert w pracach komisji powołanych przez rząd Donalda Tuska miała być aktywnie zaangażowana w działania związane z nielegalnym przekraczaniem granicy przez migrantów z Białorusi. Republika miała dotrzeć do materiałów, jakie posiadają w tej sprawie śledczy. Jest komunikat Prokuratury.

Izrael nasila ataki na Strefę Gazy. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych Wiadomości
Izrael nasila ataki na Strefę Gazy. Wzrosła liczba ofiar śmiertelnych

- W izraelskich atakach na Strefę Gazy we wtorek zginęło 85 osób - poinformowała agencja AP, powołując się na władze medyczne.

Marco Rubio: Możemy dojść do momentu, gdy poprzemy sankcje przeciwko Rosji z ostatniej chwili
Marco Rubio: Możemy dojść do momentu, gdy poprzemy sankcje przeciwko Rosji

- Możemy dojść do momentu, w którym poprzemy nowe sankcje przeciwko Rosji, jeśli faktycznie nie będzie ona zainteresowana pokojem - powiedział we wtorek w Senacie sekretarz stanu USA Marco Rubio. Dodał, że administracja pracuje nad dostarczeniem Ukrainie kolejnych systemów Patriot.

Zwrot ws. wyborów prezydenckich w Rumunii. George Simion składa wniosek do Sądu Konstytucyjnego polityka
Zwrot ws. wyborów prezydenckich w Rumunii. George Simion składa wniosek do Sądu Konstytucyjnego

George Simion ogłosił, że skieruje wniosek do Sądu Konstytucyjnego o unieważnienie wyborów prezydenckich w Rumunii z powodu ewentualnej ingerencji zewnętrznej.

W Warszawie powstaną dwa Centra Integracji Cudzoziemców z ostatniej chwili
W Warszawie powstaną dwa Centra Integracji Cudzoziemców

W Warszawie planowane jest utworzenie dwóch Centrów Integracji Cudzoziemców. Pierwsze powstanie w siedzibie Mazowieckiego Centrum Polityki Społecznej przy ulicy Grzybowskiej.

Obrady Sejmiku w Łodzi. Mieszkańcy protestujący przeciw migracji nie zostali wpuszczeni Wiadomości
Obrady Sejmiku w Łodzi. Mieszkańcy protestujący przeciw migracji nie zostali wpuszczeni

Członkowie Ruchu Obrony Granic i Robert Bąkiewicz nie zostali wpuszczeni na sesję Sejmiku Łódzkiego. Protestowali przeciwko Centrom Integracji Cudzoziemców.

REKLAMA

Z. Kuźmiuk: Skala wzrostu dochodów i wydatków za rządów PiS rodzi pytanie, gdzie były te środki za PO-PSL?

Podczas wczorajszego wystąpienia wicepremiera i prezesa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego na konwencji w Markach padły dwie ważne liczby, wzrost dochodów budżetu państwa po 6 latach rządów wyniósł blisko 206 mld zł, a całego systemu finansów publicznych z państwowymi funduszami pozabudżetowymi (z najważniejszym Funduszem Ubezpieczeń Społecznych zarządzanym przez ZUS) aż o 406 mld zł.
 Z. Kuźmiuk: Skala wzrostu dochodów i wydatków za rządów PiS rodzi pytanie, gdzie były te środki za PO-PSL?
/ pixabay.com

Rzeczywiście dochody budżetowe na koniec 2015 roku (ostatniego roku rządów PO-PSL) wyniosły 289,1 mld zł, a na koniec 2021 roku – według sprawozdania z wykonania budżetu – wyniosły 494,8 mld zł, czyli były wyższe aż o 205,7 mld zł, czyli o ponad 70 proc.

W podobnym tempie rosły dochody pozabudżetowego sektora publicznego, szczególnie sektora ubezpieczeń społecznych, co pozwoliło na w miarę bezkolizyjne pokrycie kosztów związanych z obniżeniem wieku emerytalnego w 2016 roku, po jego podwyższeniu przez rząd PO-PSL w 2011 roku.

Tak się składa, że w tych dniach rząd przyjął sprawozdanie z wykonania budżetu za 2021 rok, co pozwala na dokonanie porównań dotyczących kształtowania dochodów budżetowych i ich struktury w ciągu 6 lat rządów Prawa i Sprawiedliwości w zestawieniu z takim samym okresem rządów PO-PSL.

Z danych tych wynika, że w latach 2015–2021 dochody budżetowe wzrosły, jak już wspomniałem, aż o 206 mld zł, z 289 mld zł na koniec 2015 roku do 495 mld zł w roku 2021, podczas gdy w takim samym okresie rządów PO-PSL wzrosły one zaledwie o 43 mld zł, z 236 mld zł na koniec 2007 roku do 279 na koniec 2013 roku.

Wzrost dochodów budżetowych podczas 6-letnich rządów PiS był więc blisko 5-krotnie wyższy niż podczas podobnego okresu rządów PO-PSL i to pomimo tego, że lata 2020–2021 to okres bezprecedensowego kryzysu w gospodarce świata i Europy (w tym także w gospodarce polskiej) wywołanego pandemią COVID-19, co skutkowało trwającymi wiele tygodni lock downami wielu branż naszej gospodarki (konsekwencją tego był między innymi 2,5-proc. spadek PKB w Polsce w 2020 roku).

Równie niekorzystnie dla rządów PO-PSL wygląda porównanie głównych źródeł dochodów budżetowych, a więc wpływów z głównych podatków: VAT, PIT i CIT w latach 2007–2013 i 2015–2021, i to mimo tego, że stawki podatku PIT i CIT były obniżane w latach 2019–2021.

Otóż wpływy z podatku VAT na koniec 2015 roku wyniosły 123,1 mld zł, natomiast na koniec roku 2021 wyniosły blisko 219 mld zł, co oznacza, że wzrosły aż o 96 mld zł, a więc o ponad 78 proc.

Natomiast w pierwszych 6 latach rządów PO-PSL dochody z VAT wzrosły zaledwie o 7 mld zł, czyli niewiele ponad 6 proc. z 96,4 mld zł na koniec 2007 roku do 113,4 mld zł na koniec 2013 roku, i to mimo tego, że rząd Tuska podwyższył stawki tego podatku.

Z kolei wpływy z PIT na koniec 2015 wyniosły 45 mld zł, natomiast na koniec 2021 roku blisko 74 mld zł, co oznacza ich wzrost w tym 6-letnim okresie o blisko 64 proc., i to mimo, jak wspomniałem, obniżki stawek PIT i wprowadzenia tzw. zerowego PIT dla ludzi młodych do 26 roku życia.

Niskie dochody podatkowe za rządów PO-PSL

Natomiast w pierwszych 6 latach rządów PO-PSL dochody z PIT wzrosły zaledwie o 6 mld zł, czyli zaledwie o 14 proc. z 35,3 mld zł na koniec 2007 roku do 41,3 mld zł na koniec 2013 roku.

Wpływy z podatku CIT na koniec 2015 wyniosły zaledwie 25,8 mld zł, natomiast już na koniec 2021 roku aż 52,4 mld zł, czyli w ciągu 6 lat rządów PiS wzrosły o 26,6 mld zł, a więc aż o 103,1 proc. i to mimo kilkukrotnych obniżek stawki tego podatku, najpierw z 19 proc. na 15 proc., a później nawet do 9 proc. dla firm o określonej wielkości obrotów.

Natomiast w ciągu pierwszych 6 lat rządów PO-PSL dochody z podatku CIT nie tylko nie wzrosły, a wręcz spadły z 24,5 mld zł w roku 2007 do 23 mld zł w roku 2013, a więc spadek ten wyniósł 1,5 mld zł (spadek o 6 proc.).

Tak skuteczne „uszczelnienie” polskiego systemu podatkowego pozwalało na wzrost wydatków w zasadzie na wszystkie dziedziny naszego życia, a na niektóre z nich w sposób to tej pory nieosiągalny dla żadnego z poprzednich rządów.

I tak wydatki na wspieranie rodzin, w tym w szczególności wychowujących dzieci, w ciągu 6 lat wzrosły o ponad 200 mld zł, a w samym tylko 2022 roku wzrosną o kolejne 62 mld zł, wydatki na podwyżki emerytur z 3,6 mld zł w 2015 roku do 44 mld zł w roku 2022 (łącznie z wypłatą 13. i 14. emerytury).

Z kolei wydatki na obronę narodową w ciągu 6 lat wzrosły z 33 mld zł w 2015 roku do 57 mld zł w roku 2021, a od roku 2023 w związku z przeznaczaniem na ten cel 3 proc. PKB wzrosną do ponad 96 mld zł.

Wreszcie wydatki na ochronę zdrowia rosną sukcesywnie z niewielu ponad 4 proc. PKB w 2015 roku do 5,75 proc. w 2022 i 6 proc. PKB już w roku 2024, czyli około 180 mld zł, a w 2025 już 7 proc. PKB.

Także jeszcze nigdy w historii samorządy nie otrzymały takiego wsparcia inwestycyjnego ze środków budżetowych, w ostatnich latach to kwota już blisko 85 mld zł (dwie transze środków z BGK i Funduszu Inwestycji Strategicznych, a także Funduszu na rozwój dróg lokalnych), a będą kolejne jeszcze trzy transze takiego wsparcia.

Porównania zarówno tempa wzrostu całości dochodów budżetowych, jak i wpływów z 3 najważniejszych podatków (VAT, PIT i CIT), w ciągu pierwszych 6 lat rządów PiS i rządów PO-PSL, są tak naprawdę jednym wielkim aktem oskarżenia dla obydwu rządów pod kierownictwem Donalda Tuska.

Pięciokrotne wyższe tempo wzrostu dochodów budżetowych, czyli o 206 mld zł dochodów więcej obecnie i tylko o 43 mld zł w czasie rządów Tuska, o 78 proc. wyższe wpływy z VAT teraz i zaledwie o 6 proc. poprzednio, wzrost wpływów z PIT o 64 proc. teraz i o 14 proc. za rządów Tuska i najbardziej przygniatające poprzedników porównanie – wzrost o 103 proc. wpływów z CIT teraz i spadek wpływów o ok. 6 proc. z tego podatku podczas rządów Tuska.

Tak naprawdę podczas debat z politykami PO-PSL należałoby pytać tylko i wyłącznie o wyjaśnienie tych wręcz szokujących różnic, jeżeli chodzi o dochody budżetowe obecnie i podczas ich rządów, a także o to, gdzie trafiała corocznie ta wielomiliardowa cześć wpływów z VAT, PIT i CIT i na co była przeznaczana, skoro nie było tych środków w budżecie państwa.

 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe