Młodzieży, uwaga, ważny morał (dla wygody niecierpliwych młodych odbiorców podany od razu na początku): trzeba uważać, co się pisze. Słowo wraca wołem! Ja na przykład w moim pierwszym felietonie dla „Tygodnika Solidarność”, z mało zrozumiałych właściwie pobudek, przytoczyłem jakąś migawkę z Ludowego Wojska Polskiego. Przebiedowałem w nim kilka miesięcy niezapomnianego roku 1989. I proszę: nie mija kilka tygodni i oto ściskam kartę powołania na ćwiczenia rezerwy. Cholercia, nie mogłem przytoczyć w tym felietonie wspomnienia, jak to byłem pierwszy raz w jacuzzi? Musiałem paplać o LWP?
Wyprawy do wschodnich Słowian, Wikingów i ludów tureckich wzdłuż rzeki Wołgi i dalszych północnych i zachodnich okolic w X w., jak również w innych czasach przez muzułmańskich i żydowskich dyplomatów, kupców czy podróżników (e.g. Ibrahim ibn Jakub) są ciekawie oddane w pracy opartej głównie na raporcie arabskiego dyplomaty Ibn Fadlana: Ibn Fadlȃn and the Land of Darkness: Arab Travellers in the Far North [Ibn Fadlan i Ziemia Ciemności: Arabscy podróżnicy na Dalekiej Północy], tłum. Paul Lunde i Caroline Stone (New York: Penguin Books, 2012).
Zaskoczę Was. Nie będzie to tekst wieszający psy na Amazonie. Nie będzie to też laurka pisana pod dyktando public relations. Byliśmy w Amazonie, żeby zobaczyć, jak wygląda od wewnątrz, mając przy tym świadomość, że nie zobaczymy wszystkiego.
Codziennie media krajów Europy Środkowej i Wschodniej informują o cyberatakach na serwisy administracji rządowych i media – ślady tych ataków jednoznacznie wskazują na Moskwę, Petersburg i Mińsk. Ataki mają zdestabilizować sytuację wewnętrzną w państwach, które od dwóch lat jednoznacznie wspierają Ukrainę w jej wojnie z rosyjskim agresorem. Na razie ich skuteczność jest – z perspektywy rosyjskich planów – znikoma, ale w ciągu najbliższych lat to się może zmienić. Rosja chce się stać supermocarstwem w wojnie hybrydowej – na początku czerwca w Moskiewskim Państwowym Instytucie Stosunków Międzynarodowych powstała Katedra Wojny Informacyjnej.
Pytanie: Już od dawna myślę o tym, żeby wyrobić sobie pozwolenie na broń. Pierwotnie zainteresowałem się tym zagadnieniem w związku z chęcią uczestniczenia w zawodach strzeleckich. Biorąc jednak pod uwagę dzisiejsze czasy, uznałem, że jest to temat jeszcze bardziej aktualny, dlatego chciałbym go odświeżyć. Stąd proszę o instrukcję, jak i gdzie mogę takie pozwolenie wyrobić?
Europejski Zielony Ład jest owocem inżynierii społecznej i politycznej mającej na celu utrzymanie lub przywrócenie przewagi gospodarczej Unii Europejskiej nad resztą świata. Sam koncept nie był zły. Kompletnie nie zadziałała za to społeczna i solidarnościowa strona projektu.
We Francji i Niemczech policja już strzela do imigrantów, gdy są przestępcami. U nas tego nie wolno, pytanie: do kiedy?
20 i 21 czerwca 1940 r. Niemcy rozstrzelali w Palmirach na obrzeżach Puszczy Kampinoskiej 358 więźniów Pawiaka – w tym przedstawicieli polskiej elity politycznej, intelektualnej i kulturalnej. Śmierć ponieśli m.in. Maciej Rataj (ludowiec), Mieczysław Niedziałkowski (socjalista), biegacz Janusz Kusociński czy Agnieszka Dowbor-Muśnicka, członkini antyniemieckiej Organizacji Wojskowej „Wilki”.
„Wy jesteście taką największą tarczą przed złem” – powiedział Donald Tusk swoim wyznawcom w Białymstoku. Wiadomo nie od dziś, że w polityce wszelkie tarcze cieszą się wzięciem, bez względu na opcję. Za rządów PiS mieliśmy do czynienia z tarczą antyinflacyjną, energetyczną, solidarnościową, a nawet antycovidową. Tusk nie stanowi wyjątku, w jego narracji tarcza jest cenionym hasłem. Fascynację tym przedmiotem ujawnił już w 2009 roku: „Mieliśmy taki wewnętrzny slogan «tarcza» i «miecz», tzn. podział zadań na te, które bronią rząd i instytucje państwowe przed korupcją, a równocześnie miecz, tzn. jeśli jednak robi złe rzeczy, pojawiają się sankcje”.
Liderzy Trzeciej Drogi i Lewicy przekonali się, ile kosztuje pół roku koalicji z toksycznym sojusznikiem. Lider Platformy Obywatelskiej umocnił swoją władzę i będzie jeszcze bardziej brutalny i niebezpieczny.
Nie było dziesiątego z rzędu zwycięstwa Prawa i Sprawiedliwości. Wybory do Parlamentu Europejskiego minimalnie wygrała Koalicja Obywatelska. Czarnym koniem okazała się jednak Konfederacja, która osiągnęła historyczny, bo dwucyfrowy, wynik. Zupełnie odmienne nastroje panują wśród polityków Trzeciej Drogi i Lewicy. Jakie wnioski możemy wyciągnąć z niedawnych wyborów?
Po serii błędów w zarządzaniu obroną granicy RP z Białorusią Polska musi pilnie odbudować wiarygodność, zarówno w oczach naszych funkcjonariuszy, żołnierzy, jak i w oczach agresorów. Jeśli tego nie zrobimy, to kolejne śmiertelne ataki są kwestią czasu.
„Teraz karmią nas kłamstwami, europejski ekoład, zielony marksizm mi nie pasi i ten nowoczesny świat” – śpiewa w swoim najnowszym utworze Muniek Staszczyk. Artyści się budzą i chcą, jak w czasach walki z komunistycznym reżimem, opowiedzieć się przeciwko nowemu totalitaryzmowi?
Nie tylko prezesi gigantów przemysłowych z Rady Polskich Przedsiębiorców Globalnych apelują w liście otwartym do premiera Donalda Tuska, by projekt Centralnego Portu Komunikacyjnego był kontynuowany.
14 czerwca przypada 130. rocznica ogromnej katastrofy w kopalni. To chyba największa tragedia z udziałem polskich górników.
Janusz i Bartosz Sulczewscy to ludzie o wielkich sercach. Ojciec i syn mają długie doświadczenie w tym, jak pomagać ludziom. Ich spółdzielnia socjalna, która funkcjonuje już od 2005 roku, ma pod sobą kilka noclegowni w województwie lubuskim. Od stycznia panowie obserwują, że szczególnie w ośrodku w Zielonej Górze pomocy potrzebuje coraz więcej osób pochodzenia arabskiego, azjatyckiego i afrykańskiego. Wydalono je z Niemiec.
Czy o śmierci sierżanta 1. Warszawskiej Brygady Pancernej Mateusza Sitka – zamordowanego podczas obrony polskiej granicy przez imigranta uzbrojonego w „dzidę” z noża przywiązanego do kija i ubrudzonego fekaliami – Agnieszka Holland nakręci swój kolejny film?
Coraz częściej myślę, że prawdziwą osią podziału w polskiej polityce nie powinno być ani lewica kontra prawica, ani PiS kontra anty-PiS. Tylko podział na „dzieciuchy” i „dorosłych”.
Solidarność stoi #MuremZaPolskimMundurem od samego początku kryzysu migracyjnego na granicy. Jednak są tacy ludzie i środowiska w Polsce, z Donaldem Tuskiem i jego rządem na czele, którzy będąc w opozycji wspierali proceder nielegalnej imigracji przez Białoruś do Polski, atakując i szkalując przy tym Straż Graniczną oraz innych polskich mundurowych. Dziś deklarują twardą obronę granic Polski lub siedzą cicho ze wstydu, ale my pamiętamy, po której stronie byli jeszcze kilka miesięcy temu. O granicach hipokryzji piszemy w nowym numerze „Tygodnika Solidarność”.
– Myślę, że należałoby postawić pomnik współczesnej UE w postaci gigantycznej plastikowej butelki z odkręconą, ale nieoderwaną nakrętką, uniemożliwiającą prawidłowe korzystanie z takiego sprzętu. To jest symbol Unii wskazujący na jej sposób zaangażowania w troskę o człowieka. Unia oparta na takich fundamentach w ostateczności nie jest zagrożeniem dla nikogo poza samą sobą – mówi ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr, teolog z UAM w Poznaniu, w rozmowie z Jakubem Pacanem.