Czy grozi nam susza?

Błękitna planeta widziana z kosmosu swą nazwę zawdzięcza wodzie, która w ponad 70 procentach pokrywa jej powierzchnię. Czy Ziemia na skutek ustawicznego niedoboru życiodajnego płynu nie stanie się bliźniaczką Czerwonej Planety, czyli Marsa?
 Czy grozi nam susza?

Naukowcy potwierdzają, że od połowy XIX wieku klimat Ziemi zmienia się w tempie niespotykanym nigdy wcześniej, co stanowi zagrożenie dla dobrostanu planety, jej ekosystemów i życia człowieka.

Czarne chmury nad Ziemią

Wpływ współczesnego ocieplenia jest powszechny i zdaniem ekspertów w ciągu najbliższych 20, 30 lat będzie miał krytyczne znaczenie dla przyszłości Ziemi: zagrozi zasobom wodnym i produkcji rolnej, a co za tym idzie bezpieczeństwu oraz zdrowiu człowieka. Społeczność międzynarodowa zaczęła postrzegać zmiany klimatu jako realne zagrożenie, które prowadzi do wyczerpania cywilizacyjnych zasobów Ziemi. Najbardziej nieprawdopodobne scenariusze filmów science fiction mogą się zrealizować w rzeczywistości. Obserwowanym skutkiem ocieplenia jest topnienie lodowców, a to właśnie śnieg i lodowce – a nie rzeki czy jeziora – stanowią aż 80 procent światowych zasobów wody słodkiej. Jednak woda, zwana pitną, stanowi zaledwie 3 procent zasobów naszej planety. Dostępna woda z naturalnych rezerwuarów wymaga oczyszczania i uzdatniania.

Kolejne pięć lat może być najcieplejsze w historii. Zgodnie z najnowszymi, zaktualizowanymi prognozami na lata 2023–2027, opublikowanymi przez przez Światową Organizację Meteorologiczną, średnie globalne wartości temperatury na Ziemi wzrosną do rekordowych poziomów, a główną tego przyczyną będą utrzymujące się na wysokim poziomie stężenia gazów cieplarnianych oraz naturalnie występujące zjawisko El Niño. „Przewidujemy, że średnie globalne temperatury będą nadal rosły, oddalając nas coraz bardziej od klimatu, do którego jesteśmy przyzwyczajeni” – stwierdził dr Leon Hermanson, ekspert kierujący zespołem autorów raportu. W nadchodzących miesiącach prognozuje się pogłębiania się zjawiska El Niño, co przy postępującej zmianie klimatu wywołanej m.in. działalnością człowieka może oznaczać skokowe wzrosty temperatury powietrza. Będzie to miało daleko idące konsekwencje dla życia i zdrowia ludzi, bezpieczeństwa żywnościowego, gospodarki wodnej i środowiska.

W Polsce coraz cieplej

Informacje przedstawione w ostatnim raporcie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowego Instytutu Badawczego o stanie systemu klimatycznego w Polsce potwierdzają, że proces ocieplenia się klimatu postępuje i ulega intensyfikacji również na obszarze naszego kraju. Systematyczne obserwacje dotyczące opadów prowadzone są na wybranych stacjach już od połowy XIX wieku. Stwierdzono na ich podstawie, że lato 2022 roku (od czerwca do sierpnia) było drugim najcieplejszym latem w Polsce od połowy XX wieku. Potwierdza to występujący od wielu lat silny trend wzrostu temperatury powietrza na obszarze kraju. Tylko od 1951 roku temperatura w skali roku rośnie o 2,09 st. Celsjusza, przy czym najsilniej następuje to na Pojezierzach, Podkarpaciu i w Karpatach, a najsłabiej na obszarze Wyżyn i w Sudetach. Od 1851 roku temperatura powietrza w wybranych dużych miastach Polski wzrosła od 1,49 do 2,30 st. Celsjusza, jednak w ciągu ostatnich 40 lat samo tempo wzrostu w dużych aglomeracjach miejskich istotnie się zwiększyło. Średnia suma opadów zeszłorocznych stanowiła około 87 procent normy określonej na podstawie pomiarów w latach 1991–2020. Miniony rok należy zatem zaliczyć do lat suchych. Szczególnie niepokojąca jest utrata wilgoci w zachodniej Polsce i w dorzeczu środkowego biegu Wisły.

Jak kania dżdżu

Teoretycznie susza to zjawisko o charakterze naturalnym, związane z ograniczoną dostępnością wody. Ponieważ ma charakter rozwijającego się procesu, wyróżnia się jej następujące fazy: suszę meteorologiczną (atmosferyczną), suszę glebową (rolniczą), suszę hydrologiczną (obniżenie zasilania wód powierzchniowych i podziemnych) i niżówkę hydrogeologiczną. Susza tegoroczna w Polsce już stała się faktem. Wielotygodniowe przerwy w dostawie wody z nieba przynoszą nieodwracalne skutki dla rolnictwa i obszarów leśnych. Leśnicy borykają się z zagrożeniem pożarowym na znacznym obszarze Polski Zachodniej i Północnej. Zbyt ciepła zima z niewielką ilością śniegu zapoczątkowała permanentny niedobór wody, pogłębiany brakiem opadów. Od połowy ubiegłego wieku pisano o stepowieniu Polski, co potwierdzają zarówno badania hydrologiczne, jak i biologiczne, ale w przyszłości może być mowa nawet o pustynnieniu naszego kraju. Kania nie wyrośnie na pustynnej glebie, a dżdżu nie poznają następne pokolenia.

Przeciwdziałania w szerszej skali

Ważne jest wprowadzanie działań i inwestycji zatrzymujących wodę opadową na terenie miast. Niestety trend betonowania, wycinania drzew i koszenia roślinności wciąż utrzymuje się w gospodarowaniu przestrzenią, dlatego trzeba jak najszybciej tworzyć jak najwięcej zadrzewień i łąk kwietnych, które zatrzymują wodę. Drzewa powinno się wycinać tylko wtedy, gdy ich stan stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi, a trawniki kosić jedynie 2–3 razy w roku. Do budowy dróg i chodników powinno się stosować materiały przepuszczalne dla wody, aby wsiąkała ona w glebę, a nie wyparowywała z powierzchni kostki. Konieczne jest utrzymywanie istniejących i tworzenie nowych cieków i oczek wodnych w miastach, gdyż sprzyjają one naturalnej retencji wody i tworzą chłodniejszy mikroklimat, bardzo ważny w upalne dni. W niektórych miastach, na przykład w Warszawie i Sopocie, w ramach oszczędzania wody myje się ulice i podlewa miejską zieleń uzdatnioną wodą z basenów miejskich, a nie spuszcza się jej do kanalizacji. Część miast w Polsce zapewnia mieszkańcom dofinansowanie na zbiorniki gromadzące deszczówkę.

Skutki suszy dotykają szczególnie rolników. Oni również mogą pomagać w retencjonowaniu wody. Przede wszystkim na swoich terenach powinni zatrzymywać wodę w rowach – poprzez budowanie i utrzymywanie zastawek – a tam, gdzie to możliwe, przez zasypywanie rowów. Warto także odtwarzać miedze i zadrzewienia śródpolne, które ograniczają parowanie i podnoszą poziom wód, a także sadzić na granicach pól drzewa rodzimych gatunków, sprzyjające naturalnej retencji. Powinniśmy zadbać o dobre relacje z naszymi sprzymierzeńcami w walce z suszą – bobrami. Nie wolno niszczyć ich tam i żeremi, gdyż działalność tych zwierząt jest najlepszym naturalnym sposobem na gromadzenie wody i podnoszenie poziomu wód gruntowych. Bobry rocznie wykonują prace retencyjne, które można wycenić na miliony złotych, a robią to za darmo! Aby sąsiedztwo z bobrem nie było uciążliwe, w tamach bobrowych można montować urządzenia stabilizujące poziom wody, a cenne drzewa, wały przeciwpowodziowe czy przepusty drogowe zabezpieczać siatką.


Każdy powinien oszczędzać wodę

Powinniśmy zużywać mniej wody i energii elektrycznej, której produkcja pochłania ogromne masy wody. Możemy to robić również w naszej mikroskali. Szybki prysznic zamiast kąpieli to wykorzystanie 50–80 l wody zamiast 250. Ważna jest segregacja naczyń, zmywanie w zmywarce albo raz dziennie w komorze zlewu. Lodówka, zamrażarka czy pralka powinny mieć klasę energetyczną A, a pralkę i zmywarkę trzeba włączać przy pełnym załadowaniu. Trzeba myć zęby i namydlać ręce przy zakręconym kranie, w którym warto zamontować perlator. Wodę spod prysznica, zebraną do wiadra lub miski, można wykorzystać do ręcznego prania i umycia podłogi. W toalecie zaleca się spłuczkę w wersji eko. W ogrodzie i na balkonie lepiej podlewać rośliny wieczorem i warto do tego wykorzystać deszczówkę. Pamiętajmy też o rozsądnym planowaniu zakupów! Do produkcji wszelkiego rodzaju artykułów, w tym spożywczych, zużywa się ogromne ilości wody, dlatego nie marnujmy jedzenia. Spróbujmy też ograniczyć zużycie plastiku, do którego produkcji wykorzystuje się ogromne ilości wody.

Przymusowe ograniczenia

Niektóre gminy co roku w trakcie suszy hydrologicznej wprowadzają uchwały o zakazie wykorzystania wody z wodociągów do podlewania ogrodów czy napełniania przydomowych basenów. Regulacje te prowadzane są na podstawie art. 5 Ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, a także na podstawie art. 40 ust. 3 Ustawy o samorządzie gminnym. Mówi on o tym, że rada gminy może wydawać własne przepisy porządkowe, jeśli jest to niezbędne dla ochrony życia lub zdrowia obywateli oraz dla zapewnienia porządku, spokoju i bezpieczeństwa publicznego. Takie zakazy wprowadzane są jedynie w trakcie problemu z dostępem do wody pitnej lub możliwości jego wystąpienia ze względu na suszę. Nieprzestrzeganie zakazów może skutkować mandatem. Co ważne, nie można budować nielegalnych ujęć wody głębinowej na działkach i ogrodach! Zasoby wód podziemnych w naszym kraju podlegają ochronie prawnej, służą do poboru wody pitnej i nie są nieograniczone. Masowe kopanie studni głębinowych do podlewania działek i ogrodów prowadzi do drastycznego obniżenia poziomu wód podziemnych i może doprowadzić do wyczerpania zapasów wody pitnej. Kopanie studni o głębokości powyżej 30 m bez pozwolenia jest przestępstwem! Kto więc kopie nielegalnie studnię, sam wpadnie w kłopoty.
 

 


 

POLECANE
Nowy komunikat Straży Granicznej. Szykują się zmiany przy granicy z Białorusią z ostatniej chwili
Nowy komunikat Straży Granicznej. Szykują się zmiany przy granicy z Białorusią

Ponad 290 mln zł będzie kosztowała modernizacja i utwardzenie drogi technicznej biegnącej wzdłuż polsko-białoruskiej granicy w Podlaskiem - poinformowała w środę Straż Graniczna. Prace mają potrwać do połowy grudnia; powstanie tam droga na większości odcinków asfaltowa.

Wygrał zdrowy rozsądek. Szczęsny przerwał milczenie z ostatniej chwili
"Wygrał zdrowy rozsądek". Szczęsny przerwał milczenie

Wojciech Szczęsny po zakończeniu kariery w sierpniu 2024 roku nie spodziewał się, że już miesiąc później znów założy rękawice bramkarskie. Okoliczności zmusiły go do zmiany planów - kontuzja Marca-Andre ter Stegena sprawiła, że FC Barcelona zaczęła pilnie szukać doświadczonego zastępcy. Wybór padł na Polaka.

Robert Bąkiewicz: Ruch Obrony Granic usuwany z posterunku w Słubicach z ostatniej chwili
Robert Bąkiewicz: Ruch Obrony Granic usuwany z posterunku w Słubicach

Robert Bąkiewicz przekazał szokujące informacje.

Komunikat dla mieszkańców Krakowa Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców Krakowa

Osiem nowych autobusów Autosan dołączyło w środę do floty Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego (MPK) w Krakowie. Zastąpią one ostatnie autobusy spalinowe ze starszymi silnikami Euro 5.

Gawkowski myśli o zablokowaniu platformy X. Kukiz odpowiada mu bez ogródek  Wiadomości
Gawkowski myśli o zablokowaniu platformy X. Kukiz odpowiada mu bez ogródek

"Mamy w Polsce mechanizmy, które pozwalałyby zadziałać w taki sposób, żeby portal X nie działał" - stwierdził Krzysztof Gawkowski. Dodał, że jego ministerstwo musi mieć możliwości prawne, "ale też decyzyjność dotyczącą chociażby tego, że te platformy będą wyłączane" - zagroził minister cyfryzacji. Jego słowa skomentował m.in. Paweł Kukiz, właśnie na platformie X.

„Jo sem netoperek”. Nietypowa interwencja policji w Helu Wiadomości
„Jo sem netoperek”. Nietypowa interwencja policji w Helu

Nietypowa interwencja policji miała miejsce we wtorkowy wieczór (8 lipca 2025 r.) w Helu. Funkcjonariusze zostali wezwani do jednego ze sklepów przy ul. Wiejskiej, gdzie zgłoszono zakłócanie porządku. Sprawa szybko eskalowała – mężczyzna, który zachowywał się głośno i wulgarnie, wszedł na dach pobliskiego lokalu gastronomicznego i zaczął krzyczeć dziwne słowa.

Nie żyje 37-letni pięściarz. Zmarł po przegranej walce Wiadomości
Nie żyje 37-letni pięściarz. Zmarł po przegranej walce

Z USA napłynęły wstrząsające wiadomości. 37-letni bokser Pedro Antonio „Tony” Rodriguez został znaleziony martwy w swoim hotelowym pokoju, zaledwie kilka godzin po przegranej walce. Wystąpił na gali bokserskiej w Phoenix, w amerykańskim stanie Arizona, gdzie jego przeciwnikiem był Phillip Vella.

Niepokojące informacje z banków u sąsiadów. Znikają pieniądze z prywatnych kont z ostatniej chwili
Niepokojące informacje z banków u sąsiadów. Znikają pieniądze z prywatnych kont

W trzech największych bankach na Białorusi doszło do poważnej awarii systemu. Chodzi o Belarusbank, Belagroprombank oraz Belinvestbank. Ich klienci z przerażeniem patrzą na stan swoich kont, z których zniknęły pieniądze. 

Przepraszam. Emocjonalny wpis Ewy Chodakowskiej Wiadomości
"Przepraszam". Emocjonalny wpis Ewy Chodakowskiej

Ewa Chodakowska znalazła się w ogniu krytyki po tym, jak wzięła udział w promocji pakietu badań diagnostycznych dla kobiet z podejrzeniem endometriozy. Zestaw przygotowała firma Diagnostyka, a jego koszt wynosił ponad 1500 zł. Po licznych głosach sprzeciwu ze strony lekarzy, którzy zakwestionowali przydatność oferowanych badań, oferta została wycofana, a trenerka opublikowała publiczne przeprosiny.

Ostra wymiana zdań nt. polityki migracyjnej w Bundestagu. Jest pan kłamliwym kanclerzem z ostatniej chwili
Ostra wymiana zdań nt. polityki migracyjnej w Bundestagu. "Jest pan kłamliwym kanclerzem"

Kanclerz Niemiec Friedrich Merz chwalił się w środę w Bundestagu polityką migracyjną swojego rządu. – Wyznaczyliśmy wstępny kurs na trwałe ograniczenie nieuregulowanej migracji – mówił. Ostra riposta przyszła z największej opozycyjnej partii – AfD. Jej liderka Alice Weidel nazwała Merza "kłamliwym kanclerzem" i opisała dzisiejsze Niemcy jako kraj z "agresywnie postępującą islamizacją". 

REKLAMA

Czy grozi nam susza?

Błękitna planeta widziana z kosmosu swą nazwę zawdzięcza wodzie, która w ponad 70 procentach pokrywa jej powierzchnię. Czy Ziemia na skutek ustawicznego niedoboru życiodajnego płynu nie stanie się bliźniaczką Czerwonej Planety, czyli Marsa?
 Czy grozi nam susza?

Naukowcy potwierdzają, że od połowy XIX wieku klimat Ziemi zmienia się w tempie niespotykanym nigdy wcześniej, co stanowi zagrożenie dla dobrostanu planety, jej ekosystemów i życia człowieka.

Czarne chmury nad Ziemią

Wpływ współczesnego ocieplenia jest powszechny i zdaniem ekspertów w ciągu najbliższych 20, 30 lat będzie miał krytyczne znaczenie dla przyszłości Ziemi: zagrozi zasobom wodnym i produkcji rolnej, a co za tym idzie bezpieczeństwu oraz zdrowiu człowieka. Społeczność międzynarodowa zaczęła postrzegać zmiany klimatu jako realne zagrożenie, które prowadzi do wyczerpania cywilizacyjnych zasobów Ziemi. Najbardziej nieprawdopodobne scenariusze filmów science fiction mogą się zrealizować w rzeczywistości. Obserwowanym skutkiem ocieplenia jest topnienie lodowców, a to właśnie śnieg i lodowce – a nie rzeki czy jeziora – stanowią aż 80 procent światowych zasobów wody słodkiej. Jednak woda, zwana pitną, stanowi zaledwie 3 procent zasobów naszej planety. Dostępna woda z naturalnych rezerwuarów wymaga oczyszczania i uzdatniania.

Kolejne pięć lat może być najcieplejsze w historii. Zgodnie z najnowszymi, zaktualizowanymi prognozami na lata 2023–2027, opublikowanymi przez przez Światową Organizację Meteorologiczną, średnie globalne wartości temperatury na Ziemi wzrosną do rekordowych poziomów, a główną tego przyczyną będą utrzymujące się na wysokim poziomie stężenia gazów cieplarnianych oraz naturalnie występujące zjawisko El Niño. „Przewidujemy, że średnie globalne temperatury będą nadal rosły, oddalając nas coraz bardziej od klimatu, do którego jesteśmy przyzwyczajeni” – stwierdził dr Leon Hermanson, ekspert kierujący zespołem autorów raportu. W nadchodzących miesiącach prognozuje się pogłębiania się zjawiska El Niño, co przy postępującej zmianie klimatu wywołanej m.in. działalnością człowieka może oznaczać skokowe wzrosty temperatury powietrza. Będzie to miało daleko idące konsekwencje dla życia i zdrowia ludzi, bezpieczeństwa żywnościowego, gospodarki wodnej i środowiska.

W Polsce coraz cieplej

Informacje przedstawione w ostatnim raporcie Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej – Państwowego Instytutu Badawczego o stanie systemu klimatycznego w Polsce potwierdzają, że proces ocieplenia się klimatu postępuje i ulega intensyfikacji również na obszarze naszego kraju. Systematyczne obserwacje dotyczące opadów prowadzone są na wybranych stacjach już od połowy XIX wieku. Stwierdzono na ich podstawie, że lato 2022 roku (od czerwca do sierpnia) było drugim najcieplejszym latem w Polsce od połowy XX wieku. Potwierdza to występujący od wielu lat silny trend wzrostu temperatury powietrza na obszarze kraju. Tylko od 1951 roku temperatura w skali roku rośnie o 2,09 st. Celsjusza, przy czym najsilniej następuje to na Pojezierzach, Podkarpaciu i w Karpatach, a najsłabiej na obszarze Wyżyn i w Sudetach. Od 1851 roku temperatura powietrza w wybranych dużych miastach Polski wzrosła od 1,49 do 2,30 st. Celsjusza, jednak w ciągu ostatnich 40 lat samo tempo wzrostu w dużych aglomeracjach miejskich istotnie się zwiększyło. Średnia suma opadów zeszłorocznych stanowiła około 87 procent normy określonej na podstawie pomiarów w latach 1991–2020. Miniony rok należy zatem zaliczyć do lat suchych. Szczególnie niepokojąca jest utrata wilgoci w zachodniej Polsce i w dorzeczu środkowego biegu Wisły.

Jak kania dżdżu

Teoretycznie susza to zjawisko o charakterze naturalnym, związane z ograniczoną dostępnością wody. Ponieważ ma charakter rozwijającego się procesu, wyróżnia się jej następujące fazy: suszę meteorologiczną (atmosferyczną), suszę glebową (rolniczą), suszę hydrologiczną (obniżenie zasilania wód powierzchniowych i podziemnych) i niżówkę hydrogeologiczną. Susza tegoroczna w Polsce już stała się faktem. Wielotygodniowe przerwy w dostawie wody z nieba przynoszą nieodwracalne skutki dla rolnictwa i obszarów leśnych. Leśnicy borykają się z zagrożeniem pożarowym na znacznym obszarze Polski Zachodniej i Północnej. Zbyt ciepła zima z niewielką ilością śniegu zapoczątkowała permanentny niedobór wody, pogłębiany brakiem opadów. Od połowy ubiegłego wieku pisano o stepowieniu Polski, co potwierdzają zarówno badania hydrologiczne, jak i biologiczne, ale w przyszłości może być mowa nawet o pustynnieniu naszego kraju. Kania nie wyrośnie na pustynnej glebie, a dżdżu nie poznają następne pokolenia.

Przeciwdziałania w szerszej skali

Ważne jest wprowadzanie działań i inwestycji zatrzymujących wodę opadową na terenie miast. Niestety trend betonowania, wycinania drzew i koszenia roślinności wciąż utrzymuje się w gospodarowaniu przestrzenią, dlatego trzeba jak najszybciej tworzyć jak najwięcej zadrzewień i łąk kwietnych, które zatrzymują wodę. Drzewa powinno się wycinać tylko wtedy, gdy ich stan stwarza zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi, a trawniki kosić jedynie 2–3 razy w roku. Do budowy dróg i chodników powinno się stosować materiały przepuszczalne dla wody, aby wsiąkała ona w glebę, a nie wyparowywała z powierzchni kostki. Konieczne jest utrzymywanie istniejących i tworzenie nowych cieków i oczek wodnych w miastach, gdyż sprzyjają one naturalnej retencji wody i tworzą chłodniejszy mikroklimat, bardzo ważny w upalne dni. W niektórych miastach, na przykład w Warszawie i Sopocie, w ramach oszczędzania wody myje się ulice i podlewa miejską zieleń uzdatnioną wodą z basenów miejskich, a nie spuszcza się jej do kanalizacji. Część miast w Polsce zapewnia mieszkańcom dofinansowanie na zbiorniki gromadzące deszczówkę.

Skutki suszy dotykają szczególnie rolników. Oni również mogą pomagać w retencjonowaniu wody. Przede wszystkim na swoich terenach powinni zatrzymywać wodę w rowach – poprzez budowanie i utrzymywanie zastawek – a tam, gdzie to możliwe, przez zasypywanie rowów. Warto także odtwarzać miedze i zadrzewienia śródpolne, które ograniczają parowanie i podnoszą poziom wód, a także sadzić na granicach pól drzewa rodzimych gatunków, sprzyjające naturalnej retencji. Powinniśmy zadbać o dobre relacje z naszymi sprzymierzeńcami w walce z suszą – bobrami. Nie wolno niszczyć ich tam i żeremi, gdyż działalność tych zwierząt jest najlepszym naturalnym sposobem na gromadzenie wody i podnoszenie poziomu wód gruntowych. Bobry rocznie wykonują prace retencyjne, które można wycenić na miliony złotych, a robią to za darmo! Aby sąsiedztwo z bobrem nie było uciążliwe, w tamach bobrowych można montować urządzenia stabilizujące poziom wody, a cenne drzewa, wały przeciwpowodziowe czy przepusty drogowe zabezpieczać siatką.


Każdy powinien oszczędzać wodę

Powinniśmy zużywać mniej wody i energii elektrycznej, której produkcja pochłania ogromne masy wody. Możemy to robić również w naszej mikroskali. Szybki prysznic zamiast kąpieli to wykorzystanie 50–80 l wody zamiast 250. Ważna jest segregacja naczyń, zmywanie w zmywarce albo raz dziennie w komorze zlewu. Lodówka, zamrażarka czy pralka powinny mieć klasę energetyczną A, a pralkę i zmywarkę trzeba włączać przy pełnym załadowaniu. Trzeba myć zęby i namydlać ręce przy zakręconym kranie, w którym warto zamontować perlator. Wodę spod prysznica, zebraną do wiadra lub miski, można wykorzystać do ręcznego prania i umycia podłogi. W toalecie zaleca się spłuczkę w wersji eko. W ogrodzie i na balkonie lepiej podlewać rośliny wieczorem i warto do tego wykorzystać deszczówkę. Pamiętajmy też o rozsądnym planowaniu zakupów! Do produkcji wszelkiego rodzaju artykułów, w tym spożywczych, zużywa się ogromne ilości wody, dlatego nie marnujmy jedzenia. Spróbujmy też ograniczyć zużycie plastiku, do którego produkcji wykorzystuje się ogromne ilości wody.

Przymusowe ograniczenia

Niektóre gminy co roku w trakcie suszy hydrologicznej wprowadzają uchwały o zakazie wykorzystania wody z wodociągów do podlewania ogrodów czy napełniania przydomowych basenów. Regulacje te prowadzane są na podstawie art. 5 Ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, a także na podstawie art. 40 ust. 3 Ustawy o samorządzie gminnym. Mówi on o tym, że rada gminy może wydawać własne przepisy porządkowe, jeśli jest to niezbędne dla ochrony życia lub zdrowia obywateli oraz dla zapewnienia porządku, spokoju i bezpieczeństwa publicznego. Takie zakazy wprowadzane są jedynie w trakcie problemu z dostępem do wody pitnej lub możliwości jego wystąpienia ze względu na suszę. Nieprzestrzeganie zakazów może skutkować mandatem. Co ważne, nie można budować nielegalnych ujęć wody głębinowej na działkach i ogrodach! Zasoby wód podziemnych w naszym kraju podlegają ochronie prawnej, służą do poboru wody pitnej i nie są nieograniczone. Masowe kopanie studni głębinowych do podlewania działek i ogrodów prowadzi do drastycznego obniżenia poziomu wód podziemnych i może doprowadzić do wyczerpania zapasów wody pitnej. Kopanie studni o głębokości powyżej 30 m bez pozwolenia jest przestępstwem! Kto więc kopie nielegalnie studnię, sam wpadnie w kłopoty.
 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe