Górnicy protestujący w PG Silesia dramatycznie apelują: Wesprzyjcie nas. Protest to nasze jedyne wyjście

Protestujący górnicy z PG Silesia zażądali spotkania z ministrem energii Miłoszem Motyką. Zwrócili się także o wsparcie do prezydenta Karola Nawrockiego. "Pan Prezydent jest dla nich ostatnią szansą na uratowanie ich miejsc pracy, na zakończenie protestu, na przeżycie Świąt Bożego Narodzenia z nadzieją na lepsze jutro" - napisał w ich imieniu Marek Bogusz, przewodniczący Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ "Solidarność".
Konferencja prasowa NSZZ
Konferencja prasowa NSZZ "Solidarność" w PG Silesia / fot. screen/TV Republika

Co musisz wiedzieć:

  • Górnicy z Zakładu Górniczego Silesia postanowili po zakończonej zmianie nie wyjeżdżać na powierzchnię kopalni i rozpoczęli akcję protestacyjną.
  • Protest, jak potwierdza Grzegorz Babij, przewodniczący NSZZ "S" w PG Silesia, jest spowodowany tym, iż kopalnia nie została wpisana do nowelizacji ustawy górniczej, a także działaniami właściciela, m.in. nie wypłaceniem świadczenia barbórkowego.

 

Żądają spotkania z ministrem Motyką

Jak przekazał przewodniczący NSZZ "Solidarność" w PG Silesia Grzegorz Babij, protestować zaczęło siedmiu górników, ale wkrótce dołączyli do nich następni. Obecnie pod ziemią znajduje się kilkudziesięciu pracowników kopalni. 

Protest ma związek przede wszystkim z traktowaniem pracowników Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia w sposób inny niż pozostałych pracowników spółek węglowych. Mam tu przede wszystkim na myśli sprawy związane z wejściem w życie ustawy górniczej

- przekazał.

Obecnie górnicy żądają przede wszystkim, by przyjechał do nich minister energii Miłosz Motyka. 

Pan minister nie tak dawno w mediach powiedział, że pracownicy PG Silesia nie zostaną pozostawieni sami sobie. W związku z tymi słowami skierowałem pismo do pana ministra o pilne spotkanie w celu wyjaśnienia tej kwestii. Na czym by ta pomoc miała polegać, bo nie ma co ukrywać, że nasi pracownicy są bardzo zainteresowani tymi słowami

- podkreślił. Dodał, że pracownicy żądają także wypłacenia zaległego świadczenia barbórkowego, a także poprawa bezpieczeństwa w kopalni. 

Oni już nie mają innego wyjścia. Albo podejmą walkę o swój byt, albo wylądują na bruku

- dodał Marek Bogusz, przewodniczący Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ "Solidarność".

 

"Pan Prezydent jest ostatnią szansą na uratowanie miejsc pracy"

Marek Bogusz zwrócił się w imieniu protestujących górników o wsparcie do prezydenta Karola Nawrockiego. Napisali specjalne pismo, w którym poinformowali o swoim proteście oraz zaprosili do prezydenta do Czechowic-Dziedzic. 

"W obliczu ryzyka rozszerzenia się protestu pracowników PG,,Silesia" zwracam się do Pana Prezydenta z prośbą o wsparcie protestujących i pomoc w rozwiązaniu dramatycznej sytuacji tej kopalni. Serdecznie zapraszam Pana Prezydenta do przyjazdu do Czechowic-Dziedzic i spotkania się z protestującymi górnikami. Pan Prezydent jest dla nich ostatnią szansą na uratowanie ich miejsc pracy, na zakończenie protestu, na przeżycie Świąt Bożego Narodzenia z nadzieją na lepsze jutro"

- czytamy w liście podpisanym przez Marka Bogusza, przewodniczącego Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ "Solidarność".

 

Górnicy PG Silesia od rana protestują pod ziemią

Przypomnijmy, dziś rano pracownicy PG Silesia odmówili wyjechania na powierzchnię po zakończeniu czwartej zmiany. Akcja protestacyjna to oddolna spontaniczna inicjatywa pracowników. Górnicy nie przerwali pracy, jednak postanowili pozostać pod ziemią i rozpoczęli protest.

Grzegorz Babij, przewodniczący NSZZ "Solidarność" w PG Silesia powiedział nam rano:

Protest dotyczy sposobu traktowania pracowników Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia, m.in. faktu, że obowiązujące przepisy, mam tu na myśli ustawę górniczą, nie obejmują programami osłonowymi naszych pracowników. Protest dotyczy także traktowania pracowników przez właściciela, czyli m.in. niewypłaconej do dnia dzisiejszego barbórki i kwestii związanych z BHP

 

Walczą o sprawiedliwość

Przypomnijmy, kilka tygodni temu PG Silesia ogłosiła zwolnienia grupowe, którymi ma być objętych ponad 750 pracowników kopalni. Nie zostali oni także wpisani do programów osłonowych znowelizowanej kilka dni temu ustawy o funkcjonowaniu węgla kamiennego w Polsce. Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział jednak, że wystąpi z inicjatywą zmiany tej ustawy by objęła wszystkich górników.

 

Solidarność apeluje

To działanie było zgodne z oczekiwaniami Solidarności. 8 grudnia przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda zaapelował do senatorów, by wpisali do nowelizacji pracowników PG Silesia. 

"Apeluję o elementarną sprawiedliwość, o wpisanie pracowników PG Silesia do ustawy górniczej i objęcie ich programami osłonowymi. To ludzie, którzy przez lata rzetelnie pracowali i wierzyli, że państwo polskie ich nie opuści. Każda decyzja podjęta w ich sprawie w najbliższych dniach zaważy nie tylko na ich przyszłości zawodowej, ale przede wszystkim na ich życiu, poczuciu bezpieczeństwa i elementarnym zaufaniu do państwa"

- napisał wówczas przewodniczący.

Na wieść o inicjatywie prezydenta zaś przekazał w mediach społecznościowych:

"Górnicy liczą na sprawiedliwość i na to, że niezależnie od zakładu, w którym pracują, zostaną objęci nowelizacją".

 

 


 

POLECANE
Pożar fabryki w Śląskiem. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Pożar fabryki w Śląskiem. Trwa akcja służb

W Myszkowie (woj. śląskie) doszło do pożaru na terenie jednego z zakładów produkcyjnych – informuje RMF FM. W wyniku zdarzenia jedna osoba została poszkodowana.

Żurek: Został złożony ponowny wniosek o Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego z ostatniej chwili
Żurek: Został złożony ponowny wniosek o Europejski Nakaz Aresztowania Marcina Romanowskiego

Na poniedziałkowej konferencji prasowej szef MS Waldemar Żurek poinformował, że został złożony ponowny wniosek o zastosowanie Europejskiego Nakazu Aresztowania (ENA) wobec Marcina Romanowskiego.

Jest akt oskarżenia przeciwko Danielowi Obajtkowi. Były prezes Orlenu zabrał głos z ostatniej chwili
Jest akt oskarżenia przeciwko Danielowi Obajtkowi. Były prezes Orlenu zabrał głos

Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała w poniedziałek do sądu akt oskarżenia wobec byłego prezesa Orlenu Daniela Obajtka ws. zawarcia przez Orlen umów na usługi detektywistyczne ze wskazaną przez niego firmą. Były szef Orlenu odniósł się już do sprawy na platformie X.

Rosja blokuje przejęcie konsulatu w Gdańsku. To własność Federacji Rosyjskiej z ostatniej chwili
Rosja blokuje przejęcie konsulatu w Gdańsku. "To własność Federacji Rosyjskiej"

Rosja zapowiedziała, że mimo zamknięcia konsulatu w Gdańsku w budynku pozostanie jej pracownik administracyjno-techniczny. Władze miasta podkreślają, że nieruchomość należy do Skarbu Państwa i zapowiadają kroki prawne, jeśli Federacja Rosyjska nie opuści obiektu. Dyrektor Biura Prawnego Urzędu Miejskiego w Gdańsku Cezary Chabel ocenił, że „stanowisko strony rosyjskiej jest niezrozumiałe”.

Matka Krzysztofa Stanowskiego walczyła o życie. Nowy wpis sugeruje poprawę z ostatniej chwili
Matka Krzysztofa Stanowskiego walczyła o życie. Nowy wpis sugeruje poprawę

Matka Krzysztofa Stanowskiego była o krok od śmierci. Po dramatycznej reanimacji i operacji pojawił się sygnał od dziennikarza, że jej stan się poprawia.

Awantura Kolumbijczyków w hostelu w Starachowicach. Nie żyje 19-latek z ostatniej chwili
Awantura Kolumbijczyków w hostelu w Starachowicach. Nie żyje 19-latek

Nocna awantura w hostelu pracowniczym w Starachowicach zakończyła się tragedią. W wyniku bójki z użyciem noża zginął 19-letni obywatel Kolumbii, a policja zatrzymała sześć osób – również Kolumbijczyków.

Nowy członek RPP. Jest decyzja prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
Nowy członek RPP. Jest decyzja prezydenta Nawrockiego

Prezydent RP Karol Nawrocki powołał dr. Marcina Zarzeckiego do Rady Polityki Pieniężnej – poinformowała w poniedziałek Kancelaria Prezydenta.

Plan von der Leyen storpedowany. Ważne głosowanie ws. MERCOSUR odwołane polityka
Plan von der Leyen storpedowany. Ważne głosowanie ws. MERCOSUR odwołane

Europoseł Ewa Zajączkowska-Hernik alarmowała, że Komisja Europejska tylko pozornie wstrzymała proces przyjmowania umowy UE–Mercosur, a kluczowe głosowanie nad klauzulami ochronnymi ma odbyć się w trybie ekspresowym. Ostatecznie jednak głosowanie zostało wycofane z porządku obrad.

Afera SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za wypranie setek milionów złotych z ostatniej chwili
Afera SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za "wypranie" setek milionów złotych

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga wymierzył w poniedziałek 14 lat więzienia głównemu oskarżonemu w sprawach SKOK Wołomin Piotrowi Polaszczykowi w procesie dotyczącym "wyprania" około 350 mln zł.

Posiedzenie ws. aresztu Ziobry odroczone. Sąd: W dokumentacji prokuratury są braki z ostatniej chwili
Posiedzenie ws. aresztu Ziobry odroczone. Sąd: W dokumentacji prokuratury są braki

Decyzja w sprawie ewentualnego aresztu Zbigniewa Ziobry nie zapadła. Sąd odroczył posiedzenie po wniosku obrony, wskazując na nieprzekazanie pełnej dokumentacji przez prokuraturę. Sam śledczy potwierdził, że materiały niejawne nie trafiły do akt.

REKLAMA

Górnicy protestujący w PG Silesia dramatycznie apelują: Wesprzyjcie nas. Protest to nasze jedyne wyjście

Protestujący górnicy z PG Silesia zażądali spotkania z ministrem energii Miłoszem Motyką. Zwrócili się także o wsparcie do prezydenta Karola Nawrockiego. "Pan Prezydent jest dla nich ostatnią szansą na uratowanie ich miejsc pracy, na zakończenie protestu, na przeżycie Świąt Bożego Narodzenia z nadzieją na lepsze jutro" - napisał w ich imieniu Marek Bogusz, przewodniczący Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ "Solidarność".
Konferencja prasowa NSZZ
Konferencja prasowa NSZZ "Solidarność" w PG Silesia / fot. screen/TV Republika

Co musisz wiedzieć:

  • Górnicy z Zakładu Górniczego Silesia postanowili po zakończonej zmianie nie wyjeżdżać na powierzchnię kopalni i rozpoczęli akcję protestacyjną.
  • Protest, jak potwierdza Grzegorz Babij, przewodniczący NSZZ "S" w PG Silesia, jest spowodowany tym, iż kopalnia nie została wpisana do nowelizacji ustawy górniczej, a także działaniami właściciela, m.in. nie wypłaceniem świadczenia barbórkowego.

 

Żądają spotkania z ministrem Motyką

Jak przekazał przewodniczący NSZZ "Solidarność" w PG Silesia Grzegorz Babij, protestować zaczęło siedmiu górników, ale wkrótce dołączyli do nich następni. Obecnie pod ziemią znajduje się kilkudziesięciu pracowników kopalni. 

Protest ma związek przede wszystkim z traktowaniem pracowników Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia w sposób inny niż pozostałych pracowników spółek węglowych. Mam tu przede wszystkim na myśli sprawy związane z wejściem w życie ustawy górniczej

- przekazał.

Obecnie górnicy żądają przede wszystkim, by przyjechał do nich minister energii Miłosz Motyka. 

Pan minister nie tak dawno w mediach powiedział, że pracownicy PG Silesia nie zostaną pozostawieni sami sobie. W związku z tymi słowami skierowałem pismo do pana ministra o pilne spotkanie w celu wyjaśnienia tej kwestii. Na czym by ta pomoc miała polegać, bo nie ma co ukrywać, że nasi pracownicy są bardzo zainteresowani tymi słowami

- podkreślił. Dodał, że pracownicy żądają także wypłacenia zaległego świadczenia barbórkowego, a także poprawa bezpieczeństwa w kopalni. 

Oni już nie mają innego wyjścia. Albo podejmą walkę o swój byt, albo wylądują na bruku

- dodał Marek Bogusz, przewodniczący Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ "Solidarność".

 

"Pan Prezydent jest ostatnią szansą na uratowanie miejsc pracy"

Marek Bogusz zwrócił się w imieniu protestujących górników o wsparcie do prezydenta Karola Nawrockiego. Napisali specjalne pismo, w którym poinformowali o swoim proteście oraz zaprosili do prezydenta do Czechowic-Dziedzic. 

"W obliczu ryzyka rozszerzenia się protestu pracowników PG,,Silesia" zwracam się do Pana Prezydenta z prośbą o wsparcie protestujących i pomoc w rozwiązaniu dramatycznej sytuacji tej kopalni. Serdecznie zapraszam Pana Prezydenta do przyjazdu do Czechowic-Dziedzic i spotkania się z protestującymi górnikami. Pan Prezydent jest dla nich ostatnią szansą na uratowanie ich miejsc pracy, na zakończenie protestu, na przeżycie Świąt Bożego Narodzenia z nadzieją na lepsze jutro"

- czytamy w liście podpisanym przez Marka Bogusza, przewodniczącego Zarządu Regionu Podbeskidzie NSZZ "Solidarność".

 

Górnicy PG Silesia od rana protestują pod ziemią

Przypomnijmy, dziś rano pracownicy PG Silesia odmówili wyjechania na powierzchnię po zakończeniu czwartej zmiany. Akcja protestacyjna to oddolna spontaniczna inicjatywa pracowników. Górnicy nie przerwali pracy, jednak postanowili pozostać pod ziemią i rozpoczęli protest.

Grzegorz Babij, przewodniczący NSZZ "Solidarność" w PG Silesia powiedział nam rano:

Protest dotyczy sposobu traktowania pracowników Przedsiębiorstwa Górniczego Silesia, m.in. faktu, że obowiązujące przepisy, mam tu na myśli ustawę górniczą, nie obejmują programami osłonowymi naszych pracowników. Protest dotyczy także traktowania pracowników przez właściciela, czyli m.in. niewypłaconej do dnia dzisiejszego barbórki i kwestii związanych z BHP

 

Walczą o sprawiedliwość

Przypomnijmy, kilka tygodni temu PG Silesia ogłosiła zwolnienia grupowe, którymi ma być objętych ponad 750 pracowników kopalni. Nie zostali oni także wpisani do programów osłonowych znowelizowanej kilka dni temu ustawy o funkcjonowaniu węgla kamiennego w Polsce. Prezydent Karol Nawrocki zapowiedział jednak, że wystąpi z inicjatywą zmiany tej ustawy by objęła wszystkich górników.

 

Solidarność apeluje

To działanie było zgodne z oczekiwaniami Solidarności. 8 grudnia przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" Piotr Duda zaapelował do senatorów, by wpisali do nowelizacji pracowników PG Silesia. 

"Apeluję o elementarną sprawiedliwość, o wpisanie pracowników PG Silesia do ustawy górniczej i objęcie ich programami osłonowymi. To ludzie, którzy przez lata rzetelnie pracowali i wierzyli, że państwo polskie ich nie opuści. Każda decyzja podjęta w ich sprawie w najbliższych dniach zaważy nie tylko na ich przyszłości zawodowej, ale przede wszystkim na ich życiu, poczuciu bezpieczeństwa i elementarnym zaufaniu do państwa"

- napisał wówczas przewodniczący.

Na wieść o inicjatywie prezydenta zaś przekazał w mediach społecznościowych:

"Górnicy liczą na sprawiedliwość i na to, że niezależnie od zakładu, w którym pracują, zostaną objęci nowelizacją".

 

 



 

Polecane