Emerytury stażowe. „Chcemy mieć wybór, kiedy przejdziemy na emeryturę”

Nie każdy chce pracować aż do osiągnięcia obecnego wieku emerytalnego. Często nie pozwala na to zdrowie czy sytuacja rodzinna. Czasem starsi pracownicy czują też, że nie są już tak efektywni, jak młodzi ludzie. I wolą w ostatnich latach życia odpocząć. Dlatego popierają pomysł wprowadzenia emerytur stażowych.
Ludzie w parku - zdjęcie poglądowe Emerytury stażowe. „Chcemy mieć wybór, kiedy przejdziemy na emeryturę”
Ludzie w parku - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

Maciej Olszewski, 34 lata:

Uważam, że dobrze jest mieć możliwość wyboru między wyższymi zarobkami a większą ilością czasu dla siebie. Taki work-life balance. Możesz wcześniej skończyć pracę i pobierać wynagrodzenie. Nawet jeśli ono nie jest bardzo wysokie, zachowujesz też siły i zdrowie, czyli wartości, których nie da się wycenić. W przypadku emerytur stażowych masz możliwość podjęcia decyzji w zależności od sytuacji, w jakiej się znajdziesz. A przecież dziś ludzie często muszą pracować ponad siły praktycznie do końca życia.

Bywają takie sytuacje, że pracodawca przesuwa starszych pracowników na inne, lżejsze stanowisko pracy i mogą oni w komfortowych warunkach dopracować tam do wieku emerytalnego. Ale częściej, gdy tempo pracy jest dla nich zbyt wysokie, po prostu się ich zwalnia. Emerytury stażowe eliminują ten problem.

Ponadto jeśli zadziałają założenia PPK, w wieku 55–60 lat będziemy mieli na koncie pewnie ok. kilkudziesięciu tys. zł. Myślę, że to świadczenie plus emerytura stażowa pozwolą na godne życie.

Ale żeby taki system dobrze funkcjonował, trzeba też pomyśleć o rozwiązaniu problemu dotyczącego umów-zleceń i własnej działalności gospodarczej. Obecnie okresy przepracowane na tego typu umowach nie wliczają się do stażu pracy. A przecież ludzie tak pracują często wiele lat i do zatrudnienia na śmieciówkach są najczęściej zmuszani przez pracodawcę.

Reasumując, emerytury stażowe sprawią, że będziemy mieć wybór. A w wieku 50–60 lat dobrze jest móc wybrać, co się będzie robić w następnych latach, w zależności od sytuacji zdrowotnej i rodzinnej. Zawsze dobrze mieć wybór.

Monika Kurowska, 36 lat:

Kilka lat temu mój tata został zwolniony po ponad 40 latach pracy przy okazji restrukturyzacji firmy. Pod koniec ścieżki zawodowej został na lodzie. Dla pracodawcy nie był na tyle atrakcyjnym pracownikiem, by chcieć dalej z nim współpracować. A on zamiast przejść łagodnie w stan emerytury, poczuł się upokorzony. Gdyby istniały wówczas emerytury stażowe, mógłby sam zdecydować o zakończeniu aktywności zawodowej lub nawet zwolniony przez pracodawcę nie pozostałby sam na rynku pracy, na którym dziś osoby kilka lat przed nabyciem praw do emerytury bardzo często nie są pożądanymi pracownikami. Tata przez kilka lat, zanim osiągnął wiek emerytalny, był pozostawiony bez środków do życia, nie wypracowywał też sobie wówczas lepszej emerytury, bo nikt nie chciał go zatrudnić.
Dlatego uważam, że emerytury stażowe to dobry pomysł. Gdy pracownik czuje, że z racji wieku czy słabszego stanu zdrowia nie odnajduje się już w miejscu pracy, mógłby dalej godnie żyć na emeryturze. A o tym, czy chce mieć wyższe świadczenie, wypracowując sobie je jeszcze w kolejnych latach, czy przejść na emeryturę od razu, mając nieco niższą emeryturę, decydowałby on sam.

CZYTAJ TAKŻE: Rafał Woś: Emerytury stażowe trzeba wreszcie załatwić!

Marcin Sobień, 45 lat:

Zacząłem aktywność zawodową bardzo wcześnie. Najpierw przez ponad dziesięć lat pracowałem w bankowości. Zostawałem po godzinach, wykonując coraz bardziej wyśrubowane normy efektywności. To była praca ponad siły nawet dla młodego, pełnego energii człowieka z ambicjami. Teraz kilkanaście lat pracuję w firmie z innej branży, która z małej rodzinnej firmy przekształciła się w ostatnich latach w korporację. Mam więc niemal 25 lat stażu pracy. Ale była to praca ciężka i wyczerpująca psychicznie. Tym bardziej że dziadek, który mnie wychowywał, zaszczepił mi duży szacunek do pracy. Uważam, że powierzone obowiązki należy wykonywać solidnie i angażować się w pełni w zlecone zadania.

Dlatego już teraz odczuwam pewne zmęczenie pracą. Gdyby była możliwość przejścia na emeryturę po 40 latach pracy, skorzystałbym z niej. Mam świadomość, że moje świadczenie byłoby być może niższe niż w przypadku pracy do osiągnięcia obecnego wieku emerytalnego. Ale zależy mi na tym, żeby zachować zdrowie.

A znam wiele przykładów, kiedy mężczyźni tych 67 lat nie doczekali. Albo zmarli krótko po przejściu na emeryturę. Moim zdaniem w Polsce, szczególnie jeśli chodzi o mężczyzn, wiek emerytalny zupełnie nie jest dopasowany do długości ich życia i stanu zdrowia. W efekcie w wielu przypadkach mężczyźni pracują aż do śmierci.

Na razie mam na utrzymaniu żonę i dwoje dzieci. Ale kiedy dzieci skończą studia, wyjdą z domu i nie będą potrzebowały tak dużego wsparcia, chciałbym wówczas po prostu odpocząć. Nie chodzi o życie w luksusie. Ale jeśli emerytura wystarczy na godne, spokojne życie, chętnie z niej skorzystam. A na moje miejsce pracy będą mogli wówczas wejść młodzi ludzie, którzy są pełni energii i chęci do nauki. Ja za kilka lat nie będę już w stanie pracować tak jak oni, na pełnych obrotach.

CZYTAJ TAKŻE: Konrad Wernicki: Emerytury stażowe – Solidarność mówi „sprawdzam”


 

POLECANE
Drony nad lotniskiem w Kopenhadze. Loty całkowicie wstrzymane z ostatniej chwili
Drony nad lotniskiem w Kopenhadze. Loty całkowicie wstrzymane

Samoloty nie mogą obecnie lądować ani startować na lotnisku Kastrup w Kopenhadze z powodu obecności dronów – poinformowała w poniedziałek wieczorem duńska policja.

Oglądałem wywiad z Trumpem na Fox News, kiedy zobaczyłem depeszę PAP, byłem w szoku tylko u nas
"Oglądałem wywiad z Trumpem na Fox News, kiedy zobaczyłem depeszę PAP, byłem w szoku"

Przy takich polskich mediach, Putin może zwolnić speców od dezinformacji. Obejrzałem rozmowę z Donaldem Trumpem na kanale Fox News. Po kilku godzinach czytam polskie portale i własnym oczom nie wierzę!

Macron: Francja uznaje państwo palestyńskie z ostatniej chwili
Macron: Francja uznaje państwo palestyńskie

Prezydent Francji Emmanuel Macron ogłosił w poniedziałek w Nowym Jorku, że jego kraj uznaje państwo palestyńskie. Wyraził przekonanie, że jest to rozwiązanie, które przyczyni się do pokoju między Palestyńczykami i Izraelczykami.

Rząd Tuska podniesie podatki? Polacy nie mają złudzeń z ostatniej chwili
Rząd Tuska podniesie podatki? Polacy nie mają złudzeń

61,5% Polaków obawia się podwyżek podatków przez rząd Donalda Tuska – wynika z badania United Surveys opublikowanego w poniedziałek przez serwis Wirtualna Polska.

PKO BP wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat

Uważaj na fałszywe e-maile o temacie: "Prosimy o potwierdzenie danych w celu utrzymania dostępu do usług REF: xxxxx" oraz "Potwierdzenie przelewu" – informuje PKO Bank Polski.

Złota Piłka 2025. Ogłoszono miejsce Roberta Lewandowskiego z ostatniej chwili
Złota Piłka 2025. Ogłoszono miejsce Roberta Lewandowskiego

Robert Lewandowski, kapitan reprezentacji Polski oraz napastnik FC Barcelony, niespodziewanie nie znalazł się nawet w najlepszej dziesiątce plebiscytu Złotej Piłki. Polak zajął dopiero 17. miejsce w prestiżowym plebiscycie.

Sikorski do Rosji: Zostaliście ostrzeżeni, nie przychodźcie ze skargami z ostatniej chwili
Sikorski do Rosji: "Zostaliście ostrzeżeni, nie przychodźcie ze skargami"

– Jeśli kolejna rakieta lub statek powietrzny zostanie zestrzelony, nie przychodźcie tu ze skargami, zostaliście ostrzeżeni – powiedział do Rosji wicepremier Radosław Sikorski w poniedziałek na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ na temat wtargnięcia rosyjskich myśliwców w przestrzeń powietrzną Estonii.

Przedstawiciel Rosji w ONZ wyśmiał rząd Tuska ws. incydentu w Wyrykach z ostatniej chwili
Przedstawiciel Rosji w ONZ wyśmiał rząd Tuska ws. incydentu w Wyrykach

Rosyjska propaganda zrobiła użytek z wystąpienia wiceministra spraw zagranicznych Marcina Bosackiego. Przedstawiciel Rosji przy ONZ wprost nawiązał do słów wiceszefa polskiego resortu spraw zagranicznych.

Prezydent Nawrocki spotkał się z szefową ds. inwestycji Google z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki spotkał się z szefową ds. inwestycji Google

Prezydent Karol Nawrocki spotkał się w poniedziałek w Nowym Jorku z prezes i dyrektor ds. inwestycji spółek Alphabet i Google Ruth Porat.

PKW odrzuciła wnioski Żurka i Kierwińskiego z ostatniej chwili
PKW odrzuciła wnioski Żurka i Kierwińskiego

Państwowa Komisja Wyborcza nie uwzględniła wniosków ministra spraw wewnętrznych i administracji, złożonych na prośbę ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka. Wnioski dotyczyły odwołania 43 komisarzy wyborczych.

REKLAMA

Emerytury stażowe. „Chcemy mieć wybór, kiedy przejdziemy na emeryturę”

Nie każdy chce pracować aż do osiągnięcia obecnego wieku emerytalnego. Często nie pozwala na to zdrowie czy sytuacja rodzinna. Czasem starsi pracownicy czują też, że nie są już tak efektywni, jak młodzi ludzie. I wolą w ostatnich latach życia odpocząć. Dlatego popierają pomysł wprowadzenia emerytur stażowych.
Ludzie w parku - zdjęcie poglądowe Emerytury stażowe. „Chcemy mieć wybór, kiedy przejdziemy na emeryturę”
Ludzie w parku - zdjęcie poglądowe / fot. pixabay.com

Maciej Olszewski, 34 lata:

Uważam, że dobrze jest mieć możliwość wyboru między wyższymi zarobkami a większą ilością czasu dla siebie. Taki work-life balance. Możesz wcześniej skończyć pracę i pobierać wynagrodzenie. Nawet jeśli ono nie jest bardzo wysokie, zachowujesz też siły i zdrowie, czyli wartości, których nie da się wycenić. W przypadku emerytur stażowych masz możliwość podjęcia decyzji w zależności od sytuacji, w jakiej się znajdziesz. A przecież dziś ludzie często muszą pracować ponad siły praktycznie do końca życia.

Bywają takie sytuacje, że pracodawca przesuwa starszych pracowników na inne, lżejsze stanowisko pracy i mogą oni w komfortowych warunkach dopracować tam do wieku emerytalnego. Ale częściej, gdy tempo pracy jest dla nich zbyt wysokie, po prostu się ich zwalnia. Emerytury stażowe eliminują ten problem.

Ponadto jeśli zadziałają założenia PPK, w wieku 55–60 lat będziemy mieli na koncie pewnie ok. kilkudziesięciu tys. zł. Myślę, że to świadczenie plus emerytura stażowa pozwolą na godne życie.

Ale żeby taki system dobrze funkcjonował, trzeba też pomyśleć o rozwiązaniu problemu dotyczącego umów-zleceń i własnej działalności gospodarczej. Obecnie okresy przepracowane na tego typu umowach nie wliczają się do stażu pracy. A przecież ludzie tak pracują często wiele lat i do zatrudnienia na śmieciówkach są najczęściej zmuszani przez pracodawcę.

Reasumując, emerytury stażowe sprawią, że będziemy mieć wybór. A w wieku 50–60 lat dobrze jest móc wybrać, co się będzie robić w następnych latach, w zależności od sytuacji zdrowotnej i rodzinnej. Zawsze dobrze mieć wybór.

Monika Kurowska, 36 lat:

Kilka lat temu mój tata został zwolniony po ponad 40 latach pracy przy okazji restrukturyzacji firmy. Pod koniec ścieżki zawodowej został na lodzie. Dla pracodawcy nie był na tyle atrakcyjnym pracownikiem, by chcieć dalej z nim współpracować. A on zamiast przejść łagodnie w stan emerytury, poczuł się upokorzony. Gdyby istniały wówczas emerytury stażowe, mógłby sam zdecydować o zakończeniu aktywności zawodowej lub nawet zwolniony przez pracodawcę nie pozostałby sam na rynku pracy, na którym dziś osoby kilka lat przed nabyciem praw do emerytury bardzo często nie są pożądanymi pracownikami. Tata przez kilka lat, zanim osiągnął wiek emerytalny, był pozostawiony bez środków do życia, nie wypracowywał też sobie wówczas lepszej emerytury, bo nikt nie chciał go zatrudnić.
Dlatego uważam, że emerytury stażowe to dobry pomysł. Gdy pracownik czuje, że z racji wieku czy słabszego stanu zdrowia nie odnajduje się już w miejscu pracy, mógłby dalej godnie żyć na emeryturze. A o tym, czy chce mieć wyższe świadczenie, wypracowując sobie je jeszcze w kolejnych latach, czy przejść na emeryturę od razu, mając nieco niższą emeryturę, decydowałby on sam.

CZYTAJ TAKŻE: Rafał Woś: Emerytury stażowe trzeba wreszcie załatwić!

Marcin Sobień, 45 lat:

Zacząłem aktywność zawodową bardzo wcześnie. Najpierw przez ponad dziesięć lat pracowałem w bankowości. Zostawałem po godzinach, wykonując coraz bardziej wyśrubowane normy efektywności. To była praca ponad siły nawet dla młodego, pełnego energii człowieka z ambicjami. Teraz kilkanaście lat pracuję w firmie z innej branży, która z małej rodzinnej firmy przekształciła się w ostatnich latach w korporację. Mam więc niemal 25 lat stażu pracy. Ale była to praca ciężka i wyczerpująca psychicznie. Tym bardziej że dziadek, który mnie wychowywał, zaszczepił mi duży szacunek do pracy. Uważam, że powierzone obowiązki należy wykonywać solidnie i angażować się w pełni w zlecone zadania.

Dlatego już teraz odczuwam pewne zmęczenie pracą. Gdyby była możliwość przejścia na emeryturę po 40 latach pracy, skorzystałbym z niej. Mam świadomość, że moje świadczenie byłoby być może niższe niż w przypadku pracy do osiągnięcia obecnego wieku emerytalnego. Ale zależy mi na tym, żeby zachować zdrowie.

A znam wiele przykładów, kiedy mężczyźni tych 67 lat nie doczekali. Albo zmarli krótko po przejściu na emeryturę. Moim zdaniem w Polsce, szczególnie jeśli chodzi o mężczyzn, wiek emerytalny zupełnie nie jest dopasowany do długości ich życia i stanu zdrowia. W efekcie w wielu przypadkach mężczyźni pracują aż do śmierci.

Na razie mam na utrzymaniu żonę i dwoje dzieci. Ale kiedy dzieci skończą studia, wyjdą z domu i nie będą potrzebowały tak dużego wsparcia, chciałbym wówczas po prostu odpocząć. Nie chodzi o życie w luksusie. Ale jeśli emerytura wystarczy na godne, spokojne życie, chętnie z niej skorzystam. A na moje miejsce pracy będą mogli wówczas wejść młodzi ludzie, którzy są pełni energii i chęci do nauki. Ja za kilka lat nie będę już w stanie pracować tak jak oni, na pełnych obrotach.

CZYTAJ TAKŻE: Konrad Wernicki: Emerytury stażowe – Solidarność mówi „sprawdzam”



 

Polecane
Emerytury
Stażowe