Kard. Cantalamessa do Papieża i Kurii Rzymskiej: Dwa stoły zastawione przez Chrystusa [video]

- Jezus jest chlebem życia wiecznego nie tylko ze względu na to, co daje, ale także – i przede wszystkim – ze względu na to, kim jest. Słowo i Sakrament pozostają tylko środkami; życie Nim i w Nim stanowi cel – wskazał kard. Raniero Cantalamessa w pierwszym kazaniu wielkopostnym dla Papieża i Kurii Rzymskiej. Zapowiedział, że tegoroczny cykl poświęci słowom, w których Jezus, mówiąc „Ja jestem”, objawia samego siebie.
kard. Raniero Cantalamessa
kard. Raniero Cantalamessa / YT print screen/Vatican News - Polski

Dwa stoły

Dziś papieski kaznodzieja skupił się na wyznaniu: „Ja jestem chlebem życia”.

- Zadajemy sobie pytanie: jak i gdzie ten chleb życia jest spożywany? – mówił kard. Cantalamessa. – Odpowiedź Ojców Kościoła brzmi: w dwóch miejscach lub na dwa sposoby – w sakramencie i w Słowie, to znaczy w Eucharystii i w Piśmie Świętym - podkreślił.

- Istniały, to prawda, różne akcenty. Niektórzy, jak Orygenes, a wśród łacinników Ambroży, kładli większy nacisk na Słowo Boże. «Ten chleb, który Jezus łamie – pisze św. Ambroży, komentując rozmnożenie chlebów – mistycznie oznacza Słowo Boże, które, gdy jest rozdzielane, wzrasta. On dał nam swoje słowa jak chleby, które rozmnażają się w naszych ustach, gdy ich smakujemy». Inni, jak Cyryl Aleksandryjski, podkreślają interpretację eucharystyczną. Żaden z nich nie zamierzał jednak mówić o jednym tylko sposobie, wykluczając drugi. Mówią o Słowie i Eucharystii jako o dwóch stołach zastawionych przez Chrystusa - zaznaczył kapucyn.

Papieski kaznodzieja zaznaczył, że trzeba też pamiętać, w jaki sposób Jezus stał się chlebem życia. To oczywiście przywodzi na myśl mękę i śmierć Pana Jezusa, a także przypowieść o ziarnie, które musi obumrzeć, aby wydać plon obfity. Obraz ten mówi nam nie tylko o losie samego Jezusa, ale każdego z Jego uczniów. Dobrze to zrozumiał Ignacy Antiocheński, który, przygotowując się na swe męczeństwo, zapowiadał, że zostanie zmielony w zębach dzikich zwierząt. Wspomniał też zarazem, iż z „dzikim zwierzętami” spotykał się już wcześniej w swym najbliższym otoczeniu.

Życie w ludzkiej wspólnocie

- Każdy z nas ma w swoim otoczeniu zęby dzikich zwierząt, które go miażdżą – mówił kard. Cantalamessa. – Augustyn powiedział, że my, ludzie, jesteśmy «naczyniami glinianymi, które ranią się nawzajem»: lutea vasa quae faciunt invicem angustias.  Musimy nauczyć się czynić tę sytuację środkiem uświęcenia, a nie zatwardzania naszych serc, urazy i użalania się!

- Często powtarzana maksyma w naszych wspólnotach zakonnych mówi: Vita communis mortificatio maxima – «życie we wspólnocie jest największym umartwieniem». Nie tylko największym, ale także najbardziej pożytecznym i dającym większe zasługi niż wiele innych umartwień, które sami wybieramy. Ta maksyma odnosi się nie tylko do osób żyjących we wspólnotach zakonnych, ale w każdej ludzkiej społeczności. W sposób najbardziej wymagający jest ona moim zdaniem realizowana w małżeństwie i trzeba być pełnym podziwu dla małżeństwa trwającego wiernie aż do śmierci. Poświęcenie całego życia, dnia i nocy, aby pogodzić się z wolą, charakterem, wrażliwością i grymasami drugiej osoby, zwłaszcza w społeczeństwie takim jak nasze, stanowi coś wielkiego i to, jeśli okaże się przeżywane w duchu wiary, powinno już być uznawane za cnotę heroiczną - stwierdził kardynał.

Krzysztof Bronk - Watykan


 

POLECANE
Nie pouczaj mnie. Anna Lewandowska zaskoczyła internautów Wiadomości
"Nie pouczaj mnie". Anna Lewandowska zaskoczyła internautów

Anna Lewandowska wraz z mężem Robertem i dziećmi spędziła Boże Narodzenie w Polsce. 28 grudnia trenerka opublikowała na Instagramie galerię zdjęć, które szybko podbiły serca obserwatorów.

Bolesny upadek Łukaszenki na lodzie. Sieć obiegło nagranie Wiadomości
Bolesny upadek Łukaszenki na lodzie. Sieć obiegło nagranie

71-letni Alaksandr Łukaszenka wziął ostatnio udział w amatorskim meczu hokejowym. Jego drużyna zmierzyła się z zespołem z obwodu brzeskiego, a spotkanie zakończyło się remisem. Największe emocje wywołał jednak nie wynik, a spektakularny upadek białoruskiego lidera.

Niepokojące nagranie z Czech. Policja publikuje film ku przestrodze Wiadomości
Niepokojące nagranie z Czech. Policja publikuje film ku przestrodze

Policja z czeskiego Szpindlerowego Młyna udostępniła w mediach społecznościowych niepokojące wideo, które ma służyć jako ostrzeżenie dla turystów. Na filmie widać kobietę, która bez wahania wjeżdża łyżwami na zamarzniętą powierzchnię zapory Łabskiej - pcha przy tym wózek z dzieckiem.

Spotkanie z Zełenskim w Mar-a-Lago. Pierwsze słowa Trumpa z ostatniej chwili
Spotkanie z Zełenskim w Mar-a-Lago. Pierwsze słowa Trumpa

Uważam, że mamy podstawy do zawarcia porozumienia w sprawie Ukrainy, korzystnego dla wszystkich - powiedział prezydent USA Donald Trump na początku spotkania z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w Mar-a-Lago na Florydzie.

To było oburzające. Aktor polskich seriali przerwał milczenie Wiadomości
"To było oburzające". Aktor polskich seriali przerwał milczenie

W najnowszym odcinku programu „interAKCJA. Starcie pokoleń” Małgorzata Czop wraz z Marią Kowalską rozmawiała z Michałem Czerneckim o tym, jak aktorzy bronią swoich granic w pracy. Aktor ujawnił dramatyczną historię z planu popularnego serialu oraz podzielił się metodą, która zawsze zatrzymuje pomysły zbyt śmiałych reżyserów.

Trump: właśnie odbyłem bardzo produktywną rozmowę z Putinem z ostatniej chwili
Trump: właśnie odbyłem bardzo produktywną rozmowę z Putinem

Prezydent USA Donald Trump powiedział w niedzielę, że odbył „dobrą i bardzo produktywną” rozmowę telefoniczną z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Do rozmowy doszło tuż przed spotkaniem Trumpa z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.

Seria wypadków w Tatrach. Trudne święta dla ratowników TOPR Wiadomości
Seria wypadków w Tatrach. Trudne święta dla ratowników TOPR

W ciągu minionego świątecznego tygodnia ratownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego udzielili pomocy 18 osobom. Doszło do kilku poważnych wypadków, w tym na Rysach. Ratownicy podkreślają, że nie były to spokojne święta Bożego Narodzenia.

Już się nie nabiorę na gładkie słówka rządzących. Babcia Kasia niezadowolona z ministra Żurka Wiadomości
"Już się nie nabiorę na gładkie słówka rządzących". "Babcia Kasia" niezadowolona z ministra Żurka

Katarzyna Augustynek, znana szerzej jako "Babcia Kasia" - ikona ulicznych protestów opozycyjnych w czasach rządów PiS - wyraziła głębokie rozczarowanie po spotkaniu z ministrem sprawiedliwości Waldemarem Żurkiem. Aktywistka, która brała udział w listopadowym spotkaniu w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie, czuje się oszukana brakiem konkretnych działań w sprawie swoich spraw sądowych.

Karol Nawrocki odpowiedział na atak Donalda Tuska Wiadomości
Karol Nawrocki odpowiedział na atak Donalda Tuska

Prezydent Karol Nawrocki odpowiedział premierowi Donaldowi Tuskowi po krytyce jego słów o obronie zachodniej granicy Rzeczpospolitej. Spór wybuchł po sobotnim przemówieniu Nawrockiego podczas obchodów Powstania Wielkopolskiego w Poznaniu.

Zima uderzy przed Nowym Rokiem. Silne opady i mróz w całym kraju Wiadomości
Zima uderzy przed Nowym Rokiem. Silne opady i mróz w całym kraju

Końcówka roku przyniesie w Polsce prawdziwy atak zimy. Prognozy modeli pogodowych wskazują, że już od 30 grudnia do kraju zaczną napływać chłodne masy powietrza z północy. Kulminacja zimowej pogody ma przypaść na 1 stycznia.

REKLAMA

Kard. Cantalamessa do Papieża i Kurii Rzymskiej: Dwa stoły zastawione przez Chrystusa [video]

- Jezus jest chlebem życia wiecznego nie tylko ze względu na to, co daje, ale także – i przede wszystkim – ze względu na to, kim jest. Słowo i Sakrament pozostają tylko środkami; życie Nim i w Nim stanowi cel – wskazał kard. Raniero Cantalamessa w pierwszym kazaniu wielkopostnym dla Papieża i Kurii Rzymskiej. Zapowiedział, że tegoroczny cykl poświęci słowom, w których Jezus, mówiąc „Ja jestem”, objawia samego siebie.
kard. Raniero Cantalamessa
kard. Raniero Cantalamessa / YT print screen/Vatican News - Polski

Dwa stoły

Dziś papieski kaznodzieja skupił się na wyznaniu: „Ja jestem chlebem życia”.

- Zadajemy sobie pytanie: jak i gdzie ten chleb życia jest spożywany? – mówił kard. Cantalamessa. – Odpowiedź Ojców Kościoła brzmi: w dwóch miejscach lub na dwa sposoby – w sakramencie i w Słowie, to znaczy w Eucharystii i w Piśmie Świętym - podkreślił.

- Istniały, to prawda, różne akcenty. Niektórzy, jak Orygenes, a wśród łacinników Ambroży, kładli większy nacisk na Słowo Boże. «Ten chleb, który Jezus łamie – pisze św. Ambroży, komentując rozmnożenie chlebów – mistycznie oznacza Słowo Boże, które, gdy jest rozdzielane, wzrasta. On dał nam swoje słowa jak chleby, które rozmnażają się w naszych ustach, gdy ich smakujemy». Inni, jak Cyryl Aleksandryjski, podkreślają interpretację eucharystyczną. Żaden z nich nie zamierzał jednak mówić o jednym tylko sposobie, wykluczając drugi. Mówią o Słowie i Eucharystii jako o dwóch stołach zastawionych przez Chrystusa - zaznaczył kapucyn.

Papieski kaznodzieja zaznaczył, że trzeba też pamiętać, w jaki sposób Jezus stał się chlebem życia. To oczywiście przywodzi na myśl mękę i śmierć Pana Jezusa, a także przypowieść o ziarnie, które musi obumrzeć, aby wydać plon obfity. Obraz ten mówi nam nie tylko o losie samego Jezusa, ale każdego z Jego uczniów. Dobrze to zrozumiał Ignacy Antiocheński, który, przygotowując się na swe męczeństwo, zapowiadał, że zostanie zmielony w zębach dzikich zwierząt. Wspomniał też zarazem, iż z „dzikim zwierzętami” spotykał się już wcześniej w swym najbliższym otoczeniu.

Życie w ludzkiej wspólnocie

- Każdy z nas ma w swoim otoczeniu zęby dzikich zwierząt, które go miażdżą – mówił kard. Cantalamessa. – Augustyn powiedział, że my, ludzie, jesteśmy «naczyniami glinianymi, które ranią się nawzajem»: lutea vasa quae faciunt invicem angustias.  Musimy nauczyć się czynić tę sytuację środkiem uświęcenia, a nie zatwardzania naszych serc, urazy i użalania się!

- Często powtarzana maksyma w naszych wspólnotach zakonnych mówi: Vita communis mortificatio maxima – «życie we wspólnocie jest największym umartwieniem». Nie tylko największym, ale także najbardziej pożytecznym i dającym większe zasługi niż wiele innych umartwień, które sami wybieramy. Ta maksyma odnosi się nie tylko do osób żyjących we wspólnotach zakonnych, ale w każdej ludzkiej społeczności. W sposób najbardziej wymagający jest ona moim zdaniem realizowana w małżeństwie i trzeba być pełnym podziwu dla małżeństwa trwającego wiernie aż do śmierci. Poświęcenie całego życia, dnia i nocy, aby pogodzić się z wolą, charakterem, wrażliwością i grymasami drugiej osoby, zwłaszcza w społeczeństwie takim jak nasze, stanowi coś wielkiego i to, jeśli okaże się przeżywane w duchu wiary, powinno już być uznawane za cnotę heroiczną - stwierdził kardynał.

Krzysztof Bronk - Watykan



 

Polecane