Rolnicy walczą za nas – Jakub Pacan zachęca do lektury najnowszego „Tygodnika Solidarność”
Prenumeratę „Tygodnika Solidarność” zamówisz <TUTAJ>
W felietonie otwierającym temat numeru Rafał Woś pisze o krętych drogach brukselskich dygnitarzy chcących za wszelką cenę przeforsować radykalne zapisy Zielonego Ładu.
„W tych dniach z Brukseli dochodzą przeróżne sygnały. Co chwila pojawiają się zapowiedzi «wsłuchania się w głosy krytyków» albo «konkretnych zmian», potem zaś te deklaracje są relatywizowane. A karawana jedzie dalej, pokazując, że chyba jednak skłonność do ustępowania z czegokolwiek jest wśród polityków w stylu Ursuli von der Leyen i innych znikoma. Oni po prostu odzwyczaili się od liczenia się z jakąkolwiek innością” – pisze zastępca redaktora naczelnego.
Uliczny pogrzeb Zielonego Ładu
„Dziesiątki tysięcy protestujących zjechały 6 marca do Warszawy, by zaprotestować przeciwko unijnej polityce Europejskiego Zielonego Ładu oraz niekontrolowanemu napływowi produktów rolno-spożywczych z Ukrainy. Solidarność wsparła protest zorganizowany przez NSZZ Rolników Indywidualnych «S». Policja użyła siły wobec demonstrantów”
– pisze w tekście otwierającym temat numeru Marcin Krzeszowiec.
Do stolicy Polski przyjechali między innymi związkowcy z Regionu Podlaskiego, Środkowo-Wschodniego, Gdańskiego, Podkarpackiego, Częstochowskiego, Toruńsko-Włocławskiego, Zielonogórskiego, Ziemi Łódzkiej, Śląsko-Dąbrowskiego, Zagłębia Miedziowego, Dolnego Śląska, a także z zakładów Volkswagena, grupy Azoty, Lasów Państwowych, Kopalni Węgla Kamiennego Piast, ZG „Sobieski” czy Kopalni Węgla Brunatnego „Turów”. Nie sposób wymienić wszystkich, ale każdy z nich przyjechał do stolicy, by okazać swoją solidarność i stanąć „murem za polskim rolnikiem”.
Stojąc na scenie przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów, przewodniczący Solidarności wspominał rok 2011. – Przypominam sobie, jakby to było przed chwilą: w tym budynku mieliśmy spotkanie delegacji Solidarności z panem premierem Tuskiem podczas naszego protestu. Wówczas Solidarność bardzo głośno mówiła o tzw. pakiecie klimatycznym. Pakiecie, który zabije polskie górnictwo, rolnictwo, cały polski przemysł. Odbyła się ponad 100-tysięczna demonstracja Solidarności.
W artykule Marcina Krzeszowca przeczytamy, jak naprawdę zachowywała się policja, jaka była atmosfera protestu oraz poznamy opinie rolników, z którymi bezpośrednio rozmawiali dziennikarze „Tygodnika Solidarność”.
Z klimatyzmem walczyliśmy, zanim to było modne
– pisze z kolei Agnieszka Żurek w artykule o roli Solidarności w przestrzeganiu przed szaleństwem klimatycznym UE.
Solidarność wskazuje na zagrożenia polityki klimatycznej Unii Europejskiej od dwóch dekad. Bywała w tej walce osamotniona i krytykowana, ale się nie poddała. I dobrze.
– Walka z „globalnym ociepleniem” przypomina niegdysiejszą walkę o uniknięcie zaćmienia słońca. Władzę w tej kwestii uzurpował sobie faraon, a poddani mu byli zmuszani do składania kolejnych ofiar na jego rzecz, aby uniknąć w ten sposób rzekomej straszliwej katastrofy – mówi Kazimierz Grajcarek, były przewodniczący Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność”.
Unijna polityka w kwestii emisji CO2 zaczynała się niewinnie, a stopniowo stawała się coraz bardziej restrykcyjna, obejmując kolejne obszary działalności człowieka. Solidarność zwróciła na to uwagę już w 2007 roku.
Niestety apele górników o ucywilizowanie polityki klimatycznej były głosem wołającym na puszczy.
Zielony Ład jest sprzeczny z europejską solidarnością
– Obecna polityka klimatyczna prowadzi do wzrostu kosztów produkcji żywności, a wiele krajów na świecie mających tańszą produkcję rolną już puka do Europy ze swoją ofertą – mówi Karol Olszanowski, ekspert ds. rynku rolnego, w rozmowie z Jakubem Pacanem.
Jakub Pacan rozmawia z ekspertem ds. rynku rolnego o zagrożeniach dla bezpieczeństwa żywnościowego Polski, zbożu z Ukrainy, wielkich agroholdingach i polskim rządzie, który ma związane ręce w sprawie obrony polskiego rolnictwa.
Kto tym naprawdę rządzi? Jak rozwiązać problem z ukraińskim transportem ziarna i czy w ogóle jest to jeszcze możliwe? Zachęcamy do przeczytania wywiadu.
Zielony Ład pęka, euroestablishment też
– zatytułował swój artykuł Adrian Siwek. Autor pisze o rosnącym buncie zachodnich społeczeństw przeciw brukselskim elitom. Wszystko ma związek z Zielonym Ładem.
„Od Warszawy do Paryża, od Berlina do Madrytu i oczywiście w Brukseli. W unijnych stolicach widać coraz większe niepokoje lewicowo-liberalnego establishmentu o wynik wyborów do Parlamentu Europejskiego, które mogą okazać się kluczowe dla przyszłości całej wspólnoty” – pisze na wstępie Adrian Siwek.
Rosnący opór przeciwko zmianom uderzającym nie tylko w branżę rolniczą, ale także inne sektory, takie jak transport czy energia, mogą mieć odzwierciedlenie w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Już teraz w poszczególnych państwach wspólnoty widać wzrost notowań ugrupowań nastawionych krytycznie do forsowanych zmian.
W numerze ponadto:
Nie tak prędko z tą śmiercią konserwatyzmu
– kolejna rozmowa Jakuba Pacana o kondycji polskiego konserwatyzmu po ośmiu latach rządów PiS. Jak w labiryncie sprzecznych idei ma się odnaleźć współczesny konserwatysta? Tym razem z Kacprem Kitą, analitykiem i publicystą, członkiem redakcji portalu Nowy Ład.
– Uproszczony obraz rzeczywistości, w którym młodzi Europejczycy wkrótce nieodwracalnie zastąpią odchodzących w przeszłość zużytych konserwatywnych Polaków, jest nam sprzedawany regularnie od 1989 r. Gdyby to było takie proste, w III RP nieprzerwanie rządziłyby nami naprzemiennie SLD i Unia Wolności – tłumaczy nasz rozmówca.
– Młodzi ludzie często zmieniają poglądy z wiekiem – zazwyczaj w kierunku bardziej prawicowym. Poza tym PiS nie ma już monopolu na prawicy. W ostatnich wyborach parlamentarnych w grupie 18–29 Konfederacja uzyskała wg exit poll 17 proc., a PiS 15 proc. To razem 32 proc. wobec 43,5 proc. w całości elektoratu – to nie jest jakaś kosmiczna różnica – tłumaczy analityk.
Próbuje się szantażować ludzi o poglądach konserwatywnych, by milczeli – tak jak po październiku 2020 r. milczało wiele osób publicznych, które wcześniej wzywały do zakazu aborcji eugenicznej. Gdy jedna strona milczy, nie próbując nawet przedstawić swoich argumentów, druga wygrywa walkowerem – dodaje.
Ach, gdzie się podziało fajnopolactwo?
– pyta dziennikarka „Tygodnika Solidarność” Agnieszka Żurek.
W „100 konkretach na 100 dni rządów” Donalda Tuska próżno szukać zapowiedzi wypowiedzenia wojny Federacji Rosyjskiej. Tymczasem koalicjant premiera, druga osoba w państwie, marszałek Szymon Hołownia zamienił się ostatnio w ułana jazłowieckiego wzywającego rodaków: „Na koń!”.
Pakt absolutnie wyjątkowy
Marcin Krzeszowiec z okazji 25-lecia obecności Polski w NATO podsumowuje, jak Pakt Północnoatlantycki wpływa na naszą politykę i bezpieczeństwo w artykule NATO.
„Tygodnik Solidarność” wzmacnia swoje łamy nowym felietonistą Remigiuszem Okraską. Znany komentator opisuje politykę zaciskania pasa proponowaną przez obecnego ministra finansów Andrzeja Domańskiego.
W „Tygodniku Solidarność” także Mariusz Staniszewski pisze o rachunkach, jakie przyjdzie Polsce zapłacić za uleganie obecnej ekipy rządzącej brukselskim elitom, tekst Wojciecha Kuleckiego o globalnym kryzysie bezpieczeństwa, rozmowa Bartosza Boruciaka z Szymonem Gonera, felietony, recenzje filmowe i muzyczne.
Prenumerata
Chcesz otrzymywać „Tygodnik Solidarność” prosto do swojego domu lub zakładu pracy? Zamów prenumeratę <TUTAJ>