Sławomir Jastrzębowski: "Komisja ds. Pegasusa" to nic, które się puszy

Dzień dobry. Ponieważ to pierwszy mój tekst w „Tygodniku Solidarność”, należy się Państwu kilka słów o mnie. Otóż zostałem wychowany w pewnych wartościach i staram się być im wierny. Wartości są tylko konserwatywne, innych nie ma. To tyle o mnie, a teraz do rzeczy.
Sławomir Jastrzębowski Sławomir Jastrzębowski:
Sławomir Jastrzębowski / Tygodnik Solidarność

Komunikaty publikowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości

Bywa, że w szczególe znajdujemy obraz. Bywa, że widząc usta, wiemy, jakie wypowiedzą słowa, choć nie zdążyły się uchylić. Że cegła świadczy o konstrukcji, a zaledwie zdanie okazuje się syntezą poetyki rządów. Ministerstwo Sprawiedliwości kierowane przez Adama Bodnara umieściło w mediach społecznościowych krótki komunikat. Mimo lapidarności na wielu poziomach wart jest uwagi. Oto on: „Publikujemy odtajnione dokumenty dotyczące zakupu systemu Pegasus ze środków Funduszu Sprawiedliwości. Umowę na przekazanie do CBA 25 milionów złotych podpisał Michał Woś, wówczas wiceminister sprawiedliwości. Wykorzystał do tego przepisy powstałe w resorcie Zbigniewa Ziobry pozwalające na uznaniowe dysponowanie pieniędzmi z FS. Minister Bodnar przekazał wszystkie te dokumenty do sejmowej Komisji do spraw Pegasusa”. Odkodowujmy to na poziomie emocji i merytoryki.

  • Emocje: Odtajnione! Samo to słowo jest zdemaskowaniem i obnażeniem, bo ludzie mieli przecież nie wiedzieć, ale teraz dowiedzą się, więc koniec ukrywania tych brudnych tajemnic! Dalej: wykorzystano przepisy, które wcześniej stworzono – cóż za cwaniactwo, widzieliście Państwo coś takiego?
  • Merytoryka: Z analizy komunikatu MS wynika, że zakup Pegasusa był zgodny z prawem, ponieważ opierano się na obowiązujących przepisach, więc właściwie po co ta publikacja? Czy to rodzaj pochwały poprzedniej ekipy? Odtajnienie nie ma żadnego znaczenia.

Tyle tylko że w zdecydowanej większości przekazów adresowanych do zdecydowanej większości odbiorców emocje wygrywają z argumentami. Tak po prostu jest i co prawda można się na to inteligentnie obruszyć, ale z drugiej strony inteligencja nakazuje właśnie się nie obruszać na narzędzia służące do sterowania ludzkimi zachowaniami, w tym podsycaniu niechęci do ugrupowania, partii, budując impulsy wyborcze. I o to właśnie chodzi.

 

O co chodzi z "komisją ds. Pegasusa"?

Co zatem mamy w całej sprawie buńczucznej Komisji do spraw Pegasusa? Nic. Naprawdę nie mamy nic. Mamy członków komisji, których format umysłowy nie pozwala na zasiadanie w komisji, więc są systematycznie upokarzani przez świadków, a ostatnio nawet przez sąd. Mamy informację od ekipy rządzącej, że nie ma ani jednego przypadku, aby podsłuch Pegasusa był zainstalowany bez zgody sądu. Mamy wreszcie informację, że oprogramowanie zostało kupione legalnie i zapłacono za nie państwowymi pieniędzmi i nie ma mowy, żeby ktoś z sumy 25 milionów uszczknął coś dla siebie.

Ten krótki tekst ma mieć w zamierzeniu konstrukcję ramową, wracamy więc do początku. Komunikat Ministerstwa Sprawiedliwości to nic. Kolejne nic. Komisja do spraw Pegasusa to także nic, jak większość działań lub zaniechań tego rządu. Komisja to nic, które się puszy, absorbuje policję, żądając doprowadzeń, i sądy, żądając aresztów. To ludzie, którzy braki tuszują bezczelnością. Niech to nic się wreszcie skończy, niech zacznie się coś.

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 16/2025]


 

POLECANE
Intensywne opady w Polsce. W ministerstwie sztab kryzysowy z udziałem premiera z ostatniej chwili
Intensywne opady w Polsce. W ministerstwie sztab kryzysowy z udziałem premiera

Na środę rano w siedzibie MSWiA zwołano sztab kryzysowy w związku z zapowiadaną kumulacją opadów deszczu. W posiedzeniu sztabu wziął udział premier Donald Tusk, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz, szef MSWiA Tomasz Siemoniak, minister infrastruktury Dariusz Klimczak i minister Marcin Kierwiński.

Deklaracja Hołowni. Wymowny wpis Tuska z ostatniej chwili
"Deklaracja Hołowni". Wymowny wpis Tuska

We wtorek po godz. 21 premier Donald Tusk opublikował wpis, w którym odniósł się do marszałka Sejmu Szymona Hołowni. Pisze o "wyjaśnieniach i deklaracji".

Trump: Putin opowiada nam bzdury, nie jestem z niego zadowolony z ostatniej chwili
Trump: Putin opowiada nam bzdury, nie jestem z niego zadowolony

Prezydent USA Donald Trump oświadczył we wtorek, że Władimir Putin opowiada bzdury i nie szanuje ludzkiego życia. Powtórzył też, że nie jest z niego zadowolony, i potwierdził, że wyśle broń defensywną Ukrainie.

Seryjny samobójca grasuje w Rosji tylko u nas
Seryjny samobójca grasuje w Rosji

W każdy kraju – znamy to choćby z Polski – zdarzają się zagadkowe samobójstwa. Czy też tragiczne zgony w niewyjaśnionych okolicznościach. Dotyka to nieszczęście urzędników, oficerów, polityków, menedżerów. Ale w Rosji po wybuchu pełnoskalowej wojny z Ukrainą seryjny samobójca zbiera żniwo bogate jak nigdy.

Powstańcy chcą, aby koncert (Nie)zakazane piosenki poprowadził Tomasz Wolny. Jest odpowiedź TVP z ostatniej chwili
Powstańcy chcą, aby koncert "(Nie)zakazane piosenki" poprowadził Tomasz Wolny. Jest odpowiedź TVP

Powstańcy Warszawscy apelują do władz Telewizji Polskiej w likwidacji, aby tegoroczny koncert "Warszawiacy śpiewają (nie)zakazane piosenki" poprowadził Tomasz Wolny. TVP odpowiedziało w lakoniczny sposób.

NFZ wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat

Fałszywe SMS-y i e-maile o zwrocie składek wyłudzają dane – ostrzega NFZ. Sprawdź, jak nie dać się oszukać.

Autobus na torach między szlabanami. Wszystko na oczach policji [WIDEO] z ostatniej chwili
Autobus na torach między szlabanami. Wszystko na oczach policji [WIDEO]

Blisko tragedii było na przejeździe kolejowym w Inowrocławiu. Kierowca miejskiego autobusu wjechał na tory między zamykające się szlabany, ignorując czerwone światło. Świadkami groźnej sytuacji był policyjny patrol.

Poradnik prawny dla obrońców granic z ostatniej chwili
Poradnik prawny dla obrońców granic

Sytuacja na granicy polsko-niemieckiej staje się coraz bardziej napięta z powodu zwiększającej się liczby przybywających do Polski z tego kierunku imigrantów. Nowy poradnik Ordo Iuris podpowiada, jak działać bezpiecznie w czasie przywróconych kontroli.

Niemiecki polityk mówi wprost, kto ma rządzić w Warszawie Wiadomości
Niemiecki polityk mówi wprost, kto ma rządzić w Warszawie

Manfred Weber zaatakował m.in. PiS na forum Parlamentu Europejskiego. Lider Europejskiej Partii Ludowej jasno określił z kim zamierza walczyć w Polsce. Zastrzegł też, że EPL wie jak walczyć "ze skrajną prawicą" i nikt nie ma prawa jej pouczać".  

Oszust udawał głos sekretarza stanu USA. Kontaktował się z szefami MSZ innych państw Wiadomości
Oszust udawał głos sekretarza stanu USA. Kontaktował się z szefami MSZ innych państw

Ktoś podszywał się pod sekretarza stanu USA Marka Rubio, i zmieniając głos oraz styl pisania przy użyciu sztucznej inteligencji, kontaktował się z wysokiej rangi urzędnikami, w tym co najmniej trzema ministrami spraw zagranicznych - podał we wtorek dziennik „Washington Post”.

REKLAMA

Sławomir Jastrzębowski: "Komisja ds. Pegasusa" to nic, które się puszy

Dzień dobry. Ponieważ to pierwszy mój tekst w „Tygodniku Solidarność”, należy się Państwu kilka słów o mnie. Otóż zostałem wychowany w pewnych wartościach i staram się być im wierny. Wartości są tylko konserwatywne, innych nie ma. To tyle o mnie, a teraz do rzeczy.
Sławomir Jastrzębowski Sławomir Jastrzębowski:
Sławomir Jastrzębowski / Tygodnik Solidarność

Komunikaty publikowane przez Ministerstwo Sprawiedliwości

Bywa, że w szczególe znajdujemy obraz. Bywa, że widząc usta, wiemy, jakie wypowiedzą słowa, choć nie zdążyły się uchylić. Że cegła świadczy o konstrukcji, a zaledwie zdanie okazuje się syntezą poetyki rządów. Ministerstwo Sprawiedliwości kierowane przez Adama Bodnara umieściło w mediach społecznościowych krótki komunikat. Mimo lapidarności na wielu poziomach wart jest uwagi. Oto on: „Publikujemy odtajnione dokumenty dotyczące zakupu systemu Pegasus ze środków Funduszu Sprawiedliwości. Umowę na przekazanie do CBA 25 milionów złotych podpisał Michał Woś, wówczas wiceminister sprawiedliwości. Wykorzystał do tego przepisy powstałe w resorcie Zbigniewa Ziobry pozwalające na uznaniowe dysponowanie pieniędzmi z FS. Minister Bodnar przekazał wszystkie te dokumenty do sejmowej Komisji do spraw Pegasusa”. Odkodowujmy to na poziomie emocji i merytoryki.

  • Emocje: Odtajnione! Samo to słowo jest zdemaskowaniem i obnażeniem, bo ludzie mieli przecież nie wiedzieć, ale teraz dowiedzą się, więc koniec ukrywania tych brudnych tajemnic! Dalej: wykorzystano przepisy, które wcześniej stworzono – cóż za cwaniactwo, widzieliście Państwo coś takiego?
  • Merytoryka: Z analizy komunikatu MS wynika, że zakup Pegasusa był zgodny z prawem, ponieważ opierano się na obowiązujących przepisach, więc właściwie po co ta publikacja? Czy to rodzaj pochwały poprzedniej ekipy? Odtajnienie nie ma żadnego znaczenia.

Tyle tylko że w zdecydowanej większości przekazów adresowanych do zdecydowanej większości odbiorców emocje wygrywają z argumentami. Tak po prostu jest i co prawda można się na to inteligentnie obruszyć, ale z drugiej strony inteligencja nakazuje właśnie się nie obruszać na narzędzia służące do sterowania ludzkimi zachowaniami, w tym podsycaniu niechęci do ugrupowania, partii, budując impulsy wyborcze. I o to właśnie chodzi.

 

O co chodzi z "komisją ds. Pegasusa"?

Co zatem mamy w całej sprawie buńczucznej Komisji do spraw Pegasusa? Nic. Naprawdę nie mamy nic. Mamy członków komisji, których format umysłowy nie pozwala na zasiadanie w komisji, więc są systematycznie upokarzani przez świadków, a ostatnio nawet przez sąd. Mamy informację od ekipy rządzącej, że nie ma ani jednego przypadku, aby podsłuch Pegasusa był zainstalowany bez zgody sądu. Mamy wreszcie informację, że oprogramowanie zostało kupione legalnie i zapłacono za nie państwowymi pieniędzmi i nie ma mowy, żeby ktoś z sumy 25 milionów uszczknął coś dla siebie.

Ten krótki tekst ma mieć w zamierzeniu konstrukcję ramową, wracamy więc do początku. Komunikat Ministerstwa Sprawiedliwości to nic. Kolejne nic. Komisja do spraw Pegasusa to także nic, jak większość działań lub zaniechań tego rządu. Komisja to nic, które się puszy, absorbuje policję, żądając doprowadzeń, i sądy, żądając aresztów. To ludzie, którzy braki tuszują bezczelnością. Niech to nic się wreszcie skończy, niech zacznie się coś.

[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 16/2025]



 

Polecane
Emerytury
Stażowe