Karol Gac: Andrzej Duda wykonał kluczowy ruch w kampanii prezydenckiej

Ostatni weekend kwietnia bez wątpienia należał do Karola Nawrockiego, który znajduje się na fali wznoszącej. Kampania wyborcza weszła w decydującą fazę. Za mniej niż miesiąc powinniśmy poznać nowego prezydenta. Powinniśmy, bo rzecz jasna w państwie Donalda Tuska nie ma już rzeczy pewnych. Można przecież wyobrazić sobie scenariusz, w którym władza obrazi się na obywateli za ich wybór i uzna, że jednak go nie akceptuje, prawda? Oczywiście, że tak.
- Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia
- Nie żyje DJ Hazel. Przyczyna zgonu badana przez policję
- TV Republika: Adam Bodnar zataił w oświadczeniu majątkowym mieszkanie w Warszawie
- Wyłączenia prądu w Poznaniu. Jest komunikat
- Wyłączenia prądu w Warszawie. Jest komunikat
- Putin i Jinping: Będziemy wspólnie przeciwstawiać się wysiłkom USA
- Zwrot w sprawie AfD. Niemiecki kontrwywiad miał zmienić zdanie
- Niemiecka dziennikarka twierdzi, że Merz dogadał się z Tuskiem ws. imigrantów, ale milczą ze względu na wybory
- Atak na Uniwersytecie Warszawskim. Nowe informacje ws. zabójcy
Wybory rozstrzygną się niewielka różnicą głosów
Odkładam jednak na bok ten wariant i zakładam, może nieco optymistycznie, że mimo wszystko – z różnych przyczyn – nie zostanie zrealizowany. Nie zmienia to faktu, że wiele wskazuje na to, iż wybory rzeczywiście rozstrzygną się niewielką różnicą głosów. Niby mamy Rafała Trzaskowskiego, który jeszcze niedawno, przy akompaniamencie usłużnych mediów, pewnie kroczył po zwycięstwo, lecz sytuacja wygląda już nieco inaczej.
Wydarzenia związane z debatami w Końskich sprawiły, że kandydat Koalicji Obywatelskiej znalazł się w defensywie, a wiatru w żagle nabrał Karol Nawrocki, który zaczął zmniejszać dystans do Rafała Trzaskowskiego.
Konwencja Karola Nawrockiego w Łodzi
Bardzo mocnym punktem tego pościgu była konwencja w Łodzi, na której nieoczekiwanie pojawił się prezydent. Nie dość, że Andrzej Duda na nią przybył, to w dodatku wygłosił niezwykle mocne i celne przemówienie, które klasyfikuję wśród jego najlepszych. Prezydent jasno i wyraźnie poparł Karola Nawrockiego, a także zaapelował do Polaków, by nie tylko zagłosowali na kandydata PiS, ale również wsparli jego kampanię.
W ten sposób prezydent nie tylko uciął wszelkie spekulacje, które od pewnego czasu zaczęły narastać, ale również zademonstrował jedność obozu Zjednoczonej Prawicy. Warto pamiętać, że Andrzej Duda wciąż ma ogromny kapitał polityczny wśród Polaków i cieszy się ich zaufaniem, co dla Nawrockiego może okazać się bezcenne.
PiS, w trudnej przecież dla siebie sytuacji, wyprowadza kolejne ciosy. Wszystko po to, by przechylić szalę na swoją korzyść oraz wejść do II tury z dobrymi perspektywami. A te, jak widać, są dla ich kandydata coraz lepsze. Oczywiście, najważniejszy sondaż zostanie przeprowadzony 1 czerwca, ale obie strony grają o pełną pulę.
Przesunięcie wahadła politycznego w prawo
Od pewnego czasu zastanawiam się, czy nie mamy do czynienia z pewnym procesem, który nie ma na razie swojego odbicia w sondażach. Mam tu na myśli przesunięcie się wahadła politycznego w prawo, czego dowodem mogą być ostatnie wydarzenia, teoretycznie ze sobą niepowiązane. Ogromny marsz na 1000-lecie koronacji Chrobrego, rekordowe zasięgi Kanału Zero i kilka mniejszych rzeczy. Może Andrzej Duda wykonał szach, a Karol Nawrocki – mat? Przekonamy się wkrótce.
[Felieton pochodzi z Tygodnika Solidarność 18/2025]