Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku

Polityka otwartych drzwi, czyli ideologiczny parawan, pod którym Europa zafundowała sobie kryzys migracyjny, pozostaje do dziś sierotą. Wszyscy wiemy, gdzie się narodziła – w Berlinie, w przemówieniach Angeli Merkel, która w 2015 roku rozpostarła ramiona, wypowiadając słynne Herzlich Willkommen.
Donald Tusk Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku
Donald Tusk / (amb) PAP/Przemysław Piątkowski

Co musisz wiedzieć?

  • Niemcy wywołały kryzys migracyjny w Europie przy pomocy polityki "Herlizch Willkommen" Angeli Merkel
  • Politykę tę na poziomie europejskim pomagał Merkel implementować ówczesny przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk
  • Obecnie, Donald Tusk jako premier w Polsce, pozwala Niemcom pozbywać się konsekwencji kryzysu migracyjnego, poprzez wypychanie nielegalnych imigrantów do Polski

 

Ale kiedy przychodzi do odpowiedzialności, nagle nie ma chętnych do przyznania się do ojcostwa. To wygodne, choć niebezpieczne. Bo jeśli coś nie ma rodziców, nikt nie czuje się zobowiązany, by się tym zająć – ani by naprawić szkody.

 

Merkel i Tusk

W Polsce problem migracji urósł do rangi fundamentalnej kwestii bezpieczeństwa narodowego. I choć fala migracyjna nie wzięła się z naszej decyzji, to skutki ponosimy już od dekady. Prawdziwym inicjatorem był Berlin, a konkretnie Merkel. To jej zaproszenie dla „uchodźców” stało się początkiem lawiny, która zmieniła oblicze Europy. I choć dziś Niemcy próbują częściowo cofnąć tę decyzję – wzmacniając kontrole, odsyłając migrantów – to Polska nadal musi radzić sobie z konsekwencjami tamtego błędu.

Ale Merkel nie była sama. Towarzyszyli jej polityczni pomocnicy – także z Polski. Donald Tusk, wówczas przewodniczący Rady Europejskiej, w 2015 r. Mówił wprost:

- Dystrybucja co najmniej 100 tysięcy uchodźców między kraje UE jest czymś, co musimy zrobić.

Te słowa nie tylko rezonują dziś złowrogo – one brzmią jak potwierdzenie, że Polska została świadomie wciągnięta w cudzy eksperyment społeczno-polityczny.

 

Dlaczego Tusk jeszcze  nie zapłacił?

Tusk był zresztą gwarantem nie tylko tej polityki. Popierał również reset z Rosją, będący de facto próbą powiązania kontynentu z surowcami Putina – pod płaszczykiem europejskiego pragmatyzmu. Efektem była niemiecka polityka energetyczna, która dziś jawi się jako dramatyczna pomyłka. Polski interes narodowy? Wtedy był wtórny wobec projektu „głębszej integracji” – tej, której koszty ponosimy dziś, i to zarówno polityczne, jak i gospodarcze.

Dlaczego więc Donald Tusk nie zapłacił do tej pory politycznej ceny za tamte decyzje? Bo jest mistrzem maskarady. Dziś próbuje pokazać się jako obrońca granic, mąż stanu zdolny do twardej reakcji. Ale niemieckie media nie dają się oszukać. „Spiegel” pisze wprost:

„Nie chodzi o ograniczenie napływu nielegalnej migracji (...), ale o pokazanie zdolności do działania przed wyborami w 2027 roku.” Zatem nie polityka, lecz PR; nie realne działanie, ale próba zerwania z wizerunkiem „podwykonawcy Niemców”.

To kolejna odsłona tego samego spektaklu. I niestety, wciąż bez rozliczenia. Bez słowa „przepraszam”. Bez refleksji, że może jednak polityka gościnności, która nie zna granic, była błędem. Dopóki tego rozliczenia nie będzie, nie wyciągniemy żadnych wniosków. A co gorsza – błędy będą się powtarzać, tylko pod innymi hasłami i z nowymi twarzami.
 


 

POLECANE
Zwycięstwa Trumpa i tragedia na Bliskim Wschodzie… z ostatniej chwili
Zwycięstwa Trumpa i tragedia na Bliskim Wschodzie…

Problem w tym, że ewentualnego szyickiego zamachowca, który zginie podczas akcji czeka wielka nagroda w niebie, czyli seksualna uczta z 72 dziewicami (Tirmidhi, 1663). A według świętych pism współżycie z jedną dziewicą może trwać aż 70,000 lat (!). Jak widać istotnie żyjemy w dwóch światach, dla nas chrześcijan największą nagrodą w życiu pozagrobowym jest bliskość z Bogiem, osiągnięcie doskonałej mądrości i oświecenia, a nie jakieś obiecane seksualne fantazje…

Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę z ostatniej chwili
Paweł Łatuszka zaatakowany na UW. Zatrzymano sprawcę

W środę, podczas jubileuszu Studium Europy Wschodniej na Uniwersytecie Warszawskim, został zaatakowany Paweł Łatuszka.

Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris gorące
Lempart nie ma bezpośrednich dowodów, ale sąd oddalił powództwo Ordo Iuris

Wyrokiem z 1 lipca Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo Ordo Iuris przeciwko Marcie Lempart. Natomiast sąd nie uwzględnił wniosku aktywistki o obciążenie Instytutu grzywną za skierowanie pozwu, uznając, że roszczenie to jest całkowicie bezpodstawne.

Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. To fighter z ostatniej chwili
Była gwiazda TVN zdradziła, że głosowała na Nawrockiego. "To fighter"

Były gwiazdor stacji TVN Filip Chajzer zaskoczył w środę swoich fanów i wyznał, że jest sympatykiem Karola Nawrockiego. "Tyle hejtu i szamba przyjąć na klatę przez 24/h trzeba umieć. To jest fighter" – podkreślił.

Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku tylko u nas
Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku

Polityka otwartych drzwi, czyli ideologiczny parawan, pod którym Europa zafundowała sobie kryzys migracyjny, pozostaje do dziś sierotą. Wszyscy wiemy, gdzie się narodziła – w Berlinie, w przemówieniach Angeli Merkel, która w 2015 roku rozpostarła ramiona, wypowiadając słynne Herzlich Willkommen.

Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury z ostatniej chwili
Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury

Prokuratura wszczęła postępowania wobec członków patroli obywatelskich za znieważenie i podszywanie się pod Straż Graniczną – poinformował minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar.

Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju z ostatniej chwili
Nielegalnych imigrantów umieszczono w domu dziecka w Biłgoraju

Dwóch nieletnich imigrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę, trafiło do domu dziecka w Biłgoraju. Obaj zostali umieszczeni decyzją sądu.

Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok z ostatniej chwili
Nie żyje Klaudia z Torunia zaatakowana przez Wenezuelczyka. Są wyniki sekcji zwłok

Udar mózgu według wstępnych wyników sekcji zwłok był przyczyną śmierci 24-letniej Klaudii K., która została napadnięta w nocy z 11 na 12 czerwca w Toruniu przez 19-letniego obcokrajowca. Informację przekazał w środę rzecznik toruńskiej Prokuratury Okręgowej Andrzej Kukawski.

Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec tylko u nas
Unia Europejska ma być wytrychem do broni jądrowej dla Niemiec

Jens Spahn, przewodniczący frakcji CDU/CSU w Bundestagu, wywołał debatę, kwestionując dotychczasowe podejście Niemiec, które historycznie zrezygnowały z posiadania własnej broni jądrowej. Zarówno Republika Federalna Niemiec, jak i była NRD, zobowiązały się do tego w ramach Traktatu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT) oraz umowy dwa-plus-cztery z 1990 roku, która umożliwiła zjednoczenie Niemiec.

Ocena rządu Donalda Tuska. Tak źle jeszcze nie było z ostatniej chwili
Ocena rządu Donalda Tuska. Tak źle jeszcze nie było

Poparcie dla rządu spadło do 32 proc., a przeciwnicy wzrośli do 47 proc. To najgorszy wynik gabinetu Donalda Tuska od objęcia władzy.

REKLAMA

Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku

Polityka otwartych drzwi, czyli ideologiczny parawan, pod którym Europa zafundowała sobie kryzys migracyjny, pozostaje do dziś sierotą. Wszyscy wiemy, gdzie się narodziła – w Berlinie, w przemówieniach Angeli Merkel, która w 2015 roku rozpostarła ramiona, wypowiadając słynne Herzlich Willkommen.
Donald Tusk Polityka „Herzlich Willkommen” – sierota po Merkel i Tusku
Donald Tusk / (amb) PAP/Przemysław Piątkowski

Co musisz wiedzieć?

  • Niemcy wywołały kryzys migracyjny w Europie przy pomocy polityki "Herlizch Willkommen" Angeli Merkel
  • Politykę tę na poziomie europejskim pomagał Merkel implementować ówczesny przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk
  • Obecnie, Donald Tusk jako premier w Polsce, pozwala Niemcom pozbywać się konsekwencji kryzysu migracyjnego, poprzez wypychanie nielegalnych imigrantów do Polski

 

Ale kiedy przychodzi do odpowiedzialności, nagle nie ma chętnych do przyznania się do ojcostwa. To wygodne, choć niebezpieczne. Bo jeśli coś nie ma rodziców, nikt nie czuje się zobowiązany, by się tym zająć – ani by naprawić szkody.

 

Merkel i Tusk

W Polsce problem migracji urósł do rangi fundamentalnej kwestii bezpieczeństwa narodowego. I choć fala migracyjna nie wzięła się z naszej decyzji, to skutki ponosimy już od dekady. Prawdziwym inicjatorem był Berlin, a konkretnie Merkel. To jej zaproszenie dla „uchodźców” stało się początkiem lawiny, która zmieniła oblicze Europy. I choć dziś Niemcy próbują częściowo cofnąć tę decyzję – wzmacniając kontrole, odsyłając migrantów – to Polska nadal musi radzić sobie z konsekwencjami tamtego błędu.

Ale Merkel nie była sama. Towarzyszyli jej polityczni pomocnicy – także z Polski. Donald Tusk, wówczas przewodniczący Rady Europejskiej, w 2015 r. Mówił wprost:

- Dystrybucja co najmniej 100 tysięcy uchodźców między kraje UE jest czymś, co musimy zrobić.

Te słowa nie tylko rezonują dziś złowrogo – one brzmią jak potwierdzenie, że Polska została świadomie wciągnięta w cudzy eksperyment społeczno-polityczny.

 

Dlaczego Tusk jeszcze  nie zapłacił?

Tusk był zresztą gwarantem nie tylko tej polityki. Popierał również reset z Rosją, będący de facto próbą powiązania kontynentu z surowcami Putina – pod płaszczykiem europejskiego pragmatyzmu. Efektem była niemiecka polityka energetyczna, która dziś jawi się jako dramatyczna pomyłka. Polski interes narodowy? Wtedy był wtórny wobec projektu „głębszej integracji” – tej, której koszty ponosimy dziś, i to zarówno polityczne, jak i gospodarcze.

Dlaczego więc Donald Tusk nie zapłacił do tej pory politycznej ceny za tamte decyzje? Bo jest mistrzem maskarady. Dziś próbuje pokazać się jako obrońca granic, mąż stanu zdolny do twardej reakcji. Ale niemieckie media nie dają się oszukać. „Spiegel” pisze wprost:

„Nie chodzi o ograniczenie napływu nielegalnej migracji (...), ale o pokazanie zdolności do działania przed wyborami w 2027 roku.” Zatem nie polityka, lecz PR; nie realne działanie, ale próba zerwania z wizerunkiem „podwykonawcy Niemców”.

To kolejna odsłona tego samego spektaklu. I niestety, wciąż bez rozliczenia. Bez słowa „przepraszam”. Bez refleksji, że może jednak polityka gościnności, która nie zna granic, była błędem. Dopóki tego rozliczenia nie będzie, nie wyciągniemy żadnych wniosków. A co gorsza – błędy będą się powtarzać, tylko pod innymi hasłami i z nowymi twarzami.
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe