Krzysztof Bosak o oczekiwaniach wobec Ukrainy: Zakaz tego kultu

Co musisz wiedzieć?
- W piątek mija 82. rocznica kulminacji zbrodni wołyńsko-galicyjskiej.
- Krzysztof Bosak przed pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego w Warszawie podkreślił, że celem Konfederacji jest budowanie pamięci o ofiarach i tym samym sprzeciw wobec cenzury historycznej.
- Lider Konfederacji podkreślił, że jego ugrupowanie „oczekuje zaprzestania na Ukrainie kultu zbrodniarzy i zbrodniczych organizacji”, oficjalnych przeprosin ze strony państwa ukraińskiego oraz zakazania eksponowania symboli związanych z organizacjami, które „dokonały ludobójstwa na naszym terytorium”.
Bosak: Pojednanie tylko na prawdzie
Podczas piątkowej konferencji, która odbyła się pod pomnikiem Armii Krajowej i Polskiego Państwa Podziemnego w Warszawie, Krzysztof Bosak podkreślił, że celem ugrupowania jest budowanie pamięci o ofiarach i tym samym sprzeciw wobec cenzury historycznej, która – w jego ocenie – uniemożliwia faktyczne pojednanie narodów: polskiego i ukraińskiego.
Strona ukraińska nazywając to wojną polsko-ukraińską czy tragedią i konfliktem, w którym nie wiadomo, kto był sprawcą, a kto był ofiarą, szerzy historyczną nieprawdę
– podkreślił.
Zaznaczył również, że politycy Konfederacji wierzą, iż pojednanie jest możliwe tylko na prawdzie, której – jego zdaniem – obecnie niestety brakuje.
- NFZ wydał pilny komunikat
- "Po 26 latach żegnam się z TVN". Znany prezenter odchodzi
- Pilny komunikat straży pożarnej dla mieszkańców i turystów Podkarpacia. To nie jest czas na wypoczynek
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Polski rząd godzi się na umowę z Mercosur. Wspólne oświadczenie rządów francuskiego i polskiego
- MON zapomniał o polskich śmigłach
Brak zgody na pochówek zmarłych i pomordowanych
Bosak dodał, że w tej sytuacji brakuje też podstawowych ludzkich odruchów, charakterystycznych dla rozwiniętych cywilizacji, szczególnie kręgu cywilizacji zachodniej, cywilizacji chrześcijańskiej, czyli – jak sprecyzował – zgody na pochówek zmarłych i pomordowanych.
Dlatego zaapelował o pełną zgodę na wszelkiego rodzaju poszukiwania, ekshumacje i prawidłowe, charakterystyczne dla cywilizacji zachodniej, upamiętnienie ofiar. Podkreślił, że Konfederacja „oczekuje zaprzestania na Ukrainie kultu zbrodniarzy i zbrodniczych organizacji”, oficjalnych przeprosin ze strony państwa ukraińskiego oraz zakazania eksponowania symboli związanych z organizacjami, które „dokonały ludobójstwa na naszym terytorium”.
Bosak stwierdził również, że na funkcje szefa ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej mianowane są osoby o poglądach związanych z banderyzmem i nacjonalizmem ukraińskim, co – jego zdaniem – nie wróży nic dobrego poza dalszą gloryfikacją ludobójców. Podkreślił, że Konfederacja sprzeciwia się upamiętniania Stepana Bandery, promowania jego ideologii i stawiania pomników katom.
Rocznica kulminacji zbrodni wołyńsko-galicyjskiej
W piątek mija 82. rocznica kulminacji zbrodni wołyńsko-galicyjskiej, w wyniku której w latach czterdziestych XX w. ukraińscy nacjonaliści z OUN-UPA zamordowali dziesiątki tysięcy Polaków na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. 11 lipca 1943 r., gdy oddziały UPA napadły na prawie 100 polskich miejscowości na Wołyniu, był dniem apogeum rzezi wołyńskiej. Wydarzenia te przeszły do historii jako tzw. krwawa niedziela.
Polskę i Ukrainę od wielu lat różni pamięć o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) i Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), która w latach 1943–1945 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na ok. 100 tysiącach polskich mężczyzn, kobiet i dzieci.
O ile dla polskiej strony była to godna potępienia zbrodnia ludobójstwa (masowa i zorganizowana), o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony.