Trybunał przyznał rację opiekunom. Rząd Tuska blokuje wyrok, a świadczeń nie ma

Co musisz wiedzieć?
- Trybunał Konstytucyjny orzekła na korzyść opiekunów
- Rząd Donalda Tuska blokuje, na podstawie uchwały Rady Ministrów z 18 grudnia 2024 r., blokuje publikację wyroku
- Sytuacja uderza w najbardziej potrzebujących, w opiekunów i osoby pozostające pod ich opieką
8 lipca 2025 r. Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok (sygn. SK 33/23), w którym uznał niezgodność z Konstytucją RP art. 17 ust. 1 pkt 4 i ust. 1a pkt 2 ustawy o świadczeniach rodzinnych (w brzmieniu obowiązującym do 31 grudnia 2023 r.), w zakresie, w jakim pozbawia on prawa do świadczenia pielęgnacyjnego wnuka osoby legitymującej się orzeczeniem o znacznym stopniu niepełnosprawności, który rzeczywiście sprawuje nad nią opiekę i zrezygnował z zatrudnienia – tylko dlatego, że żyją dzieci tej osoby, które same nie są niepełnosprawne i nie uczestniczą w opiece.
Co rozstrzygnął Trybunał?
Trybunał rozpatrywał skargę osoby, która faktycznie i stale opiekowała się swoją ciężko chorą babcią. Mimo rzeczywistego sprawowania opieki, odmówiono mu świadczenia, ponieważ przepisy w brzmieniu sprzed 31 grudnia 2023 r. przewidywały, że świadczenie przysługuje wyłącznie osobom najbliżej spokrewnionym (np. dzieciom osoby niepełnosprawnej), chyba że te osoby są również niepełnosprawne. Trybunał uznał, że takie przepisy naruszają Konstytucję RP, w tym:
- art. 32, ust. 1 – zasadę równości,
- art. 71, ust. 1 – obowiązek wspierania rodzin w trudnej sytuacji,
- art. 69 – szczególną ochronę osób niepełnosprawnych,
- oraz art. 2 – zasadę sprawiedliwości społecznej
W ocenie Trybunału, realne sprawowanie opieki, a nie wyłącznie formalna bliskość pokrewieństwa, powinno decydować o prawie do świadczenia. Odmowa wsparcia osobom, które de facto wykonują całą opiekę, narusza konstytucyjne standardy.
Kogo dotyczy wyrok?
Orzeczenie dotyczy osób, które złożyły wniosek o świadczenie pielęgnacyjne przed 31 grudnia 2023 roku, czyli przed wejściem w życie nowelizacji przepisów. Najczęściej są to:
- wnuki
- bratankowie
- siostrzeńcy
- osoby, które zrezygnowały z pracy zawodowej, by opiekować się bliskim
- obywatele żyjący na granicy ubóstwa, którzy nie mogą podjąć zatrudnienia z powodu obowiązków opiekuńczych.
Wyrok istnieje, ale nie obowiązuje
Zgodnie z art. 190 ust. 1 Konstytucji RP, wyroki Trybunału Konstytucyjnego podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw. Dopóki to nie nastąpi, wyrok — choć formalnie wydany — nie funkcjonuje w obrocie prawnym i nie może być podstawą decyzji administracyjnych.
Za ogłoszenie wyroku odpowiada Prezes Rady Ministrów. To właśnie on – na podstawie uchwały Rady Ministrów z 18 grudnia 2024 r. – zablokował publikację wyroku, uznając skład orzekający za „niewłaściwy”. Mimo że Konstytucja nie przewiduje żadnej procedury weryfikacji składu TK przez władzę wykonawczą, ogłoszenie wyroku zostało wstrzymane.
Skutki: świadczeń nadal nie ma
W związku z brakiem publikacji, organy administracyjne, które rozpatrują wnioski o świadczenia rodzinne, nie mają podstaw prawnych, by zastosować wyrok. W praktyce oznacza to, że:
osoby, którym TK przyznał rację, nadal otrzymują decyzje odmowne
nie ma mechanizmu egzekwowania wyroku
obywatele w najtrudniejszej sytuacji materialnej są bez pomocy – mimo wygranego sporu konstytucyjnego
Nie pierwszy raz: emeryci z czerwca 2024 r.
To nie jest odosobniony przypadek. W czerwcu 2024 roku Trybunał orzekł o niekonstytucyjności przepisów ograniczających prawa emerytów do korzystniejszego przeliczenia świadczeń. Również ten wyrok nie został ogłoszony, przez co świadczeniobiorcy nie mogą skorzystać z ustaleń TK. Mechanizm się powtarza: Trybunał przyznaje rację obywatelowi, ale władza wykonawcza blokuje jego prawo do ochrony konstytucyjnej.
Państwo, które świadomie występuje przeciwko swoim obywatelom
Obywatele, którzy złożyli wniosek o świadczenie przed 31 grudnia 2023 r., wygrali przed Trybunałem Konstytucyjnym. Państwo powinno uznać ich rację i zapewnić im środki do życia. Zamiast tego — rząd Rzeczypospolitej Polskiej, poprzez działania Prezesa Rady Ministrów, świadomie i systemowo pozbawia ich tego prawa.
To nie jest techniczny błąd. To świadome działanie organu władzy wykonawczej przeciwko obywatelom, którzy wypełnili swoje obowiązki i skorzystali z przysługujących im środków ochrony prawne.
Konkluzja
Jeśli Trybunał Konstytucyjny przyznaje obywatelowi rację, a rząd odmawia ogłoszenia wyroku, to znaczy, że państwo samo tworzy bezprawie i zrywa z zasadą lojalności wobec obywatela.
Zablokowanie wyroku SK 33/23 to nie tylko naruszenie Konstytucji. To odebranie realnego prawa do życia tym, którzy tego wsparcia najbardziej potrzebują. Władza, która nie publikuje wyroku Trybunału, przestaje być gwarantem praw obywatelskich — a staje się ich wrogiem.
[Sędzia Kamila Borszowska-Moszowska, zastępca rzecznika dyscyplinarnego, wykładowca KSSiP i Akademii Nauk Stosowanych im. Angelusa Silesiusa]