„Znalezione nie kradzione” – czy można zbierać wszystkie grzyby w lesie?

Co musisz wiedzieć:
- Chociaż zbieranie grzybów i ziół może być formą relaksu, warto to robić z głową
- Lasy polskie są otwarte dla wszystkich, co nie oznacza pełnej dowolności w korzystaniu z ich zasobów
- Dozwolone jest zbieranie większości grzybów
Ostatniej jesieni zaraziłem się zbieraniem grzybów. Podczas jednego ze spacerów po lesie natknąłem się na piękne okazy. Znajomy, z którym czasami jeżdżę na grzyby, powiedział, że niektóre z nich są pod ochroną i nie wolno ich zrywać. Czy zwykły spacerowicz może ponieść konsekwencje zbierania grzybów albo roślin?
Zacznę do tego, że co do zasady polskie lasy są otwarte dla wszystkich, nie oznacza to jednak pełnej dowolności w korzystaniu z ich zasobów. Obowiązujące w Polsce przepisy wyraźnie regulują, co wolno, a czego nie wolno robić w lesie, także jeśli chodzi o zbieranie grzybów, roślin i ziół. Zgodnie z ustawą o ochronie przyrody nie wolno pozyskiwać roślin objętych ochroną gatunkową, niezależnie od tego, czy znajdują się w rezerwacie, czy na zwykłym terenie leśnym. Lista gatunków chronionych jest dostępna w rozporządzeniu Ministra Środowiska i obejmuje zarówno rośliny, jak i grzyby. Naruszenie tych przepisów może skutkować mandatem, a w poważniejszych przypadkach nawet odpowiedzialnością karną.
Grzyby pod ochroną
W przypadku grzybów sytuacja jest bardziej złożona. W Polsce dozwolone jest zbieranie większości grzybów w lasach państwowych, ale z wyłączeniem gatunków objętych ochroną. Należy pamiętać, że grzyby rzadkie, nawet jeśli wyglądają atrakcyjnie, mogą być chronione ze względu na swoją unikalność lub zagrożenie wyginięciem. Dotyczy to między innymi takich gatunków jak borowik korzeniasty czy soplówka jodłowa. Ich zrywanie, nawet nieświadome, może być uznane za naruszenie prawa. Dodatkowo w lasach prywatnych oraz w niektórych obszarach parków narodowych i rezerwatów obowiązują ograniczenia, na takich terenach zbieranie czegokolwiek może być zabronione bez odpowiedniego pozwolenia.
Kary finansowe
Nielegalne pozyskiwanie roślin lub grzybów może zakończyć się mandatem w wysokości do 500 złotych, ale jeśli sprawa zostanie potraktowana jako przestępstwo przeciwko przyrodzie, może trafić do sądu. Wówczas grozi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet w skrajnych przypadkach karą pozbawienia wolności. Kluczowe jest to, że nieznajomość przepisów nie zwalnia z odpowiedzialności. Każda osoba poruszająca się po lesie powinna znać podstawowe zasady i nie tylko powinna potrafić odróżnić grzyby jadalne od niejadalnych, ale też odróżniać je od grzybów chronionych, co nie zawsze jest łatwe.
Warto też pamiętać, że niektóre z pozyskiwanych roślin, np. czosnek niedźwiedzi, wawrzynek wilczełyko, konwalia majowa, mogą być nie tylko chronione, ale również trujące. Samowolne ich zbieranie wiąże się więc nie tylko z ryzykiem prawnym, ale też zdrowotnym. Las to miejsce, które wymaga szacunku i rozwagi. Chociaż zbieranie grzybów i ziół może być formą relaksu, warto to robić z głową, dla dobra przyrody i własnego bezpieczeństwa.
- PKP Intercity wydał pilny komunikat
- PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów
- Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia
- Niebezpieczna butelka na wodę wycofana ze sprzedaży. Dwoje konsumentów straciło wzrok
- NFZ wydał pilny komunikat
- Odwołanie dyrektora Muzeum Historii Polski bezprawne. Sąd uchylił decyzję ministerstwa
- Prokuratorzy ponownie przeliczyli głosy, które już raz liczyli. Pomyłki na niekorzyść Nawrockiego
- Straciła męża w tragicznym wypadku na Łazienkowskiej. Wstrząsające zeznania wdowy