"Podziwiam nastrój pana premiera…" Nawrocki wbił szpilę Tuskowi

Co musisz wiedzieć?
- Prezydent wskazał na "rekordowy" deficyt – około 150 mld zł i zarzucił premierowi Donaldowi Tuskowi brak odniesienia do deficytu w swoim wystąpieniu.
- – Widzę, że nastrój jest, panie premierze, dobry, jeśli chodzi o finanse publiczne. Podziwiam nastrój pana premiera i ministra finansów, bo pan premier dotknął różnych aspektów, ale nie odniósł się do 150 mld zł deficytu – mówił prezydent Karol Nawrocki.
- Wskazał także na opóźnienia związane z CPK i oczekiwanie realizacji zgodnie z pierwotną wizją.
W środę w Pałacu Prezydenckim odbyło się posiedzenie Rady Gabinetowej poświęcone takim kwestiom, jak: stan finansów publicznych, inwestycje rozwojowe, w tym budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego i elektrowni jądrowych, a także ochrona polskiego rolnictwa.
W posiedzeniu wzięli udział prezydent Karol Nawrocki wraz z przedstawicielami prezydenckiej kancelarii, premier Donald Tusk oraz ministrowie jego rządu.
Mocne słowa prezydenta
Prezydent ostro zareagował na wystąpienie szefa rządu podczas Rady Gabinetowej, który podkreślał, że Polska ma "rekordowy wzrost gospodarczy, rekordowo niską inflację oraz rekordowo niskie bezrobocie". Tusk zaznaczył również, że Polska jest obecnie europejskim liderem w obszarze wydatków społecznych.
Karol Nawrocki podkreślił, że premier nie odniósł się do 150 mld zł deficytu po lipcu, nazywając go "rekordowym po 1989 r.".
– Widzę, że nastrój jest, panie premierze, dobry, jeśli chodzi o finanse publiczne. Podziwiam nastrój pana premiera i ministra finansów, bo pan premier dotknął różnych aspektów, ale nie odniósł się do 150 mld zł deficytu. (…) Pan premier regularnie używał przymiotnika rekordowy, ale według moich informacji to mamy rekordowy deficyt po 1989 r. Tego przymiotnika zabrakło przy samym deficycie i to jest przedmiotem naszego dzisiejszego spotkania – zaznaczył.
"Historyczne sentymenty" i apel o konkrety
Prezydent zaznaczył, że nie udało mu się zachęcić premiera do porzucenia "sentymentu historycznego". – Jeśli będzie rozmawiać o tym, co było, to nie wejdzie na poziom męskiej dyskusji, co udało się polskiemu rządowi przez ostatnie półtora roku. To byłoby dla higieny naszego spotkania lepsze, bo rozmawialibyśmy o konkretnych rzeczach i statystykach, które wpływają też na życie Polaków – zaznaczył.
- Komunikat dla mieszkańców Trójmiasta
- Komunikat dla mieszkańców Krakowa
- Niepokojące doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Komunikat dla mieszkańców Katowic
- PKO BP wydał pilny komunikat
- Wojsko wyjechało na drogi. Pilny komunikat sztabu
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
- Stanowski zmiażdżył Jońskiego. Europoseł KO sam się podłożył
- Prezydent Karol Nawrocki nie podpisał ustawy o pomocy Ukrainie. Złoży własny projekt
- "Nie macie szacunku do swoich widzów". Burza w sieci po programie TVN
- "Bezprecedensowe odkrycie". Złoty skarb uwięziony pod wodą
- Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka
Sprawa Centralnego Portu Komunikacyjnego
Prezydent mówił także o opóźnieniu dotyczącym Centralnego Portu Komunikacyjnego i oczekiwaniach mieszkańców m.in. Kalisza i Jastrzębia-Zdroju.
– Ja z wdzięcznością patrzę, że porzuciliście kwestionowanie samego CPK, bo pamiętamy, że jakiś czas temu było hasło "Nie dla CPK". Ja też dzielę się wrażliwością i polskich powiatów, i mniejszych miejscowości – jak Kalisz czy Jastrzębie-Zdrój – gdzie ludzie czekają na tę inwestycję. Kształt zaproponowany przez rządzących nie jest satysfakcjonujący dla ludzi w Polsce, pomijając te kwestie rozwojowe, jest w Polsce nastrój, byśmy budowali w Polsce CPK tak, jak wyobrazili sobie to jego inicjatorzy – zaznaczył Nawrocki.
– Nie przesadzałbym z tą pozytywną emocją i entuzjazmem ani w odniesieniu do kwestii finansów publicznych, ani przełomowych projektów – atomu i CPK – dodał prezydent.