Dzieci imigrantów w polskich szkołach. Której nacji przybywa najszybciej?

12 proc. wszystkich dzieci zapisanych do krakowskich szkół podstawowych stanowią uczniowie cudzoziemscy, co oznacza, że z zagranicy jest co 8-9 wychowanek. Zdecydowana większość to dzieci, które po lutym 2022 r. opuściły z rodzinami Ukrainę, ale najbardziej dynamiczny wzrost dotyczy uczniów z Indii.
Zdj. ilustracyjne Dzieci imigrantów w polskich szkołach. Której nacji przybywa najszybciej?
Zdj. ilustracyjne / Pixabay

Co musisz wiedzieć?

  • Uczniowie cudzoziemscy stanowią 12 proc. dzieci w krakowskich szkołach podstawowych, a największą grupą są Ukraińcy – ponad 15,5 tys. dzieci, czyli 80 proc. uczniów zagranicznych.
  • Liczba dzieci z Indii rośnie najszybciej.
  • Ukraińskie dzieci coraz częściej uczą się w polskich szkołach, szczególnie po wprowadzeniu obowiązku szkolnego i powiązania go z wypłatą 800+. Coraz mniej dzieci pozostaje poza systemem.
  • Kraków staje się ważnym ośrodkiem migracji zarówno przymusowej, jak i ekonomicznej, a obecność rodzin imigranckich – zwłaszcza z Indii.

 

Co 8 uczeń podstawówki  z zagranicy

Badacze z Obserwatorium Wielokulturowości i Migracji (OWIM) działającego przy Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie w ostatnim raporcie „Imigranci ekonomiczni i przymusowi w Krakowie w 2024 roku” zajęli się m.in. kwestią obecności dzieci cudzoziemskich w polskim systemie szkolnictwa i ich struktury narodowej. Zauważyli przy tym, że miasto pozostaje domem dla licznej grupy uchodźców z Ukrainy, ale w ostatnim czasie umocniło też pozycję regionalnego centrum przyciągania migrantów ekonomicznych z różnych części świata.

Z raportu wynika, że z zagranicy pochodzi co 10-11 przedszkolak i co 8-9 uczeń podstawówki. Według danych przywołanych przez badaczy, w poprzednim roku szkolnym do krakowskich szkół podstawowych było zapisanych prawie 66 tys. uczniów, w tym 8 tys. dzieci cudzoziemskich, które stanowiły 12 proc. ogółu. Wśród wszystkich blisko 35 tys. przedszkolaków było 3305 dzieci z innych krajów (ok. 9,5 proc.). Zarówno w przedszkolach, jak i szkołach większość z nich pochodziła z Ukrainy, Białorusi i Indii. W liceach obywatele innych krajów stanowili 5 proc. uczniów, w technikach 12 proc., w szkołach branżowych 11,4 proc., a w szkołach policealnych prawie 30 proc.

 

Najwięcej z Ukrainy

Według prof. Konrada Pędziwiatra kierującego pracami OWIM i będącego jednym z autorów raportu, z dużym prawdopodobieństwem statystyki dotyczące obecności dzieci cudzoziemskich w szkołach w tym roku będą wyglądać podobnie. Przypomniał on, że największa zmiana nastąpiła w 2022, gdy liczba wszystkich obcokrajowców w systemie od przedszkola po szkoły policealne zwiększyła się prawie pięciokrotnie z około 4 tys. do 20 tys. Najwięcej przybyło wówczas uczniów z objętej wojną Ukrainy - w roku szkolnym 2021/2022 w Krakowie uczyło się 3179 osób z tego kraju, a rok później - 14 631.

 

Uczniowie z Azji Południowej 

Aktualnie najszybciej zmiany zachodzą – zauważają badacze – wśród migrantów z Azji Południowej. W ubiegłym roku Indusi byli już po Ukraińcach i Białorusinach trzecią co do wielkości grupą imigrantów w Krakowie, wyprzedzając liczebnością Rosjan i Włochów. Rozwój tej grupy badacze łączą z rosnącą migracją ekonomiczną i edukacyjną.

- Polska w ostatniej dekadzie stała się krajem imigracyjnym. Nastąpiło tzw. przejście migracyjne, co oznacza, że z kraju, który wysyłał emigrantów, stała się państwem przyjmującym. Nasze saldo migracyjne pokazuje, że obecnie zdecydowanie więcej ludzi do Polski przyjeżdża, niż ją opuszcza. Jedną z superciekawych grup, która pojawia się w tych statystykach, również edukacyjnych, są Indusi. To jedna z najdynamiczniej rozwijających się grup imigranckich, obok obywateli innych krajów Azji Południowej i Środkowej

– zaznaczył w rozmowie z PAP prof. Konrad Pędziwiatr.

 

Szkoły prywatne i państwowe

Zgodnie z danymi raportu, w roku szkolnym 2024/2025 w przedszkolach, szkołach podstawowych i średnich uczyło się 577 uczniów z Indii. Oznacza to, że ich liczba w ciągu czterech lat wzrosła dziesięciokrotnie - w roku szkolnym 2020/2021 uczniów z Indii było w Krakowie 57. Tylko w poprzednim roku w przedszkolach i szkołach pojawiło się 141 nowych dzieci z tego kraju.

- Ciekawostką jest, że do niedawna w Krakowie dzieci indyjskie można było spotkać nade wszystko w szkołach prywatnych, a o wiele rzadziej w szkołach państwowych. Teraz ta sytuacja się trochę zmieniła, choć zdecydowana większość z nich nadal wybiera placówki niesamorządowe

– zwrócił uwagę szef OWIM. Jak wyjaśnił, jest to związane m.in. ze specyfiką tej grupy, w dużej mierze tworzonej przez ekspatów, czyli dobrze wykształconych i wysoko wykwalifikowanych pracowników, którzy często znajdują zatrudnienie w międzynarodowych korporacjach jako informatycy czy finansiści.

 

"Nawyki wyniesione z własnego kraju"

- Drugim powodem mogą być przekonania i nawyki wyniesione z własnego kraju, jak edukacja prywatna czy inwestowanie w edukację dzieci jako jeden z kluczowych elementów inwestycyjnych, bardzo silnie powiązany z klasowością – dodał prof. Pędziwiatr. Zwrócił też uwagę, że tak liczne pojawienie się w szkołach dzieci tej narodowości dowodzi, że do Polski przyjeżdżają już całe rodziny.

Indusi stanowią obecnie 3 proc. wszystkich obcokrajowców w krakowskich szkołach. Zdecydowanie najliczniejszą grupą – obejmującą 80 proc. uczniów cudzoziemskich - pozostają dzieci z Ukrainy, których na różnych etapach edukacji jest łącznie ponad 15,5 tysiąca. Według danych OWIM ich liczba zmniejszyła się w ub. r. o 365 osób. Badacze jednocześnie zauważyli, że coraz bardziej widoczna jest obecność ukraińskich rodzin w mniejszych miastach, jak np. Nowy Sącz, Olkusz, Oświęcim i Tarnów.

 

„Przymusowe” wdrażanie do systemu

Eksperci w raporcie przywołują dane, zgodnie z którymi do krakowskich podstawówek w poprzednim roku szkolnym poszło ponad 6,4 tys. dzieci pochodzących z Ukrainy, a do przedszkoli – 2,5 tys. Dzieci z Ukrainy są największą grupą cudzoziemców zarówno w samorządowych i niesamorządowych placówkach, choć ich liczba jest wyższa w szkołach publicznych. Według autorów raportu coraz rzadszą sytuacją jest też pozostawanie uczniów ukraińskich przybyłych do Polski po lutym 2022 roku całkowicie poza systemem polskiego szkolnictwa.

- Pierwsze statystyki po 2022 roku były zatrważające, według nich dzieci poza systemem mogło być kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy. Dziś wydaje się, że absolutnie zdecydowana większość Ukraińców jest w polskich szkołach, szczególnie po „przymusowym” wdrażaniu ich do systemu

– zwrócił uwagę ekspert, przywołując nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy z maja 2024. Na jej mocy dzieci, które przybyły do Polski po rosyjskiej pełnoskalowej inwazji, od września ub. r. zostały objęte obowiązkiem szkolnym, a od uczęszczania do polskiej placówki uzależniono wypłacanie świadczenia 800+. W całym kraju jesienią ub. r. miało dołączyć do szkół 33 tys. obywateli tego kraju.

 

Ilu cudzoziemców mieszka w Polsce?

Zdaniem eksperta powodem, dla którego dzieci ukraińskie nie zawsze wchodzą do systemu polskiego szkolnictwa, jest zwykle chęć ukończenia danego poziomu edukacji w Ukrainie i płynnego wejścia na kolejny etap. Jak wyjaśnił Konrad Pędziwiatr, dzieci, które z dnia na dzień pojawiły się w Polsce po pełnoskalowej inwazji Rosji, często nie były przygotowane językowo na tyle, by kontynuować naukę w polskiej szkole na tym samym poziomie i trafiały do niższych klas niż w swoim kraju. Ekspert zauważył, że wśród nadal pozostających poza systemem są przede wszystkim nastolatkowie z ostatnich klas szkół ponadpodstawowych, po których mogą iść na studia. Dzieci kończące ukraińską edukację online nie są też w Polsce objęte obowiązkiem szkolnym.

Szacuje się, że na terytorium Polski mieszka około 2,5 miliona cudzoziemców, a większość z nich stanowią obywatele i obywatelki Ukrainy.

 


 

POLECANE
Groteskowe fałszowanie historii. Mocne przemówienie ambasadora USA ws. oskarżania Polski o współudział w Holokauście z ostatniej chwili
"Groteskowe fałszowanie historii". Mocne przemówienie ambasadora USA ws. oskarżania Polski o współudział w Holokauście

Podczas konferencji IJL International Conference w Warszawie ambasador USA w Polsce, ambasador USA w Polsce Tom Rose, wygłosił ważne przemówienie dotyczące relacji historycznych między Polską a światową opinią publiczną. Zdecydowanie sprzeciwił się tezie o polskiej współodpowiedzialności za zbrodnie popełnione na jej terytorium. – Przekonanie, że Polska współdzieli winę za barbarzyńskie czyny dokonane przeciwko niej, jest groteskowym fałszowaniem historii – podkreślał. 

Axios opublikował wersję planu pokojowego dla Ukrainy z ostatniej chwili
Axios opublikował wersję planu pokojowego dla Ukrainy

Portal Axios opublikował w czwartek 28-punktowy amerykański plan pokojowy dla Ukrainy. Zgodnie z dokumentem Kijów ma zobowiązać się m.in. do nieprzystępowania do NATO, suwerenność Ukrainy zostanie potwierdzona, ale liczebności wojska miałaby być ograniczona i części terytorium oddana Rosji. Europejskie myśliwce miałyby stacjonować w Polsce. USA mają gwarantować bezpieczeństwo. 

Pierwsze czytanie ustawy o końcu CBA. PSL i Polska 2050 jednogłośnie za pilne
Pierwsze czytanie ustawy o końcu CBA. PSL i Polska 2050 jednogłośnie za

Podczas czwartkowej sejmowej debaty posłowie PSL i Polski 2050 jednoznacznie poparli projekt likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wskazywali na brak działań Biura w czasie pandemii oraz zapowiadali współpracę nad ustawą przenoszącą jego zadania do innych służb.

Poważne zarzuty wobec wójta Gozdowa. Policja potwierdza dwa incydenty Wiadomości
Poważne zarzuty wobec wójta Gozdowa. Policja potwierdza dwa incydenty

Wójt gminy Gozdowo Dariusz K. został w ostatnim czasie dwukrotnie zatrzymany, gdy kierował samochodem po alkoholu. Ponieważ za pierwszym razem badanie alkomatem wykazało ponad 2 promile, stracił prawo jazdy. Mimo tego prowadził auto następnego dnia. Wtedy okazało się, że ma prawie 0,4 promila.

Żurek komentuje decyzję Trybunału ws. KRS: Nibywyrok nibyTK pilne
Żurek komentuje decyzję Trybunału ws. KRS: "Nibywyrok nibyTK"

Waldemar Żurek stwierdził, że decyzja Trybunału Konstytucyjnego o niekonstytucyjności noweli KRS to jedynie „element politycznego sporu”. Jednocześnie zapowiedział własny projekt zmian i skrytykował obecny model, mówiąc wprost o „wydrenowanych milionach złotych”.

Nowa Zelandia dołącza do krajów zakazujących transowania dzieci tylko u nas
Nowa Zelandia dołącza do krajów zakazujących transowania dzieci

Wykonując ważny krok w kierunku ochrony dzieci, rząd Nowej Zelandii ogłosił zakaz nowych recept na blokery dojrzewania dla nieletnich, którzy twierdzą, że są “trans”. Ta decyzja, która wejdzie w życie 19 grudnia 2025 roku, kończy erę niebezpiecznych eksperymentów medycznych na nieletnich. Zamiast ulegać presji aktywistów promujących ideologię gender, władze postawiły na naukę i bezpieczeństwo.

Balony sparaliżowały ruch na lotnisku w Wilnie Wiadomości
Balony sparaliżowały ruch na lotnisku w Wilnie

W czwartek wieczorem zamknięto tymczasowo lotnisko w Wilnie. Decyzję taką podjęto po tym, jak na radarach zauważono balon przemytniczy nadlatujący z Białorusi. Ograniczenia wprowadzono o 18:38 czasu lokalnego, a służby apelowały o sprawdzanie informacji o lotach na stronie portu.

W piątek w Polskę uderzy potężna śnieżyca. Śnieg będzie padał wiele godzin Wiadomości
W piątek w Polskę uderzy potężna śnieżyca. Śnieg będzie padał wiele godzin

W piątek i w nocy z piątku na sobotę południowo-wschodnia Polska znajdzie się pod naporem dwóch stref intensywnych opadów śniegu. Miejscami może spaść nawet 30 cm białego puchu, a Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało już ostrzeżenia do mieszkańców zagrożonych powiatów.

Marianna Schreiber ogłasza koniec najgłośniejszego romansu polskiej polityki z ostatniej chwili
Marianna Schreiber ogłasza koniec najgłośniejszego romansu polskiej polityki

- Rozstaliśmy się z Piotrem. Nie będę robiła z tego dramy. Życzę mu dobrze i powodzenia w dalszym życiu! - pisze Marianna Schreiber na platformie "X".

Atak nożownika w centrum handlowym w Bydgoszczy Wiadomości
Atak nożownika w centrum handlowym w Bydgoszczy

W bydgoskim centrum handlowym przy ul. Jagiellońskiej doszło do brutalnego ataku, którego ofiarą padł 14-letni chłopiec. Nastolatek został raniony nożem w brzuch i trafił do szpitala. Policja zatrzymała 21-latka, który - według wstępnych ustaleń - miał związek ze zdarzeniem. Podejrzanemu może grozić nawet dożywotnie więzienie.

REKLAMA

Dzieci imigrantów w polskich szkołach. Której nacji przybywa najszybciej?

12 proc. wszystkich dzieci zapisanych do krakowskich szkół podstawowych stanowią uczniowie cudzoziemscy, co oznacza, że z zagranicy jest co 8-9 wychowanek. Zdecydowana większość to dzieci, które po lutym 2022 r. opuściły z rodzinami Ukrainę, ale najbardziej dynamiczny wzrost dotyczy uczniów z Indii.
Zdj. ilustracyjne Dzieci imigrantów w polskich szkołach. Której nacji przybywa najszybciej?
Zdj. ilustracyjne / Pixabay

Co musisz wiedzieć?

  • Uczniowie cudzoziemscy stanowią 12 proc. dzieci w krakowskich szkołach podstawowych, a największą grupą są Ukraińcy – ponad 15,5 tys. dzieci, czyli 80 proc. uczniów zagranicznych.
  • Liczba dzieci z Indii rośnie najszybciej.
  • Ukraińskie dzieci coraz częściej uczą się w polskich szkołach, szczególnie po wprowadzeniu obowiązku szkolnego i powiązania go z wypłatą 800+. Coraz mniej dzieci pozostaje poza systemem.
  • Kraków staje się ważnym ośrodkiem migracji zarówno przymusowej, jak i ekonomicznej, a obecność rodzin imigranckich – zwłaszcza z Indii.

 

Co 8 uczeń podstawówki  z zagranicy

Badacze z Obserwatorium Wielokulturowości i Migracji (OWIM) działającego przy Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie w ostatnim raporcie „Imigranci ekonomiczni i przymusowi w Krakowie w 2024 roku” zajęli się m.in. kwestią obecności dzieci cudzoziemskich w polskim systemie szkolnictwa i ich struktury narodowej. Zauważyli przy tym, że miasto pozostaje domem dla licznej grupy uchodźców z Ukrainy, ale w ostatnim czasie umocniło też pozycję regionalnego centrum przyciągania migrantów ekonomicznych z różnych części świata.

Z raportu wynika, że z zagranicy pochodzi co 10-11 przedszkolak i co 8-9 uczeń podstawówki. Według danych przywołanych przez badaczy, w poprzednim roku szkolnym do krakowskich szkół podstawowych było zapisanych prawie 66 tys. uczniów, w tym 8 tys. dzieci cudzoziemskich, które stanowiły 12 proc. ogółu. Wśród wszystkich blisko 35 tys. przedszkolaków było 3305 dzieci z innych krajów (ok. 9,5 proc.). Zarówno w przedszkolach, jak i szkołach większość z nich pochodziła z Ukrainy, Białorusi i Indii. W liceach obywatele innych krajów stanowili 5 proc. uczniów, w technikach 12 proc., w szkołach branżowych 11,4 proc., a w szkołach policealnych prawie 30 proc.

 

Najwięcej z Ukrainy

Według prof. Konrada Pędziwiatra kierującego pracami OWIM i będącego jednym z autorów raportu, z dużym prawdopodobieństwem statystyki dotyczące obecności dzieci cudzoziemskich w szkołach w tym roku będą wyglądać podobnie. Przypomniał on, że największa zmiana nastąpiła w 2022, gdy liczba wszystkich obcokrajowców w systemie od przedszkola po szkoły policealne zwiększyła się prawie pięciokrotnie z około 4 tys. do 20 tys. Najwięcej przybyło wówczas uczniów z objętej wojną Ukrainy - w roku szkolnym 2021/2022 w Krakowie uczyło się 3179 osób z tego kraju, a rok później - 14 631.

 

Uczniowie z Azji Południowej 

Aktualnie najszybciej zmiany zachodzą – zauważają badacze – wśród migrantów z Azji Południowej. W ubiegłym roku Indusi byli już po Ukraińcach i Białorusinach trzecią co do wielkości grupą imigrantów w Krakowie, wyprzedzając liczebnością Rosjan i Włochów. Rozwój tej grupy badacze łączą z rosnącą migracją ekonomiczną i edukacyjną.

- Polska w ostatniej dekadzie stała się krajem imigracyjnym. Nastąpiło tzw. przejście migracyjne, co oznacza, że z kraju, który wysyłał emigrantów, stała się państwem przyjmującym. Nasze saldo migracyjne pokazuje, że obecnie zdecydowanie więcej ludzi do Polski przyjeżdża, niż ją opuszcza. Jedną z superciekawych grup, która pojawia się w tych statystykach, również edukacyjnych, są Indusi. To jedna z najdynamiczniej rozwijających się grup imigranckich, obok obywateli innych krajów Azji Południowej i Środkowej

– zaznaczył w rozmowie z PAP prof. Konrad Pędziwiatr.

 

Szkoły prywatne i państwowe

Zgodnie z danymi raportu, w roku szkolnym 2024/2025 w przedszkolach, szkołach podstawowych i średnich uczyło się 577 uczniów z Indii. Oznacza to, że ich liczba w ciągu czterech lat wzrosła dziesięciokrotnie - w roku szkolnym 2020/2021 uczniów z Indii było w Krakowie 57. Tylko w poprzednim roku w przedszkolach i szkołach pojawiło się 141 nowych dzieci z tego kraju.

- Ciekawostką jest, że do niedawna w Krakowie dzieci indyjskie można było spotkać nade wszystko w szkołach prywatnych, a o wiele rzadziej w szkołach państwowych. Teraz ta sytuacja się trochę zmieniła, choć zdecydowana większość z nich nadal wybiera placówki niesamorządowe

– zwrócił uwagę szef OWIM. Jak wyjaśnił, jest to związane m.in. ze specyfiką tej grupy, w dużej mierze tworzonej przez ekspatów, czyli dobrze wykształconych i wysoko wykwalifikowanych pracowników, którzy często znajdują zatrudnienie w międzynarodowych korporacjach jako informatycy czy finansiści.

 

"Nawyki wyniesione z własnego kraju"

- Drugim powodem mogą być przekonania i nawyki wyniesione z własnego kraju, jak edukacja prywatna czy inwestowanie w edukację dzieci jako jeden z kluczowych elementów inwestycyjnych, bardzo silnie powiązany z klasowością – dodał prof. Pędziwiatr. Zwrócił też uwagę, że tak liczne pojawienie się w szkołach dzieci tej narodowości dowodzi, że do Polski przyjeżdżają już całe rodziny.

Indusi stanowią obecnie 3 proc. wszystkich obcokrajowców w krakowskich szkołach. Zdecydowanie najliczniejszą grupą – obejmującą 80 proc. uczniów cudzoziemskich - pozostają dzieci z Ukrainy, których na różnych etapach edukacji jest łącznie ponad 15,5 tysiąca. Według danych OWIM ich liczba zmniejszyła się w ub. r. o 365 osób. Badacze jednocześnie zauważyli, że coraz bardziej widoczna jest obecność ukraińskich rodzin w mniejszych miastach, jak np. Nowy Sącz, Olkusz, Oświęcim i Tarnów.

 

„Przymusowe” wdrażanie do systemu

Eksperci w raporcie przywołują dane, zgodnie z którymi do krakowskich podstawówek w poprzednim roku szkolnym poszło ponad 6,4 tys. dzieci pochodzących z Ukrainy, a do przedszkoli – 2,5 tys. Dzieci z Ukrainy są największą grupą cudzoziemców zarówno w samorządowych i niesamorządowych placówkach, choć ich liczba jest wyższa w szkołach publicznych. Według autorów raportu coraz rzadszą sytuacją jest też pozostawanie uczniów ukraińskich przybyłych do Polski po lutym 2022 roku całkowicie poza systemem polskiego szkolnictwa.

- Pierwsze statystyki po 2022 roku były zatrważające, według nich dzieci poza systemem mogło być kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy. Dziś wydaje się, że absolutnie zdecydowana większość Ukraińców jest w polskich szkołach, szczególnie po „przymusowym” wdrażaniu ich do systemu

– zwrócił uwagę ekspert, przywołując nowelizację ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy z maja 2024. Na jej mocy dzieci, które przybyły do Polski po rosyjskiej pełnoskalowej inwazji, od września ub. r. zostały objęte obowiązkiem szkolnym, a od uczęszczania do polskiej placówki uzależniono wypłacanie świadczenia 800+. W całym kraju jesienią ub. r. miało dołączyć do szkół 33 tys. obywateli tego kraju.

 

Ilu cudzoziemców mieszka w Polsce?

Zdaniem eksperta powodem, dla którego dzieci ukraińskie nie zawsze wchodzą do systemu polskiego szkolnictwa, jest zwykle chęć ukończenia danego poziomu edukacji w Ukrainie i płynnego wejścia na kolejny etap. Jak wyjaśnił Konrad Pędziwiatr, dzieci, które z dnia na dzień pojawiły się w Polsce po pełnoskalowej inwazji Rosji, często nie były przygotowane językowo na tyle, by kontynuować naukę w polskiej szkole na tym samym poziomie i trafiały do niższych klas niż w swoim kraju. Ekspert zauważył, że wśród nadal pozostających poza systemem są przede wszystkim nastolatkowie z ostatnich klas szkół ponadpodstawowych, po których mogą iść na studia. Dzieci kończące ukraińską edukację online nie są też w Polsce objęte obowiązkiem szkolnym.

Szacuje się, że na terytorium Polski mieszka około 2,5 miliona cudzoziemców, a większość z nich stanowią obywatele i obywatelki Ukrainy.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe