Michał Ossowski: Na świecie polityka Zielonego Ładu poniosła klęskę

Co musisz wiedzieć?
- Solidarność opublikowała raport nt. skutków wprowadzenia systemu ETS 2 dla przeciętnego obywatela.
- Na antenie Radia Koszalin mówił o tym redaktor naczelny "Tygodnika Solidarność" Michał Ossowski.
- Uznał on ten system za zabójczy dla gospodarki i bardzo niebezpieczny dla pracowników.
Klęska polityki Zielonego Ładu
Michał Ossowski, redaktor naczelny "Tygodnika Solidarność" podkreślił w rozmowie z Anną Popławską na antenie Radia Koszalin, że polityka Zielonego Ładu poniosła na świecie klęskę.
Wycofały się z niej chociażby Stany Zjednoczone i kraje azjatyckie. Co ciekawsze, z tej polityki wycofują się Niemcy, którzy zamykają swoje elektrownie wiatrowe i wracają do węgla. Dzieje się tak dlatego, że zmierzyli się oni z blackoutami. Coś jednak trzeba zrobić ze sprzętem wykorzystywanym dotychczas do produkcji „zielonej energii”. I próbuje się przerzucić go do Polski. Projekt ustawy wiatrakowej, który został zawetowany przez prezydenta pokazuje, w jak różnych kierunkach zmierzają kraje UE. Niemcy wracają do węgla, a Polska w tym samym czasie ma rozwijać OZE. To jest absurd
- zaznaczył.
Ossowski pytany o to, czy odrzucenie systemu ETS 2 oznaczałoby "Polexit", wskazał, że do odrzucenia systemu ETS 2 przygotowuje się już Słowacja i mówią o tym Czechy.
To nie jest kwestia „Polexitu”, ale bezpieczeństwa naszego życia. Z naszego raportu wynika, że nie jesteśmy w stanie ponieść kosztów transformacji energetycznej. W naszym raporcie wyliczamy np., że koszty wprowadzenia tego systemu dla przeciętnej rodziny będą wynosić ok. 1400 – 2 tys. złotych. Jeśli natomiast mówimy o kosztach, jakie poniesie np. firma transportowa, która ma 10 samochodów, będą one wynosiły około pół miliona zł rocznie. I przedsiębiorca będzie musiał sobie gdzieś to odbić, czyli albo podniesie ceny, albo zwolni ludzi. Koszty transformacji będą przerzucone na obywateli, co oznacza drastyczne zwiększenie kosztów życia. Mówienie o tym, czy jest to „Polexit”, czy też nie, jest odwracaniem uwagi od meritum sprawy. Z roku na rok będziemy coraz biedniejsi i coraz mniej konkurencyjni
- podkreślił redaktor naczelny "TS". Ossowski wypunktował absurdy transformacji energetycznej na przykładzie Elektrowni Dolna Odra.
Koszt wygaszenia Elektrowni Dolna Odra będzie większy od kosztu przekształcenia jej na elektrownię spalającą biomasę, co pozwoliłoby na dalsze jej działanie i zachowanie miejsc pracy
- przypomniał.
Wskazał na koszty społeczne transformacji.
Mamy coraz więcej demonstracji, pracownicy są niezadowoleni, to się już dzieje. Demonstruje Dolna Odra, Enea, jutro będą demonstrować w Warszawie energetycy, a na tym przecież się nie skończy
- zaznaczył. Pytany o umowę UE - Mercosur, stwierdził, że jest ona skrajnie niekorzystna dla Polski i dość korzystna dla Niemiec.
Podpisanie tej umowy spowoduje katastrofalne skutki dla europejskiego rolnictwa, a szczególnie dotknięta zostanie tym Polska. Podpisanie przez Unię umowy z Mercosur to niszczenie europejskiego rynku wewnętrznego
- powiedział Ossowski.
- Św. John Henry Newman niestrudzenie modlił się o odrodzeniu katolicyzmu na Wyspach
- Szef mediów watykańskich apeluje o odbudowę zasad dobrego dziennikarstwa
- Wręczono nagrody TOTUS TUUS 2025
- [wywiad] Ks. Kancelarczyk: Razem tworzymy coś naprawdę wielkiego
- [wywiad[ „Św. Jan Paweł II. Prorok nadziei” — odpowiedź Kościoła na kryzys sens
- XXV Dzień Papieski obchodzony pod hasłem: „Św. Jan Paweł II. Prorok nadziei”
- XXV Dzień Papieski. Abp Galbas: Bracia i siostry, nie dajmy się beznadziei
Rekordowy deficyt budżetowy
Odnosząc się do kwestii przyszłorocznego budżetu, redaktor naczelny "TS" uznał, że jest on skrajnie niebezpieczny dla pracowników.
Mamy budżet z rekordowym deficytem od 1989 roku. Trudno mówić tu o optymizmie i bezpieczeństwie. Z punktu widzenia pracowników, to sytuacja skrajnie niebezpieczna. Mamy rosnące bezrobocie, a przyszły rok będzie jeszcze gorszy, pojawią się nowe podatki, nowe obciążenia, życie stanie się jeszcze trudniejsze dla przedsiębiorców, którzy z całą pewnością będą dokonywać kolejnych redukcji jeśli chodzi o pracowników. W 2026 mają wejść pierwsze regulacje związane z ETS 2. One dotkną już bezpośrednio obywateli, inaczej niż miało to miejsce w przypadku systemu ETS 1, który dotknął głównie przedsiębiorców zajmujących się wytwarzaniem energii. Nowe obciążenia dotkną natomiast np. przedstawicieli branży handlowej, budowlanej, co w konsekwencji będzie się przekładało na koszty życia przeciętnego obywatela. Deficyt budżetowy już się przekłada na kwestie pracownicze, pracę na drodze zwolnień grupowych ma stracić ponad 100 tys. ludzi
- zaznaczył Michał Ossowski.
W odpowiedzi na pytanie o stosunek związkowców z Solidarności do projektu nałożenia na banki podatku CIT, stwierdził:
Jeśli chodzi o projekt podatku CIT dla banków, jest on przez nas przyjmowany pozytywnie, ponieważ nakłada on obciążenia na przemysł, który generuje rekordowe zyski. Wiadomo, że sektor bankowy nie będzie miał takiego oddziaływania na rynek pracowniczy, jak np. regulacje podatkowe związane z systemem ETS 2 w branży energetycznej.