Dramat na Warmii. Pięć osób rannych po uderzeniu w drzewo

Niedzielny poranek w Szwarcenowie (woj. warmińsko-mazurskie) zamienił się w dramat, gdy osobowe mitsubishi wypadło z drogi i z ogromną siłą uderzyło w drzewo. W samochodzie jechała piątka młodych ludzi - od 15 do 21 lat. Jak przekazała policja, to właśnie ta grupa ucierpiała w poważnym wypadku, do którego doszło około godziny 10.30.
Policja / zdjęcie poglądowe  Dramat na Warmii. Pięć osób rannych po uderzeniu w drzewo
Policja / zdjęcie poglądowe / Pixabay/RayMediaGroup

Co musisz wiedzieć?

  • W Szwarcenowie osobowe mitsubishi z pięcioma młodymi osobami uderzyło w drzewo
  • Najciężej poszkodowana została 19-letnia pasażerka, którą zabrał śmigłowiec LPR
  • Wszyscy uczestnicy wypadku trafili do szpitala
  • Kierowca był trzeźwy; według policji mógł nie dostosować prędkości do warunków pogodowych

 

Dramat na Warmii. Pięć osób rannych

Według wstępnych informacji czterej młodzi mężczyźni zdołali opuścić rozbity pojazd samodzielnie. Najciężej poszkodowana została 19-letnia dziewczyna, która podróżowała jako pasażerka. By wydobyć ją z zakleszczonego wraku, strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu i rozcinać karoserię.

W jej przypadku każda minuta miała znaczenie - na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował ją do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Pozostali uczestnicy także trafili na badania do placówki medycznej.

 

Policja ustala okoliczności wypadku

Policja szybko rozpoczęła ustalanie okoliczności wypadku. - Autem podróżowało pięć osób, czterech chłopaków i dziewczyna. Najmłodsza osoba miała 15 lat, najstarsza 21 - mówi „Faktowi” asp. szt. Ludmiła Mroczkowska z nowomiejskiej policji. Jak dodaje, warunki na drogach tego dnia były trudne, a w powiecie panował przymrozek.

Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną zdarzenia mogła być nadmierna prędkość. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem 21-latek najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze - wyjaśnia rzecznik policji. Badania potwierdziły, że kierowca był trzeźwy, pobrano również krew do dalszej analizy.

Służby przez kilka godzin prowadziły oględziny miejsca wypadku oraz pojazdu. Droga pozostawała zablokowana przez około cztery godziny, a sprawa została zakwalifikowana jako wypadek i jest nadal wyjaśniana.


 

POLECANE
Kuba walczy z epidemią. Tysiące nowych zakażeń Wiadomości
Kuba walczy z epidemią. Tysiące nowych zakażeń

Na pogrążonej w kryzysie gospodarczym Kubie rośnie liczba zachorowań na chikungunyę, tropikalną chorobę przenoszoną przez komary – podała w piątek agencja AFP. Walkę z epidemią utrudniają powszechne niedobory czystej wody, żywności, paliwa i leków.

Dramat na Warmii. Pięć osób rannych po uderzeniu w drzewo z ostatniej chwili
Dramat na Warmii. Pięć osób rannych po uderzeniu w drzewo

Niedzielny poranek w Szwarcenowie (woj. warmińsko-mazurskie) zamienił się w dramat, gdy osobowe mitsubishi wypadło z drogi i z ogromną siłą uderzyło w drzewo. W samochodzie jechała piątka młodych ludzi - od 15 do 21 lat. Jak przekazała policja, to właśnie ta grupa ucierpiała w poważnym wypadku, do którego doszło około godziny 10.30.

Grafzero: Wydawnictwo Centryfuga - na żywo! z ostatniej chwili
Grafzero: Wydawnictwo Centryfuga - na żywo!

Grafzero vlog literacki o Wydawnictwie Centryfuga - jakie będą plany, jakie pomysły, jakie są projekty, jakich książek możecie się spodziewać!

Trudny konkurs dla Biało-Czerwonych. Kobayashi nokautuje rywali Wiadomości
Trudny konkurs dla Biało-Czerwonych. Kobayashi nokautuje rywali

Kamil Stoch zajął 12. miejsce, Dawid Kubacki był 20., a Kacper Tomasiak - 22. w niedzielnym konkursie Pucharu Świata w skokach narciarskich w norweskim Lillehammer. Wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi przed Słoweńcem Domenem Prevcem, który prowadził po pierwszej serii.

Kultowa postać wraca po latach do 'M jak miłość Wiadomości
Kultowa postać wraca po latach do 'M jak miłość"

Po wielu latach nieobecności do Grabiny powraca Simona, jedna z najbardziej barwnych postaci „M jak miłość”. Fani serialu od dawna wyczekiwali jej powrotu - stworzyli nawet fanpage o nazwie „Chcemy powrotu Simony”. Teraz ich marzenie wreszcie się spełni.

Wojna na lewicy? Miller rozbija Czarzastego. W pył z ostatniej chwili
Wojna na lewicy? Miller rozbija Czarzastego. W pył

Wygląda na to, że marszałek marzy o sprywatyzowaniu także Sejmu Rzeczypospolitej i uczynieniu z Izby instytucji podporządkowanej jego osobistej ocenie tego, co jest „racjonalne”, a co nie – napisał Leszek Miller w mediach społecznościowych,

Nie żyje legendarny projektant mody Wiadomości
Nie żyje legendarny projektant mody

Irlandzki projektant mody Paul Costelloe zmarł w wieku 80 lat w Londynie po krótkiej chorobie. „Otaczała go żona i siedmioro dzieci. Zmarł spokojnie w Londynie” – poinformowała rodzina w oświadczeniu cytowanym przez lokalne media.

Podejrzany pojemnik przy torach w Koszalinie z ostatniej chwili
Podejrzany pojemnik przy torach w Koszalinie

W niedzielę po godzinie 13:00 maszynista pociągu przejeżdżającego przez stację przy Politechnice Koszalińskiej zauważył nietypowy przedmiot leżący tuż przy torach. Był to czarny plastikowy pojemnik o cylindrycznym kształcie, od którego odchodziły przewody. Maszynista natychmiast powiadomił służby. Szczęśliwie zagadka została szybko wyjaśniona.

Instytut Jad Waszem uderza w Polskę. Fala oburzenia w sieci Wiadomości
Instytut Jad Waszem uderza w Polskę. Fala oburzenia w sieci

Na oficjalnych profilach Instytutu Jad Waszem pojawił się wpis dotyczący historii II wojny światowej, który wywołał poruszenie i mocną reakcję internautów z Polski oraz środowisk zajmujących się badaniem okupacji niemieckiej. W poście przypomniano, że tereny Polski były pierwszym miejscem, gdzie Żydzi zostali zmuszeni do noszenia znaków identyfikacyjnych. Jednak sposób sformułowania przekazu wzbudził zdecydowany sprzeciw.

Orbán: “Nie jest naszym obowiązkiem finansowanie wojny, której nie da się wygrać” z ostatniej chwili
Orbán: “Nie jest naszym obowiązkiem finansowanie wojny, której nie da się wygrać”

Premier Węgier Viktor Orbán ogłosił w sobotę 22 listopada w mediach społecznościowych, że przesłał odpowiedź na otrzymany w poniedziałek list Ursuli von der Leyen, w którym przewodnicząca Komisji Europejskiej zwróciła się do państw członkowskich o wyrażenie zgody na dalsze finansowanie Ukrainy przez UE.

REKLAMA

Dramat na Warmii. Pięć osób rannych po uderzeniu w drzewo

Niedzielny poranek w Szwarcenowie (woj. warmińsko-mazurskie) zamienił się w dramat, gdy osobowe mitsubishi wypadło z drogi i z ogromną siłą uderzyło w drzewo. W samochodzie jechała piątka młodych ludzi - od 15 do 21 lat. Jak przekazała policja, to właśnie ta grupa ucierpiała w poważnym wypadku, do którego doszło około godziny 10.30.
Policja / zdjęcie poglądowe  Dramat na Warmii. Pięć osób rannych po uderzeniu w drzewo
Policja / zdjęcie poglądowe / Pixabay/RayMediaGroup

Co musisz wiedzieć?

  • W Szwarcenowie osobowe mitsubishi z pięcioma młodymi osobami uderzyło w drzewo
  • Najciężej poszkodowana została 19-letnia pasażerka, którą zabrał śmigłowiec LPR
  • Wszyscy uczestnicy wypadku trafili do szpitala
  • Kierowca był trzeźwy; według policji mógł nie dostosować prędkości do warunków pogodowych

 

Dramat na Warmii. Pięć osób rannych

Według wstępnych informacji czterej młodzi mężczyźni zdołali opuścić rozbity pojazd samodzielnie. Najciężej poszkodowana została 19-letnia dziewczyna, która podróżowała jako pasażerka. By wydobyć ją z zakleszczonego wraku, strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu i rozcinać karoserię.

W jej przypadku każda minuta miała znaczenie - na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, który przetransportował ją do szpitala w bardzo ciężkim stanie. Pozostali uczestnicy także trafili na badania do placówki medycznej.

 

Policja ustala okoliczności wypadku

Policja szybko rozpoczęła ustalanie okoliczności wypadku. - Autem podróżowało pięć osób, czterech chłopaków i dziewczyna. Najmłodsza osoba miała 15 lat, najstarsza 21 - mówi „Faktowi” asp. szt. Ludmiła Mroczkowska z nowomiejskiej policji. Jak dodaje, warunki na drogach tego dnia były trudne, a w powiecie panował przymrozek.

Wstępne ustalenia wskazują, że przyczyną zdarzenia mogła być nadmierna prędkość. - Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierujący samochodem 21-latek najprawdopodobniej nie dostosował prędkości do warunków panujących na drodze - wyjaśnia rzecznik policji. Badania potwierdziły, że kierowca był trzeźwy, pobrano również krew do dalszej analizy.

Służby przez kilka godzin prowadziły oględziny miejsca wypadku oraz pojazdu. Droga pozostawała zablokowana przez około cztery godziny, a sprawa została zakwalifikowana jako wypadek i jest nadal wyjaśniana.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe