W Warszawie odzyskano cenną działkę. Prokuratura podważyła umowę sprzed 16 lat

Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że umowa, dzięki której spółka Projekt Saska przejęła niezwykle cenne tereny w Warszawie, jest nieważna. Wyrok jest przełomowy, to sukces prokuratury, której udało się podważyć umowę sprzed 16 lat - informuje "Rzeczpospolita".
zrzut ekranu W Warszawie odzyskano cenną działkę. Prokuratura podważyła umowę sprzed 16 lat
zrzut ekranu / Telewizja Republika

Wyrok w tej sprawie zapadł 16 lat temu. Chodzi o ponad 30 ha, na których znajdują się ogrody działkowe w okolicy Stadionu Narodowego. Dobra lokalizacja i dobry dojazd do centrum znacznie podnoszą wartość działki. Dzisiaj wynosi ona przynajmniej 142 mln zł.

Procedura przejęcie gruntów przypominała tą dotycząca działki przy Chmielnej 70. Ziemię otrzymała spółka, która nie miała nic wspólnego z przedwojennymi właścicielami. Poza tym rząd zapłacił już w przeszłości odszkodowanie za zabranie tych terenów.

„Rzeczpospolita” dotarła do pozwu prokuratury, z którego wiadomo, iż założona w latach 20. XX w. spółka Nowe Dzielnice należała w całości do pewnej belgijskiej firmy i przed wojną miała na osiedlu Kamionek ok. 100 ha ziemi. Chciała tu zbudować drugą Saską Kępę, lecz po wojnie dekretem Bieruta grunty przejęło jednak państwo a spółka zaprzestała działalności. Pół wieku później w zaskakujący sposób Nowe Dzielnice wskrzeszono.

Wyrok jest nieprawomocny.

Gdyby nie prokuratura, beneficjentem byłaby prywatna spółka, która kupiła roszczenia od osób niemających żadnego tytułu prawnego do tego terenu


- powiedział Andrzej Szeliga, prokurator regionalny w Warszawie.


 

POLECANE
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic

Z mostu granicznego Słubice / Frankfurt nad Odrą zdjęto banery Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz oskarża wiceburmistrza Tomasza Stefańskiego o realizowanie niemieckich poleceń.

Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy Wiadomości
Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy

Według nieoficjalnych doniesień pasażerowie i załoga Boeinga 737-800 lecącego z Mińska do Moskwy zostali namierzeni i ostrzelani przez rosyjski system obrony powietrznej. Wojsko miało wziąć rejsową maszynę za ukraiński dron.   

Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź z ostatniej chwili
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź

Adam Szłapka wzywa do zatrzymania Roberta Bąkiewicza. Narodowiec odpowiada ostro, nazywając atak rzecznika rządu oznaką słabości władzy.

Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie z ostatniej chwili
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie

W piątek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim kierowca auta osobowego wjechał w grupę ludzi. Są ranni.

Robert Bąkiewicz:  Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej tylko u nas
Robert Bąkiewicz: Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej

Nie występujemy przeciwko polskiej Straży Granicznej czy policji. Wiemy o tym, że o sytuacji decyduje wola polityczne, a wygląda ona następująco: trzeba dobrze robić Niemcom, trzeba robić grę pozorów i trzeba medialnie ograć tę sytuację - mówił Robert Bąkiewicz w rozmowie z Cezarym Krysztopą. Lider Ruchu Obrony Granic poinformował, że obywatelskie patrole będą się równiez organizować na granicy ze Słowacją, gdzie przebiega bałkański szlak przemytniczy migrantów.

PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat dla klientów

Już w najbliższy poniedziałek 14 lipca 2025 r. w godz. 23:00–00:00 aplikacja IKO banku PKO BP może działać wolniej. Zaplanuj operacje wcześniej.

Pierwszy raz zapytano o partię Brauna. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Pierwszy raz zapytano o partię Brauna. Jest nowy sondaż

Pracownia CBOS po raz pierwszy zamieściła w swoim badaniu poparcia dla partii politycznych Konfederację Korony Polskiej – ugrupowanie prowadzone przez Grzegorza Brauna.

REKLAMA

W Warszawie odzyskano cenną działkę. Prokuratura podważyła umowę sprzed 16 lat

Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł, że umowa, dzięki której spółka Projekt Saska przejęła niezwykle cenne tereny w Warszawie, jest nieważna. Wyrok jest przełomowy, to sukces prokuratury, której udało się podważyć umowę sprzed 16 lat - informuje "Rzeczpospolita".
zrzut ekranu W Warszawie odzyskano cenną działkę. Prokuratura podważyła umowę sprzed 16 lat
zrzut ekranu / Telewizja Republika

Wyrok w tej sprawie zapadł 16 lat temu. Chodzi o ponad 30 ha, na których znajdują się ogrody działkowe w okolicy Stadionu Narodowego. Dobra lokalizacja i dobry dojazd do centrum znacznie podnoszą wartość działki. Dzisiaj wynosi ona przynajmniej 142 mln zł.

Procedura przejęcie gruntów przypominała tą dotycząca działki przy Chmielnej 70. Ziemię otrzymała spółka, która nie miała nic wspólnego z przedwojennymi właścicielami. Poza tym rząd zapłacił już w przeszłości odszkodowanie za zabranie tych terenów.

„Rzeczpospolita” dotarła do pozwu prokuratury, z którego wiadomo, iż założona w latach 20. XX w. spółka Nowe Dzielnice należała w całości do pewnej belgijskiej firmy i przed wojną miała na osiedlu Kamionek ok. 100 ha ziemi. Chciała tu zbudować drugą Saską Kępę, lecz po wojnie dekretem Bieruta grunty przejęło jednak państwo a spółka zaprzestała działalności. Pół wieku później w zaskakujący sposób Nowe Dzielnice wskrzeszono.

Wyrok jest nieprawomocny.

Gdyby nie prokuratura, beneficjentem byłaby prywatna spółka, która kupiła roszczenia od osób niemających żadnego tytułu prawnego do tego terenu


- powiedział Andrzej Szeliga, prokurator regionalny w Warszawie.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe