O zanieczyszczeniach polami elektromagnetycznymi podczas Międzynarodowego Forum Ochrony Środowiska
– Ochrona przed szkodliwym oddziaływaniem pól elektromagnetycznych to temat bardzo gorący, a rok 2016 wydaje się być w tym zakresie przełomowym, m.in. dzięki ogromnemu zaangażowaniu strony społecznej, dzięki aktywistom, a także samorządowcom z Krakowa, w wyniku czego radni miasta Krakowa już trzykrotnie uchwalali rezolucje w tej sprawie do najwyższych władz RP z apelem o zmianę obowiązującego prawa, a w budżecie miasta zapisane zostały środki na zakup nowoczesnych urządzeń pomiarowych pól elektromagnetycznych.
Uczestnicy Forum podkreślali, że społeczeństwo ma prawo do pełnej informacji o stanie środowiska, w którym żyje. Gwarantuje to szereg aktów prawnych: unijnych i krajowych, w tym Konwencja z Aarhus, Dyrektywa Parlamentu Europejskiego w sprawie publicznego dostępu do informacji dotyczących środowiska, Ustawa Prawo Ochrony Środowiska oraz Konstytucja RP, w szczególności art. 74 „Każdy ma prawo do informacji o stanie i ochronie środowiska".
W dyskusji uczestniczyli także specjaliści z zagranicy, w tym Sissel Halmøy - prezes The International EMF Alliance z wykładem pt. Pola elektromagnetyczne a Zasada Ostrożności w technologii bezprzewodowej – opis międzynarodowych działań” oraz prof. Olle Johansson z noblowskiej uczelni medycznej Instytutu Karolinska ze Sztokholmu, który od ponad 20 lat prowadzi badania naukowe dot. wpływu PEM na zdrowie. Wykład pt. „Nietermiczne interakcje pól elektromagnetycznych z żywymi organizmami" wygłosił również prof. Włodzimierz Klonowski z Instytutu Biocybernetyki i Inżynierii Biomedycznej im. Macieja Nałęcza Polskiej Akademii Nauk.
Polskie działania organów administracyjnych w zakresie ochrony środowiska przed polami elektromagnetycznymi przedstawili Sławomir Mazurek, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska, dyrektor Edward Lis, dyrektor delegatury NIK w Lublinie oraz Ewa Olszowska-Dej - Dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska Urzędu Miasta Krakowa realizującego zadania miasta w tym zakresie. Uczestnicy spotkania podkreślali, że prawo w Polsce w tym zakresie zostało zepsute w okresie rządów SLD i obecnie tylko społeczne inicjatywy są w stanie przeciwdziałać pojawianiu się anten telefonii komórkowej w najbardziej absurdalnych miejscach. – Dlatego walczymy o to, by samorządy terytorialne mogły we własnym zakresie precyzować, jak chronić swych mieszkańców przed szkodliwym oddziaływaniem pola elektromagnetycznego, w tym np. szkoły, przedszkola, miejsca pracy – mówiła organizatorka Forum radna Marta Patena. – oczekujemy takich rozwiązań prawnych, jak w ustawie antynikotynowej, gdzie to radni mogli doprecyzować miejsca, w których należy chronić mieszkańców przed dymem, np. na przystankach tramwajowych.
Eksperci podkreślali, że tzw. Elektrosmog, czyli pole elektryczne wytworzone przez człowieka, są jednym z najbardziej powszechnych i najszybciej rozwijających się czynników zanieczyszczających nasze środowisko. W 2011 r. sztuczne pola elektromagnetyczne zaliczone zostały przez WHO do Grupy 2B (możliwie rakotwórcze).
– Niestety, efekty działania pól elektromagnetycznych są niewyczuwalne przez zmysły człowieka, dlatego są często lekceważone, mimo, że sprawiają wiele dolegliwości, nie zawsze kojarzonych z przyczynami – podkreślała radna Patena, przywołując przykład instalacji anten telefonii komórkowej w pobliżu szkoły integracyjnej, co w wielu przypadkach odnowiło schorzenia uczących się tam dzieci.
Adam Zyzman