[Tylko u nas] Zenon Martyniuk dla Tysol.pl: "Ja się nie bawię w politykę. Ja tylko śpiewam piosenki"
Zenon Martyniuk: Zdarzały się takie sytuacje. Cały czas słyszę, ze publiczność śpiewa razem ze mną nasze największe przeboje. Jak nie znają tekstu całej piosenki, to śpiewają głównie refren.
Polskę zdominowały obecnie dwa gatunki muzyczne disco polo i rap. Jesteś zadowolony z tej sytuacji?
Nie rozgraniczam muzyki. Muzykę dzielę na taką, która mi się podoba i nie podoba. Disco polo obecnie przypomina pop. To już nie jest to brzmienie z lat 90 XX wieku. Disco polo jest gatunkiem muzycznym, takim jak każdy inny. Cieszę się, że disco polo można obejrzeć w telewizji i w internecie. Mocną stroną internetu jest to, że w każdej chwili możemy posłuchać określonej piosenki.
Jest szansa, że nagrasz kawałek z raperem? W programie Kuby Wojewódzkiego spontanicznie zgrałeś z raperem Sobotą. Ludziom się spodobało, a Sobota grał dzięki tej muzycznej wariacji mógł zagrać w wielu polskich dyskotekach.
To było super doświadczenie. Lubię takie muzyczne wyzwania. Słucham dużo muzyki. Ten muzyczny tygielek gromadzi się w mojej głowie, a potem tworzę z tego melodie.
Jaka jest twoja recepta na sukces? Akcent gra i od razu ludzie przełączają na wasz występ w trakcie imprezy sylwestrowej?
Byłem bardzo zadowolony, że mogłem po raz kolejny zagrać w Zakopanem. Zawsze zabieram ze sobą moją żonę, która kocha Zakopane. Spędziliśmy miło czas, zostaliśmy kilka dni po Sylwestrze.
Plany na 2019 rok…
Jest czas na życie prywatne i zawodowe. Jest czas na odpoczynek. Nagrałem już nowe piosenki, do których nagrałem już teledyski. Jeden w Polsce, drugi w USA, a dokładniej w Pheonix w Arizonie. Staramy się, żeby klipy Akcentu były na wysokim poziomie.
Czy dostałeś kiedykolwiek oferty od partii politycznych?
Nie (śmiech). Ja się nie bawię w politykę (śmiech). Ja tylko śpiewam piosenki. Słyszałem takie hasła jak: „Zenon na prezydenta”.
Jak reagujesz na przeróbki twoich utworów w internecie?
Cieszę się, że moje piosenki są przerabiane. To znaczy, że moje piosenki są popularne. Piosenka żyje i o to chodzi. I dzięki temu każdy będzie kojarzył oryginał.
Słyszałem taką opinię, że można się nazwać gwiazdą muzyki w Polsce, jeżeli twój utwór jest grany na weselu.
Na weselach gra się różne piosenki. Ale tak zgodzę się z tobą. Wesele jest weryfikatorem, czy piosenka trafia do ludzi czy nie.
Wciąż dostajesz oferty zagrania na weselu?
Czasami zdarzy mi się grać wesela.
Czy kalendarz Akcentu jest już zapełniony na 5 lat do przodu?
Zdarzają się już zaplanowane występy na 2020 i 2021 rok. 2019 rok mamy już prawie cały zaplanowany. Głównie gramy 2 koncerty jednego dnia. Najbardziej komfortowe dla nas jest jak gramy jeden. Wtedy jest czas na autografy, robienie zdjęć z fanami. Jak gramy więcej niż jeden koncert, to fani mogą być zawiedzeni, że nie mamy czasu. Ale staram się być blisko sceny, podchodzę pod barierki i robimy jedno wspólne zdjęcie. Gramy dla publiczności, chcemy, żeby oni byli zadowoleni z naszego występu. Gdyby nie publiczność nasz zespół nie miałby racji bytu.
Rozmawiał: Bartosz Boruciak