Niemieckie media o wyborach lokalnych w Meklemburgii
Po wyborach opiniotwórcze gazety niemieckich Süddeutsche Zeitung i Frankfurter Allgemeine Zeitung, określiły Alternatywę dla Niemiec jako łagodniejszą wersję NPD. Zdaniem dziennikarzy obie partie szerzą wśród Niemców pouczcie strachu i alienacji. „ Furia wyalienowanych wyborców skierowana jest nie przeciwko jednej partii – CDU, lecz przeciwko wszystkim – napisała Frankfurter Allgemeine Zeitung.
Większość Niemieckich gazet uderza w podobne tony. Nieliczne gazety regionalne próbują znaleźć głębsze przyczyny sukcesu Alternatywy. Mitteldeutsche Zeitung z Halle w Saksonii stwierdza, że Alternatywa dla Niemiec jest partią protestu i przejmuje te osoby, które czują się zaniedbane przez polityków. W słabych strukturalnie regionach do których należy Mecklemburg-Vorpommern czy Sachsen-Anhalt i które ciężko walczą z demograficznymi zmianami, takich osób jest szczególnie dużo. Zagraża im likwidacja połączeń kolejowych i autobusowych, banków, kin czy nawet sklepów. Jednocześnie ludzie tam uważają, że podczas, gdy dla nich robi się bardzo mało, to na integrację imigrantów przeznacza się miliardy euro.
Wybory w Meklemburgii spowodowały też tarcia między koalicjantami sprawującymi w landzie władze.Premier Bawarii Horst Seehofer obarczył Angelę Merkel i jej rząd odpowiedzialnością za porażkę CDU w wyborach. W udzielonym Sueddeutsche Zeitung wywiadzie stwierdził: - partie chadeckie znalazły się w skrajnie niebezpiecznej sytuacji. Jak zaznaczył głosujący w wyborach lokalnych nie chcą polityki uprawianej przez rząd w Berlinie.
Andrzej Berezowski