Ursus. Bez Czerwca’76 nie byłoby wolnej Polski

„To właśnie w Ursusie zrodził się otwarty bunt przeciwko kłamstwu i manipulacji komunistycznej władzy, który eksplodował w 1980 roku, gdy powstała Solidarność” – przypomniał premier Mateusz Morawiecki, w liście skierowanym do uczestników obchodów wydarzeń, które rozegrały się w 1976 r. w Ursusie.
TOMASZ GUTRY Ursus. Bez Czerwca’76 nie byłoby wolnej Polski
TOMASZ GUTRY / Tygodnik Solidarność
Uroczyste obchody 43. rocznicy Wydarzeń Czerwca’76 w Ursusie rozpoczęły się 30 czerwca 2019 roku mszą świętą w kościele pod wezwaniem świętego Józefa Oblubieńca Najświętszej Marii Panny w Ursusie. Po nabożeństwie uczestnicy uroczystości oraz poczty sztandarowe przemaszerowały przed Pomnik Robotników Czerwca 1976 roku. Tam złożono wieńce i zostały wygłoszone okolicznościowe przemowy.



Podczas wydarzeń Czerwca’76 w zakładach Ursus strajkowało 90 procent załogi. Dyrekcja żądała powrotu do pracy. Robotnicy wyszli na pobliskie, stanowiące istotną arterię, tory kolejowe by informować mieszkańców reszty kraju o strajku. By zablokować przejazd w końcu rozkręcili tory i wykoleili lokomotywę. Interwencja milicji nastąpiła 25 czerwca o godzinie 21.30. Po bezpośrednim starciu, rozpoczęła się obława na demonstrantów. Zatrzymanych przewożono do komend MO i aresztów, gdzie w ramach tzw. „ścieżek zdrowia” brutalnie bito.

- 43 lata temu robotnicy Ursusa wystąpili w obronie wiary i swojej godności. Cała załoga wyszła przed budynek zakładu i ogłosiła, że żąda wolnej Polski. Robotnicy zrobili żywą tarczę na torach i zablokowali ruch pociągów. Dali tym samym wyraz tego, że chcą walczyć o swój byt

– przypominał podczas uroczystości Andrzej Kierzkowski, przewodniczący Organizacji Terenowej Nr 1 Ursus NSZZ Solidarność. Z kolei przemawiający Antoni Macierewicz podkreślał, że historia strajków to historia zwycięstwa Polski nad okupantem, zwycięstwa miłości i solidarności nad nienawiścią i przemocą.

– To strajkujący uratowali Polaków od nędzy. I nie tylko byli to robotnicy z Ursusa, ale protestowało wówczas łącznie ok. 160 zakładów w całej Polsce

– uściślił Macierewicz.



Pamiętać należy także o rodzinach robotników, o czym przypominała zebranym Małgorzata Kidawa-Błońska.

– To one musiały borykać się z problemami dnia codziennego

– podkreślała.

– Pamiętam te wydarzenia, pamiętam panujące wtedy wrażenie tego, że dzieje się coś wyjątkowego. I to właśnie z tego powstało coś dobrego, powstała Solidarność

– mówiła posłanka PO. Po przemowach odczytano kilka listów, jakie do uczestników wydarzeń z czerwca 1976 roku skierowały najważniejsze osoby w naszym kraju.



List od Piotra Dudy, przewodniczącego KK NSZZ Solidarność, odczytał wiceprzewodniczący Bogdan Kubiak.

„Trudno sobie wyobrazić powstanie Solidarności, gdyby nie bohaterska postawa pracowników Ursusa. Świętując 43. rocznicę tamtych wydarzeń, pamiętajmy też o innym czerwcu, tym z 1979 roku, gdy pierwszą pielgrzymkę do Polski odbył Jan Paweł II. To on obudził w nas solidarność. Szczęść Boże bohaterom, Szczęść Boże całej Solidarności”

– napisał w liście Piotr Duda.



Z kolei pismo od prezydenta Andrzeja Dudy odczytał minister Andrzej Dera.

„43 lata temu Polacy upomnieli się o godność. Bezpośrednią przyczyną strajku były zapowiedzi podwyżek cen. Robotnicy Ursusa, Płocka i Radomia walczyli o solidarną Polskę. Po tym nastąpiła pacyfikacja, represje, aresztowania i bezpodstawne zwolnienia z pracy. Były to krzywdy, o których trudno zapomnieć. Ale z tej odwagi i poświęcenia narodziła się wolna Polska. Zwycięstwo Solidarności miało korzenie właśnie w 1976 roku”

– podkreślał Andrzej Duda.



List do zgromadzonych skierował także Mateusz Morawiecki, a w jego imieniu pismo odczytał poseł PiS Marek Suski.

„To właśnie w Ursusie zrodził się otwarty bunt przeciwko kłamstwu i manipulacji komunistycznej władzy, który eksplodował w 1980 roku, gdy powstała Solidarność. Wydarzenia Czerwca’76 okazały się być przełomem, a strajk, którego kulminacją była blokada torów, był przełamaniem strachu. W 1976 roku powstał Komitet Obrony Robotników. Lawiny społecznego oporu nie dało się już zatrzymać. Dzięki temu dziś możemy powiedzieć, że nasza wolność ma się lepiej niż kiedykolwiek. Pragnienie wolności i solidarności zwyciężyło, a niebywały wkład w to wnieśli robotnicy z Ursusa”

– zakończył w swoim liście premier Morawiecki.














Tekst: Marcin Koziestański
Foto: Tomasz Gutry



 


 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń tylko u nas
Tadeusz Płużański: Jedwabne i Wołyń

W kontekście kolejnej rocznicy zbrodni w Jedwabnem (10 lipca 1941 r.) lewacy lansują tezę, że tak znienawidzone przez nich środowiska patriotyczne celowo pomijają tę rzekomo polską akcję eksponując ludobójstwo wołyńskie. „Wołyń dla Polaków to przykrywka, za którą chcą schować Jedwabne” – twierdzi wprost dziennikarz Tomasz Lis. Tylko co ma piernik do wiatraka?

Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem gorące
Jad Waszem żąda usunięcia głazów pamięci w Jedwabnem

W Jedwabnem, kilkadziesiąt metrów od oficjalnego pomnika ofiar z 1941 r., ustawiono siedem granitowych głazów z tablicami, które kwestionują udział miejscowych Polaków w zbrodni. Jad Waszem wzywa władze o usunięcie "obraźliwej instalacji", a polska prokuratura bada, czy szerzy ona nienawiść.

Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli Pieśń o podrzynaniu gardeł tylko u nas
Tȟašúŋke Witkó: Panika na pokładzie, czyli "Pieśń o podrzynaniu gardeł"

Pamiętacie Państwo western z Johnem Waynem, zatytułowany „Rio Bravo", prawda? Klasyk nad klasyki, na którego ścieżce dźwiękowej wybrzmiewają dźwięki tradycyjnego hiszpańskiego utworu „El Deguello” – "Pieśni o podrzynaniu gardeł".

Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego z ostatniej chwili
Nieoficjalnie: Tusk miał naciskać na Hołownię ws. Nawrockiego

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia otrzymał od premiera Donalda Tuska "bardzo wyraźną propozycję, ofertę albo sugestię, żeby jednak odłożyć zaprzysiężenie Karola Nawrockiego – twierdzą dziennikarze Interii.

Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos z ostatniej chwili
Burza po słowach Brauna. Kaczyński zabrał głos

Wypowiedzi Grzegorza Brauna w sprawie Holokaustu tylko potwierdzają, że działa on z obcej inspiracji na szkodę - bardzo poważną szkodę - naszego kraju – stwierdził w piątek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic z ostatniej chwili
Z mostu granicznego w Słubicach zdjęto banery Ruchu Obrony Granic

Z mostu granicznego Słubice / Frankfurt nad Odrą zdjęto banery Ruchu Obrony Granic. Robert Bąkiewicz oskarża wiceburmistrza Tomasza Stefańskiego o realizowanie niemieckich poleceń.

Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy Wiadomości
Media: Rosjanie ostrzelali pasażerski samolot. To był lot z Mińska do Moskwy

Według nieoficjalnych doniesień pasażerowie i załoga Boeinga 737-800 lecącego z Mińska do Moskwy zostali namierzeni i ostrzelani przez rosyjski system obrony powietrznej. Wojsko miało wziąć rejsową maszynę za ukraiński dron.   

Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź z ostatniej chwili
Rzecznik rządu wzywa do zatrzymania Bąkiewicza. Mocna odpowiedź

Adam Szłapka wzywa do zatrzymania Roberta Bąkiewicza. Narodowiec odpowiada ostro, nazywając atak rzecznika rządu oznaką słabości władzy.

Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie z ostatniej chwili
Kierowca wjechał w grupę ludzi. Dramat w Chełmnie

W piątek w Chełmnie w woj. kujawsko-pomorskim kierowca auta osobowego wjechał w grupę ludzi. Są ranni.

Robert Bąkiewicz:  Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej tylko u nas
Robert Bąkiewicz: Planujemy podjąć działania również na granicy polsko-słowackiej

Nie występujemy przeciwko polskiej Straży Granicznej czy policji. Wiemy o tym, że o sytuacji decyduje wola polityczne, a wygląda ona następująco: trzeba dobrze robić Niemcom, trzeba robić grę pozorów i trzeba medialnie ograć tę sytuację - mówił Robert Bąkiewicz w rozmowie z Cezarym Krysztopą. Lider Ruchu Obrony Granic poinformował, że obywatelskie patrole będą się równiez organizować na granicy ze Słowacją, gdzie przebiega bałkański szlak przemytniczy migrantów.

REKLAMA

Ursus. Bez Czerwca’76 nie byłoby wolnej Polski

„To właśnie w Ursusie zrodził się otwarty bunt przeciwko kłamstwu i manipulacji komunistycznej władzy, który eksplodował w 1980 roku, gdy powstała Solidarność” – przypomniał premier Mateusz Morawiecki, w liście skierowanym do uczestników obchodów wydarzeń, które rozegrały się w 1976 r. w Ursusie.
TOMASZ GUTRY Ursus. Bez Czerwca’76 nie byłoby wolnej Polski
TOMASZ GUTRY / Tygodnik Solidarność
Uroczyste obchody 43. rocznicy Wydarzeń Czerwca’76 w Ursusie rozpoczęły się 30 czerwca 2019 roku mszą świętą w kościele pod wezwaniem świętego Józefa Oblubieńca Najświętszej Marii Panny w Ursusie. Po nabożeństwie uczestnicy uroczystości oraz poczty sztandarowe przemaszerowały przed Pomnik Robotników Czerwca 1976 roku. Tam złożono wieńce i zostały wygłoszone okolicznościowe przemowy.



Podczas wydarzeń Czerwca’76 w zakładach Ursus strajkowało 90 procent załogi. Dyrekcja żądała powrotu do pracy. Robotnicy wyszli na pobliskie, stanowiące istotną arterię, tory kolejowe by informować mieszkańców reszty kraju o strajku. By zablokować przejazd w końcu rozkręcili tory i wykoleili lokomotywę. Interwencja milicji nastąpiła 25 czerwca o godzinie 21.30. Po bezpośrednim starciu, rozpoczęła się obława na demonstrantów. Zatrzymanych przewożono do komend MO i aresztów, gdzie w ramach tzw. „ścieżek zdrowia” brutalnie bito.

- 43 lata temu robotnicy Ursusa wystąpili w obronie wiary i swojej godności. Cała załoga wyszła przed budynek zakładu i ogłosiła, że żąda wolnej Polski. Robotnicy zrobili żywą tarczę na torach i zablokowali ruch pociągów. Dali tym samym wyraz tego, że chcą walczyć o swój byt

– przypominał podczas uroczystości Andrzej Kierzkowski, przewodniczący Organizacji Terenowej Nr 1 Ursus NSZZ Solidarność. Z kolei przemawiający Antoni Macierewicz podkreślał, że historia strajków to historia zwycięstwa Polski nad okupantem, zwycięstwa miłości i solidarności nad nienawiścią i przemocą.

– To strajkujący uratowali Polaków od nędzy. I nie tylko byli to robotnicy z Ursusa, ale protestowało wówczas łącznie ok. 160 zakładów w całej Polsce

– uściślił Macierewicz.



Pamiętać należy także o rodzinach robotników, o czym przypominała zebranym Małgorzata Kidawa-Błońska.

– To one musiały borykać się z problemami dnia codziennego

– podkreślała.

– Pamiętam te wydarzenia, pamiętam panujące wtedy wrażenie tego, że dzieje się coś wyjątkowego. I to właśnie z tego powstało coś dobrego, powstała Solidarność

– mówiła posłanka PO. Po przemowach odczytano kilka listów, jakie do uczestników wydarzeń z czerwca 1976 roku skierowały najważniejsze osoby w naszym kraju.



List od Piotra Dudy, przewodniczącego KK NSZZ Solidarność, odczytał wiceprzewodniczący Bogdan Kubiak.

„Trudno sobie wyobrazić powstanie Solidarności, gdyby nie bohaterska postawa pracowników Ursusa. Świętując 43. rocznicę tamtych wydarzeń, pamiętajmy też o innym czerwcu, tym z 1979 roku, gdy pierwszą pielgrzymkę do Polski odbył Jan Paweł II. To on obudził w nas solidarność. Szczęść Boże bohaterom, Szczęść Boże całej Solidarności”

– napisał w liście Piotr Duda.



Z kolei pismo od prezydenta Andrzeja Dudy odczytał minister Andrzej Dera.

„43 lata temu Polacy upomnieli się o godność. Bezpośrednią przyczyną strajku były zapowiedzi podwyżek cen. Robotnicy Ursusa, Płocka i Radomia walczyli o solidarną Polskę. Po tym nastąpiła pacyfikacja, represje, aresztowania i bezpodstawne zwolnienia z pracy. Były to krzywdy, o których trudno zapomnieć. Ale z tej odwagi i poświęcenia narodziła się wolna Polska. Zwycięstwo Solidarności miało korzenie właśnie w 1976 roku”

– podkreślał Andrzej Duda.



List do zgromadzonych skierował także Mateusz Morawiecki, a w jego imieniu pismo odczytał poseł PiS Marek Suski.

„To właśnie w Ursusie zrodził się otwarty bunt przeciwko kłamstwu i manipulacji komunistycznej władzy, który eksplodował w 1980 roku, gdy powstała Solidarność. Wydarzenia Czerwca’76 okazały się być przełomem, a strajk, którego kulminacją była blokada torów, był przełamaniem strachu. W 1976 roku powstał Komitet Obrony Robotników. Lawiny społecznego oporu nie dało się już zatrzymać. Dzięki temu dziś możemy powiedzieć, że nasza wolność ma się lepiej niż kiedykolwiek. Pragnienie wolności i solidarności zwyciężyło, a niebywały wkład w to wnieśli robotnicy z Ursusa”

– zakończył w swoim liście premier Morawiecki.














Tekst: Marcin Koziestański
Foto: Tomasz Gutry



 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe