Tusk odcina Prezydenta RP od informacji służb specjalnych. Jest oświadczenie rzecznika
Co musisz wiedzieć?
- Premier Donald Tusk skomentował brak nominacji oficerskich w ABW, sugerując odpowiedzialność prezydenta Karola Nawrockiego
- Prezydent odpowiedział, że to premier wstrzymał współpracę służb specjalnych z głową państwa
- Karol Nawrocki podkreślił, że bezpieczeństwo Polski powinno stać ponad interesami politycznymi
- Według prezydenta, decyzje premiera utrudniają mu dostęp do kluczowych informacji o bezpieczeństwie kraju
- Jest stanowisko rzecznika Prezydenta RP
W piątek Donald Tusk przekazał, że nie mógł wziąć udziału w uroczystości wręczenia stopni oficerskich funkcjonariuszom Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, ponieważ – jak twierdzi – prezydent Karol Nawrocki nie podpisał nominacji. Premier skomentował to ostro, mówiąc: - Żeby być prezydentem, nie wystarczy wygrać wyborów.
Stanowisko Siemoniaka
- To nieprawda, że służby specjalne nie przekazują informacji prezydentowi. Otrzymuje on tak samo jak poprzednicy stosowne informacje, podobnie jak uprawnieni urzędnicy jego kancelarii. Współpracę prezydenta ze służbami specjalnymi regulują przepisy, które nie przewidują indywidualnych odpraw prezydenta z szefem służby. Obok przekazywanych dokumentów formą współpracy prezydenta ze służbami jest Kolegium do spraw Służb Specjalnych, w którym zasiadają przedstawiciele prezydenta i BBN. Nigdy nie odmówiono im jakichkolwiek informacji (...)
- twierdzi minister członek Rady Ministrów, koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak.
Stanowisko rzecznika Prezydenta RP Rafała Leśkiewicza
- Po wczorajszym żenującym i kłamliwym stand - upie Pana Premiera Donalda Tuska dotyczącym promocji oficerskich w służbach specjalnych, w sukurs Panu Premierowi ruszyli jego podwładni. Powielając retorykę fałszu i manipulacji, rodem z podręczników szkoleniowych komunistycznej „bezpieki”.
Tymczasem fakty są takie, że pierwszy raz w historii III RP szefowie służb specjalnych nie przyjęli zaproszenia Prezydenta RP na spotkania dotyczące istotnych spraw związanych z bezpieczeństwem państwa. Odcięto Pana Prezydenta od dostępu do informacji.
Te spotkania miały także dotyczyć nominacji oficerskich. Prezydent chciał omówić z szefami służb skierowane do niego wnioski. Do spotkań nie doszło, bo Pan Premier zakazał przyjęcia zaproszeń od Pana Prezydenta. Cóż, być może obawiał się, co powiedzą Panu Prezydentowi podczas spotkań w cztery oczy.
Jak widać po wczorajszej kampanii dezinformacji uruchomionej przez rządzących, rozpoczętej tuż po prezentacji prezydenckiego projektu ustawy obniżającej ceny energii elektrycznej o 33 %, Pan Premier postanowił wykorzystać Bogu ducha winnych młodych funkcjonariuszy służb do swoich rozgrywek politycznych.
Najgorsza jest w tym wszystkim postawa szefów służb specjalnych. Wysokich rangą oficerów, którym zabrakło poczucia odpowiedzialności i odwagi, by stawić się na zaproszenie Pana Prezydenta - najwyższego przedstawiciela RP odpowiedzialnego za bezpieczeństwo państwa. Po to żeby zrealizować ich ustawowe obowiązki opisane w artykule 18 ustawy o ABW i AW a także w art. 19 ustawy o SKW i SWW.
Drodzy rządzący, pomyślcie czasem o Polsce…
- pisze Rafał Leśkiewicz.
Mocna odpowiedź Karola Nawrockiego
Na reakcję głowy państwa nie trzeba było długo czekać. Karol Nawrocki odpowiedział w nagraniu opublikowanym w mediach społecznościowych.
- Pan premier Tusk musi zrozumieć, że nie jest królem, tylko szefem rządu
- stwierdził.
Prezydent oskarżył szefa rządu o upolitycznianie służb. - Żeby być premierem, nie wystarczy wrzucanie postów na X. Trzeba jeszcze umieć rządzić i stawiać państwo ponad partyjne interesy. Pan premier w swoim stylu skłamał i nie wyjaśnił, co naprawdę się wydarzyło - mówił Karol Nawrocki.
Jak podkreślił, Donald Tusk miał uniemożliwić prezydentowi kontakt z najważniejszymi służbami.
- Donald Tusk podjął decyzję, że szefowie służb specjalnych mają zakaz spotykania się z prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej. W ten sposób po raz kolejny premier wykorzystał służby specjalne w walce politycznej
- powiedział.
Nawrocki zaznaczył, że takie działania utrudniają mu wykonywanie konstytucyjnych obowiązków.
- W czasie, gdy za naszą wschodnią granicą trwa wojna, zdecydował, że prezydent, zwierzchnik sił zbrojnych, ma być pozbawiony dostępu do najważniejszych informacji o bezpieczeństwie państwa. Odmówiono udzielenia istotnych informacji dotyczących bezpieczeństwa państwa przedstawicielowi prezydenta podczas posiedzenia Kolegium do spraw Służb Specjalnych
- wyjaśnił.
Dodał również, że w ostatnim czasie odwołano kilka kluczowych spotkań. - Odwołano cztery moje spotkania z szefami służb specjalnych. To właśnie na nich miały zostać omówione kluczowe kwestie dla bezpieczeństwa Polski. Miały też zapaść decyzje dotyczące nominacji oficerskich. Tak się jednak nie stało, bo pomylono interes państwa z interesem partyjnym. Na to nie może być i nie będzie mojej zgody - podsumował Karol Nawrocki.
Szanowni Państwo,
— Rafał Leśkiewicz (@LeskiewiczRafa) November 8, 2025
Po wczorajszym żenującym i kłamliwym stand - upie Pana Premiera Donalda Tuska dotyczącym promocji oficerskich w służbach specjalnych, w sukurs Panu Premierowi ruszyli jego podwładni. Powielając retorykę fałszu i manipulacji, rodem z podręczników szkoleniowych… https://t.co/xfGZhUdkoR




