[Krótko i na temat - recenzja] "Doktor Sen". A może Ty lśnisz?
Warto podkreślić, że nie jest to druga część „Lśnienia” z brawurową rolą Jacka Nicholsona. Minęło wiele lat od czasu tragicznych perypetii, które rozegrały się w "Lśnieniu". Dorosły już Dan Torrence (Ewan McGregor) spotyka dziewczynkę, która ma podobne zdolności do głównego bohatera. Dan próbuje chronić ją przed kultem o nazwie Prawdziwy Węzeł, którego członkowie zabijają dzieci obdarzone mocami, aby zachować nieśmiertelność.
Przez ponad dwie godziny oglądamy jak toczą się losy Dana. Raz jest – dosłownie – na bruku, by później podnieść się z kolan. Gdy postać grana przez McGregora stanęła na nogi do akcji wkraczają istoty nie z tej ziemi, które chcą zaburzyć ład w społeczeństwie.
Film polecam przede wszystkim fanom prozy Stephena Kinga oraz widzom, którzy lubią kino grozy z elementami magicznymi. Dobrze skrojona rozrywka na weekendowy wieczór.
Bartosz Boruciak