Apteka niekoniecznie tylko dla aptekarza
Rozmowa na radiowej antenie dotyczyła projektu zmiany na rynku aptecznym autorstwa resortu zdrowia.
Sejmowa komisja zaproponowała jego odrzucenie. Jednak przedstawiciele ministerstwa już zapowiedzieli, że będą dalej zabiegań o przyjęcie projektu na Posiedzeniu Plenarnym Sejmu, a gdyby to się nie udało, to w ramach szerokiej reformy prawa farmaceutycznego.
Proponowane zmiany ograniczają prowadzenie aptek do farmaceutów, którzy nie mogliby mieć więcej niż 4 aptek.
Jak mówił przedstawiciel Solidarności nie jest to uzasadnione, a często doprowadzi do zniszczenia dorobku całego życia.
Podkreślał, że najważniejszy jest pacjent, który przede wszystkim chce mieć leki tanie i łatwo dostępne. To zaś zapewniają mu duże sieci, które w naszym kraju w przeważającej mierze są polskie. Otwierają też swoje punkty w małych miejscowościach, gdzie zresztą często wystarczą punkty apteczne prowadzone przez techników farmacji.
W opinii Walickiego, nie ma przeszkód, by na rynku aptecznym istniały wyłącznie wielkie, państwowe sieci. A właściciele małych aptek mogą do nich należeć.
Całą audycję można wysłuchać tutaj:
Anna Grabowska