Sześćdziesiąt lat temu podpisano Traktaty Rzymskie – prawne podwaliny dzisiejszej Unii Europejskiej

Legenda głosi, że zostały podpisane in blanco – przedstawiciele sześciu krajów złożyli podpisy na pustych kartkach, bowiem negocjacje ciągle trwały. Sześćdziesiąt lat temu podpisano Traktaty Rzymskie – prawne podwaliny dzisiejszej Unii Europejskiej.
 Sześćdziesiąt lat temu podpisano Traktaty Rzymskie – prawne podwaliny dzisiejszej Unii Europejskiej
/ CC BY-SA 3.0, Wikipedia Commons
Po zakończeniu II wojny światowej znaczna część Europy leżała w gruzach – obywatele Starego Kontynentu potrzebowali nadziei na to, że ich życie może zmienić się na lepsze. Coraz więcej polityków zdawało sobie sprawę, że bez solidarnej współpracy kontynent stoczyć się może ponownie w kierunku wzajemnych sporów i swarów, które zakończyły żywot systemu wersalskiego. Wschodnia Europa wpadła pod stalinowski but – co dodatkowo wzmagało poczucie zagrożenia i chęć szukania wspólnych rozwiązań. Już we wrześniu 1946 roku były premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill w przemówieniu wygłoszonym na uniwersytecie w Zurichu wzywał do utworzenia Stanów Zjednoczonych Europy. Trzy lata później powstała Rada Europy – istniejące do dziś ciało, nie mające jednak konkretnych uprawnień. W tym samym roku na konferencji w Westminsterze dyskutowano o współpracy gospodarczej, a rok później w Rzymie o kwestiach socjalnych. Dyskusje zaczęły przeradzać się w czyny.

Początki w węglu i stali

9 maja 1950 roku minister spraw zagranicznych Francji Robert Schuman zaproponował utworzenie organizacji, która koordynowałaby politykę gospodarczą w kwestiach węgla i stali – kluczowych dla odbudowujących się z gruzów miast. Początkowo obejmować ona miała jedynie Niemcy Zachodnie i Francję – lecz od początku przez jej inicjatora, francuskiego polityka Jeana Monneta, pomyślana była jako ciało otwarte, do którego przystępować mogą kolejni chętni. 16 kwietnia 1951 roku w Paryżu przedstawiciele Francji, Niemiec Zachodnich, Belgii, Holandii, Luksemburga i Włoch podpisali traktat powołujący do życia Europejską Wspólnotę Węgla i Stali. Jej głównym celem było wspieranie rozwoju gospodarczego, zwiększanie zatrudnienia i wzrost standardów życia w państwach członkowskich poprzez stworzenie wspólnego rynku – na razie węgla, stali i żelaza.

Atom i cła

Jean Monnet i jego zwolennicy nie poprzestali jedynie na węglu i stali. W połowie lat 50. Europa zaczęła borykać się z kryzysem energetycznym – rozwijający się przemysł potrzebował coraz więcej prądu, skokowo wzrosło też zużycie energii elektrycznej w gospodarstwach domowych. Receptą na te bolączki miał być atom – wspólna polityka europejska w dziedzinie projektowania i budowy elektrowni jądrowych. Zniesienie ceł i dopłat krajowych w dziedzinie węgla i stali okazało się korzystne dla wszystkich – coraz więcej zwolenników miała więc idea wspólnego rynku. Jednak z początku okoniem stawała Francja, w owym czasie mocno przywiązana do protekcjonizmu.

Leszek Masierak

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (13/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#

 

POLECANE
Plan na zakończenie wojny? Doradca Trumpa zabrał głos z ostatniej chwili
Plan na zakończenie wojny? Doradca Trumpa zabrał głos

Ekipa prezydenta elektra Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa rozpocznie współpracę z administracją prezydenta Joe Bidena w celu osiągniecia „porozumienia” między Ukrainą i Rosją - oświadczył w niedzielę w telewizji Fox News Michael Waltz, nominowany przez Trumpa na stanowisko doradcy ds. bezpieczeństwa narodowego.

Genialne w swej prostocie. Zaskoczenie dla fanów Familiady z ostatniej chwili
"Genialne w swej prostocie". Zaskoczenie dla fanów "Familiady"

Z okazji 30-lecia „Familiady” produkcja programu zdecydowała się ujawnić tajemnicę słynnego kącika muzycznego. Przez lata widzowie wyobrażali sobie to miejsce jako profesjonalne, dźwiękoszczelne studio - być może szklany pokój lub elegancką kabinę. Rzeczywistość okazała się zupełnie inna.

Nawrocki: Polska to moja miłość, dlatego jestem gotowy zostać jej prezydentem z ostatniej chwili
Nawrocki: Polska to moja miłość, dlatego jestem gotowy zostać jej prezydentem

Prezes IPN Karol Nawrocki zadeklarował podczas niedzielnej konwencji w Krakowie, że Polska to jego miłość, dlatego jest gotowy zostać jej prezydentem. Jego pierwszą obietnicą wyborczą jest zakończenie wojny polsko-polskiej.

Prof. Krasnodębski: mamy przedstawiciela warszawskiej elitki kontra przedstawiciela Polski tylko u nas
Prof. Krasnodębski: mamy przedstawiciela warszawskiej elitki kontra przedstawiciela Polski

- Mamy ponadpartyjnego kandydata, podkreślającego swoje związki ze zwykłymi Polakami, Karol Nawrocki dosyć też skutecznie wypunktował słabości przeciwnika, a z drugiej strony mówił o programie, o ambitnej Polsce, o inwestycjach, o tych wszystkich rzeczach, o których Polacy dyskutują - skomentował wybór kandydata PiS prof. Zdzisław Krasnodębski.

Rozpłakałam się. Uczestniczka Tańca z gwiazdami przerwała milczenie z ostatniej chwili
"Rozpłakałam się". Uczestniczka "Tańca z gwiazdami" przerwała milczenie

Vanessa Aleksander, która wygrała 15. edycję „Tańca z Gwiazdami”, po tygodniu milczenia przerwała ciszę i udzieliła pierwszego wywiadu. W rozmowie w programie „Halo tu Polsat” aktorka opowiedziała o emocjach związanych z wygraną i wielu trudnych momentach na drodze do finału.

Prezes PiS zabrał głos. Uzasadnił wybór kandydata z ostatniej chwili
Prezes PiS zabrał głos. Uzasadnił wybór kandydata

Prezes PiS Jarosław Kaczyński ocenił, że mamy dziś stan wojny polsko-polskiej, której Polacy nie chcą. Dlatego - jak przekonywał - potrzebny jest kandydat na prezydenta, który będzie niezależny od formacji politycznych i zakończy tę wojnę w imię interesu Polski. Dodał, że takim kandydatem jest Karol Nawrocki.

Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Drastyczny wzrost rachunków w 2025 roku z ostatniej chwili
Potężne uderzenie w kieszenie Polaków. Drastyczny wzrost rachunków w 2025 roku

Rok 2025 może okazać się finansowym wyzwaniem dla wielu Polaków. Jak wynika z badania Krajowego Rejestru Długów, aż 80% rodaków spodziewa się wzrostu rachunków i opłat. Najbardziej drastyczne podwyżki mogą dotknąć ogrzewania, a także innych podstawowych kosztów życia.

To już oficjalnie. Wiemy, kto będzie kandydatem PiS z ostatniej chwili
To już oficjalnie. Wiemy, kto będzie kandydatem PiS

Rozpoczęła się konwencja z udziałem m.in. prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, w trakcie której ogłoszono decyzję dotyczącą poparcia bezpartyjnego kandydata na prezydenta.

Drwiący wpis Tuska. Jest riposta PiS z ostatniej chwili
Drwiący wpis Tuska. Jest riposta PiS

W niedzielę, w krakowskiej Hali "Sokół", Prawo i Sprawiedliwość ogłosi swojego kandydata na prezydenta podczas wydarzenia określanego jako "spotkanie obywatelskie". Choć oficjalne nazwisko nie padło, według wielu doniesień medialnych to Karol Nawrocki, prezes Instytutu Pamięci Narodowej, ma otrzymać poparcie partii Jarosława Kaczyńskiego. Proces wyłaniania kandydata był jednak burzliwy, a decyzję podjęto po długich negocjacjach.

Jaka pogoda nas czeka? IMGW wydał nowy komunikat z ostatniej chwili
Jaka pogoda nas czeka? IMGW wydał nowy komunikat

Synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Ewa Łapińska poinformowała, że w niedzielę niemal w całej Polsce będzie pochmurnie. Kolejne dni przyniosą stopniową poprawę pogody; będzie coraz więcej przejaśnień i rozpogodzeń, choć niewykluczone są także miejscowe, silne porywy wiatru i gołoledź.

REKLAMA

Sześćdziesiąt lat temu podpisano Traktaty Rzymskie – prawne podwaliny dzisiejszej Unii Europejskiej

Legenda głosi, że zostały podpisane in blanco – przedstawiciele sześciu krajów złożyli podpisy na pustych kartkach, bowiem negocjacje ciągle trwały. Sześćdziesiąt lat temu podpisano Traktaty Rzymskie – prawne podwaliny dzisiejszej Unii Europejskiej.
 Sześćdziesiąt lat temu podpisano Traktaty Rzymskie – prawne podwaliny dzisiejszej Unii Europejskiej
/ CC BY-SA 3.0, Wikipedia Commons
Po zakończeniu II wojny światowej znaczna część Europy leżała w gruzach – obywatele Starego Kontynentu potrzebowali nadziei na to, że ich życie może zmienić się na lepsze. Coraz więcej polityków zdawało sobie sprawę, że bez solidarnej współpracy kontynent stoczyć się może ponownie w kierunku wzajemnych sporów i swarów, które zakończyły żywot systemu wersalskiego. Wschodnia Europa wpadła pod stalinowski but – co dodatkowo wzmagało poczucie zagrożenia i chęć szukania wspólnych rozwiązań. Już we wrześniu 1946 roku były premier Wielkiej Brytanii Winston Churchill w przemówieniu wygłoszonym na uniwersytecie w Zurichu wzywał do utworzenia Stanów Zjednoczonych Europy. Trzy lata później powstała Rada Europy – istniejące do dziś ciało, nie mające jednak konkretnych uprawnień. W tym samym roku na konferencji w Westminsterze dyskutowano o współpracy gospodarczej, a rok później w Rzymie o kwestiach socjalnych. Dyskusje zaczęły przeradzać się w czyny.

Początki w węglu i stali

9 maja 1950 roku minister spraw zagranicznych Francji Robert Schuman zaproponował utworzenie organizacji, która koordynowałaby politykę gospodarczą w kwestiach węgla i stali – kluczowych dla odbudowujących się z gruzów miast. Początkowo obejmować ona miała jedynie Niemcy Zachodnie i Francję – lecz od początku przez jej inicjatora, francuskiego polityka Jeana Monneta, pomyślana była jako ciało otwarte, do którego przystępować mogą kolejni chętni. 16 kwietnia 1951 roku w Paryżu przedstawiciele Francji, Niemiec Zachodnich, Belgii, Holandii, Luksemburga i Włoch podpisali traktat powołujący do życia Europejską Wspólnotę Węgla i Stali. Jej głównym celem było wspieranie rozwoju gospodarczego, zwiększanie zatrudnienia i wzrost standardów życia w państwach członkowskich poprzez stworzenie wspólnego rynku – na razie węgla, stali i żelaza.

Atom i cła

Jean Monnet i jego zwolennicy nie poprzestali jedynie na węglu i stali. W połowie lat 50. Europa zaczęła borykać się z kryzysem energetycznym – rozwijający się przemysł potrzebował coraz więcej prądu, skokowo wzrosło też zużycie energii elektrycznej w gospodarstwach domowych. Receptą na te bolączki miał być atom – wspólna polityka europejska w dziedzinie projektowania i budowy elektrowni jądrowych. Zniesienie ceł i dopłat krajowych w dziedzinie węgla i stali okazało się korzystne dla wszystkich – coraz więcej zwolenników miała więc idea wspólnego rynku. Jednak z początku okoniem stawała Francja, w owym czasie mocno przywiązana do protekcjonizmu.

Leszek Masierak

Cały artykuł w najnowszym numerze "TS" (13/2017) dostępnym także w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#


 

Polecane
Emerytury
Stażowe