Remigiusz Okraska: Powrót fatalnej fali

Zwolnienia grupowe
PKP Cargo ogłosiło, że zwolni ponad 2340 osób. W ubiegłym roku zarząd spółki z nadania Donalda Tuska zwolnił już 3665 pracowników. Zapowiadano reformy, poprawę, odzyskiwanie rynku. Ale udziały PKP Cargo w rynku przewozów zmalały w ciągu roku, a w ciągu pierwszych czterech miesięcy 2025 roku spółka zanotowała 5-procentowy spadek masy przewiezionych towarów wobec analogicznego okresu w roku 2024. Za nieudolność zarządu zapłacą więc kolejne tysiące pracowników.
To nie koniec poczynań dewastatorów z PO. Trwają zwolnienia grupowe w odlewni CHEMAR w Kielcach. Pracę traci 78 osób. Za poprzednich rządów zakład został przejęty przez Agencję Rozwoju Przemysłu. Firma została dokapitalizowana. Za rządów liberałów ogłoszono jej upadłość.
Chęć zakupu CHEMARU zgłosiła firma mająca w tym województwie nowoczesny zakład produkcji profili aluminiowych. Chciała połączyć potencjał obu podmiotów, deklarowała zwiększenie zatrudnienia. Syndyk odrzucił ofertę. Woli zwolnić ludzi.
Również do ARP należy Diora Świdnica. Sąd właśnie zatwierdził wniosek o jej upadłość. Zagrożonych jest 115 miejsc pracy. Pracownicy jeszcze mają nadzieję, że gdy liberalne państwo zawiodło, to znajdzie się inwestor prywatny. No właśnie: a co z sektorem prywatnym?
Niedawno zapadła decyzja o likwidacji Huty Szkła „Marta 2” działającej w Chełmie i Dubecznie w woj. lubelskim. Pracę straci 211 osób. Oddział w Dubecznie był jednym z największych zakładów w powiecie. Firma od 1996 roku produkowała opakowania szklane. Dobiły ją głównie galopujące ceny energii.
Pod koniec maja zdecydowano o likwidacji zakładu Texton ze Zgierza. Od 1992 roku produkował włókniny dla kilku gałęzi przemysłu. Nie dał rady w obliczu rosnących kosztów energii oraz napływu tanich materiałów z Chin. Pracę stracą 182 osoby.
Po sąsiedzku, w Łodzi, firma Zeltech zwalnia 43 osoby. W tym samym mieście Aquinos Bedding Poland, producent wysokojakościowych materacy, najpierw nie płacił pensji. Gdy w czerwcu uregulował zaległości za kwiecień, poinformował ponad połowę załogi – 143 osoby – że tracą zatrudnienie.
Niemiecki koncern Henkel podjął właśnie decyzję o likwidacji swojego zakładu w Raciborzu. W mieście, gdzie rząd Tuska pozwolił upaść firmie Rafako z 700-osobową załogą, teraz pracę straci kolejnych 159 osób.
Tysiące dramatów
O tym, że dzieje się coś niedobrego, mówi oficjalny podmiot unijny – Eurostat. Twierdzi, że bezrobocie w Polsce – wbrew rządowej propagandzie sukcesu – nie maleje, lecz rośnie nieustannie od początku roku. Z kolei raport Polskiej Agencji Rozwoju i Przedsiębiorczości wskazuje na negatywne tendencje na rynku pracy, szczególnie wśród młodych oraz osób 50+. Maleje liczba ofert. Przybywa bezrobotnych. Czas szukania zatrudnienia uległ wydłużeniu.
Donald Tusk z Romanem Giertychem chcą podpalić Polskę za pomocą spiskowych teorii o tym, że opozycja sfałszowała wybory prezydenckie. A w realnym świecie dzieją się kolejne tysiące dramatów pracowników.
- Kim był Tadeusz Duda? Sąsiedzi mordercy spod Limanowej przerywają milczenie
- Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska
- Komunikat dla mieszkańców Lublina
- Leon XIV: Nie można wykorzystywać głodu jako broni
- Pokojowe cuda Trumpa
- Starcie Donalda Tuska z Samuelem Pereirą
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- "Niezwykle trudna decyzja". Smutny komunikat warszawskiego zoo