Kościół katolicki obchodzi w niedzielę V Światowy Dzień Ubogich

V Światowy Dzień Ubogich będzie obchodzony w Kościele katolickim 14 listopada pod hasłem "Ubogich zawsze macie u siebie". Pierwszą potrzebą osób ubogich i bezdomnych jest traktowanie ich poważnie i z godnością - powiedział PAP brat Szymon Janowski z Fundacji Kapucyńskiej im. bł. Aniceta Koplińskiego.
 Kościół katolicki obchodzi w niedzielę V Światowy Dzień Ubogich
/ pixabay.com/fantareis

Br. Janowski wyjaśnił, że przez tegoroczne hasło Światowego Dnia Ubogich papież Franciszek chce nam przypomnieć, że "w człowieku ubogim mamy widzieć Chrystusa, który woła o czułość i opiekę".

"To hasło ma nam przypominać, że w każdej chwili obok jest ktoś, kto potrzebuje pomocy, niekoniecznie materialnej. Być może ma nam też uświadomić, że czasami to my jesteśmy ubodzy i potrzebujemy pomocy" - ocenił.

Według kapucyna, Światowy Dzień Ubogich został ustanowiony w Kościele po to, by budzić świadomość osób wierzących, że problem ubóstwa wciąż istnieje i prowokować do okazania solidarności. "To ma być dla nas czas formacji, otwierania serc na obecność tych braci i sióstr, którzy mają się źle i potrzebują naszej pomocy" - zastrzegł.

Jak zaznaczył br. Janowski, podczas pandemii sytuacja osób ubogich żyjących w stolicy znacznie się pogorszyła. "Liczby mówią same za siebie. Przed pandemią z naszej jadłodajni korzystało dziennie ok. 250-300 osób. W ciągu półtora roku od rozpoczęcia pandemii liczba wydawanych obiadów wzrosła do ponad 900. 1 listopada pobiliśmy rekord i wydaliśmy 900 litrów zupy. Te liczby są wstrząsające i pokazują, jak bardzo wzrosła skala ubóstwa" - ocenił.

Jego zdaniem, przyczynił się do tego napływ migrantów z Europy Wschodniej, a także utrata możliwości wykonywania prac sezonowych przez wiele osób. "Poza osobami bezdomnymi z pomocy jadłodajni korzysta coraz więcej osób starszych, które mówią, że po opłaceniu rachunków i kupieniu leków brakuje im pieniędzy na jedzenie" - mówił br. Janowski.

Przyznał, że choć historia każdej osoby w kryzysie bezdomności jest inna, są w nich pewne wspólne mianowniki, takie jak problemy alkoholowe czy psychiczne. "Są to też problemy wynikające z pewnej życiowej nieporadności, która połączona z samotnością i nieumiejętnością wchodzenia w relacje powoduje, że ta osoba ląduje na ulicy" - zastrzegł.

Wyjaśnił, że "pierwszą potrzebą osób ubogich i bezdomnych jest traktowanie ich jak ludzi - poważnie i z godnością". "Dzieje się tak dlatego, że przez sytuację, w jakiej się znaleźli, często czują, że ta godność jest im odbierana. Dlatego tak ważny jest proces budowania społeczności i wspólnoty" - wyjaśnił.

Br. Janowski przyznał, że pandemia znacznie ograniczyła możliwości działania Fundacji Kapucyńskiej. Wcześniej podopieczni fundacji mogli wejść do środka jadłodajni i zjeść ciepły posiłek przy wspólnym stole, co dawało możliwość nawiązania bliskich relacji. Obecnie posiłki wydawane są na wynos w jednorazowych opakowaniach.

Dodał, że z powodu epidemii zostały także zawieszone organizowane dotąd w Domu bł. Aniceta Koplińskiego spotkania z kulturą i spotkania duszpasterskie, nie działa też manufaktura, w ramach której osoby bezdomne robiły ręcznie m.in. różańce, które były następnie sprzedawane w sklepiku. "Ograniczamy się tylko do koniecznego minimum, jakim jest wydawanie posiłków i ciepłej odzieży na zbliżającą się zimę" - zaznaczył.

Wyjaśnił, że dziennie fundacja wydaje kilkadziesiąt paczek z odzieżą. "Nasi podopieczni zgłaszają nam na bieżąco zapotrzebowanie na konkretne części garderoby - ciepłą kurtkę, skarpety, bieliznę czy spodnie. Mamy magazyn odzieżowy, który dostaje dyspozycję na dany dzień, że trzeba przygotować np. 50 paczek. Każda paczka jest opisana, co powinna zawierać i w jakim rozmiarze. Ponadto na zimę staramy się zaopatrzyć bezdomnych w ciepłe śpiwory, kubki termiczne i koce, co ułatwi im przetrwanie zimy w ekstremalnych warunkach" - zastrzegł.

Br. Janowski poinformował, że odzież pochodzi od darczyńców, a o zapotrzebowaniu na konkretne części garderoby fundacja informuje na bieżąco na swoim profilu na Facebooku i Instagramie.

Kapucyn zachęcił osoby, które chciałyby wesprzeć ubogich i bezdomnych, aby nie próbowały pomagać na własną rękę, na przykład dając jałmużnę, lecz raczej zwróciły się do organizacji pomocowych. "Osoby bezdomne, które zbierają pieniądze na ulicy, bardzo często, choć oczywiście nie zawsze, przeznaczają je na alkohol. Dlatego najlepiej zwrócić się do organizacji, które bezpośrednio pracują z takimi osobami, ponieważ one będą wiedziały, w jaki sposób pomagać mądrze, żeby te środki zostały dobrze spożytkowane" - wyjaśnił.

Światowy Dzień Ubogich ogłosił papież Franciszek w liście na zakończenie Roku Miłosierdzia w 2016 roku.

W tegorocznym orędziu przygotowanym na V Światowy Dzień Ubogich papież Franciszek zaapelował, aby nie czekać, aż ubodzy zapukają do naszych drzwi. "Pilnie potrzeba, abyśmy dotarli do nich w ich własnych domach, w szpitalach i w domach opieki, na ulicach i w ciemnych zaułkach, gdzie czasem się chowają, w schroniskach i w centrach przyjęć" – napisał Ojciec Święty. Zwrócił też uwagę, że z powodu pandemii zwiększyła się niezmiernie liczba ubogich, a w niektórych krajach najsłabsi zostają pozbawieni podstawowych środków do życia.

Iwona Żurek

 


 

POLECANE
Trzykrotny wzrost zakłóceń GPS w Zatoce Fińskiej. Niepokojące doniesienia służb z ostatniej chwili
Trzykrotny wzrost zakłóceń GPS w Zatoce Fińskiej. Niepokojące doniesienia służb

Zakłócenia sygnału GPS w rejonie Morza Bałtyckiego stały się niepokojącą normą. Tylko od stycznia do maja tego roku fińskie służby graniczne i transportu morskiego odnotowały aż 84 incydenty zakłóceń nawigacji satelitarnej – głównie we wschodniej części Zatoki Fińskiej, w bezpośrednim sąsiedztwie rosyjskiej granicy. Dla porównania: w ubiegłym roku takich przypadków było zaledwie 27.

Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera z ostatniej chwili
Michał Probierz zrezygnował z funkcji selekcjonera

Michał Probierz nie jest już selekcjonerem piłkarskiej reprezentacji Polski. Szkoleniowiec napisał oświadczenie na portalu PZPN "Łączy nas piłka", w którym poinformował o rezygnacji ze stanowiska.

Brakuje nam słów. Nie żyje legendarny muzyk Wiadomości
"Brakuje nam słów". Nie żyje legendarny muzyk

Brian Wilson, współzałożyciel i główny wokalista kultowego zespołu The Beach Boys, zmarł w wieku 82 lat. Informację o jego śmierci przekazała w środowy poranek rodzina artysty, publikując oświadczenie w mediach społecznościowych. "Z ciężkim sercem informujemy, że nasz ukochany ojciec, Brian Wilson, odszedł. Brakuje nam słów. Prosimy o uszanowanie naszej prywatności w tym trudnym czasie żałoby. Mamy świadomość, że dzielimy nasz smutek z całym światem" – napisały jego córki, Carnie i Wendy Wilson.

ABW: Trzech 19-latków podejrzanych o planowanie akcji terrorystycznej z ostatniej chwili
ABW: Trzech 19-latków podejrzanych o planowanie akcji terrorystycznej

Funkcjonariusze Delegatury Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w Olsztynie zatrzymali 19-letniego mężczyznę podejrzanego o planowanie czynu o charakterze terrorystycznym – poinformował w czwartek rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński.

Niemiecka prasa o Tusku: „Wygrał próbę sił, ale niewiele zyskał” polityka
Niemiecka prasa o Tusku: „Wygrał próbę sił, ale niewiele zyskał”

Niemieccy komentatorzy ocenili pozytywnie sukces premiera Donalda Tuska w głosowaniu w Sejmie nad wotum zaufania, ale uważają, że sytuacja rządu pozostaje skomplikowana. Ich zdaniem problemy w polityce wewnętrznej osłabiają Polskę na arenie międzynarodowej.

Nie żyje kibic reanimowany podczas meczu Polski z Finlandią z ostatniej chwili
Nie żyje kibic reanimowany podczas meczu Polski z Finlandią

Nie żyje kibic reanimowany we wtorek podczas meczu Finlandia – Polska. Informację potwierdza fińska federacja piłki nożnej.

Samuel Pereira: Tik tak, tik tak... Dokąd ucieknie Donald Tusk? tylko u nas
Samuel Pereira: Tik tak, tik tak... Dokąd ucieknie Donald Tusk?

Dużo dziś słów padło w Sejmie. Rytuał skończył się kolejną pieczątką w notesie premiera.

Nowe wieści w sprawie Dawida Kubackiego z ostatniej chwili
Nowe wieści w sprawie Dawida Kubackiego

Dawid Kubacki po 6. miejscu w Memoriale Olimpijczyków zapowiada powrót do formy. Kadra ciężko trenuje w Szczyrku przed sezonem 2025/2026.

Sylwester Marciniak — Sędzia, który waży słowa i prawo tylko u nas
Sylwester Marciniak — Sędzia, który waży słowa i prawo

W świecie, w którym prawo coraz częściej staje się areną politycznych sporów, postać sędziego Sylwestra Marciniaka jawi się jako przykład klasycznej drogi sędziego służebnego wobec Rzeczypospolitej. Jego życiorys to opowieść o rzetelnym kształtowaniu się autorytetu prawniczego, który przez dekady służył polskiemu wymiarowi sprawiedliwości

2,5 tony śniętych ryb w rzece Elbląg i Zalewie Wiślanym. Sprawę badają służby z ostatniej chwili
2,5 tony śniętych ryb w rzece Elbląg i Zalewie Wiślanym. Sprawę badają służby

W ciągu ostatnich dni z rzek Elbląg, Nogat, jeziora Druzno i Zalewu Wiślanego wyłowiono ponad 2,5 tony śniętych ryb – alarmują lokalne media. Sprawę badają już odpowiednie służby.

REKLAMA

Kościół katolicki obchodzi w niedzielę V Światowy Dzień Ubogich

V Światowy Dzień Ubogich będzie obchodzony w Kościele katolickim 14 listopada pod hasłem "Ubogich zawsze macie u siebie". Pierwszą potrzebą osób ubogich i bezdomnych jest traktowanie ich poważnie i z godnością - powiedział PAP brat Szymon Janowski z Fundacji Kapucyńskiej im. bł. Aniceta Koplińskiego.
 Kościół katolicki obchodzi w niedzielę V Światowy Dzień Ubogich
/ pixabay.com/fantareis

Br. Janowski wyjaśnił, że przez tegoroczne hasło Światowego Dnia Ubogich papież Franciszek chce nam przypomnieć, że "w człowieku ubogim mamy widzieć Chrystusa, który woła o czułość i opiekę".

"To hasło ma nam przypominać, że w każdej chwili obok jest ktoś, kto potrzebuje pomocy, niekoniecznie materialnej. Być może ma nam też uświadomić, że czasami to my jesteśmy ubodzy i potrzebujemy pomocy" - ocenił.

Według kapucyna, Światowy Dzień Ubogich został ustanowiony w Kościele po to, by budzić świadomość osób wierzących, że problem ubóstwa wciąż istnieje i prowokować do okazania solidarności. "To ma być dla nas czas formacji, otwierania serc na obecność tych braci i sióstr, którzy mają się źle i potrzebują naszej pomocy" - zastrzegł.

Jak zaznaczył br. Janowski, podczas pandemii sytuacja osób ubogich żyjących w stolicy znacznie się pogorszyła. "Liczby mówią same za siebie. Przed pandemią z naszej jadłodajni korzystało dziennie ok. 250-300 osób. W ciągu półtora roku od rozpoczęcia pandemii liczba wydawanych obiadów wzrosła do ponad 900. 1 listopada pobiliśmy rekord i wydaliśmy 900 litrów zupy. Te liczby są wstrząsające i pokazują, jak bardzo wzrosła skala ubóstwa" - ocenił.

Jego zdaniem, przyczynił się do tego napływ migrantów z Europy Wschodniej, a także utrata możliwości wykonywania prac sezonowych przez wiele osób. "Poza osobami bezdomnymi z pomocy jadłodajni korzysta coraz więcej osób starszych, które mówią, że po opłaceniu rachunków i kupieniu leków brakuje im pieniędzy na jedzenie" - mówił br. Janowski.

Przyznał, że choć historia każdej osoby w kryzysie bezdomności jest inna, są w nich pewne wspólne mianowniki, takie jak problemy alkoholowe czy psychiczne. "Są to też problemy wynikające z pewnej życiowej nieporadności, która połączona z samotnością i nieumiejętnością wchodzenia w relacje powoduje, że ta osoba ląduje na ulicy" - zastrzegł.

Wyjaśnił, że "pierwszą potrzebą osób ubogich i bezdomnych jest traktowanie ich jak ludzi - poważnie i z godnością". "Dzieje się tak dlatego, że przez sytuację, w jakiej się znaleźli, często czują, że ta godność jest im odbierana. Dlatego tak ważny jest proces budowania społeczności i wspólnoty" - wyjaśnił.

Br. Janowski przyznał, że pandemia znacznie ograniczyła możliwości działania Fundacji Kapucyńskiej. Wcześniej podopieczni fundacji mogli wejść do środka jadłodajni i zjeść ciepły posiłek przy wspólnym stole, co dawało możliwość nawiązania bliskich relacji. Obecnie posiłki wydawane są na wynos w jednorazowych opakowaniach.

Dodał, że z powodu epidemii zostały także zawieszone organizowane dotąd w Domu bł. Aniceta Koplińskiego spotkania z kulturą i spotkania duszpasterskie, nie działa też manufaktura, w ramach której osoby bezdomne robiły ręcznie m.in. różańce, które były następnie sprzedawane w sklepiku. "Ograniczamy się tylko do koniecznego minimum, jakim jest wydawanie posiłków i ciepłej odzieży na zbliżającą się zimę" - zaznaczył.

Wyjaśnił, że dziennie fundacja wydaje kilkadziesiąt paczek z odzieżą. "Nasi podopieczni zgłaszają nam na bieżąco zapotrzebowanie na konkretne części garderoby - ciepłą kurtkę, skarpety, bieliznę czy spodnie. Mamy magazyn odzieżowy, który dostaje dyspozycję na dany dzień, że trzeba przygotować np. 50 paczek. Każda paczka jest opisana, co powinna zawierać i w jakim rozmiarze. Ponadto na zimę staramy się zaopatrzyć bezdomnych w ciepłe śpiwory, kubki termiczne i koce, co ułatwi im przetrwanie zimy w ekstremalnych warunkach" - zastrzegł.

Br. Janowski poinformował, że odzież pochodzi od darczyńców, a o zapotrzebowaniu na konkretne części garderoby fundacja informuje na bieżąco na swoim profilu na Facebooku i Instagramie.

Kapucyn zachęcił osoby, które chciałyby wesprzeć ubogich i bezdomnych, aby nie próbowały pomagać na własną rękę, na przykład dając jałmużnę, lecz raczej zwróciły się do organizacji pomocowych. "Osoby bezdomne, które zbierają pieniądze na ulicy, bardzo często, choć oczywiście nie zawsze, przeznaczają je na alkohol. Dlatego najlepiej zwrócić się do organizacji, które bezpośrednio pracują z takimi osobami, ponieważ one będą wiedziały, w jaki sposób pomagać mądrze, żeby te środki zostały dobrze spożytkowane" - wyjaśnił.

Światowy Dzień Ubogich ogłosił papież Franciszek w liście na zakończenie Roku Miłosierdzia w 2016 roku.

W tegorocznym orędziu przygotowanym na V Światowy Dzień Ubogich papież Franciszek zaapelował, aby nie czekać, aż ubodzy zapukają do naszych drzwi. "Pilnie potrzeba, abyśmy dotarli do nich w ich własnych domach, w szpitalach i w domach opieki, na ulicach i w ciemnych zaułkach, gdzie czasem się chowają, w schroniskach i w centrach przyjęć" – napisał Ojciec Święty. Zwrócił też uwagę, że z powodu pandemii zwiększyła się niezmiernie liczba ubogich, a w niektórych krajach najsłabsi zostają pozbawieni podstawowych środków do życia.

Iwona Żurek

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe