Ksiądz Jan Franciszek Macha ogłoszony błogosławionym
Obrzęd beatyfikacji odbył się na początku rozpoczętej o godzinie 10.00 mszy beatyfikacyjnej. Z prośbą o beatyfikację ks. Jana Machy metropolita katowicki abp Wiktor Skworc zwrócił się do przewodniczącego sobotnim uroczystościom prefekta watykańskiej Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro.
Następnie postulator procesu beatyfikacyjnego ks. Damian Bednarski odczytał życiorys błogosławionego. Jak podkreślił, ks. Macha "został zapamiętany jako wrażliwy duszpasterz, umiejętnie łączący służbę kapłańską z działalnością dobroczynną”.
Potem wygłoszono formułę beatyfikacyjną – list apostolski papieża Franciszka. W oryginale, po łacinie, formułę odczytał kard. Semeraro, a po polsku – kanclerz katowickiej kurii ks. Jan Smolec.
"My, papież Franciszek, spełniając życzenie naszego brata Wiktora Pawła Skworca, arcybiskupa metropolity katowickiego, a także wielu innych braci w biskupstwie oraz licznych wiernych, za radą Kongregacji ds. Kanonizacyjnych naszą władzą apostolską zezwalamy, aby odtąd czcigodny Sługa Boży ks. Jan Franciszek Macha, prezbiter diecezjalny, męczennik, niestrudzony pasterz, gorliwy świadek miłości Chrystusa i prawdy, jego królestwa, był nazywany Błogosławionym" – napisał papież.
Zapowiedział, że "jego coroczne wspomnienie mogło być obchodzone 2 grudnia w miejscach i w sposób określony przez prawo". Papieski dokument został podpisany przez papieża w Rzymie na Lateranie 20 sierpnia br.
W Kościele katolickim błogosławiony to osoba, która za życia odznaczała się szczególnymi cnotami inspirowanymi doświadczeniem religijnym lub poniosła śmierć męczeńską z powodów religijnych. W akcie beatyfikacji Kościół zezwala na publiczny kult takiej osoby w kościele lokalnym.
Następnie odsłonięto wykonany przed laty przez b. rektora katowickiej Akademii Sztuk Pięknych prof. Antoniego Cygana wizerunek ks. Jana Machy, umieszczony na czas uroczystości w lewej części prezbiterium katedry.
Kolejnym punktem sobotnich uroczystości była procesja z przekazanymi przez rodzinę duchownego relikwiami. Jest wśród nich zrobiony ze sznurka w areszcie różaniec, krzyżyk wykonany z drzazgi ze stołu, zakrwawiona chusteczka znaleziona w spodniach przekazanych rodzinie po egzekucji, a także list pożegnalny napisany kilka godzin przed śmiercią ze słowami, które stały się mottem procesu beatyfikacyjnego: "Żyłem krótko, ale myślę, że cel osiągnąłem".
Po ogłoszeniu ks. Machy błogosławionym rozległy się katedralne dzwony.
Mateusz Babak, Marek Błoński