[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: "Witamy Cię, Dziadku. Dziękujemy za wolną Polskę"

Ppor. Zygmunt Libera ps. Babinicz spoczął 18 maja br. na cmentarzu komunalnym przy ul. Jaskółczej w Grudziądzu. Szczątki Żołnierza Wyklętego zostały odnalezione w 2019 r. na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie – miejscu, gdzie komuniści zrzucali do bezimiennych dołów ofiary Zamku Lubelskiego.
ppor. Zygmunt Libera
ppor. Zygmunt Libera "Babinicz" / IPN

Zygmunt Libera urodził się w 1906 r. na Lubelszczyźnie. W dwudziestoleciu mieszkał i odbywał służbę wojskową na Kujawach i Pomorzu. Brał udział w wojnie obronnej 1939 r., a następnie wstąpił do konspiracji niepodległościowej, do Polskiej Organizacji Zbrojnej „Racławice”. W maju 1942 r. przeszedł do Armii Krajowej, gdzie pełnił funkcję komendanta placówki, a w 1944 r. dołączył do oddziału Zdzisława Brońskiego „Uskoka”.

W lutym 1945 r. „Uskok” reaktywował oddział partyzancki w ramach Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – „Babinicz” pełnił w nim funkcję zastępcy dowódcy do spraw administracyjnych oraz dowodził jednym z patroli.

Od jesieni 1947 r. kpt. Broński ukrywał się w zamaskowanym podziemnym bunkrze pod stodołą w gospodarstwie Lisowskich w Dąbrówce (dzisiaj Nowogród). Razem z nim ukrywał się „Babinicz”. Tak było do 18 maja 1949 r. Za wskazanie miejsca, w którym przebywali, komuniści dwukrotnie wyznaczyli nagrodę finansową.

 

Zdrajca "Hardy"

19 maja 1949 r. Zygmunt Libera został aresztowany w Nowej Woli przez funkcjonariuszy PUBP Lubartów wskutek zdrady Franciszka Kasperka „Hardego”, byłego podkomendnego „Uskoka”. „Hardy” w 1947 r. wyszedł z lasu i ujawnił się. Został agentem UB, przyjmując pseudonim „Janek”. To on doprowadził ubeków do „Babinicza”, a ten po wielodniowym bestialskim przesłuchaniu zdradził kryjówkę „Uskoka”. 

21 maja 1949 r. gospodarstwo Lisowskich zostało otoczone przez specjalną grupę operacyjną Milicji Obywatelskiej, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Urzędu Bezpieczeństwa. Ubecy przywieźli też „Babinicza”. „I nawet nie jego opuchnięta, zasiniaczona twarz najbardziej mnie zaszokowała. Przeraził mnie wygląd jego bosych stóp. Były to dwie kłody! Tak spuchnięte, że chyba nie istniały na świecie buty, w które by weszły te stopy!” – tak wygląd Zygmunta Libery opisała Irena Dybkowska-Sobieszczańska, wnuczka Lisowskich, a wtedy również łączniczka „Uskoka”.

Kapitana Brońskiego próbowano ująć żywego. Chciano go uśpić, zalać bunkier wodą, kuszono łagodnym wyrokiem… Ten jednak nie miał zamiaru się poddać. 21 maja 1949 r. rano rozerwał się granatem. Wiadomo, że ciało przewieziono do Lublina. Miejsce jego pochówku wciąż nie jest znane.

Zdrajca nie pożył długo. 1 września 1950 r. wyrok śmierci na „Hardym” wykonali żołnierze podziemia.
Wracając do „Babinicza”. "Rok śledztwa — od aresztowania do egzekucji — spędził w najcięższym więzieniu, jakie było w komunistycznej Polsce - na Zamku Lubelskim. Zwyrodnialcy przesłuchiwali tam zatrzymanych patriotów. (...) Dziś przywracamy kolejnego patriotę naszej zbiorowej pamięci" - mówił podczas pogrzebu ppor. Zygmunta Libery 18 maja br. wicewojewoda kujawsko-pomorski Józef Ramlau.

23 marca 1950 r. „Babinicz” został skazany na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Lublinie. Wyrok wykonano 28 maja 1950 r. na Zamku.

 

"Witamy Cię, Dziadku"

Teraz, podczas pogrzebu, odczytano słowa wnuka ppor. „Babinicza”, Krystiana Libery: „Witamy Cię, Dziadku, wśród rodziny! Jesteś w końcu z nami, po siedemdziesięciu dwóch latach, w dniu Twoich 116 urodzin. Nie dane mi było Cię poznać, nie miałem możliwości usiąść na kolanach ani przytulić się do Ciebie. Przez 30 lat szukaliśmy Cię z moim ojcem, a Twoim synem. Ojciec mój nie doczekał tej chwili, ale na łożu śmierci obiecałem mu, że Cię odnajdę i godnie pochowam. Jesteśmy dumni i pełni podziwu dla Twojej bohaterskiej postawy, Babinicz. Cześć, pamięć i chwała bohaterom niezłomnym. Dziękujemy za wolną Polskę”.
Krystian Libera dodał, że bardzo ubolewa, iż jako rodzina nie posiadają żadnych pamiątek po dziadku. Teraz – po latach – złożyli szczątki do grobu, gdzie mogą oddawać hołd ppor. Zygmuntowi Liberze „Babiniczowi”, żołnierzowi niepodległości.


 

POLECANE
Wielka Brytania pod presją migracyjną. Rekordowe liczby z ostatniej chwili
Wielka Brytania pod presją migracyjną. Rekordowe liczby

Liczba migrantów, którzy nielegalnie przybyli do Wielkiej Brytanii, przepływając kanał La Manche łodziami, przekroczyła 30 tys. od początku 2025 r. – wynika z opublikowanych w niedzielę danych brytyjskiego ministerstwa spraw wewnętrznych (Home Office).

Klaus Bachmann oburzony odwołaniem Krzysztofa Ruchniewicza z Instytutu Pileckiego z ostatniej chwili
Klaus Bachmann oburzony odwołaniem Krzysztofa Ruchniewicza z Instytutu Pileckiego

Kontrowersyjny niemiecki publicysta Klaus Bachmann skomentował w „Berliner Zeitung” decyzję o odwołaniu Krzysztofa Ruchniewicza ze stanowiska dyrektora Instytutu Pileckiego. Jak twierdzi, przyczyną dymisji "były obawy rządu przed krytyką ze strony prawicy".

Dorota Wysocka-Schnepf grozi Krzysztofowi Stanowskiemu i Robertowi Mazurkowi z ostatniej chwili
Dorota Wysocka-Schnepf grozi Krzysztofowi Stanowskiemu i Robertowi Mazurkowi

Dziennikarka Dorota Wysocka-Schnepf zapowiedziała pozwy wobec Krzysztofa Stanowskiego i Roberta Mazurka. Powodem ma być – jak twierdzi – „piętnowanie” jej 14-letniego syna. Na jej wpis dosadnie odpowiedział twórca Kanału Zero. 

Gen. Kellogg: Rosja nie chce końca wojny. Wciąż eskaluje konflikt z ostatniej chwili
Gen. Kellogg: Rosja nie chce końca wojny. Wciąż eskaluje konflikt

- Ostatni rosyjski atak na Kijów jest eskalacją, a nie sygnałem, że Rosja chce dyplomatycznie zakończyć tę wojnę - ocenił w niedzielę specjalny wysłannik ds. Ukrainy gen. Keith Kellogg. Prezydent Trump twierdząco odpowiedział na pytanie, czy jest gotowy nałożyć nowe sankcje na Rosję

Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Łodzi

Dobra wiadomość dla pasażerów z Łodzi i regionu. Od czerwca 2026 roku uruchomione zostaną bezpośrednie połączenia kolejowe do Płocka. Pociągi obsługiwać będzie Łódzka Kolej Aglomeracyjna (ŁKA).

Ewakuacja budynków w Warszawie. Pilny komunikat Żandarmerii Wojskowej z ostatniej chwili
Ewakuacja budynków w Warszawie. Pilny komunikat Żandarmerii Wojskowej

Żandarmeria Wojskowa poinformowała o zaskakujących ustaleniach po sobotnim wybuchu na poligonie w Warszawie-Rembertowie. W mieszkaniu rannych osób odkryto znaczne ilości materiałów wybuchowych oraz pozostałości po granatach i pociskach moździerzowych. Ze względów bezpieczeństwa zarządzono ewakuację okolicznych budynków przy ul. Zawiszaków w Warszawie.

Minister Finansów USA: Jesteśmy gotowi nałożyć sankcje na Rosję, jeśli Europa do nas dołączy z ostatniej chwili
Minister Finansów USA: Jesteśmy gotowi nałożyć sankcje na Rosję, jeśli Europa do nas dołączy

Jesteśmy gotowi zwiększyć presję na Rosję, ale potrzebujemy, by nasi europejscy partnerzy poszli za nami - powiedział w niedzielę minister finansów USA Scott Bessent. Jak stwierdził, nałożenie wspólnych sankcji i ceł na państwa kupujące rosyjską ropę doprowadzi do załamania rosyjskiej gospodarki.

Jeśli chociaż połowa konkretów będzie zrealizowana.... Adam Bielan zdradził kulisy rozmów Trump-Nawrocki z ostatniej chwili
"Jeśli chociaż połowa konkretów będzie zrealizowana...". Adam Bielan zdradził kulisy rozmów Trump-Nawrocki

Europoseł PiS Adam Bielan ujawnił szczegóły wrześniowego spotkania prezydenta Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem. W rozmowie z Tomaszem Sakiewiczem w programie „Polityczna kawa” na antenie Telewizji Republika polityk podkreślił, że relacje między przywódcami mają charakter wyjątkowy i bezprecedensowy.

ZUS wydał ważny komunikat z ostatniej chwili
ZUS wydał ważny komunikat

Zakład Ubezpieczeń Społecznych przypomina o ważnych terminach dla uczniów i studentów, którzy pobierają rentę rodzinną po zmarłym rodzicu. Brak odpowiednich dokumentów w wyznaczonym czasie może oznaczać utratę świadczenia.

Świat zapomniał o niemieckich zbrodniach, najszybciej zapomnieli Niemcy, a najgorzej, że i my zapominamy tylko u nas
Świat zapomniał o niemieckich zbrodniach, najszybciej zapomnieli Niemcy, a najgorzej, że i my zapominamy

Świat zapomniał, świat już zapomniał o tym czym była II Wojna Światowa, świat zachodni już dawno zapomniał czym była nierozliczona do dziś okupacja Polski, Rosji, Białorusi czy Ukrainy.

REKLAMA

[Tylko u nas] Tadeusz Płużański: "Witamy Cię, Dziadku. Dziękujemy za wolną Polskę"

Ppor. Zygmunt Libera ps. Babinicz spoczął 18 maja br. na cmentarzu komunalnym przy ul. Jaskółczej w Grudziądzu. Szczątki Żołnierza Wyklętego zostały odnalezione w 2019 r. na cmentarzu przy ul. Unickiej w Lublinie – miejscu, gdzie komuniści zrzucali do bezimiennych dołów ofiary Zamku Lubelskiego.
ppor. Zygmunt Libera
ppor. Zygmunt Libera "Babinicz" / IPN

Zygmunt Libera urodził się w 1906 r. na Lubelszczyźnie. W dwudziestoleciu mieszkał i odbywał służbę wojskową na Kujawach i Pomorzu. Brał udział w wojnie obronnej 1939 r., a następnie wstąpił do konspiracji niepodległościowej, do Polskiej Organizacji Zbrojnej „Racławice”. W maju 1942 r. przeszedł do Armii Krajowej, gdzie pełnił funkcję komendanta placówki, a w 1944 r. dołączył do oddziału Zdzisława Brońskiego „Uskoka”.

W lutym 1945 r. „Uskok” reaktywował oddział partyzancki w ramach Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – „Babinicz” pełnił w nim funkcję zastępcy dowódcy do spraw administracyjnych oraz dowodził jednym z patroli.

Od jesieni 1947 r. kpt. Broński ukrywał się w zamaskowanym podziemnym bunkrze pod stodołą w gospodarstwie Lisowskich w Dąbrówce (dzisiaj Nowogród). Razem z nim ukrywał się „Babinicz”. Tak było do 18 maja 1949 r. Za wskazanie miejsca, w którym przebywali, komuniści dwukrotnie wyznaczyli nagrodę finansową.

 

Zdrajca "Hardy"

19 maja 1949 r. Zygmunt Libera został aresztowany w Nowej Woli przez funkcjonariuszy PUBP Lubartów wskutek zdrady Franciszka Kasperka „Hardego”, byłego podkomendnego „Uskoka”. „Hardy” w 1947 r. wyszedł z lasu i ujawnił się. Został agentem UB, przyjmując pseudonim „Janek”. To on doprowadził ubeków do „Babinicza”, a ten po wielodniowym bestialskim przesłuchaniu zdradził kryjówkę „Uskoka”. 

21 maja 1949 r. gospodarstwo Lisowskich zostało otoczone przez specjalną grupę operacyjną Milicji Obywatelskiej, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Urzędu Bezpieczeństwa. Ubecy przywieźli też „Babinicza”. „I nawet nie jego opuchnięta, zasiniaczona twarz najbardziej mnie zaszokowała. Przeraził mnie wygląd jego bosych stóp. Były to dwie kłody! Tak spuchnięte, że chyba nie istniały na świecie buty, w które by weszły te stopy!” – tak wygląd Zygmunta Libery opisała Irena Dybkowska-Sobieszczańska, wnuczka Lisowskich, a wtedy również łączniczka „Uskoka”.

Kapitana Brońskiego próbowano ująć żywego. Chciano go uśpić, zalać bunkier wodą, kuszono łagodnym wyrokiem… Ten jednak nie miał zamiaru się poddać. 21 maja 1949 r. rano rozerwał się granatem. Wiadomo, że ciało przewieziono do Lublina. Miejsce jego pochówku wciąż nie jest znane.

Zdrajca nie pożył długo. 1 września 1950 r. wyrok śmierci na „Hardym” wykonali żołnierze podziemia.
Wracając do „Babinicza”. "Rok śledztwa — od aresztowania do egzekucji — spędził w najcięższym więzieniu, jakie było w komunistycznej Polsce - na Zamku Lubelskim. Zwyrodnialcy przesłuchiwali tam zatrzymanych patriotów. (...) Dziś przywracamy kolejnego patriotę naszej zbiorowej pamięci" - mówił podczas pogrzebu ppor. Zygmunta Libery 18 maja br. wicewojewoda kujawsko-pomorski Józef Ramlau.

23 marca 1950 r. „Babinicz” został skazany na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Lublinie. Wyrok wykonano 28 maja 1950 r. na Zamku.

 

"Witamy Cię, Dziadku"

Teraz, podczas pogrzebu, odczytano słowa wnuka ppor. „Babinicza”, Krystiana Libery: „Witamy Cię, Dziadku, wśród rodziny! Jesteś w końcu z nami, po siedemdziesięciu dwóch latach, w dniu Twoich 116 urodzin. Nie dane mi było Cię poznać, nie miałem możliwości usiąść na kolanach ani przytulić się do Ciebie. Przez 30 lat szukaliśmy Cię z moim ojcem, a Twoim synem. Ojciec mój nie doczekał tej chwili, ale na łożu śmierci obiecałem mu, że Cię odnajdę i godnie pochowam. Jesteśmy dumni i pełni podziwu dla Twojej bohaterskiej postawy, Babinicz. Cześć, pamięć i chwała bohaterom niezłomnym. Dziękujemy za wolną Polskę”.
Krystian Libera dodał, że bardzo ubolewa, iż jako rodzina nie posiadają żadnych pamiątek po dziadku. Teraz – po latach – złożyli szczątki do grobu, gdzie mogą oddawać hołd ppor. Zygmuntowi Liberze „Babiniczowi”, żołnierzowi niepodległości.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe