Arcybiskup Kinszasy: Gdy Kongu grozi rozpad, wizyta papieża jest szczególnym darem

Jestem szczególnie szczęśliwy, widząc, że wizyta Ojca Świętego doprowadziła do współpracy między małymi wspólnotami, wśród których wcześniej nie królowała zgoda – podkreśla kard. Fridolin Ambongo Besungu. Arcybiskup stołecznej Kinszasy przypomina, że Kongo jest w trudnym i niebezpiecznym momencie dziejowym i właśnie dlatego papieska wizyta jest szczególnym darem, który należy wykorzystać.
Papież Franciszek i prezydent President Felix Tshisekedi podczas ceremonii powitalnej w Kinszasie Arcybiskup Kinszasy: Gdy Kongu grozi rozpad, wizyta papieża jest szczególnym darem
Papież Franciszek i prezydent President Felix Tshisekedi podczas ceremonii powitalnej w Kinszasie / EPA/CIRO FUSCO Dostawca: PAP/EPA

List kardynała do wiernych

W specjalnym liście Kard. Ambongo wzywa wszystkich „aby wstali i zadziałali jako tama przeciwko przemocy, niezgodzie i okrucieństwu niszczącym stworzenie”. Wskazuje wprost, że nadchodzący czas będzie trudny, bo przez wiele lat kraj był dewastowany „z powodów geostrategicznych i ekonomicznych”. „Ryzyko «bałkanizacji» naszego państwa było od zawsze tematem, z którym biskupi kongijscy mierzyli się na swoich spotkaniach” – wspomina kardynał. Dodaje, że teraz wobec wydarzeń na wschodzie, zwłaszcza rebelii ugrupowania M23, uzasadniony jest lęk przed rozpadem Konga na pomniejsze państwa.

Wizyta papieska a sytuacja polityczna

W takiej sytuacji kardynał Ambongo wyraża uznanie dla współpracy, jaką sprowokowała wizyta papieska. Szczególnie wymowne jest to, że uczestniczą w niej szerokie masy ludzi z różnych środowisk: katolicy, protestanci i generalnie ludzie dobrej woli. Wspomina, że niepodległość Konga była bardziej „wymarzona niż przemyślana”. 

„Podczas gdy inni zastanawiali się nad znaczeniem niepodległości i przygotowywali ludność na jej konsekwencje, my w Kongu marzyliśmy o niepodległości z emocjami, pasją, irracjonalnością, do tego stopnia, że gdy nadeszła ta chwila, nie wiedzieliśmy, co się stanie następnego dnia” – tłumaczy arcybiskup Kinszasy, dodając, że „konsekwencje [tego stanu rzeczy] są odczuwane do dzisiaj, [gdy] trzeba obudować pokój”. „Nie możemy myśleć w kategoriach wielkich – podkreśla kard. Ambongo – jeśli nie czujemy bólu ran spowodowanych przez ten klimat nienawiści”.

Krzysztof Dudek SJ/vaticannews.va / Kinszasa


 

POLECANE
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik Oberschlesien z ostatniej chwili
Działacz KO w Bytomiu spotkał się z Friedrichem Merzem, przywiózł szalik "Oberschlesien"

Marek Tylikowski, działacz Koalicji Obywatelskiej i przewodniczący Mniejszości Niemieckiej w Bytomiu, spotkał się z kanclerzem Niemiec Friedrichem Merzem. Podczas spotkania Tylikowski miał na sobie szalik z napisem „Beuthen” (czyli niemiecka nazwa Bytomia) oraz skrótem „O-S”, co może oznaczać Oberschlesien – Górny Śląsk po niemiecku. O Tylikowskim pisał w ubiegłym roku serwis "Niezależna" twierdząc, że "to były członek ekstremistycznej niemieckiej organizacji, który obrażał powstańców śląskich, a w Bytomiu odsłaniał tablicę ufundowaną przez działaczy neonazistowskiej niemieckiej młodzieżówki".

Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat z ostatniej chwili
Ruchniewicz traci stanowisko w MSZ. Jest komunikat

MSZ poinformowało we wtorek wieczorem, że zlikwidowane zostało stanowisko pełnomocnika MSZ do spraw polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej, które obejmował prof. Krzysztof Ruchniewicz.

Trzeba mieć pamięć dobrą, ale.... Kaczyński odpowiada Mentzenowi z ostatniej chwili
"Trzeba mieć pamięć dobrą, ale...". Kaczyński odpowiada Mentzenowi

Jarosław Kaczyński odniósł się do wideo, w którym lider partii Konfederacja nazwał go "politycznym gangsterem". – W polityce trzeba mieć pamięć dobrą, ale krótką – powiedział prezes PiS.

Znany poseł odchodzi z Polski 2050 z ostatniej chwili
Znany poseł odchodzi z Polski 2050

Tomasz Zimoch poinformował, że odszedł z klubu parlamentarnego Polska 2050 i został posłem niezrzeszonym. Jak poinformował, decyzję podjął w związku z działaniami marszałka Sejmu, lidera Polski 2050 Szymona Hołowni.

Po Putinie w Rosji zostanie pustynia tylko u nas
Po Putinie w Rosji zostanie pustynia

Skoro w Rosji cała para (i większość kasy) idzie w wojnę z Ukrainą, zbrojenia do wojny z NATO i wzmacnianie wykazującego coraz więcej cech totalitarnych autorytarnego reżimu, to na resztę „dienieg niet!”. Zwłaszcza na politykę społeczną.

Trzęsienie ziemi w USA z ostatniej chwili
Trzęsienie ziemi w USA

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 2,7 nawiedziło we wtorek rejon Nowego Jorku i New Jersey. Według danych Amerykańskiej Służby Geologicznej (USGS) wstrząs wystąpił o godz. 12.11 czasu lokalnego (godz. 18.11 w Polsce) w miejscowości Hillsdale w stanie New Jersey. Jego epicentrum znajdowało się na głębokości około 12 kilometrów.

Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach z ostatniej chwili
Żurek w TVN: Jeśli tego nie zrobimy, wylądujemy na emigracji, albo w więzieniach

- Albo spróbujemy teraz dotrzeć do społeczeństwa, zreformować sądy, albo nie znajdziemy sobie miejsca w tym kraju i będziemy musieli ratować się emigracją lub wylądujemy w więzieniach - mówił nowy minister sprawiedliwości Waldemar Żurek w rozmowie z Katarzyną Kolendą-Zaleską w "Faktach po faktach" TVN24.

Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję z ostatniej chwili
Pomoc psychologiczna dla nastolatków bez zgody rodziców. Andrzej Duda podjął decyzję

Prezydent Andrzej Duda poinformował we wtorek, że kieruje do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli prewencyjnej ustawę o pomocy psychologa dla osób po 13. roku życia bez zgody opiekuna.

Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę Nasi chłopcy z ostatniej chwili
Niemiecka propaganda już wykorzystuje gdańską wystawę "Nasi chłopcy"

Wystawa o żołnierzach III Rzeszy z terenów Pomorza Gdańskiego nazwana ''Nasi chłopcy'' wywołała ogromne oburzenie. Niemiecki dziennik "FAZ" w artykule "Polscy żołnierze Hitlera" pisze jednak, że wystawa "nie podoba się politykom takim jak Andrzej Duda czy Jarosław Kaczyński".

Poczta Polska wydała pilny komunikat z ostatniej chwili
Poczta Polska wydała pilny komunikat

Oszuści podszywają się pod Pocztex, wysyłając fałszywe SMS-y z linkiem wyłudzającym dane osobowe – ostrzega Poczta Polska.

REKLAMA

Arcybiskup Kinszasy: Gdy Kongu grozi rozpad, wizyta papieża jest szczególnym darem

Jestem szczególnie szczęśliwy, widząc, że wizyta Ojca Świętego doprowadziła do współpracy między małymi wspólnotami, wśród których wcześniej nie królowała zgoda – podkreśla kard. Fridolin Ambongo Besungu. Arcybiskup stołecznej Kinszasy przypomina, że Kongo jest w trudnym i niebezpiecznym momencie dziejowym i właśnie dlatego papieska wizyta jest szczególnym darem, który należy wykorzystać.
Papież Franciszek i prezydent President Felix Tshisekedi podczas ceremonii powitalnej w Kinszasie Arcybiskup Kinszasy: Gdy Kongu grozi rozpad, wizyta papieża jest szczególnym darem
Papież Franciszek i prezydent President Felix Tshisekedi podczas ceremonii powitalnej w Kinszasie / EPA/CIRO FUSCO Dostawca: PAP/EPA

List kardynała do wiernych

W specjalnym liście Kard. Ambongo wzywa wszystkich „aby wstali i zadziałali jako tama przeciwko przemocy, niezgodzie i okrucieństwu niszczącym stworzenie”. Wskazuje wprost, że nadchodzący czas będzie trudny, bo przez wiele lat kraj był dewastowany „z powodów geostrategicznych i ekonomicznych”. „Ryzyko «bałkanizacji» naszego państwa było od zawsze tematem, z którym biskupi kongijscy mierzyli się na swoich spotkaniach” – wspomina kardynał. Dodaje, że teraz wobec wydarzeń na wschodzie, zwłaszcza rebelii ugrupowania M23, uzasadniony jest lęk przed rozpadem Konga na pomniejsze państwa.

Wizyta papieska a sytuacja polityczna

W takiej sytuacji kardynał Ambongo wyraża uznanie dla współpracy, jaką sprowokowała wizyta papieska. Szczególnie wymowne jest to, że uczestniczą w niej szerokie masy ludzi z różnych środowisk: katolicy, protestanci i generalnie ludzie dobrej woli. Wspomina, że niepodległość Konga była bardziej „wymarzona niż przemyślana”. 

„Podczas gdy inni zastanawiali się nad znaczeniem niepodległości i przygotowywali ludność na jej konsekwencje, my w Kongu marzyliśmy o niepodległości z emocjami, pasją, irracjonalnością, do tego stopnia, że gdy nadeszła ta chwila, nie wiedzieliśmy, co się stanie następnego dnia” – tłumaczy arcybiskup Kinszasy, dodając, że „konsekwencje [tego stanu rzeczy] są odczuwane do dzisiaj, [gdy] trzeba obudować pokój”. „Nie możemy myśleć w kategoriach wielkich – podkreśla kard. Ambongo – jeśli nie czujemy bólu ran spowodowanych przez ten klimat nienawiści”.

Krzysztof Dudek SJ/vaticannews.va / Kinszasa



 

Polecane
Emerytury
Stażowe