Waldemar Krysiak: Świat bez gotówki. Skasują Ci konto w banku za poglądy

Krytyczny wobec ideologii gender pastor, aktywista walczący o wolność słowa, grupa komików z Wielkiej Brytanii, prawicowa polityk z Francji – oni utracili już dostęp do swoich kont bankowych, bo komuś nie podobały się ich poglądy. Czy tak wygląda przyszłość transakcji bezgotówkowych? Czy czeka nas prześladowanie ekonomiczne?
Cancel culture. Ilustracja poglowa Waldemar Krysiak: Świat bez gotówki. Skasują Ci konto w banku za poglądy
Cancel culture. Ilustracja poglowa / Pixabay.com

Uwielbiam płacić bezgotówkowo. Szczególnie w Polsce możliwe jest to na każdym w kroku. Czy jestem w Warszawie, czy w Pcimiu Mniejszym, nie muszę nigdzie zabierać ze sobą swojego portfela. Wystarczy, że mam za sobą telefon albo zegarek i za wszystko mogę zapłacić cyfrowo. Jest to szybkie, wygodne i nowoczesne.

Ma to jednak swoją cenę: dostęp do moich funduszy zależy od cudzego widzimisię. W każdej chwili, na przykład za moją działalność polityczną, mógłbym stracić dostęp do swoich kont. W Polsce może jeszcze się o tym nie słyszy, ale jest to realny, rosnący problem na Zachodzie. W ostatnich miesiącach i latach przekonały się o tym najróżniejsze osoby.

 

Prześladowania religijne

Jedną z takich osób był pewien protestancki wikariusz – sprawa miała miejsce w tym tygodniu.

Po wyrażeniu swoich obaw dotyczących promowania ideologii gender przez Yorkshire Building Society, anglikański kapłan dowiedział się niespodziewanie, że jego konto bankowe zostało zamknięte. Problemy zaczęły się, gdy pastor Richard Fothergill wyraził online swoje zdanie o transseksualizmie. W swoim liście do banku 62-letni duchowny, który był klientem instytucji przez 17 lat, podkreślił przede wszystkim swoje niezadowolenie z faktu promowania ideologii transseksualizmu przez firmę. Cztery dni później pastor otrzymał pismo informujące go o zamknięciu jego konta.

W wywiadzie udzielonym gazecie "The Times" protestancki kapłan powiedział:

Instytucje finansowe nie powinny zajmować się inżynierią społeczną. Powinny skupić się na zarządzaniu pieniędzmi, zamiast promować ideologię LGBT

(...)

Doskonale zdaję sobie sprawę, że obecnie panuje kultura anulowania, Cancel Culture, i sam osobiście tego doświadczyłem. Nie chciałbym, aby ktokolwiek inny był poddany temu rodzajowi prześladowania


W odpowiedzi na skargę kapłana rzecznik banku poinformował: "Nigdy nie zamykamy kont oszczędnościowych ze względu na przekonania lub opinie naszych klientów. Decyzję o zamknięciu konta oszczędnościowego podejmujemy jedynie w przypadku, gdy klient zachowuje się nieuprzejmie, agresywnie, przemocowo, lub w sposób dyskryminujący na podstawie konkretnych faktów, komentarzy i zachowania".

Dowodów na agresję, przemoc czy dyskryminację, którą miał uprawiać kapłan, rzecznik banku jednak nie przedstawił. Konto kapłana pozostaje zamknięte do dziś.

 

Prześladowania polityczne i komiczne

Tego rodzaju szantaże ekonomiczne nie są jednak niczym nowym. W 2022 roku PayPal zdecydował się anulować konta Free Speech Union oraz bloga "The Daily Sceptic", prowadzonego przez dziennikarza i komentatora politycznego, Toby'ego Younga. Usługa finansowa nie udzieliła informacji na temat konkretnych naruszeń ich "Polityki akceptowalnego użytkowania", które rzekomo doprowadziły do zamknięcia kont. Fakt, że wszystkie te konta zostały równocześnie zlikwidowane, sugeruje, że PayPal uznał te grupy za niechciane ze względu na niezidentyfikowane przewinienie polityczne.

Podobnych historii jest więcej. Patreon, serwis podobny nieco do PayPayla, choć oparty najczęściej o abonamenty, a nie jednorazowe transakcje, już w 2018 roku ocenzurował w podobny sposób liberalnego działacza, Carla Benjamina z Wielkiej Brytanii. Benjamin wielokrotnie krytykował feminizm i lewicowe ideologie, samemu walcząc przez lata o wolność słowa. I mimo że aktywista posiada neutralne zdanie na temat mniejszości seksualnych i etnicznych, to właśnie za rzekomą homofobię i rasizm PayPal postanowił zamknąć jego konto. Rzecznik Patreona poinformował więc w 2018 roku, iż Benjamin „został usunięty ze względu na naruszenie naszych wytycznych dotyczących mowy nienawiści, gdy używał obraźliwych słów dotyczących rasy i orientacji seksualnej w celu poniżenia innej osoby".

Trend kasowania kont bankowych i transakcyjnych niezależnych twórców kontentu trwa też do dzisiaj. W maju tego roku popularny brytyjski (i raczej centro-prawicowy) podcast "Triggernometry" doświadczył anulowania swojego konta bankowego przez Tide Bank. Twórcy podcastu twierdzili, że bank nie przekazał żadnych informacji dotyczących przyczyny takiej decyzji, mogli się więc jedynie domyślać, czemu odebrano im dostęp do finansów.

Wielka Brytania nie jest też w tej sprawie samotną wyspą: również w innych krajach europejskich miały miejsce podobne przypadki, w których banki podejmowały identyczne działania wobec przeważająco konserwatywnych działaczy. Przykładowo, była kandydatka na prezydenta Francji, Marine Le Pen, w 2017 roku utraciła dostęp do swoich finansów powierzonym HSBC, Hongkong and Shanghai Banking Corporation Limited. Zdarzyło się to po tym, jak francuska Société Générale zamknęła wszystkie konta powiązane z jej partią, Frontem Narodowym. Najpierw jeden bank, a potem drugi zaczęły prześladować prawicową polityk.

 

A w Polsce?

Na chwilę obecną mamy w kraju przeważająco konserwatywny rząd. Coraz rzadziej płacimy jednak gotówkowo, rząd może się zmienić, a wiele naszych transakcji odbywa się za granicą. Również my możemy lada dzień stracić kontrolę nad własnymi finansami.

Wystarczy pomyśleć: już teraz istnieją lokale, gdzie płaci się jedynie kartą. Już dzisiaj wiele miejsc parkingowych nie przyjmuje monet. Wielu z nas opłaca swoje media jedynie cyfrowo, a mało kto z podróżujących obecnie pamięta czasy, gdy bilet lotniczy na wycieczkę zagraniczną kupowało się w biurze podróży. Teraz, żeby gdzieś się udać, musimy najpierw być online.

Jeżeli banki – instytucje międzynarodowe – kasują teraz konta kapłanom, komikom i politykom, to kiedy skasują je nam, jeżeli nie spodobają się im nasze poglądy?


 

POLECANE
Nagła dymisja w MSZ gorące
Nagła dymisja w MSZ

Anna Radwan-Röhrenschef odwołana ze stanowiska wiceszefowej MSZ. W resorcie zajmowała się współpracą z urzędem prezydenta, polityką kulturalną i obszarem Ameryki Południowej

Rząd Tuska kłamał ws. tego co spadło na dom w Wyrykach? Nowy komunikat BBN z ostatniej chwili
Rząd Tuska kłamał ws. tego co spadło na dom w Wyrykach? Nowy komunikat BBN

Prokuratura Okręgowa w Lublinie prowadzi śledztwo w sprawie „niezidentyfikowanego obiektu latającego”, który spadł na dom w Wyrykach na Lubelszczyźnie. Według oficjalnego komunikatu obiekt „nie został na chwilę obecną zidentyfikowany ani jako dron, ani jako jego fragmenty”. Z kolei, jak donosi dziennik „Rzeczpospolita”, powołując się na swoich informatorów, na dom spadła rakieta wystrzelona z polskiego F-16. Jest nowy komunikat BBN

Prezydent Nawrocki: Sprawa reparacji jest otwarta z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki: Sprawa reparacji jest otwarta

Na spotkaniu z mediami podsumowującym wizyty w Niemczech i Francji prezydent Karol Nawrocki zapewnił, że "sprawa reparacji została otwarta".

Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka Wiadomości
Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka

Południowa Europa i jej krańce wschodnie będą pod wpływem wyżów, pozostały obszar kontynentu pozostanie w strefie oddziaływania niżów z układami frontów atmosferycznych. Początkowo pogodę w Polsce kształtować będzie niż.

Prezydent Karol Nawrocki w Paryżu. Rozmowy „w cztery oczy” z prezydentem Francji z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki w Paryżu. Rozmowy „w cztery oczy” z prezydentem Francji

W Paryżu rozpoczęło się spotkanie prezydentów Polski i Francji: Karola Nawrockiego i Emmanuela Macrona. Polski prezydent został uroczyście powitany w Pałacu Elizejskim.

Komisja ds. Pegasusa. Jest decyzja ws. Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
"Komisja ds. Pegasusa". Jest decyzja ws. Zbigniewa Ziobry

Sąd wyraził zgodę na doprowadzenie Zbigniewa Ziobry przed sejmową pseudokomisję śledczą ds. Pegasusa.

Kłamali ws. zniszczenia domu w Wyrykach? Tusk usiłuje zwalić winę na żołnierzy? z ostatniej chwili
Kłamali ws. zniszczenia domu w Wyrykach? Tusk usiłuje zwalić winę na żołnierzy?

Prokuratura Okręgowa w Lublinie prowadzi śledztwo w sprawie „niezidentyfikowanego obiektu latającego”, który spadł na dom w Wyrykach na Lubelszczyźnie. Według oficjalnego komunikatu obiekt „nie został na chwilę obecną zidentyfikowany ani jako dron, ani jako jego fragmenty”. Z kolei, jak donosi dziennik „Rzeczpospolita”, powołując się na swoich informatorów, na dom spadła rakieta wystrzelona z polskiego F-16. Sprawę komentuje Donald Tusk.

Austriacki aktywista grozi Polsce odebraniem ziem zachodnich. Internauci nie zostawili na nim suchej nitki z ostatniej chwili
Austriacki aktywista grozi Polsce odebraniem ziem zachodnich. Internauci nie zostawili na nim suchej nitki

Austriacki aktywista i wypływowy lobbysta Gunther Fehlinger-Jahn obraża na platformie X polskiego prezydenta. Pokazuje przy tym, ile Niemcy straciły na rzecz Polski w wyniku II wojny światowej i grozi, że będzie zabiegał, by Polska zwróciła "ziemie niemieckie". Na odpowiedź z Polski nie musiał długo czekać. 

NFZ wydał ważny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał ważny komunikat

Narodowy Fundusz Zdrowia wydał pilny komunikat. Do instytucji docierają kolejne sygnały o próbach wyłudzeń, w których oszuści podszywają się pod NFZ. Fałszywe SMS-y i e-maile mają nakłaniać do kliknięcia w niebezpieczne linki. Eksperci ostrzegają – możesz stracić nie tylko dane, ale i pieniądze.

Szokujące zachowanie europosła Platformy w odpowiedzi na pytania Telewizji Republika z ostatniej chwili
Szokujące zachowanie europosła Platformy w odpowiedzi na pytania Telewizji Republika

Republika opublikowała w swoich mediach społecznościowych serię pytań, jakie reporter telewizji zadał Krzysztofowi Brejzie. Europoseł był pytany o swoje kontakty z SKW w 2015 r. Powodem pytań, jak mówił reporter, miały być interpelacje poselskie in blanco znalezione w sejfie SKW, "takiej samej treści" jak te, które złożył do marszałka Sejmu ówczesny poseł PO Krzysztof Brejza.  

REKLAMA

Waldemar Krysiak: Świat bez gotówki. Skasują Ci konto w banku za poglądy

Krytyczny wobec ideologii gender pastor, aktywista walczący o wolność słowa, grupa komików z Wielkiej Brytanii, prawicowa polityk z Francji – oni utracili już dostęp do swoich kont bankowych, bo komuś nie podobały się ich poglądy. Czy tak wygląda przyszłość transakcji bezgotówkowych? Czy czeka nas prześladowanie ekonomiczne?
Cancel culture. Ilustracja poglowa Waldemar Krysiak: Świat bez gotówki. Skasują Ci konto w banku za poglądy
Cancel culture. Ilustracja poglowa / Pixabay.com

Uwielbiam płacić bezgotówkowo. Szczególnie w Polsce możliwe jest to na każdym w kroku. Czy jestem w Warszawie, czy w Pcimiu Mniejszym, nie muszę nigdzie zabierać ze sobą swojego portfela. Wystarczy, że mam za sobą telefon albo zegarek i za wszystko mogę zapłacić cyfrowo. Jest to szybkie, wygodne i nowoczesne.

Ma to jednak swoją cenę: dostęp do moich funduszy zależy od cudzego widzimisię. W każdej chwili, na przykład za moją działalność polityczną, mógłbym stracić dostęp do swoich kont. W Polsce może jeszcze się o tym nie słyszy, ale jest to realny, rosnący problem na Zachodzie. W ostatnich miesiącach i latach przekonały się o tym najróżniejsze osoby.

 

Prześladowania religijne

Jedną z takich osób był pewien protestancki wikariusz – sprawa miała miejsce w tym tygodniu.

Po wyrażeniu swoich obaw dotyczących promowania ideologii gender przez Yorkshire Building Society, anglikański kapłan dowiedział się niespodziewanie, że jego konto bankowe zostało zamknięte. Problemy zaczęły się, gdy pastor Richard Fothergill wyraził online swoje zdanie o transseksualizmie. W swoim liście do banku 62-letni duchowny, który był klientem instytucji przez 17 lat, podkreślił przede wszystkim swoje niezadowolenie z faktu promowania ideologii transseksualizmu przez firmę. Cztery dni później pastor otrzymał pismo informujące go o zamknięciu jego konta.

W wywiadzie udzielonym gazecie "The Times" protestancki kapłan powiedział:

Instytucje finansowe nie powinny zajmować się inżynierią społeczną. Powinny skupić się na zarządzaniu pieniędzmi, zamiast promować ideologię LGBT

(...)

Doskonale zdaję sobie sprawę, że obecnie panuje kultura anulowania, Cancel Culture, i sam osobiście tego doświadczyłem. Nie chciałbym, aby ktokolwiek inny był poddany temu rodzajowi prześladowania


W odpowiedzi na skargę kapłana rzecznik banku poinformował: "Nigdy nie zamykamy kont oszczędnościowych ze względu na przekonania lub opinie naszych klientów. Decyzję o zamknięciu konta oszczędnościowego podejmujemy jedynie w przypadku, gdy klient zachowuje się nieuprzejmie, agresywnie, przemocowo, lub w sposób dyskryminujący na podstawie konkretnych faktów, komentarzy i zachowania".

Dowodów na agresję, przemoc czy dyskryminację, którą miał uprawiać kapłan, rzecznik banku jednak nie przedstawił. Konto kapłana pozostaje zamknięte do dziś.

 

Prześladowania polityczne i komiczne

Tego rodzaju szantaże ekonomiczne nie są jednak niczym nowym. W 2022 roku PayPal zdecydował się anulować konta Free Speech Union oraz bloga "The Daily Sceptic", prowadzonego przez dziennikarza i komentatora politycznego, Toby'ego Younga. Usługa finansowa nie udzieliła informacji na temat konkretnych naruszeń ich "Polityki akceptowalnego użytkowania", które rzekomo doprowadziły do zamknięcia kont. Fakt, że wszystkie te konta zostały równocześnie zlikwidowane, sugeruje, że PayPal uznał te grupy za niechciane ze względu na niezidentyfikowane przewinienie polityczne.

Podobnych historii jest więcej. Patreon, serwis podobny nieco do PayPayla, choć oparty najczęściej o abonamenty, a nie jednorazowe transakcje, już w 2018 roku ocenzurował w podobny sposób liberalnego działacza, Carla Benjamina z Wielkiej Brytanii. Benjamin wielokrotnie krytykował feminizm i lewicowe ideologie, samemu walcząc przez lata o wolność słowa. I mimo że aktywista posiada neutralne zdanie na temat mniejszości seksualnych i etnicznych, to właśnie za rzekomą homofobię i rasizm PayPal postanowił zamknąć jego konto. Rzecznik Patreona poinformował więc w 2018 roku, iż Benjamin „został usunięty ze względu na naruszenie naszych wytycznych dotyczących mowy nienawiści, gdy używał obraźliwych słów dotyczących rasy i orientacji seksualnej w celu poniżenia innej osoby".

Trend kasowania kont bankowych i transakcyjnych niezależnych twórców kontentu trwa też do dzisiaj. W maju tego roku popularny brytyjski (i raczej centro-prawicowy) podcast "Triggernometry" doświadczył anulowania swojego konta bankowego przez Tide Bank. Twórcy podcastu twierdzili, że bank nie przekazał żadnych informacji dotyczących przyczyny takiej decyzji, mogli się więc jedynie domyślać, czemu odebrano im dostęp do finansów.

Wielka Brytania nie jest też w tej sprawie samotną wyspą: również w innych krajach europejskich miały miejsce podobne przypadki, w których banki podejmowały identyczne działania wobec przeważająco konserwatywnych działaczy. Przykładowo, była kandydatka na prezydenta Francji, Marine Le Pen, w 2017 roku utraciła dostęp do swoich finansów powierzonym HSBC, Hongkong and Shanghai Banking Corporation Limited. Zdarzyło się to po tym, jak francuska Société Générale zamknęła wszystkie konta powiązane z jej partią, Frontem Narodowym. Najpierw jeden bank, a potem drugi zaczęły prześladować prawicową polityk.

 

A w Polsce?

Na chwilę obecną mamy w kraju przeważająco konserwatywny rząd. Coraz rzadziej płacimy jednak gotówkowo, rząd może się zmienić, a wiele naszych transakcji odbywa się za granicą. Również my możemy lada dzień stracić kontrolę nad własnymi finansami.

Wystarczy pomyśleć: już teraz istnieją lokale, gdzie płaci się jedynie kartą. Już dzisiaj wiele miejsc parkingowych nie przyjmuje monet. Wielu z nas opłaca swoje media jedynie cyfrowo, a mało kto z podróżujących obecnie pamięta czasy, gdy bilet lotniczy na wycieczkę zagraniczną kupowało się w biurze podróży. Teraz, żeby gdzieś się udać, musimy najpierw być online.

Jeżeli banki – instytucje międzynarodowe – kasują teraz konta kapłanom, komikom i politykom, to kiedy skasują je nam, jeżeli nie spodobają się im nasze poglądy?



 

Polecane
Emerytury
Stażowe