Czwórmorze

Trzy morza: Bałtyk, Morze Czarne i Morze Śródziemne, a dokładniej Adriatyk, Morze Egejskie i Morze Jońskie, wyznaczają ramy regionu Europy Środkowej i Południowo-Wschodniej nazwanej Trójmorzem. Każde z tych mórz jest ważnym obszarem geopolitycznym, na którym krzyżują się drogi handlowe i interesy militarne małych i średnich państw nadmorskich oraz mocarstw.
Grecja. Zdjęcie poglądowe Czwórmorze
Grecja. Zdjęcie poglądowe / Pixabay.com

W przypadku Trójmorza po przystąpieniu Grecji z powodzeniem można by stosować dawny termin Międzymorze. Gdy Grecja znalazła się w 3SI, do Adriatyku, Bałtyku i Morza Czarnego przybyło Morze Śródziemne, a dokładniej jego dwa mniejsze akweny – Morze Egejskie i Morze Jońskie. Spośród 13 państw uczestniczących w Inicjatywie cztery są bez dostępu do morza – Austria, Czechy, Słowacja i Węgry. Dzięki platformie 3SI (która być może zmieni nazwę na 5SI) te cztery państwa zyskają znacznie lepsze połączenie z portami i szlakami morskimi.

Od północy – Morze Bałtyckie

Region Morza Bałtyckiego zwykle był regionem ostrych i przewlekłych konfliktów, konfrontacji bloków polityczno-wojskowych podczas zimnej wojny, prób budowania stabilności i pokoju po jej zakończeniu, aż po obecny stan powrotu Rosji do polityki imperialnej.

Ekonomiczne znaczenie Bałtyku stale rosło po 1991 roku. Rozwijały się porty i handel morski. Budowano infrastrukturę krytyczną – Baltic Pipe, terminale importowe LNG w Polsce, na Litwie, w Finlandii, farmy wiatrowe, rozbudowywano porty. Rozwijał się ruch statków handlowych. Jednocześnie największe państwo nadbałtyckie, Rosja, od kilkunastu lat otwarcie dąży do pełnej militarnej i gospodarczej dominacji na Bałtyku, co miały zapewnić przede wszystkim gazociągi Nord Stream 1 i 2 jako podstawowe instrumenty gazowego podboju Europy. Jest niemal pewne, że Rosja w regionie bałtyckim stosuje działania dywersyjne, ataki cyfrowe i wojnę hybrydową.

Morze Czarne – akwen imperialnych dążeń Rosji

Interesy imperialne Moskwy od czasów Katarzyny II realizowane były w dużym stopniu w akwenie Morza Czarnego i regionie czarnomorskim. Tak było w historii, tak jest obecnie. W latach najnowszych przywołać można chociażby wojnę rosyjską przeciw Gruzji, aneksję Krymu oraz liczne próby testowania systemów bezpieczeństwa państw regionu z napaścią i wojną przeciw Ukrainie włącznie. Region czarnomorski był do upadku Sowietów poniekąd „wewnętrznym morzem” rosyjskim, za wyjątkiem wód należących do Turcji (członka NATO). Dążenie Kremla, aby znów dominować na Morzu Czarnym, to niewątpliwie jedna z przyczyn „wojskowej operacji specjalnej” na Ukrainie.

Morze Czarne jest dla Kremla bardzo znaczące z uwagi na gazociągi, którymi jest przesyłany rosyjski błękitny surowiec do Turcji (Blue Stream i Turkish Stream 1) oraz przez Turcję na Bałkany (Turkish Stream 2). Łącznie przez obie rury Rosja wciąż eksportuje do Europy 35,75 mld m sześc. gazu rocznie.

O Morze Czarne gra nie tylko Rosja. Interesariuszem jest też Turcja posiadająca pełnię władzy nad Dardanelami i Bosforem, cieśninami stanowiącymi jedyną drogę morską na Morze Czarne. Zdecydowała o tym umowa z Montreux z 1936 r. Zgodnie z nią Turcja ma prawo w czasie wojny nie przepuszczać przez cieśniny żadnych okrętów oprócz własnych. W ten sposób Turcja, członek NATO, uniemożliwiła morskie dostawy broni i sprzętu wojskowego do baz Sojuszu Północnoatlantyckiego w Rumunii i Bułgarii. Pośrednio dzięki tej umowie Turcja może odgrywać rolę pośrednika w eksporcie rosyjskiego zboża (a także ukraińskiego, jeśli zaakceptuje to Rosja). Turcja jednocześnie jest strategicznie zależna od Rosji w zakresie dostaw gazu i zboża. Oprócz Turcji do Sojuszu należą jeszcze dwa państwa czarnomorskie – Rumunia i Bułgaria. W Morzu Czarnym znajdują się ogromne podmorskie złoża ropy i gazu na wodach terytorialnych Ukrainy, Rumunii i Turcji. Te kraje mają bardzo utrudnione wydobycie surowców ze swoich złóż czarnomorskich.

Do baz NATO w obu krajach dostawy sprzętu wojskowego i amunicji dostarczane są drogą lądową. Podobnie drogą lądową odbywa się wymiana kontyngentów wojskowych w tych bazach.

Rosja ma na północno-wschodnim wybrzeżu Morza Czarnego duży port naftowy Noworosyjsk. Może eksportować około 600 tys. baryłek dziennie ropy rosyjskiej i 1,2 mln baryłek z Kazachstanu. Tankowce mają prawo przepływać przez tureckie cieśniny. Na wybrzeżu czarnomorskim Rosja ma dwie bazy floty wojennej (Flota Czarnomorska) w Sewastopolu (na Krymie, port dzierżawiony od Ukrainy na 20 lat) i w Noworosyjsku. Flota Czarnomorska operuje także na całym Morzu Śródziemnym, a jej bazą jest od 2016 r. port w Tartus, gdzie dyslokowano powyżej 1700 żołnierzy.

Adriatyk i Chorwacja

Północne odgałęzienie Morza Śródziemnego to Adriatyk. Oddziela Półwysep Apeniński od północnej części Półwyspu Bałkańskiego. Granica południowa z Morzem Jońskim jest umowna. Należące do 3SI Słowenia i Chorwacja posiadają na Adriatyku ważne porty z nowoczesną infrastrukturą kolejową i drogową (Słowenia – Koper, Chorwacja – Rijekę i Zadar). Chorwacja na wyspie Krk ma pływający terminal LNG o przepustowości ponad 2,9 mld m sześc. rocznie.

Morze Jońskie

Od północy Morze Jońskie łączy się z Morzem Adriatyckim poprzez cieśninę Otranto. Granicą jest linia pomiędzy Butrintem w Albanii, poprzez północne wybrzeża Korfu, do przylądka Santa Maria di Leuca we Włoszech. Na południu granica Morza Jońskiego jest umowna – wzdłuż linii łączącej przylądek Passero (Sycylia) z przylądkiem Matapan (Peloponez). Ważne obiekty morskie – porty Patras i Korfu, Kanał Koryncki łączący Morze Jońskie z Morzem Egejskim. Dzięki niemu statki mogą zaoszczędzić ponad 200 Mm podróży, którą musiałyby odbyć wokół Peloponezu.

Morze Egejskie – LNG i bazy NATO

Morze Egejskie znajduje się pomiędzy Półwyspem Bałkańskim, Azją Mniejszą oraz wyspami Kithira, Kreta, Karpatos i Rodos. Większa część akwenu należy do Grecji. Morze Egejskie to terminale LNG i bazy NATO.

Terminal pływający LNG na wyspie Revithoussa ma przepustowość 7 mld m sześc. rocznie. Pod koniec br. ma być oddany do użytku kolejny terminal koło portu Aleksandropolis o przepustowości około 6 mld m. sześc. gazu rocznie. Zaplanowano drugi terminal pływający koło Aleksandropolis (przepustowość 5,5 mld m sześć.) oraz rozpoczęto realizację jednostki pływającej u wybrzeży Koryntu (przepustowość 2,5 mld m. sześc.). Przez Grecję przechodzi gazociąg TAP (Gazociąg Transadriatycki). Gaz ze złoża Shah Deniz 2 na Morzu Kaspijskim w Azerbejdżanie transportowany jest rurociągiem, który na granicy grecko-tureckiej spotyka się z TAP. Rura biegnie przez Grecję, Albanię i Adriatyk do terminalu w Apulii na południu Włoch. Dostarcza 10 mld m sześć. gazu rocznie.

Aleksandropolis to nie tylko gaz. Odbywa się tędy duży tranzyt zaopatrzenia i broni do Rumunii, Bułgarii i Ukrainy transportem kolejowym i lotniczym. To miejsce strategiczne dla wojsk amerykańskich delegowanych do NATO. Na trzy lata przed rosyjską inwazją na Ukrainę Pentagon przetransportował przez Aleksandropolis 117 tys. ton amerykańskiego wyposażenia wojskowego, 70 samolotów F-16V i 165 pojazdów opancerzonych – informuje źródło z przedstawicielstwa amerykańskiego w NATO. Aleksandropolis stanowi już od kilku lat ważny punkt zabezpieczenia logistycznego wschodniej flanki NATO. Drugim takim ważnym miejscem dla NATO w Grecji jest baza wsparcia marynarki wojennej w zatoce Souda na Krecie. Chodzi szczególnie o VI Flotę.

Tekst pochodzi z 38 (1808) numeru „Tygodnika Solidarność”.


 

POLECANE
Partia Hołowni usunęła wpis, ale w internecie nic nie ginie gorące
Partia Hołowni usunęła wpis, ale w internecie nic nie ginie

Dziś odbywa się konwencja Polski 2050 Szymona Hołowni, podczas której padło wiele deklaracji. Jedną z przemawiających była minister klimatu Paulina Hennig-Kloska, jeden z najbardziej kontrowersyjnych polityków ugrupowania.

Pogoda nas zaskoczy. IMGW wydał nowy komunikat z ostatniej chwili
Pogoda nas zaskoczy. IMGW wydał nowy komunikat

IMGW wydał nowy komunikat dotyczący pogody na najbliższe dni.

Tajemniczy apel Dody. Piosenkarka zwróciła się do fanów z ostatniej chwili
Tajemniczy apel Dody. Piosenkarka zwróciła się do fanów

Doda, czyli Dorota Rabczewska opublikowała tajemniczy wpis dla fanów.

Znamy zwycięzcę Letniego Grand Prix 2024 z ostatniej chwili
Znamy zwycięzcę Letniego Grand Prix 2024

Znamy zwycięzcę Letniego Grand Prix w skokach narciarskich. Jest nim Polak.

Odkryto egzoplanetę krążącą wokół najbliższej nam gwiazdy z ostatniej chwili
Odkryto egzoplanetę krążącą wokół najbliższej nam gwiazdy

Naukowcy dokonali przełomowego odkrycia – w odległości zaledwie sześciu lat świetlnych od Ziemi, wokół Gwiazdy Barnarda, krąży planeta Barnard b. To wyjątkowe odkrycie, ponieważ Gwiazda Barnarda jest najbliższą nam samotną gwiazdą, a nowo zidentyfikowana planeta – choć nie nadaje się do zamieszkania – wzbudza ogromne zainteresowanie wśród badaczy poszukujących egzoplanet o podobnych cechach do Ziemi.

Nie żyje gwiazda tenisa z ostatniej chwili
Nie żyje gwiazda tenisa

W wieku 89 lat odeszła Lea Pericoli, włoska legenda tenisa.

Hołownia przeprasza wyborców i zapewnia: tej sprawy nie odpuścimy z ostatniej chwili
Hołownia przeprasza wyborców i zapewnia: "tej sprawy nie odpuścimy"

Musimy dowieźć sprawiedliwą składkę zdrowotną, tej sprawy nie odpuścimy - deklarował marszałek Sejmu i lider Polska 2050 Szymon Hołownia w podczas sobotniej konwencji. Mówił też o kredycie zero procent, rozliczeniach i zatrudnianiu w państwowych spółkach.

Sensacyjne wieści. Kolejny Polak trafi do Barcelony? z ostatniej chwili
Sensacyjne wieści. Kolejny Polak trafi do Barcelony?

FC Barcelona w ostatnich latach coraz częściej sięga po polskich piłkarzy, a najnowsze doniesienia sugerują, że na Camp Nou może trafić kolejny reprezentant Polski. Hiszpańskie media, w tym kataloński "Sport", donoszą, że bramkarz OGC Nice, Marcin Bułka, znalazł się na radarze działaczy Barcelony. Czy dołączy do jednego z najsłynniejszych klubów sportowych?

Pałac Buckingham. Niebywałe doniesienia ws. króla gorące
Pałac Buckingham. Niebywałe doniesienia ws. króla

Król Karol III od lat znany jest ze swojego zaangażowania w ochronę przyrody i pasji do grzybobrania. Jego miłość do natury i zbierania grzybów to nie tylko sposób na odpoczynek, ale także część osobistej rywalizacji z królową Kamilą. Oboje dzielą tę pasję i traktują ją niemal jako sportową konkurencję.

Dramatyczny apel ofiary powodzi: Nie zapomnijcie o nas! z ostatniej chwili
Dramatyczny apel ofiary powodzi: Nie zapomnijcie o nas!

– Czego brakuje? Potężnego sprzętu, firm które to szybko ogarną... Co mogę jeszcze powiedzieć? Nie zapomnijcie o nas. Za miesiąc, za dwa, za trzy miesiące, za rok, za dwa lata. My mamy robotę na 10 lat... – mówi jedna z osób, która ucierpiała podczas powodzi, która dotknęła południową Polskę.

REKLAMA

Czwórmorze

Trzy morza: Bałtyk, Morze Czarne i Morze Śródziemne, a dokładniej Adriatyk, Morze Egejskie i Morze Jońskie, wyznaczają ramy regionu Europy Środkowej i Południowo-Wschodniej nazwanej Trójmorzem. Każde z tych mórz jest ważnym obszarem geopolitycznym, na którym krzyżują się drogi handlowe i interesy militarne małych i średnich państw nadmorskich oraz mocarstw.
Grecja. Zdjęcie poglądowe Czwórmorze
Grecja. Zdjęcie poglądowe / Pixabay.com

W przypadku Trójmorza po przystąpieniu Grecji z powodzeniem można by stosować dawny termin Międzymorze. Gdy Grecja znalazła się w 3SI, do Adriatyku, Bałtyku i Morza Czarnego przybyło Morze Śródziemne, a dokładniej jego dwa mniejsze akweny – Morze Egejskie i Morze Jońskie. Spośród 13 państw uczestniczących w Inicjatywie cztery są bez dostępu do morza – Austria, Czechy, Słowacja i Węgry. Dzięki platformie 3SI (która być może zmieni nazwę na 5SI) te cztery państwa zyskają znacznie lepsze połączenie z portami i szlakami morskimi.

Od północy – Morze Bałtyckie

Region Morza Bałtyckiego zwykle był regionem ostrych i przewlekłych konfliktów, konfrontacji bloków polityczno-wojskowych podczas zimnej wojny, prób budowania stabilności i pokoju po jej zakończeniu, aż po obecny stan powrotu Rosji do polityki imperialnej.

Ekonomiczne znaczenie Bałtyku stale rosło po 1991 roku. Rozwijały się porty i handel morski. Budowano infrastrukturę krytyczną – Baltic Pipe, terminale importowe LNG w Polsce, na Litwie, w Finlandii, farmy wiatrowe, rozbudowywano porty. Rozwijał się ruch statków handlowych. Jednocześnie największe państwo nadbałtyckie, Rosja, od kilkunastu lat otwarcie dąży do pełnej militarnej i gospodarczej dominacji na Bałtyku, co miały zapewnić przede wszystkim gazociągi Nord Stream 1 i 2 jako podstawowe instrumenty gazowego podboju Europy. Jest niemal pewne, że Rosja w regionie bałtyckim stosuje działania dywersyjne, ataki cyfrowe i wojnę hybrydową.

Morze Czarne – akwen imperialnych dążeń Rosji

Interesy imperialne Moskwy od czasów Katarzyny II realizowane były w dużym stopniu w akwenie Morza Czarnego i regionie czarnomorskim. Tak było w historii, tak jest obecnie. W latach najnowszych przywołać można chociażby wojnę rosyjską przeciw Gruzji, aneksję Krymu oraz liczne próby testowania systemów bezpieczeństwa państw regionu z napaścią i wojną przeciw Ukrainie włącznie. Region czarnomorski był do upadku Sowietów poniekąd „wewnętrznym morzem” rosyjskim, za wyjątkiem wód należących do Turcji (członka NATO). Dążenie Kremla, aby znów dominować na Morzu Czarnym, to niewątpliwie jedna z przyczyn „wojskowej operacji specjalnej” na Ukrainie.

Morze Czarne jest dla Kremla bardzo znaczące z uwagi na gazociągi, którymi jest przesyłany rosyjski błękitny surowiec do Turcji (Blue Stream i Turkish Stream 1) oraz przez Turcję na Bałkany (Turkish Stream 2). Łącznie przez obie rury Rosja wciąż eksportuje do Europy 35,75 mld m sześc. gazu rocznie.

O Morze Czarne gra nie tylko Rosja. Interesariuszem jest też Turcja posiadająca pełnię władzy nad Dardanelami i Bosforem, cieśninami stanowiącymi jedyną drogę morską na Morze Czarne. Zdecydowała o tym umowa z Montreux z 1936 r. Zgodnie z nią Turcja ma prawo w czasie wojny nie przepuszczać przez cieśniny żadnych okrętów oprócz własnych. W ten sposób Turcja, członek NATO, uniemożliwiła morskie dostawy broni i sprzętu wojskowego do baz Sojuszu Północnoatlantyckiego w Rumunii i Bułgarii. Pośrednio dzięki tej umowie Turcja może odgrywać rolę pośrednika w eksporcie rosyjskiego zboża (a także ukraińskiego, jeśli zaakceptuje to Rosja). Turcja jednocześnie jest strategicznie zależna od Rosji w zakresie dostaw gazu i zboża. Oprócz Turcji do Sojuszu należą jeszcze dwa państwa czarnomorskie – Rumunia i Bułgaria. W Morzu Czarnym znajdują się ogromne podmorskie złoża ropy i gazu na wodach terytorialnych Ukrainy, Rumunii i Turcji. Te kraje mają bardzo utrudnione wydobycie surowców ze swoich złóż czarnomorskich.

Do baz NATO w obu krajach dostawy sprzętu wojskowego i amunicji dostarczane są drogą lądową. Podobnie drogą lądową odbywa się wymiana kontyngentów wojskowych w tych bazach.

Rosja ma na północno-wschodnim wybrzeżu Morza Czarnego duży port naftowy Noworosyjsk. Może eksportować około 600 tys. baryłek dziennie ropy rosyjskiej i 1,2 mln baryłek z Kazachstanu. Tankowce mają prawo przepływać przez tureckie cieśniny. Na wybrzeżu czarnomorskim Rosja ma dwie bazy floty wojennej (Flota Czarnomorska) w Sewastopolu (na Krymie, port dzierżawiony od Ukrainy na 20 lat) i w Noworosyjsku. Flota Czarnomorska operuje także na całym Morzu Śródziemnym, a jej bazą jest od 2016 r. port w Tartus, gdzie dyslokowano powyżej 1700 żołnierzy.

Adriatyk i Chorwacja

Północne odgałęzienie Morza Śródziemnego to Adriatyk. Oddziela Półwysep Apeniński od północnej części Półwyspu Bałkańskiego. Granica południowa z Morzem Jońskim jest umowna. Należące do 3SI Słowenia i Chorwacja posiadają na Adriatyku ważne porty z nowoczesną infrastrukturą kolejową i drogową (Słowenia – Koper, Chorwacja – Rijekę i Zadar). Chorwacja na wyspie Krk ma pływający terminal LNG o przepustowości ponad 2,9 mld m sześc. rocznie.

Morze Jońskie

Od północy Morze Jońskie łączy się z Morzem Adriatyckim poprzez cieśninę Otranto. Granicą jest linia pomiędzy Butrintem w Albanii, poprzez północne wybrzeża Korfu, do przylądka Santa Maria di Leuca we Włoszech. Na południu granica Morza Jońskiego jest umowna – wzdłuż linii łączącej przylądek Passero (Sycylia) z przylądkiem Matapan (Peloponez). Ważne obiekty morskie – porty Patras i Korfu, Kanał Koryncki łączący Morze Jońskie z Morzem Egejskim. Dzięki niemu statki mogą zaoszczędzić ponad 200 Mm podróży, którą musiałyby odbyć wokół Peloponezu.

Morze Egejskie – LNG i bazy NATO

Morze Egejskie znajduje się pomiędzy Półwyspem Bałkańskim, Azją Mniejszą oraz wyspami Kithira, Kreta, Karpatos i Rodos. Większa część akwenu należy do Grecji. Morze Egejskie to terminale LNG i bazy NATO.

Terminal pływający LNG na wyspie Revithoussa ma przepustowość 7 mld m sześc. rocznie. Pod koniec br. ma być oddany do użytku kolejny terminal koło portu Aleksandropolis o przepustowości około 6 mld m. sześc. gazu rocznie. Zaplanowano drugi terminal pływający koło Aleksandropolis (przepustowość 5,5 mld m sześć.) oraz rozpoczęto realizację jednostki pływającej u wybrzeży Koryntu (przepustowość 2,5 mld m. sześc.). Przez Grecję przechodzi gazociąg TAP (Gazociąg Transadriatycki). Gaz ze złoża Shah Deniz 2 na Morzu Kaspijskim w Azerbejdżanie transportowany jest rurociągiem, który na granicy grecko-tureckiej spotyka się z TAP. Rura biegnie przez Grecję, Albanię i Adriatyk do terminalu w Apulii na południu Włoch. Dostarcza 10 mld m sześć. gazu rocznie.

Aleksandropolis to nie tylko gaz. Odbywa się tędy duży tranzyt zaopatrzenia i broni do Rumunii, Bułgarii i Ukrainy transportem kolejowym i lotniczym. To miejsce strategiczne dla wojsk amerykańskich delegowanych do NATO. Na trzy lata przed rosyjską inwazją na Ukrainę Pentagon przetransportował przez Aleksandropolis 117 tys. ton amerykańskiego wyposażenia wojskowego, 70 samolotów F-16V i 165 pojazdów opancerzonych – informuje źródło z przedstawicielstwa amerykańskiego w NATO. Aleksandropolis stanowi już od kilku lat ważny punkt zabezpieczenia logistycznego wschodniej flanki NATO. Drugim takim ważnym miejscem dla NATO w Grecji jest baza wsparcia marynarki wojennej w zatoce Souda na Krecie. Chodzi szczególnie o VI Flotę.

Tekst pochodzi z 38 (1808) numeru „Tygodnika Solidarność”.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe