Abp Ryś przy grobie Jana Pawła II: Czy każdy nie zajmuje się tylko swoimi sprawami, gdy wspólny dom obraca się w gruzy?

Na konieczność wyzwolenia z niewoli indywidualizmu wskazał podczas porannej Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II w bazylice watykańskiej metropolita łódzki, abp Grzegorz Ryś. W najbliższą sobotę, 30 września papież Franciszek włączy go do Kolegium Kardynalskiego.
abp Grzegorz Ryś Abp Ryś przy grobie Jana Pawła II: Czy każdy nie zajmuje się tylko swoimi sprawami, gdy wspólny dom obraca się w gruzy?
abp Grzegorz Ryś / wikimedia.commons/CC BY-SA 4.0/Adam Walanus - http://www.adamwalanus.pl/

Powrót do Jerozolimy

Nawiązując do pierwszego czytania dzisiejszej liturgii z księgi proroka Aggeusza (Ag 1, 1-8), abp Ryś zaznaczył, że Boży nakaz odbudowy świątyni kierowany jest do osób wyzwolonych z niewoli babilońskiej, które po pięćdziesięciu latach niewoli przyszły do Jerozolimy. Ludzie ci wyszli z wielkim postanowieniem odbudowania świątyni Pańskiej, a wokół niej naród ten na nowo miał się zjednoczyć i powstać jako naród wielki. Powróciwszy do Jerozolimy, położyli fundamenty pod budowę nowej świątyni, ale następnego roku zaniechali tej budowy – przypomniał hierarcha.

Troska o wspólny dom

- Kiedy mówi do nich prorok Aggeusz, oni od siedemnastu lat nie uczynili nic przy budowie tej świątyni. Za to każdy wybudował sobie swój własny dom. I w tym własnym domu każdy się świetnie czuje. Wszyscy są zajęci swoimi sprawami, a Dom Pana leży w gruzach. Zajmują się swoimi sprawami, więc każdy sieje, żnie. Wszystko, co robią, nie przynosi im takich owoców, jakich by się spodziewali. Ale nie potrafią odczytać tego znaku czasu, że powodem bezowocności ich wysiłków jest to, iż skupieni każdy na swoim własnym egoistycznym interesie porzucili wspólną budowę Domu Pańskiego – stwierdził metropolia łódzki.

Abp Ryś zachęcił, aby ten obraz odnieść do każdego z nas. Zauważył, że można go odnieść do życia rodzinnego. Ludzie zakładają rodziny, chcą budować wspólnie dom, który będzie Domem Pańskim. Jednakże dość często się zdarza, że po latach każdy pilnuje tylko własnych spraw, a ten wspólny Dom Pański, jakim jest rodzina, leży w gruzach. 

Dodał, że można też go odnieść do większych wspólnot, do naszej Ojczyzny. - Wyszliśmy z niewoli, mówiliśmy o tym z niesłychaną satysfakcją, z ogromną radością. Wielu z nas to jeszcze pamięta - lata osiemdziesiąte, początek lat dziewięćdziesiątych. Czy nie macie poczucia, że żyjemy w kraju, gdzie każdy zajmuje się tylko swoimi sprawami? A to co jest naszym wspólnym domem coraz bardziej obraca się w gruzy? – pytał kaznodzieja. 

Troska o Dom Pana

Abp Ryś zauważył, że można tak mówić o Europie i o Kościele. Przypomniał, że kaznodzieja Domu Papieskiego kard. Raniero Cantalamessa odniósł ten tekst do dzisiejszego Kościoła. Stwierdził, że różni chrześcijanie w różnych Kościołach, czują się bardzo dobrze w pobudowanych przez siebie wspólnotach: katolicy się czują fantastycznie u siebie, prawosławni czują się doskonale u siebie, protestanci różnych denominacji czują się świetnie u siebie. 

- Potrafimy się dobrze czuć we własnych, konfesyjnych wspólnotach, ale Dom Pana, czyli Kościół, który jak wyznajemy jest jeden, święty powszechny, apostolski, ten Dom Pana jest ciągle w gruzach, jest ciągle w ruinach. Każdy się stara, każdy pracuje, każdy widzi zerowe owoce swojej pracy. Czyż nie dlatego, że nie ma jedności? Czyż Pan nie powiedział, że świat uwierzy, jak zobaczy w nas jedno? Skoncentrowani na swoich własnych kościelnych, wewnętrznych interesach, pożytkach nie patrzymy na to, że Dom Pana - jeden wielki, święty Kościół jest w ruinie - powiedział abp Ryś. 

Na zakończenie homilii zachęcił: "Mocne jest to słowo proroka Aggeusza i jest ono skierowane do nas wszystkich. Jak zwykle jest słowem skierowanym z miłością. Odnajdźmy się w tym słowie, niech nas ono nawróci”.

st (KAI) / Watykan

 

 


 

POLECANE
Bezradna antytrumpowska histeria. A jaki pomysł ma Europa? tylko u nas
Bezradna antytrumpowska histeria. A jaki pomysł ma Europa?

Histeria antytrumpowska wylała się już z piątku na sobotę. Media i politycy rozpoczęli krytykowanie Trumpa za spotkanie z Putinem. Europa daje w ten sposób kolejny dowód swojej naiwności i bezradności.

Rosja sprzeciwiła się wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę z ostatniej chwili
Rosja sprzeciwiła się wysłaniu wojsk NATO na Ukrainę

Rosja sprzeciwia się rozmieszczeniu wojsk NATO na Ukrainie – podało w poniedziałek rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych, cytowane przez agencję Reutera.

Donald Trump ośmieszył europejskich liderów gorące
Donald Trump ośmieszył "europejskich liderów"

Zakończyła się rozmowa Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim. Na swoją kolej czekali "europejscy liderzy", którzy przylecieli z Zełenskim.

Europejscy liderzy spotkali się z Donaldem Trumpem z ostatniej chwili
Europejscy liderzy spotkali się z Donaldem Trumpem

Władimir Putin zgodził się na gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy – poinformował prezydent USA Donald Trump na początku spotkania z europejskimi przywódcami i prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Trump zapowiedział również dyskusję o wymianie terytoriów.

Paweł Jabłoński: Część niemieckich polityków i przemysłowców ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją tylko u nas
Paweł Jabłoński: Część niemieckich polityków i przemysłowców ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją

- Część niemieckich polityków ucieszyłaby się ze wznowienia relacji z Rosją – mówi w rozmowie z Mateuszem Kosińskim Paweł Jabłoński, poseł PiS.

Zełenski wyciągnął list. To nie dla Ciebie z ostatniej chwili
Zełenski wyciągnął list. "To nie dla Ciebie"

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wręczył w poniedziałek prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi list od swojej żony, Ołeny Zełenskiej. Poprosił amerykańskiego przywódcę o przekazanie go swojej małżonce, Melanii.

Niemieckie media: Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców? gorące
Niemieckie media: "Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców?"

''Kto przeprosi Ruchniewicza i Niemców za cios w niemiecko-polską przyjaźń?'' – pyta specjalizująca się w sprawach polsko-niemieckich niemiecka publicystka Gabriele Lesser na łamach ''Die Tageszeitung''. Pytanie odnosi się oczywiście do szeregu skandali, które wywołał nowy szef Instytutu Pileckiego Krzysztof Ruchniewicz, i ich konsekwencji.

Trump: Będziemy omawiać z Zełenskim ochronę podobną do artykułu 5 z ostatniej chwili
Trump: Będziemy omawiać z Zełenskim ochronę podobną do artykułu 5

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu na spotkanie z przywódcą USA Donaldem Trumpem. – Będziemy omawiać ochronę podobną do artykułu 5, damy Ukrainie dobrą ochronę – przekazał Donald Trump.

PKO BP wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKO BP wydał pilny komunikat

Oszuści wysyłają fałszywe e-maile ze złośliwym oprogramowaniem. Nie klikaj w linki ani załączniki – ostrzega PKO Bank Polski.

Zełenski przybył do Białego Domu. Wyjaśniło się, czy założył garnitur z ostatniej chwili
Zełenski przybył do Białego Domu. Wyjaśniło się, czy założył garnitur

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski przybył do Białego Domu w czarnej marynarce bez krawata. Przywitał go prezydent USA Donald Trump. Wcześniej media zastanawiały się, czy ukraiński polityk będzie miał na sobie oficjalny strój.

REKLAMA

Abp Ryś przy grobie Jana Pawła II: Czy każdy nie zajmuje się tylko swoimi sprawami, gdy wspólny dom obraca się w gruzy?

Na konieczność wyzwolenia z niewoli indywidualizmu wskazał podczas porannej Mszy św. przy grobie św. Jana Pawła II w bazylice watykańskiej metropolita łódzki, abp Grzegorz Ryś. W najbliższą sobotę, 30 września papież Franciszek włączy go do Kolegium Kardynalskiego.
abp Grzegorz Ryś Abp Ryś przy grobie Jana Pawła II: Czy każdy nie zajmuje się tylko swoimi sprawami, gdy wspólny dom obraca się w gruzy?
abp Grzegorz Ryś / wikimedia.commons/CC BY-SA 4.0/Adam Walanus - http://www.adamwalanus.pl/

Powrót do Jerozolimy

Nawiązując do pierwszego czytania dzisiejszej liturgii z księgi proroka Aggeusza (Ag 1, 1-8), abp Ryś zaznaczył, że Boży nakaz odbudowy świątyni kierowany jest do osób wyzwolonych z niewoli babilońskiej, które po pięćdziesięciu latach niewoli przyszły do Jerozolimy. Ludzie ci wyszli z wielkim postanowieniem odbudowania świątyni Pańskiej, a wokół niej naród ten na nowo miał się zjednoczyć i powstać jako naród wielki. Powróciwszy do Jerozolimy, położyli fundamenty pod budowę nowej świątyni, ale następnego roku zaniechali tej budowy – przypomniał hierarcha.

Troska o wspólny dom

- Kiedy mówi do nich prorok Aggeusz, oni od siedemnastu lat nie uczynili nic przy budowie tej świątyni. Za to każdy wybudował sobie swój własny dom. I w tym własnym domu każdy się świetnie czuje. Wszyscy są zajęci swoimi sprawami, a Dom Pana leży w gruzach. Zajmują się swoimi sprawami, więc każdy sieje, żnie. Wszystko, co robią, nie przynosi im takich owoców, jakich by się spodziewali. Ale nie potrafią odczytać tego znaku czasu, że powodem bezowocności ich wysiłków jest to, iż skupieni każdy na swoim własnym egoistycznym interesie porzucili wspólną budowę Domu Pańskiego – stwierdził metropolia łódzki.

Abp Ryś zachęcił, aby ten obraz odnieść do każdego z nas. Zauważył, że można go odnieść do życia rodzinnego. Ludzie zakładają rodziny, chcą budować wspólnie dom, który będzie Domem Pańskim. Jednakże dość często się zdarza, że po latach każdy pilnuje tylko własnych spraw, a ten wspólny Dom Pański, jakim jest rodzina, leży w gruzach. 

Dodał, że można też go odnieść do większych wspólnot, do naszej Ojczyzny. - Wyszliśmy z niewoli, mówiliśmy o tym z niesłychaną satysfakcją, z ogromną radością. Wielu z nas to jeszcze pamięta - lata osiemdziesiąte, początek lat dziewięćdziesiątych. Czy nie macie poczucia, że żyjemy w kraju, gdzie każdy zajmuje się tylko swoimi sprawami? A to co jest naszym wspólnym domem coraz bardziej obraca się w gruzy? – pytał kaznodzieja. 

Troska o Dom Pana

Abp Ryś zauważył, że można tak mówić o Europie i o Kościele. Przypomniał, że kaznodzieja Domu Papieskiego kard. Raniero Cantalamessa odniósł ten tekst do dzisiejszego Kościoła. Stwierdził, że różni chrześcijanie w różnych Kościołach, czują się bardzo dobrze w pobudowanych przez siebie wspólnotach: katolicy się czują fantastycznie u siebie, prawosławni czują się doskonale u siebie, protestanci różnych denominacji czują się świetnie u siebie. 

- Potrafimy się dobrze czuć we własnych, konfesyjnych wspólnotach, ale Dom Pana, czyli Kościół, który jak wyznajemy jest jeden, święty powszechny, apostolski, ten Dom Pana jest ciągle w gruzach, jest ciągle w ruinach. Każdy się stara, każdy pracuje, każdy widzi zerowe owoce swojej pracy. Czyż nie dlatego, że nie ma jedności? Czyż Pan nie powiedział, że świat uwierzy, jak zobaczy w nas jedno? Skoncentrowani na swoich własnych kościelnych, wewnętrznych interesach, pożytkach nie patrzymy na to, że Dom Pana - jeden wielki, święty Kościół jest w ruinie - powiedział abp Ryś. 

Na zakończenie homilii zachęcił: "Mocne jest to słowo proroka Aggeusza i jest ono skierowane do nas wszystkich. Jak zwykle jest słowem skierowanym z miłością. Odnajdźmy się w tym słowie, niech nas ono nawróci”.

st (KAI) / Watykan

 

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe