Beata Szydło: Musimy powstrzymać lewicowo-liberalne szaleństwo
Beata Szydło powiedziała, że aktualnie doświadczamy próby szantażu i presji na państwa członkowskie UE ws. przyjmowania nielegalnych migrantów. Przypomniała, że problem zaczął się od Niemiec, które kilka lat temu otworzyły bramy dla niekontrolowanego napływu cudzoziemców.
Tak jak w 2016 sprzeciwiliśmy się tym rozwiązaniom, na które zgodziła się Ewa Kopacz, firmowanym przez Angelę Merkel i Donalda Tuska, który był szefem Rady Europejskiej, tak nie zgodzimy się również teraz
– mówiła była premier.
Beata Szydło o skutkach zgubnej polityki migracyjnej
Polityk PiS uważa, że obecny układ sił w Parlamencie Europejskim, który narzuca nam wizję życia w wielu dziedzinach, należy koniecznie zmienić.
Oni pokazują cały czas, że tu jest przede wszystkim realizowany projekt biznesowy pewnej grupy wpływowych elit liberalno-lewicowych, które chcą narzucić swoją wizję Europy, do tego wszystkiego zniszczyć wartości, na których Europa została zbudowana, i czas temu powiedzieć dosyć
– dodała Szydło.
Podkreśliła, że stanowisko Polski jest nieugięte i nawet w przypadku nacisków władze będą szukały wsparcia wśród tych członków UE, którzy rozumieją powagę problemu.
Czym jest pakt migracyjny?
Pakt migracyjny związany jest z systemem „obowiązkowej solidarności”. Polega on na tym, że choć „żadne państwo członkowskie nie będzie nigdy zobowiązane do przeprowadzania relokacji”, to „ustalona zostanie minimalna roczna liczba relokacji z państw członkowskich, z których większość osób wjeżdża do UE, do państw członkowskich mniej narażonych na tego rodzaju przyjazdy”.
W środę w Parlamencie Europejskim ma odbyć się debata w sprawie tzw. paktu migracyjnego. Do sprawy odniósł się m.in. sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Paweł Jabłoński.
Jesteśmy absolutnie przeciwni, mówimy twarde „nie”, twarde weto. Polska nie będzie powtarzać błędów, które doprowadziły do tego, że w niektórych miastach Europy Zachodniej ludzie boją się wyjść na spacer. Absolutnie się na to nie zgodzimy! A ci polscy politycy, którzy robią dziś wszystko, by to przyspieszyć, i fałszywie opowiadają, że nic Polsce nie grozi, powinni się wstydzić tego, co robią, bo działają wbrew polskiemu interesowi
– oświadczył.