Solidarność po stronie pracownika
Nie można powiedzieć, że rynek pracy w 2018 roku był w złej kondycji. W grudniu bezrobocie sięgnęło 5,9 proc. Liczba pracujących Polaków zaś przekroczyła 16 mln. Płaca minimalna wynosiła 2100 zł brutto, stawka godzinowa – 13,70 zł. Sytuacja jednak skomplikowała się w następnych latach. Pandemia oraz kryzys wywołany wojną na Ukrainie wpłynęły na gospodarkę nie tylko Polski, ale wszystkich państw europejskich.
W tych latach zadaniem Solidarności stało się przede wszystkim pilnowanie, by negatywne skutki kryzysu jak najmniej dotknęły pracowników. Co więcej, w ciągu pięciu lat udało się znacznie poprawić sytuację, m.in. dzięki wdrażanym w życie postulatom Solidarności.
Wyższe płace
To negocjacje Solidarności z rządem przyniosły znaczny wzrost płacy minimalnej. W 2024 roku będzie ona sięgała 4242 zł brutto od stycznia, a 4300 zł od lipca. Stawka godzinowa osiągnie 28,10 zł. To wzrost o ponad 100 proc. w stosunku do sytuacji sprzed pięciu lat.
Od 1 stycznia 2024 r. wyłączony także zostanie dodatek za pracę w warunkach szkodliwych i pracę o szczególnym charakterze z katalogu składników wchodzących w wymiar płacy minimalnej. Wcześniej, od 1 stycznia 2017 roku, wyłączony został z niej dodatek za pracę w porze nocnej. Od stycznia 2020 roku z płacy minimalnej wyłączony zaś został dodatek stażowy.
Oznacza to, że od przyszłego roku płaca minimalna będzie „czysta”, a dodatki będą musiały podwyższyć wynagrodzenie za pracę. Solidarność szacowała w tym roku, że wyłączenie dodatku za pracę w warunkach szkodliwych lub o szczególnym charakterze obejmie ok. 50 procent osób pracujących za minimalne wynagrodzenia.
Ostatnie lata to także znaczny wzrost wynagrodzeń w służbie zdrowia. Sejm uchwalił 26 maja 2022 roku ustawę o zmianie ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych oraz niektórych innych ustaw. Zgodnie z przyjętymi szacunkami dotyczy ona blisko 500 tys. osób. Określa najniższe gwarantowane prawem wysokości wynagrodzeń zasadniczych dla medycznych i niemedycznych pracowników działalności podstawowej. Ustawa gwarantuje co roku od 1 lipca wzrost wynagrodzenia pracowników zatrudnionych w ochronie zdrowia. Wysokość podwyżek jest uzależniona od wysokości krajowego średniego wynagrodzenia podawanego przez GUS. – Bez wątpienia ustawa o minimalnym wynagrodzeniu to historyczny krok w ochronie zdrowia, który śmiało można uważać za jeden z największych sukcesów NSZZ „Solidarność” w mijającej kadencji – komentowała rozwiązanie Maria Ochman, przewodnicząca Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”. W tym roku podwyżki wyniosły od około 450 do blisko 1000 zł.
W 2018 roku – jeszcze w poprzedniej kadencji – Solidarność doprowadziła do odmrożenia kwoty bazowej w wynagrodzeniach w sferze budżetowej. Wskaźnik waloryzacji został podniesiony o 2,3 proc. Wcześniej przez osiem lat był zamrożony. Dążono także do całkowitego odmrożenia odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych. Znaczny postęp w tych sprawach nastąpił po podpisaniu porozumienia pomiędzy rządem a Solidarnością w czerwcu tego roku w Stalowej Woli. Uzgodniono, że od lipca 2023 roku nastąpi odmrożenie odpisu na Zakładowy Fundusz Świadczeń Socjalnych wg podstawy na rok 2021, a w ustawie okołobudżetowej na rok 2024 wskaźnik ten będzie liczony od podstawy z roku 2022.
W porozumieniu zagwarantowano także nagrody specjalne dla pracowników państwowej sfery budżetowej.
Pochylono się także nad pracownikami Domów Pomocy Społecznej, którzy od lat byli zdecydowanie niedoceniani. Na mocy porozumienia 55 tys. pracowników Domów Pomocy Społecznej otrzymało dodatki od kwietnia do grudnia tego roku, ale co ważniejsze – zapowiedziano także rozmowy nad systemowymi zmianami dotyczącymi pomocy społecznej.
Skąd takie rozwiązania? Piotr Duda podkreślił w jednej ze swych wypowiedzi, że porozumienie to realizacja szczególnej misji Solidarności – stania po stronie pracowników, czyli słabszej strony w kontaktach z pracodawcami. To zwykli Polacy, nie politycy czy przedstawiciele biznesu na nich skorzystają.
Rozwiązania dla związkowców
Dla członków i działaczy związków zawodowych dwa rozwiązania były w ciągu ostatnich lat kluczowe. Pierwsze to wprowadzenie ulgi z tytułu wpłaconych składek na związki zawodowe. Ulga ta obowiązuje od 1 stycznia 2022 roku, a limit składek, za które można było odliczyć podatek, wynosił pierwotnie 300 zł. Został on następnie podniesiony do kwoty 500 zł. Na mocy porozumienia w Stalowej Woli limit ten w przyszłym roku znów ulegnie zmianie. Za 2023 rok będzie można odliczyć podatek od składek w wysokości 840 zł. To – jak twierdzą eksperci Solidarności – kolejny krok zrównujący w uprawnieniach organizacje związków zawodowych z organizacjami pracodawców.
Już w 2019 roku znowelizowano Kodeks postępowania cywilnego, czym zainteresowani byli m.in. działacze związkowi, którzy w ostatnich latach bywali bezzasadnie zwalniani z pracy. Zmiana polegała na wprowadzeniu przepisu, wedle którego sąd, uznając wypowiedzenie umowy o pracę za bezskuteczne albo przywracając pracownika do pracy w pierwszej instancji, na wniosek pracownika mógł w wyroku nałożyć na pracodawcę obowiązek dalszego zatrudnienia pracownika do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.
Przepisy wprowadzone na mocy czerwcowego porozumienia w Stalowej Woli zagwarantowały jeszcze dalsze zmiany dla osób, których stosunek pracy podlega szczególnej ochronie. 22 września weszła w życie nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego, do którego wprowadzono zabezpieczenie, jakie sąd może udzielić na każdym etapie postępowania, a które zakłada dalsze zatrudnienie zwolnionego pracownika, aż do wydania przez sąd prawomocnego wyroku.
Wcześniej każdego roku dochodziło do co najmniej kilku zwolnień działaczy związkowych z pracy. Najczęściej po kilku miesiącach lub latach sąd orzekał, że były to zwolnienia bezprawne.
– Nad tym rozwiązaniem pracowaliśmy właściwie już od 2016 roku. Przeprowadzaliśmy analizy postępowań sądowych, procesów i zbieraliśmy statystyki po to, żeby udowodnić, że mamy rację, że w tej kwestii polskie prawo, choć jest zobowiązane prawem międzynarodowym, ratyfikowanym przez polski rząd, mówię m.in. o konwencjach MOP do wdrożenia racjonalnej i realnej ochrony, jest nieskuteczne. W Polsce, choć pojęcie pracowników podlegających szczególnej ochronie jest znane i ustawodawca je dostrzegał, np. kobiety w ciąży, kobiety na urlopach wychowawczych, działacze związkowi czy też społeczni inspektorzy pracy, to ich ochrona była iluzoryczna – mówił na łamach „TS” Henryk Nakonieczny, zastępca przewodniczącego KK NSZZ „S”, który kierował z ramienia Solidarności negocjacjami z rządem.
Rok 2019 to z kolei dla Solidarności wygrana bitwa o przełamanie monopolu związkowego w służbach mundurowych. Funkcjonariusze służb mundurowych mają od tego momentu możliwość tworzenia i należenia do różnych związków zawodowych. Pluralizm związkowy to jeden z pierwszych sukcesów Solidarności w mijającej kadencji. To Solidarność zaapelowała do prezydenta Andrzeja Dudy o przełamanie monopolu związkowego w tych strukturach. Prezydent w odpowiedzi skierował do Sejmu projekty ustaw, które regulowały te kwestie. Efektem tych działań są nowe organizacje zakładowe w służbach mundurowych i silne wsparcie Solidarności przez funkcjonariuszy.
Walka o wolne niedziele
Mijająca kadencja upłynęła również pod znakiem walki o wolne niedziele. Co prawda, ustawa gwarantująca pracownikom handlu wolne niedziele weszła w życie 1 marca 2018 roku, ale w następnych miesiącach i latach niektóre sieci handlowe próbowały wykorzystywać nieścisłości w przepisach, by jednak otwierać w wolne dni swoje placówki. 1 lutego 2022 roku weszła w życie ustawa uszczelniająca dotychczasowe przepisy.
– Wiele kobiet mówi mi, żeby pomysłodawcy powrotu handlu w niedziele choć na miesiąc przyszli popracować w sklepie i sami zobaczyli, jak ciężka jest to praca, często do późnych godzin nocnych. Wolna niedziela jest dla nich gwarantem odpoczynku. Za ciężką pracę od poniedziałku do soboty pracownicy ci powinni być godnie wynagradzani – mówił ostatnio przewodniczący Krajowej Sekcji Pracowników Handlu NSZZ „Solidarność” Alfred Bujara w rozmowie z PAP w reakcji na zapowiedzi opozycji, że po wyborach zmienią rozwiązania dotyczące wolnych niedziel w handlu. Ograniczenie handlu w niedziele sprawiło, że czas na odpoczynek zyskało 1,5–2 mln pracowników handlu.
Emerytury
W ciągu tej kadencji Solidarność kładła nacisk na trzy elementy systemu emerytalnego. Pierwszy to wiek emerytalny – ten udało się co prawda przywrócić do stanu 60 lat dla kobiet i 65 dla mężczyzn już w 2017 roku. Ostatnim sukcesem w tym zakresie było jednak umieszczenie pytania o wiek emerytalny w referendum, tak aby to polscy pracownicy, a nie politycy zdecydowali, do jakiego wieku chcieliby pracować.
Drugim zagadnieniem było odwrócenie wygasającego charakteru emerytur pomostowych. Te przed laty rząd PO-PSL ograniczył do osób, które podjęły pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze przed 1999 rokiem. Dzięki porozumieniu w Stalowej Woli na mocy nowelizacji ustawy o emeryturach pomostowych i niektórych innych ustaw, która latem przeszła ścieżkę legislacyjną, a 16 sierpnia tego roku podpisał ją prezydent Andrzej Duda, osoby ciężko pracujące w warunkach szczególnych również po 1999 roku będą mogły po spełnieniu określonych warunków przejść na taką emeryturę.
Wreszcie trzeci postulat, od lat podnoszony przez Solidarność, a odwołujący się wprost do 14. postulatu sierpniowego – emerytury stażowe. Tu także przełom nastąpił w Stalowej Woli. Wcześniej rząd Zjednoczonej Prawicy raczej niechętnie wypowiadał się na temat wprowadzenia takiego systemu. Wówczas dano zielone światło do rozmów na ten temat. Przed wyborami zaś Zjednoczona Prawica oficjalnie zapowiedziała, że emerytury stażowe ma zamiar wprowadzić, o ile wygra wybory.
Na straży najsłabszych na rynku pracy
Solidarność uczestniczyła także w konsultacjach przy wprowadzaniu w życie rozwiązań dotyczących pracy zdalnej. Sukcesem zakończyły się również starania Związku o zwiększenie kwoty wolnej od podatku, która od roku 2022 wynosi 30 tys. zł.
W zakresie jakości warunków życia osób bezrobotnych Związek podejmował usilne starania dotyczące podniesienia wysokości zasiłku dla bezrobotnych, tak aby jego wartość zbliżyła się do kwoty pozwalającej przetrwać trudny okres pozostawania bez zatrudnienia. Cel został osiągnięty. Od czerwca 2023 roku zasiłek wynosi 1491,90 zł miesięcznie, w okresie pierwszych 90 dni posiadania prawa do zasiłku i 1171,60 zł miesięcznie w okresie kolejnych dni.
Solidarność to nie tylko najsilniejszy związek zawodowy w Polsce. „S” jest też aktywna na arenie międzynarodowej. Szczególnie intensywne były działania nad projektem europejskiej płacy minimalnej, której propozycja została przedstawiona przez KE w październiku 2020 roku – NSZZ „Solidarność” poparł entuzjastycznie proponowane rozwiązania. Prace nad projektem odbywały się przede wszystkim we współpracy z EKZZ, a także z instytucjami badawczymi.
Aktualnie trwają prace w ramach Zespołów RDS nad rozwiązaniami ustawowymi wdrażającymi przepisy dyrektywy.
Jeśli chodzi o rynek pracy, ostatnie pięć lat było czasem intensywnych zmian i niepewności. Działania Solidarności przyczyniły się do tego, że pracownicy mogli poczuć się stabilnie, przełomowe porozumienie z rządem z czerwca tego roku sprawiło zaś, że wiele grup pracowników w Polsce zyskało rozwiązania, które pomogą im nie tylko przetrwać trudny czas wysokiej inflacji, ale także będą im towarzyszyć przez następne lata. – To porozumienie to kwintesencja solidarności z drugim człowiekiem – mówił w Stalowej Woli Piotr Duda. Dodajmy – solidarność z pracownikami to cel wszelkich działań Związku w mijającej kadencji dotyczących rynku pracy w Polsce.
Tekst pochodzi z 42 (1812) numeru „Tygodnika Solidarność”.