Jeż – ten, który je żmije

Swą nazwę zawdzięcza szczególnej zdolności. Pierwotnie jeż to ten, który je żmije. Ta umiejętność została doceniona już w okresie prasłowiańskim. Dziś w ogrodzie jest mile widzianym gościem, którego pożywieniem jest wiele szkodników roślin. Dlatego uznaje się go za naturalnego sprzymierzeńca ogrodników.
Jeż. Ilustracja poglądowa Jeż  – ten, który je żmije
Jeż. Ilustracja poglądowa / pxfuel.com

Od wieków uważano, że jeż zamieszkały w okolicy domostwa przynosi szczęście. Jego krwi, fragmentów ciała i prochów kiedyś używano do produkcji lekarstw. Tylna część tułowia zwierzęcia zmieszana ze smołą lub żywicą miała działać na porost włosów (!). W starożytnym Rzymie jeże były hodowane na mięso i igły, które wykorzystywano jako wrzeciono, a później także jako igły w prosektorium. Na wsi igły jeża mocowano do wymion krów, by odzwyczajać cielęta od picia mleka.

Ślimaki zamiast jabłuszka

Jeż to jedno z bardziej lubianych dzikich zwierząt. Przyczynił się do tego utrwalony w książkach i filmach – zwłaszcza dla dzieci – wizerunek pociesznego kolczastego malucha z jabłkiem na grzbiecie. Starsi pamiętają być może piosenkę z programu „Domowe przedszkole”, ze słynną frazą „dokąd tupta nocą jeż”, lub wiersz Jana Brzechwy pt. „Jeż”. Pierwszy opis jeża z jabłuszkiem nabitym na kolce przedstawił Pliniusz Starszy w „Historii naturalnej”, pisząc, że jeże w taki sposób gromadzą zapasy na zimę. W średniowieczu jabłka zastępowano winogronami, wciąż mijając się z prawdą, gdyż ten mały ssak jest przede wszystkim owadożerny. Poza owadami zjada też małe gryzonie, ślimaki i larwy, ograniczając populację wielu szkodników roślin, m.in. turkucia podjadka i wielu chrząszczy. Nie pogardzi również płazami i jajami ptaków, a jako jedyny ssak potrafi zjadać ropuchy, gdyż jest niewrażliwy na ich jad. Słynie także z umiejętności polowania na jadowite węże, np. żmije. W walce ze żmiją  pomaga mu kolczasta zbroja i wysoka odporność na jad przeciwnika. Dopiero z braku mięsnego posiłku przechodzi na wegetarianizm, zaspokajając głód dojrzałymi owocami lub grzybami.

Jak wygląda jeż?

W Polsce spotykamy dwa gatunki: jeża zachodniego, nazywanego jeżem europejskim, oraz wschodniego. Pierwszy ma ciemniejszy brzuszek i dłuższe igły, których jest znacznie więcej niż u jego wschodniego kuzyna. Oba gatunki jeży objęte są ścisłą ochroną. Jeża wschodniego spotkać można na terenie niemal całej Polski, a zachodniego głównie na Śląsku, Ziemi Lubuskiej i Pomorzu Szczecińskim. Choć jeż jest największym ssakiem owadożernym w Europie, to nie imponuje wymiarami: długością ciała od 13,5 cm do 26,5 cm i wagą od 800 g do 1200 g, ale jesienią, po zgromadzeniu zapasów, jego waga może dojść do 2 kg. Z wierzchu pokryty jest szarobrunatnymi kolcami, a na brzuchu biało-szarym futerkiem. Jeż ma malutkie oczy, ruchliwy nosek i krótkie zaokrąglone uszy, które praktycznie w całości są ukryte w futerku, oraz krótki ogonek. Mimo iż łapki jeża są dość krótkie, to w poszukiwaniu pożywienia w ciągu jednej nocy może przejść nawet 2 km.

Najbardziej charakterystyczne dla jeża kolce, o długości od 2 cm do 3 cm, są przekształconymi włosami zbudowanymi z keratyny, podobnie jak włosy ludzkie. Wypełnione powietrzem rurki są ostro zakończone. Ich podstawa i wierzchołek mają kolor biały, środek jest koloru brązowo-czarnego. Czasami można spotkać jeża albinosa – z białymi kolcami na całej długości. Młode jeże mają około 100 miękkich i białych kolców. U dorosłych osobników kolce twardnieją, a ich liczba może przekroczyć 7 tysięcy. Elastyczna budowa kolców przy ciele pozwala nimi poruszać i w razie potrzeby je składać. W chwili zagrożenia, dzięki mięśniowi okrężnemu, jeż zwija się w kolczastą kulkę. W takiej pozycji może trwać nawet przez dłuższy czas, zniechęcając napastników, ale nie zawsze wystarczy to w starciu z doświadczonymi wrogami, takimi jak psy, sowy, lisy i borsuki. Jednak największym naturalnym wrogiem jeży są pasożyty zewnętrzne i wewnętrzne. Szczególnie uciążliwe są kleszcze. Zaatakowany przez nie zwierzak nie może się bowiem podrapać ani ich usunąć spośród swoich igieł. Często pasożytuje na nim tak duża liczba pajęczaków (nawet do 60), że prowadzi to do osłabienia jeża lub nawet śmierci.

Nocny łowca, amant i śpioch

Jeż jest samotnikiem aktywnym o zmierzchu i w nocy. Dzięki bardzo dobremu węchowi i słuchowi poznaje swoje otoczenie bez promieni słonecznych. Jego główna aktywność koncentruje się na odżywaniu, ale nie tylko. W okresie godowym, który trwa od maja do września, łączy się w pary. Na co dzień spokojny podczas godów zaczyna zachowywać się bardzo nerwowo – gryzie, fuka, pluje i syczy. Zanim dojdzie do zbliżenia, samiec kilkanaście razy okrąża samicę. Ta stroszy kolce i bodzie go, gdy podejdzie zbyt blisko. Dopiero jeśli przyszła mama uzna to za stosowne, opuszcza kolce i kładzie je gładko przy ciele. W kwietniu i maju po 5 tygodniach ciąży samica rodzi od 1 do 9 młodych. Jeżyki od początku pokryte są kolcami, ale ukrytymi pod cienką błonką, która chwilę po porodzie pęka i uwalnia miękkie i białe kolce. Po 11 dniach młode mogą już zwijać się w kolczastą kuleczkę, a po 14 otwierają oczy. Sen zimowy jeża trwa od października do kwietnia, ale czasem wybudza się on na kilka godzin. Kryje się wtedy w naturalnych norach, pod stertami gałęzi i liści. W trakcie zimowego snu procesy fizjologiczne zachodzą u jeża wolniej, a jego serce zwalnia ze 180 do zaledwie 20 uderzeń na minutę. Temperatura ciała jeża w tym czasie obniża się z 36°C do ok. 6°C. W czasie hibernacji działa termoregulacja, która pozwala organizmowi zareagować, gdy temperatura otoczenia jest zbyt niska. Wówczas system nerwowy jeża odbiera sygnał alarmowy i temperatura jego ciała podnosi się do 5°C. Jeż w naturalnych warunkach żyje około 6 lat, choć inne źródła podają, że nawet 10.

Dlaczego jeż fuka?

Fukanie nie jest chorobą, a naturalnym odruchem: w obliczu zagrożenia jeż fuka, by odstraszyć drapieżnika. W zaciszu domowym jeż fuka na właściciela, gdy jest niezadowolony, bo na przykład został obudzony lub zbyt nachalnie wyciągnięty z legowiska. Nie dotykajmy jeża gołą ręką, bo może nas pokłuć, a nawet dotkliwie ugryźć, gdyż ma bardzo ostre ząbki i mocny nacisk szczęk. Gdy się go niechcący nadepnie, może wydawać przenikliwy pisk, przypominający nawet krzyk. Młody jeż albo jeż zalotnik wydaje dźwięki takie jak cmoknięcie czy świergot, w ten sposób komunikując się z otoczeniem. Jeż ma pewną bardzo zagadkową przypadłość: na silne zapachy lub smaki reaguje, wydzielając pienistą ślinę, którą rozprowadza językiem po kolcach. Celowość tego zabiegu nikomu nie jest znana, ale porównuje się ją do reakcji kotów na zapach kocimiętki.

Kryjówka wśród opadłych liści

Obecność jeża w ogrodzie oznacza, że nasz ogród jest naturalny, nieskażony chemicznymi opryskami i bezpieczny. Jeże preferują miejsca spokojne, pełne ukrytych zakamarków, sterty opadłych z drzew liści i sąsiedztwo naturalnych pryzm kompostowych. Przy odrobinie wysiłku można dla jeży stworzyć azyl, w którym poczują się bezpiecznie, a może nawet doczekają się potomstwa. Jeśli zauważymy podłużne odchody, wieczorem lub w nocy usłyszymy charakterystyczne fukanie, posapywanie i tupanie, to dowód, że jeż zawitał do naszego ogrodu. Warto skorzystać z możliwości bliższej obserwacji jego zwyczajów. Ponieważ jeże mogą mieć pchły i kleszcze, lepiej ich nie dotykać, a tym bardziej zabierać do domu. Jeśli trzeba je przenieść, róbmy to przez szmatkę lub w rękawiczkach.

Jak zwabić jeża do ogrodu i czym ugościć?

Szczelne ogrodzenia uporządkowanych ogrodów, które nie posiadają dzikich zakątków, nie sprzyjają jeżom. Nadmiar stosowanych środków chemicznych oraz zmniejszanie się powierzchni terenów zielonych również wpływają niekorzystnie na populację jeży. Te małe ssaki często giną pod kołami pojazdów. Warto więc otworzyć ogrody dla jeży i sprawić, by były dla nich bardziej przyjazne. W przypadku dzikich zwierząt należy unikać niepotrzebnego dokarmiania, ponieważ powinny zdobywać pożywienie samodzielnie. Z dokarmianiem jeży trzeba uważać szczególnie późną jesienią, ponieważ to czas, gdy naturalnie zapadają w sen zimowy i nie należy tego okresu zaburzać ani przedłużać. Jeśli nie ma w pobliżu zbiornika wodnego, warto postawić niskie poidełko z wodą, ale nie wlewajmy tam mleka, bo jeże nie tolerują laktozy.

Jeśli jeż zagości w naszym ogrodzie, a nie ma w nim zbyt wiele pożywienia, możemy go dokarmić karmą mięsną dla kotów, posiekanym mięsem lub dostępnymi w sklepach zoologicznych bogatymi w białko larwami. Podczas dobowego żerowania jeż zjada około 150 g pokarmu, nie przesadzajmy więc z ilością. Chcąc zwabić jeża, pozostawmy w ogrodzeniu otwory, przez które będzie się mógł przecisnąć. Nasz ogród powinien być ekologiczny, z naturalnymi, nieco dzikimi zakątkami. Jeże najbardziej lubią ogrody naturalistyczne, o charakterze parkowym z bujną roślinnością. Domek dla jeża lub naturalną kryjówkę najlepiej postawić w ustronnym miejscu i nie kosić tam trawy. Warto zostawić materiały budulcowe w postaci liści, gałązek, suchych traw, z których jeż sam wymości sobie kryjówkę. Nie stosujmy za dużo środków chemicznych, preparatów do odkażania wody czy trutek na szkodniki. Mogą one zabić jeża przez bezpośrednią konsumpcję lub przez zjedzenie szkodników, które zostały nafaszerowane trucizną. Jeże potrafią pływać, ale trudno im wydostać się ze zbiornika po stromym brzegu, dlatego zejście do stawu lub oczka wodnego powinno być łagodne albo zagrodzone. Zachowajmy ostrożność podczas koszenia trawy i grabienia liści jesienią, nie wypalajmy traw ani kopców liści, bo jest to zabronione i mogą je zamieszkiwać różne zwierzęta.

Jak zrobić zimowe schronienie?

W zacisznym miejscu w ogrodzie można usypać dla jeży kopiec z gałęzi, liści, ścinek z drzew, słomy lub siana. Kawałek folii lub papy położony na wierzchu i przykryty pędami i gałęziami ochroni wnętrze kryjówki przed opadami. Schronienie lub domek dla jeża róbmy w rękawiczkach, gdyż ssaki te mają bardzo czuły węch i zapach człowieka może je odstraszyć. Jeśli nie ma w ogrodzie miejsca na stertę gałęzi, warto postawić domek dla jeża, który pozwoli mu przetrwać zimę. Taki domek można zrobić samemu albo kupić gotowy. Postawiony wśród krzewów, blisko żywopłotu, zamaskowany liśćmi i gałązkami zwiększa szanse, że zamieszka w nim jeż.

Co zrobić, gdy znajdziemy jeża

Jeże są dzikimi zwierzętami, ale są sytuacje, gdy mogą potrzebować naszej pomocy. Jeśli znajdziemy jeża rannego, wychudzonego, przewracającego się, wybudzonego ze snu lub bardzo małego, skontaktujmy się z weterynarzem lub włóżmy go do pudełka i zawieźmy do najbliższej lecznicy. Można też zadzwonić do jednej z organizacji zajmującej się jeżami i dowiedzieć się, jak dalej postępować. Na drodze czy placu jeża narażonego na rozjechanie trzeba złapać przez szmatkę lub w rękawicach i przenieść w bezpieczne miejsce. Jeśli wygląda zdrowo, nie zakłócajmy jego spokoju i pozwólmy mu nadal szukać pożywienia. Jeż nie obawia się bliskości człowieka. Łatwo daje się oswoić, zwłaszcza gdy wystawimy dla niego miseczkę z jedzeniem. Pamiętajmy jednak, że w Polsce jest pod ochroną, a trzymanie go w domu jest prawnie zakazane.

 

 

 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Beata Szydło: Trwa szerokie przygotowywanie gruntu pod przyjęcie zmian z ostatniej chwili
Beata Szydło: Trwa szerokie przygotowywanie gruntu pod przyjęcie zmian

"Jeśli Komisja Europejska otrzyma nowe kompetencje, to następnie będzie mogła powoływać się na wyniki takich, czy innych „sondaży”, by uzasadnić wprowadzenie nowych podatków" - alarmuje w mediach społecznościowych europoseł PiS Beata Szydło, komentując opublikowany we wtorek sondaż Europejskiego Banku Inwestycyjnego ws. podatku dochodowego.

Gwiazdor Królowych życia nie żyje z ostatniej chwili
Gwiazdor "Królowych życia" nie żyje

Nie żyje gwiazdor "Królowych życia" TTV Gabriel Seweryn.

Gospodarcze trzęsienie ziemi w Niemczech: Fala bankructw niemieckich firm z ostatniej chwili
Gospodarcze trzęsienie ziemi w Niemczech: Fala bankructw niemieckich firm

Niemiecki serwis "Deutsche Welle" informuje o potężnych kłopotach gospodarczych Niemiec związanych ze słabą koniunkturą. Problemy mają odczuwać przede wszystkim niemieckie firmy, także te duże; eksperci mówią o fali bankructw.

Tauron Wydobycie: Potwierdzono zgon jednego górnika w Kopalni Sobieski; z trzema nie ma kontaktu z ostatniej chwili
Tauron Wydobycie: Potwierdzono zgon jednego górnika w Kopalni Sobieski; z trzema nie ma kontaktu

Po wtorkowym wypadku w Zakładzie Górniczym Sobieski w Jaworznie dotąd potwierdzono zgon jednej osoby; z trzema górnikami, którzy pozostają w miejscu zdarzenia nie ma kontaktu - przekazała wieczorem spółka Tauron Wydobycie, do której należy kopalnia.

„Wygląda na to, że Tusk nic się nie zmienił, a polityka resetu z Rosją będzie kontynuowana” z ostatniej chwili
„Wygląda na to, że Tusk nic się nie zmienił, a polityka resetu z Rosją będzie kontynuowana”

Wygląda na to, że Donald Tusk nic, a nic się nie zmienił, a polityka resetu z Rosją będzie kontynuowana - ocenił rzecznik PiS Rafał Bochenek odnosząc się do wypowiedzi lidera PO o tym, że PiS nawet w takiej sprawie jak protest kierowców naraża na szwank fundamentalne interesy Polski z Ukrainą, Rosją i Europą.

Tragiczny wypadek w kopalni Sobieski w Jaworznie. Nie żyje czterech górników? [AKTUALIZACJA] z ostatniej chwili
Tragiczny wypadek w kopalni Sobieski w Jaworznie. Nie żyje czterech górników? [AKTUALIZACJA]

Cztery osoby zginęły wskutek wypadku, do którego doszło we wtorek po południu w kopalni Sobieski w Jaworznie (Śląskie) - poinformował PAP dyspozytor Wyższego Urzędy Górniczego w Katowicach. Wypadek nastąpił podczas płukania rurociągu podsadzkowego.

Koło na Rzecz Równości i Różnorodności UŚ nie życzy sobie wykładu Łukasza Sakowskiego, który został jako nastolatek nakłoniony do tranzycji przez dorosłego transseksualistę z ostatniej chwili
"Koło na Rzecz Równości i Różnorodności UŚ" nie życzy sobie wykładu Łukasza Sakowskiego, który został jako nastolatek nakłoniony do tranzycji przez dorosłego transseksualistę

"Stanowczo sprzeciwiamy się organizacji spotkania z mgr. Łukaszem Sakowskim na 7. Śląskim Festiwalu Nauki w Katowicach" – pisze w mediach społecznościowych "Koło Naukowe na rzecz Równości i Różnorodności UŚ".

Stoltenberg: Sojusznicy potwierdzili determinację we wspieraniu Ukrainy na jej drodze do NATO z ostatniej chwili
Stoltenberg: Sojusznicy potwierdzili determinację we wspieraniu Ukrainy na jej drodze do NATO

Na spotkaniu szefów MSZ sojusznicy potwierdzili determinację we wspieraniu Ukrainy na jej drodze do NATO oraz niezachwiane poparcie dla Kijowa - powiedział sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg we wtorek na konferencji kończącej pierwszy dzień spotkania szefów dyplomacji państw Sojuszu w Brukseli.

Znany publicysta miał wypadek z ostatniej chwili
Znany publicysta miał wypadek

"Taka sytuacja w drodze powrotnej z Zamościa (...) wpadnięcie w poślizg i utrata panowania nad pojazdem" – pisze na platformie X (dawniej Twitter) znany publicysta, politolog, prezes Nowej Konfederacji i autor książek Bartłomiej Radziejewski, informując o wypadku drogowym, w którym miał nieszczęście wziąć udział.

Tusk: Oni narażają nasze stosunki z Rosją [VIDEO] z ostatniej chwili
Tusk: "Oni narażają nasze stosunki z Rosją" [VIDEO]

Podczas wtorkowej konferencji prasowej w Sejmie przewodniczący PO Donald Tusk zarzucił rządowi Mateusza Morawieckiego, że naraża na szwank relacje m.in z... Rosją.

REKLAMA

Jeż – ten, który je żmije

Swą nazwę zawdzięcza szczególnej zdolności. Pierwotnie jeż to ten, który je żmije. Ta umiejętność została doceniona już w okresie prasłowiańskim. Dziś w ogrodzie jest mile widzianym gościem, którego pożywieniem jest wiele szkodników roślin. Dlatego uznaje się go za naturalnego sprzymierzeńca ogrodników.
Jeż. Ilustracja poglądowa Jeż  – ten, który je żmije
Jeż. Ilustracja poglądowa / pxfuel.com

Od wieków uważano, że jeż zamieszkały w okolicy domostwa przynosi szczęście. Jego krwi, fragmentów ciała i prochów kiedyś używano do produkcji lekarstw. Tylna część tułowia zwierzęcia zmieszana ze smołą lub żywicą miała działać na porost włosów (!). W starożytnym Rzymie jeże były hodowane na mięso i igły, które wykorzystywano jako wrzeciono, a później także jako igły w prosektorium. Na wsi igły jeża mocowano do wymion krów, by odzwyczajać cielęta od picia mleka.

Ślimaki zamiast jabłuszka

Jeż to jedno z bardziej lubianych dzikich zwierząt. Przyczynił się do tego utrwalony w książkach i filmach – zwłaszcza dla dzieci – wizerunek pociesznego kolczastego malucha z jabłkiem na grzbiecie. Starsi pamiętają być może piosenkę z programu „Domowe przedszkole”, ze słynną frazą „dokąd tupta nocą jeż”, lub wiersz Jana Brzechwy pt. „Jeż”. Pierwszy opis jeża z jabłuszkiem nabitym na kolce przedstawił Pliniusz Starszy w „Historii naturalnej”, pisząc, że jeże w taki sposób gromadzą zapasy na zimę. W średniowieczu jabłka zastępowano winogronami, wciąż mijając się z prawdą, gdyż ten mały ssak jest przede wszystkim owadożerny. Poza owadami zjada też małe gryzonie, ślimaki i larwy, ograniczając populację wielu szkodników roślin, m.in. turkucia podjadka i wielu chrząszczy. Nie pogardzi również płazami i jajami ptaków, a jako jedyny ssak potrafi zjadać ropuchy, gdyż jest niewrażliwy na ich jad. Słynie także z umiejętności polowania na jadowite węże, np. żmije. W walce ze żmiją  pomaga mu kolczasta zbroja i wysoka odporność na jad przeciwnika. Dopiero z braku mięsnego posiłku przechodzi na wegetarianizm, zaspokajając głód dojrzałymi owocami lub grzybami.

Jak wygląda jeż?

W Polsce spotykamy dwa gatunki: jeża zachodniego, nazywanego jeżem europejskim, oraz wschodniego. Pierwszy ma ciemniejszy brzuszek i dłuższe igły, których jest znacznie więcej niż u jego wschodniego kuzyna. Oba gatunki jeży objęte są ścisłą ochroną. Jeża wschodniego spotkać można na terenie niemal całej Polski, a zachodniego głównie na Śląsku, Ziemi Lubuskiej i Pomorzu Szczecińskim. Choć jeż jest największym ssakiem owadożernym w Europie, to nie imponuje wymiarami: długością ciała od 13,5 cm do 26,5 cm i wagą od 800 g do 1200 g, ale jesienią, po zgromadzeniu zapasów, jego waga może dojść do 2 kg. Z wierzchu pokryty jest szarobrunatnymi kolcami, a na brzuchu biało-szarym futerkiem. Jeż ma malutkie oczy, ruchliwy nosek i krótkie zaokrąglone uszy, które praktycznie w całości są ukryte w futerku, oraz krótki ogonek. Mimo iż łapki jeża są dość krótkie, to w poszukiwaniu pożywienia w ciągu jednej nocy może przejść nawet 2 km.

Najbardziej charakterystyczne dla jeża kolce, o długości od 2 cm do 3 cm, są przekształconymi włosami zbudowanymi z keratyny, podobnie jak włosy ludzkie. Wypełnione powietrzem rurki są ostro zakończone. Ich podstawa i wierzchołek mają kolor biały, środek jest koloru brązowo-czarnego. Czasami można spotkać jeża albinosa – z białymi kolcami na całej długości. Młode jeże mają około 100 miękkich i białych kolców. U dorosłych osobników kolce twardnieją, a ich liczba może przekroczyć 7 tysięcy. Elastyczna budowa kolców przy ciele pozwala nimi poruszać i w razie potrzeby je składać. W chwili zagrożenia, dzięki mięśniowi okrężnemu, jeż zwija się w kolczastą kulkę. W takiej pozycji może trwać nawet przez dłuższy czas, zniechęcając napastników, ale nie zawsze wystarczy to w starciu z doświadczonymi wrogami, takimi jak psy, sowy, lisy i borsuki. Jednak największym naturalnym wrogiem jeży są pasożyty zewnętrzne i wewnętrzne. Szczególnie uciążliwe są kleszcze. Zaatakowany przez nie zwierzak nie może się bowiem podrapać ani ich usunąć spośród swoich igieł. Często pasożytuje na nim tak duża liczba pajęczaków (nawet do 60), że prowadzi to do osłabienia jeża lub nawet śmierci.

Nocny łowca, amant i śpioch

Jeż jest samotnikiem aktywnym o zmierzchu i w nocy. Dzięki bardzo dobremu węchowi i słuchowi poznaje swoje otoczenie bez promieni słonecznych. Jego główna aktywność koncentruje się na odżywaniu, ale nie tylko. W okresie godowym, który trwa od maja do września, łączy się w pary. Na co dzień spokojny podczas godów zaczyna zachowywać się bardzo nerwowo – gryzie, fuka, pluje i syczy. Zanim dojdzie do zbliżenia, samiec kilkanaście razy okrąża samicę. Ta stroszy kolce i bodzie go, gdy podejdzie zbyt blisko. Dopiero jeśli przyszła mama uzna to za stosowne, opuszcza kolce i kładzie je gładko przy ciele. W kwietniu i maju po 5 tygodniach ciąży samica rodzi od 1 do 9 młodych. Jeżyki od początku pokryte są kolcami, ale ukrytymi pod cienką błonką, która chwilę po porodzie pęka i uwalnia miękkie i białe kolce. Po 11 dniach młode mogą już zwijać się w kolczastą kuleczkę, a po 14 otwierają oczy. Sen zimowy jeża trwa od października do kwietnia, ale czasem wybudza się on na kilka godzin. Kryje się wtedy w naturalnych norach, pod stertami gałęzi i liści. W trakcie zimowego snu procesy fizjologiczne zachodzą u jeża wolniej, a jego serce zwalnia ze 180 do zaledwie 20 uderzeń na minutę. Temperatura ciała jeża w tym czasie obniża się z 36°C do ok. 6°C. W czasie hibernacji działa termoregulacja, która pozwala organizmowi zareagować, gdy temperatura otoczenia jest zbyt niska. Wówczas system nerwowy jeża odbiera sygnał alarmowy i temperatura jego ciała podnosi się do 5°C. Jeż w naturalnych warunkach żyje około 6 lat, choć inne źródła podają, że nawet 10.

Dlaczego jeż fuka?

Fukanie nie jest chorobą, a naturalnym odruchem: w obliczu zagrożenia jeż fuka, by odstraszyć drapieżnika. W zaciszu domowym jeż fuka na właściciela, gdy jest niezadowolony, bo na przykład został obudzony lub zbyt nachalnie wyciągnięty z legowiska. Nie dotykajmy jeża gołą ręką, bo może nas pokłuć, a nawet dotkliwie ugryźć, gdyż ma bardzo ostre ząbki i mocny nacisk szczęk. Gdy się go niechcący nadepnie, może wydawać przenikliwy pisk, przypominający nawet krzyk. Młody jeż albo jeż zalotnik wydaje dźwięki takie jak cmoknięcie czy świergot, w ten sposób komunikując się z otoczeniem. Jeż ma pewną bardzo zagadkową przypadłość: na silne zapachy lub smaki reaguje, wydzielając pienistą ślinę, którą rozprowadza językiem po kolcach. Celowość tego zabiegu nikomu nie jest znana, ale porównuje się ją do reakcji kotów na zapach kocimiętki.

Kryjówka wśród opadłych liści

Obecność jeża w ogrodzie oznacza, że nasz ogród jest naturalny, nieskażony chemicznymi opryskami i bezpieczny. Jeże preferują miejsca spokojne, pełne ukrytych zakamarków, sterty opadłych z drzew liści i sąsiedztwo naturalnych pryzm kompostowych. Przy odrobinie wysiłku można dla jeży stworzyć azyl, w którym poczują się bezpiecznie, a może nawet doczekają się potomstwa. Jeśli zauważymy podłużne odchody, wieczorem lub w nocy usłyszymy charakterystyczne fukanie, posapywanie i tupanie, to dowód, że jeż zawitał do naszego ogrodu. Warto skorzystać z możliwości bliższej obserwacji jego zwyczajów. Ponieważ jeże mogą mieć pchły i kleszcze, lepiej ich nie dotykać, a tym bardziej zabierać do domu. Jeśli trzeba je przenieść, róbmy to przez szmatkę lub w rękawiczkach.

Jak zwabić jeża do ogrodu i czym ugościć?

Szczelne ogrodzenia uporządkowanych ogrodów, które nie posiadają dzikich zakątków, nie sprzyjają jeżom. Nadmiar stosowanych środków chemicznych oraz zmniejszanie się powierzchni terenów zielonych również wpływają niekorzystnie na populację jeży. Te małe ssaki często giną pod kołami pojazdów. Warto więc otworzyć ogrody dla jeży i sprawić, by były dla nich bardziej przyjazne. W przypadku dzikich zwierząt należy unikać niepotrzebnego dokarmiania, ponieważ powinny zdobywać pożywienie samodzielnie. Z dokarmianiem jeży trzeba uważać szczególnie późną jesienią, ponieważ to czas, gdy naturalnie zapadają w sen zimowy i nie należy tego okresu zaburzać ani przedłużać. Jeśli nie ma w pobliżu zbiornika wodnego, warto postawić niskie poidełko z wodą, ale nie wlewajmy tam mleka, bo jeże nie tolerują laktozy.

Jeśli jeż zagości w naszym ogrodzie, a nie ma w nim zbyt wiele pożywienia, możemy go dokarmić karmą mięsną dla kotów, posiekanym mięsem lub dostępnymi w sklepach zoologicznych bogatymi w białko larwami. Podczas dobowego żerowania jeż zjada około 150 g pokarmu, nie przesadzajmy więc z ilością. Chcąc zwabić jeża, pozostawmy w ogrodzeniu otwory, przez które będzie się mógł przecisnąć. Nasz ogród powinien być ekologiczny, z naturalnymi, nieco dzikimi zakątkami. Jeże najbardziej lubią ogrody naturalistyczne, o charakterze parkowym z bujną roślinnością. Domek dla jeża lub naturalną kryjówkę najlepiej postawić w ustronnym miejscu i nie kosić tam trawy. Warto zostawić materiały budulcowe w postaci liści, gałązek, suchych traw, z których jeż sam wymości sobie kryjówkę. Nie stosujmy za dużo środków chemicznych, preparatów do odkażania wody czy trutek na szkodniki. Mogą one zabić jeża przez bezpośrednią konsumpcję lub przez zjedzenie szkodników, które zostały nafaszerowane trucizną. Jeże potrafią pływać, ale trudno im wydostać się ze zbiornika po stromym brzegu, dlatego zejście do stawu lub oczka wodnego powinno być łagodne albo zagrodzone. Zachowajmy ostrożność podczas koszenia trawy i grabienia liści jesienią, nie wypalajmy traw ani kopców liści, bo jest to zabronione i mogą je zamieszkiwać różne zwierzęta.

Jak zrobić zimowe schronienie?

W zacisznym miejscu w ogrodzie można usypać dla jeży kopiec z gałęzi, liści, ścinek z drzew, słomy lub siana. Kawałek folii lub papy położony na wierzchu i przykryty pędami i gałęziami ochroni wnętrze kryjówki przed opadami. Schronienie lub domek dla jeża róbmy w rękawiczkach, gdyż ssaki te mają bardzo czuły węch i zapach człowieka może je odstraszyć. Jeśli nie ma w ogrodzie miejsca na stertę gałęzi, warto postawić domek dla jeża, który pozwoli mu przetrwać zimę. Taki domek można zrobić samemu albo kupić gotowy. Postawiony wśród krzewów, blisko żywopłotu, zamaskowany liśćmi i gałązkami zwiększa szanse, że zamieszka w nim jeż.

Co zrobić, gdy znajdziemy jeża

Jeże są dzikimi zwierzętami, ale są sytuacje, gdy mogą potrzebować naszej pomocy. Jeśli znajdziemy jeża rannego, wychudzonego, przewracającego się, wybudzonego ze snu lub bardzo małego, skontaktujmy się z weterynarzem lub włóżmy go do pudełka i zawieźmy do najbliższej lecznicy. Można też zadzwonić do jednej z organizacji zajmującej się jeżami i dowiedzieć się, jak dalej postępować. Na drodze czy placu jeża narażonego na rozjechanie trzeba złapać przez szmatkę lub w rękawicach i przenieść w bezpieczne miejsce. Jeśli wygląda zdrowo, nie zakłócajmy jego spokoju i pozwólmy mu nadal szukać pożywienia. Jeż nie obawia się bliskości człowieka. Łatwo daje się oswoić, zwłaszcza gdy wystawimy dla niego miseczkę z jedzeniem. Pamiętajmy jednak, że w Polsce jest pod ochroną, a trzymanie go w domu jest prawnie zakazane.

 

 

 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe