[FOTO] Obchody 42. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego
Więzienie przy ulicy Rakowieckiej to miejsce szczególne dla najnowszej historii Polski. Przez długi czas okryte kurtyną milczenia, miało być zapomniane w świadomości Polaków. Katownia komunistycznych zbrodniarzy miała naturalnie osunąć się na margines historii, by społeczeństwo nie łączyło tragicznych śmierci polskich patriotów z działalnością służb PRL, którym dziś nowy rząd planuje przywrócić rażąco wysokie emerytury za swoje “zasługi” wobec Polski Ludowej.
Delegacja NSZZ "Solidarność"
Kwiaty pod tablicą upamiętniającą ofiary komunizmu i stanu wojennego złożyli m. in. przedstawiciele Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność": przewodniczący Piotr Duda oraz jego zastępcy: Jerzy Jaworski, Grzegorz Adamowicz, Bartłomiej Mickiewicz i Maciej Kłosiński.
Wieniec złożyli też redaktorzy naczelni "Tygodnika Solidarność" oraz portalu Tysol.pl, Michał Ossowski i Cezary Krysztopa.
Podczas uroczystości na terenie Muzeum i przy ul. Rakowieckiej odbyła się rekonstrukcja historyczna odtwarzająca realia stanu wojennego pt. „Grudzień ‘81”. Postawiono zapory, koksowniki, na placu ustawiono milicyjne “suki” i wozy opancerzone. Rekonstruktorzy przebrani w mundury Ludowego Wojska Polskiego i Milicji pozwolili poczuć "klimat" grudnia 1981.
Podczas oficjalnej uroczystości wręczenia Krzyży Wolności i Solidarności głos zabrał prezes Instytutu Pamięci Narodowej dr Karol Nawrocki:
- 13 grudnia 1981 r. to jedna z najbardziej tragicznych dat najnowszej historii Polski. Na ulicach z rąk komunistów zginęły niewinne osoby dlatego, ponad 10 tysięcy osób zostały internowane za rzeczy, których mieli się dopuścić w przyszłości. To odbyło się z pogwałceniem nawet komunistycznego prawa. Ponad 10 tysięcy osób zostało skazanych drakońskimi wyrokami za przywiązanie do wolności. Tysiące internowano w wojskowych obozach, co również było represją.
- mówił szef IPN.
- 13 grudnia 1981 roku to tragiczna data również dlatego, ponieważ zabrała całemu pokoleniu Polaków wiele lat nadziei na Polskę wolną, solidarną i demokratyczną. To tragedia również dlatego, że cień 13 grudnia położył się na III Rzeczpospolitą i transformację po roku 89. Nie kto inny, jak zbrodniarz stanu wojennego - Wojciech Jaruzelski, został pierwszym prezydentem odradzającej się Rzeczpospolitej. Komunistów objęła nie tylko abolicja prawna, ale też publiczna i polityczna, dlatego też w XXI w. Instytut Pamięci Narodowej wciąż dąży do sprawiedliwości transformacyjnej, składając kolejne dziesiątki wniosków o uchylenie immunitetów dla zbrodniarzy sądowych czasu stanu wojennego.
- wygłosił szef IPN-u.