[Felieton „TS”] Tadeusz Płużański: Ambasador, który zdradził Jaruzelskiego
Romuald Spasowski (ur. 20 sierpnia 1921 r. w Warszawie) był synem marksistowskiego filozofa Władysława, który wpoił mu poglądy komunistyczne. Zapewne dlatego młody Romuald wstąpił w czasie II wojny światowej do Polskiej Partii Robotniczej. Po zakończeniu wojny i zaliczeniu sowieckich kursów został współpracownikiem komunistycznego kontrwywiadu wojskowego, oddelegowanym m.in. na stanowisko szefa Polskiej Misji Wojskowej ds. Badania Niemieckich Zbrodni Wojennych. W ramach funkcji dyplomatycznych od 1947 r. Spasowski pracował w Düsseldorfie, Londynie i Buenos Aires. W latach 1955–1961 był ambasadorem w Waszyngtonie, potem w Indiach, akredytowanym w Nepalu, Singapurze i Cejlonie. 1 grudnia 1977 r. został po raz drugi ambasadorem w Waszyngtonie.
Spotkanie z Janem Pawłem II
W grudniu 1980 r. odbył z żoną tajną podróż do Watykanu, gdzie spotkał się z papieżem Janem Pawłem II. Spasowski wskazywał później, że wizyta ta miała decydujący wpływ na jego dalsze życie. Spasowski ochrzcił się w 1985 r. 22 grudnia 1981 r. złożył oświadczenie w Departamencie Stanu USA: „Nie mogę dalej reprezentować władzy odpowiedzialnej za akty brutalności i przemocy. Zwróciłem się do rządu Stanów Zjednoczonych o ochronę i udzielenie azylu politycznego mnie i mojej rodzinie”. O decyzji przesądziły informacje o zabiciu 9 górników w kopalni „Wujek”. – W Polsce panuje junta wojskowa, która wypowiedziała wojnę polskiemu narodowi, która bezceremonialnie i kierując się rozkazami z zewnątrz, działa przeciwko narodowi – mówił w wywiadzie z Janem Nowakiem-Jeziorańskim na antenie Radia Wolna Europa. – Jestem absolutnie przekonany, że Jaruzelski odgrywa w tej tragedii narodu polskiego jak najbardziej negatywną rolę.
„Zawiniłem dużo wobec narodu polskiego”
Prośbę o azyl przyjął prezydent Ronald Reagan, przyjmując Spasowskiego i jego żonę w Białym Domu. Kiedy były ambasador opuszczał budynek w strugach deszczu, Reagan niósł nad głową państwa Spasowskich parasol.
Romuald Spasowski przekazał Amerykanom wiele informacji dotyczących polskiej ambasady w USA, m.in. o zabezpieczeniach i szyfrowaniu informacji. Był również sporadycznie wykorzystywany w charakterze eksperta w sprawach polskich. W odpowiedzi komuniści skazali go zaocznie na karę śmierci za zdradę. Romuald Spasowski został uniewinniony w 1990 r., a trzy lata później przywrócono mu polskie obywatelstwo. Do Polski nigdy nie przyjechał, obawiając się o życie. Utrzymywał się z wygłaszania wykładów. Zmarł 11 sierpnia 1995 r. w Oakton w stanie Wirginia. – Zawiniłem dużo wobec narodu polskiego, przyłączając się do komunistów, tak święcie uważam – mówił w wywiadzie przeprowadzonym przez Jacka Kalabińskiego, amerykańskiego korespondenta RWE.