Marcin Wątrobiński: Prawo albo sprawiedliwość

Być może nieistotny przyczynek do dyskusji o reformie sądownictwa w Polsce.
 Marcin Wątrobiński: Prawo albo sprawiedliwość
/ screen YouTube
To mój debiut, toteż "znamy się się mało". Na wstępie kilka słów o sobie. Jestem prawnikiem i od prawie 19 lat prowadzę działalność gospodarczą w różnych branżach. Wydaje mi się, że mam już na tyle wiedzy i doświadczenia, iż mogą się z nim podzielić (czyt. "wymądrzać sie"). Przynajmniej "wydaje mi się".
Ale przechodząc do "adremu", czyli do rzeczy.
Prawo albo sprawiedliwości. Dwa przypadki. Podobne, w tym samym mniej więcej okresie czasu, ale jak różne.
1. Polska., Młody ojciec wychodzi z ośrodka detoksykacji. Przebywał tam z uwagi na uzależenienie od narkotyków. Bezpośrednio po wyjściu udał się do przedszkola, skąd odebrał swoją 5-letnią córeczkę. Odebrał ją bez wiedzy matki. Ojciec wywiózł swoją małą córeczkę poza miasto, gdzie natychmiast brutalnie skatował i zamordował.
Biegli uznali, że był niepoczytalny. W czasie morderstwa był pod wpływem marihuany oraz środków detoksykacyjnych. Sąd umorzył sprawę przeciwko niemu. Nie został ukarany.
2. Australia. Po rozwodzenie mężczyźnie odebrano prawa do opieki nad czwórką małych dzieci. Prawo opieki przyznano matce. Najmłodsza córeczka miałą 4 lata. Ojciec miał przywieźć dzieci do matki. W trakcie podróży nagle zatrzymał się na moście i na oczach rodzeństwa oraz kilkudziesięciu świadków wyrzucił 4-letnią córeczkę z mostu. Zginęła. Sprawca został skazany na karę dożywotniego więzienia z prawem do starania się o przedterminowe zwolnienie dopiero po upływie 30 lat.

Jaka różnica? W Australii o winie sprawcy orzekała ława przysięgłych - kilkunastu, kilkudziesięciu ludzi z różnych środowisk, zawodów, wykształcenia. W Polsce orzekał sędzia "zawodowy. I w Polsce, i w Australii decyzje sądowe były zgodne z prawem. Ale czy oba rozstrzygnięcia można nazwać "sprawiedliwymi"? Na to pytanie każdy niech sobie odpowie sam. Ja uważam, że tylko orzeczenie australijskie spełnia warunek "sprawiedliwego". Tak czuję i tak rozumiem. Dlaczego? Bo jest to wyrok, który wydali ludzie tacy jak ja, jak moi znajomi, jak ludzie, których spotykam w pociągu, w kinie, w sklepie. Ludzi, którzy muszą każdą decyzję sądową "ucierać", przekonać nieprzekonanych. Dla takich ludzi nie liczy się statystyka, nie liczą się modne, akademickie dyskusje o "prawach sprawcy", "resocjalizacji". Dla takich ludzi ważne są zasady, które im wpojono oraz intuicja. To gwarantuje wyrok sprawiedliwszy, niż ten, który wydają w wąskim kręgu zawodowi prawnicy.
Te dwie decyzje sądowe z Australii i Polski pokazują dobitnie różnicę pomiędzy prawem a sprawiedliwości. Nie każdy zgodny z prawem wyrok jest sprawiedliwy.
Trzeba więc sobie zadać pytanie na czym nam zależy? Na wyrokach zgodnych z prawem? Czy wyrokach sprawiedliwych? Dopuszczamy to, że wyrok będzie zgodny z prawem, ale niezgodny z poczuciem sprawiedliwości? Czy dopuszczamy sprawiedliwe wyroki niezgodne z prawem? To ostatnie otwiera rozdział kolejnej dyskusji o nazwie "samosąd". Stąd nie udzielę swojej odpowiedzi, aby zbytnio nie wydłużyć tego i tak przydługiego "felietonu".

Gdybyśmy w Polsce mogli powrócić do instytucji ław przysięgłych. Może nie byłaby wtedy potrzebna, aż taka "burza" o reformę sądownictwa. Bardziej zmieniłoby to oblicze polskiego wymiaru sprawiedliwości, niż wszystkie planowane aktualnie reformy razem wzięte.
Uproszczenie? Powrót "ludowej sprawiedliwości"? Może tak, może nie.
 

 

POLECANE
Kazik wygarnął Biedroniowi, nie zabrakło wulgaryzmów z ostatniej chwili
Kazik wygarnął Biedroniowi, nie zabrakło wulgaryzmów

Kazik Staszewski znów nie gryzł się w język. Muzyk opublikował wideo, na którym wykonuje wulgarną piosenkę skierowaną bezpośrednio do europosła Lewicy Roberta Biedronia. To reakcja na jego bulwersujący komentarz dotyczący zdjęcia prezydentów Karola Nawrockiego i Donalda Trumpa.

Anna Bryłka dla Tysol.pl: Moja grupa w PE ma zablokować cel klimatyczny UE na 2040 rok tylko u nas
Anna Bryłka dla Tysol.pl: Moja grupa w PE ma zablokować cel klimatyczny UE na 2040 rok

- Sprawozdawcą aktu prawnego w Parlamencie Europejskim dot. celu klimatycznego na rok 2040 została moja grupa. Dlaczego? Bo dostaliśmy poparcie Europejskiej Partii Ludowej na zablokowanie aktu, a nie może tego zrobić EPL. Oni poprą zablokowanie, ale sami nie mogą być inicjatorami. To byłaby dla nich kompromitacja - zdradza Anna Bryłka, eurodeputowana do PE z ramienia Konfederacji w rozmowie z Konradem Wernickim.

Eksplozja pod Warszawą na poligonie, rannych dwóch cywilów. Jest komunikat Żandarmerii Wojskowej z ostatniej chwili
Eksplozja pod Warszawą na poligonie, rannych dwóch cywilów. Jest komunikat Żandarmerii Wojskowej

Mazowiecki Oddział Żandarmerii Wojskowej poinformował o poważnym incydencie na terenie poligonu wojskowego w Warszawie-Rembertowie. Doszło tam do eksplozji ładunku wybuchowego. Ranne zostały dwie osoby cywilne.

Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Gdańska

W niedzielę, 7 września, w Gdańsku odbędzie się 63. Bieg Westerplatte – najstarszy i najdłużej organizowany bieg uliczny w kraju na dystansie 10 km. Na trasie zobaczymy około 4 tys. uczestników, co oznacza spore zmiany w ruchu drogowym i komunikacji miejskiej.

Lubelskie: Niedaleko Przewodowa rozbił się niezidentyfikowany obiekt latający z ostatniej chwili
Lubelskie: Niedaleko Przewodowa rozbił się niezidentyfikowany obiekt latający

W miejscowości Majdan-Sielec na Lubelszczyźnie doszło do niepokojącego zdarzenia: na ziemię spadł niezidentyfikowany obiekt latający, prawdopodobnie dron. Okoliczności wypadku badają służby.

Gorąco pod Abotakiem. Ciemnoskóry mężczyzna uderzył działaczkę pro life z ostatniej chwili
"Gorąco pod Abotakiem". Ciemnoskóry mężczyzna uderzył działaczkę pro life

Przed kliniką aborcyjną „Abotak” w Warszawie doszło do skandalicznego incydentu. Podczas protestu środowisk pro-life czarnoskóry mężczyzna zaatakował wolontariuszkę Fundacji Życie i Rodzina. O całej sytuacji poinformował Krzysztof Kasprzak, członek zarządu fundacji.

Polski zakonnik zatrzymany na Białorusi. Karmelici wydali oświadczenie z ostatniej chwili
Polski zakonnik zatrzymany na Białorusi. Karmelici wydali oświadczenie

Na Białorusi zatrzymano 27-letniego zakonnika z Polski, którego tamtejsze władze oskarżają o szpiegostwo. Zakon karmelitów wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie, a polskie służby podkreślają, że to kolejna prowokacja reżimu Aleksandra Łukaszenki. 

W dniu pogrzebu polskich ofiar ukraińskie władze wciąż relatywizują Wołyń. Ofiary z dwóch stron z ostatniej chwili
W dniu pogrzebu polskich ofiar ukraińskie władze wciąż relatywizują Wołyń. "Ofiary z dwóch stron"

W sobotę odbyły się uroczystości pogrzebowe ofiar zbrodni wołyńskiej ekshumowanych w Puźnikach na zachodzie Ukrainy. W czasie uroczystości ukraińskie władze ponownie próbowały relatywizować winy, mówiąc o krzywdach „dwóch stron” i „tragedii dwóch narodów”.

Puźniki: pogrzeb 42 ofiar UPA. Ekshumacje odsłoniły prawdę o zbrodni z ostatniej chwili
Puźniki: pogrzeb 42 ofiar UPA. Ekshumacje odsłoniły prawdę o zbrodni

Dzisiaj odbyły się uroczystości pogrzebowe ofiar zbrodni wołyńskiej ekshumowanych w Puźnikach. Podczas prac znaleziono szczątki co najmniej 42 osób – kobiet, mężczyzn i dzieci. Zbrodnia w Puźnikach to jedna z wielu masakr dokonanych przez ukraińskich nacjonalistów.

Rozmowy pokojowe z Putinem. Zełenski złożył propozycję z ostatniej chwili
Rozmowy pokojowe z Putinem. Zełenski złożył propozycję

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w rozmowie z amerykańską stacją ABC zaproponował Kijów jako miejsce spotkania z Władimirem Putinem. Wcześniej rosyjski przywódca wcześniej zasugerował, że rozmowy mogłyby się odbyć w Moskwie.

REKLAMA

Marcin Wątrobiński: Prawo albo sprawiedliwość

Być może nieistotny przyczynek do dyskusji o reformie sądownictwa w Polsce.
 Marcin Wątrobiński: Prawo albo sprawiedliwość
/ screen YouTube
To mój debiut, toteż "znamy się się mało". Na wstępie kilka słów o sobie. Jestem prawnikiem i od prawie 19 lat prowadzę działalność gospodarczą w różnych branżach. Wydaje mi się, że mam już na tyle wiedzy i doświadczenia, iż mogą się z nim podzielić (czyt. "wymądrzać sie"). Przynajmniej "wydaje mi się".
Ale przechodząc do "adremu", czyli do rzeczy.
Prawo albo sprawiedliwości. Dwa przypadki. Podobne, w tym samym mniej więcej okresie czasu, ale jak różne.
1. Polska., Młody ojciec wychodzi z ośrodka detoksykacji. Przebywał tam z uwagi na uzależenienie od narkotyków. Bezpośrednio po wyjściu udał się do przedszkola, skąd odebrał swoją 5-letnią córeczkę. Odebrał ją bez wiedzy matki. Ojciec wywiózł swoją małą córeczkę poza miasto, gdzie natychmiast brutalnie skatował i zamordował.
Biegli uznali, że był niepoczytalny. W czasie morderstwa był pod wpływem marihuany oraz środków detoksykacyjnych. Sąd umorzył sprawę przeciwko niemu. Nie został ukarany.
2. Australia. Po rozwodzenie mężczyźnie odebrano prawa do opieki nad czwórką małych dzieci. Prawo opieki przyznano matce. Najmłodsza córeczka miałą 4 lata. Ojciec miał przywieźć dzieci do matki. W trakcie podróży nagle zatrzymał się na moście i na oczach rodzeństwa oraz kilkudziesięciu świadków wyrzucił 4-letnią córeczkę z mostu. Zginęła. Sprawca został skazany na karę dożywotniego więzienia z prawem do starania się o przedterminowe zwolnienie dopiero po upływie 30 lat.

Jaka różnica? W Australii o winie sprawcy orzekała ława przysięgłych - kilkunastu, kilkudziesięciu ludzi z różnych środowisk, zawodów, wykształcenia. W Polsce orzekał sędzia "zawodowy. I w Polsce, i w Australii decyzje sądowe były zgodne z prawem. Ale czy oba rozstrzygnięcia można nazwać "sprawiedliwymi"? Na to pytanie każdy niech sobie odpowie sam. Ja uważam, że tylko orzeczenie australijskie spełnia warunek "sprawiedliwego". Tak czuję i tak rozumiem. Dlaczego? Bo jest to wyrok, który wydali ludzie tacy jak ja, jak moi znajomi, jak ludzie, których spotykam w pociągu, w kinie, w sklepie. Ludzi, którzy muszą każdą decyzję sądową "ucierać", przekonać nieprzekonanych. Dla takich ludzi nie liczy się statystyka, nie liczą się modne, akademickie dyskusje o "prawach sprawcy", "resocjalizacji". Dla takich ludzi ważne są zasady, które im wpojono oraz intuicja. To gwarantuje wyrok sprawiedliwszy, niż ten, który wydają w wąskim kręgu zawodowi prawnicy.
Te dwie decyzje sądowe z Australii i Polski pokazują dobitnie różnicę pomiędzy prawem a sprawiedliwości. Nie każdy zgodny z prawem wyrok jest sprawiedliwy.
Trzeba więc sobie zadać pytanie na czym nam zależy? Na wyrokach zgodnych z prawem? Czy wyrokach sprawiedliwych? Dopuszczamy to, że wyrok będzie zgodny z prawem, ale niezgodny z poczuciem sprawiedliwości? Czy dopuszczamy sprawiedliwe wyroki niezgodne z prawem? To ostatnie otwiera rozdział kolejnej dyskusji o nazwie "samosąd". Stąd nie udzielę swojej odpowiedzi, aby zbytnio nie wydłużyć tego i tak przydługiego "felietonu".

Gdybyśmy w Polsce mogli powrócić do instytucji ław przysięgłych. Może nie byłaby wtedy potrzebna, aż taka "burza" o reformę sądownictwa. Bardziej zmieniłoby to oblicze polskiego wymiaru sprawiedliwości, niż wszystkie planowane aktualnie reformy razem wzięte.
Uproszczenie? Powrót "ludowej sprawiedliwości"? Może tak, może nie.
 


 

Polecane
Emerytury
Stażowe