Donald Trump Junior: "Będę bardzo mocno zaangażowany"

Najstarszy syn Donalda Trumpa, Donald Junior, powiedział, że do administracji przyszłego prezydenta USA, zamierza wybrać lojalistów, którzy "nie sądzą, że wiedzą więcej" niż jego ojciec - podaje w sobotę portal Yahoo News, cytując wywiad Juniora dla Fox News.
Biały Dom - siedziba prezydenta USA
Biały Dom - siedziba prezydenta USA / Wikimedia Commons

Będę bardzo mocno zaangażowany w proces przejściowy (...). Chcę być pewien, że wiemy kto będzie prawdziwym graczem, kto naprawdę zrealizuje przesłanie prezydenta

- oznajmił Donald Trump Junior w programie Fox & Friends.

Stara gwardia

Sam przyszły prezydent Donald Trump poinformował, że na czele jego zespołu przejściowego staną Howard Lutnick i Linda McMahon, która pracowała już w jego pierwszej administracji.

Lutnick jest miliarderem, współwłaścicielem i szefem firmy finansowej Cantor Fitzgerald, L.P. oraz ważnym sponsorem kampanii wyborczej Trumpa. McMahon, która wraz z mężem założyła firmę WWE zajmującą się promowaniem i organizowaniem gal, widowisk oraz programów związanych z wrestlingiem, ubiegała się o miejsce w Senacie USA, a po przegranych kampaniach zajęła organizowaniem finansowania dla Partii Republikańskiej.

Silna pozycja Trumpa Juniora

Starsi synowie Trumpa Eric i Donald Junior oraz przyszły wiceprezydent J.D. Vance są prezesami honorowymi zespołu przejściowego. Jednak Donald Junior powiedział portalowi Axios, że liczy na to, iż będzie miał "prawo weta" w sprawie doboru osób do administracji ojca, by móc "zablokować złe osoby" i "kłamców, którzy udają że są z nami".

Lutnick poinformował w październikowym wywiadzie dla dziennika "Financial Times", że osoby wskazane jako kandydaci do administracji Donalda Trumpa będą musiały udowodnić "lojalność" wobec przyszłego prezydenta. 

Wybory prezydenckie w USA

Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w USA. Amerykańskie media podały w środę, że kandydat Republikanów zdobył 277 głosów elektorskich, czyli siedem ponad wymagane minimum. Głosy w niektórych stanach są jeszcze zliczane, ale można już być pewnym, że to właśnie Donald Trump zostanie 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych.


 

POLECANE
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Wrocławia

Wrocław zapowiada jedną z najważniejszych inwestycji komunikacyjnych na zachodzie miasta. Węzeł „Kwiska” – dziś mocno obciążony ruchem i mało intuicyjny dla pasażerów – ma przejść metamorfozę porównywaną do tej na Placu Grunwaldzkim. Zmiany obejmą tramwaje, autobusy, rowerzystów i pieszych, a nowy układ przesiadkowy ma stać się jednym z najwygodniejszych w mieście.

Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu Wiadomości
Groźny wypadek z udziałem ambulansu. Cztery osoby w szpitalu

Cztery osoby zostały poszkodowane po zderzeniu karetki pogotowia z samochodem osobowym w Ostrowcu Świętokrzyskim. Do wypadku doszło w poniedziałek około godziny 16:00 na skrzyżowaniu ulic Żeromskiego i Zagłoby. Ambulans przewrócił się na bok, a ratownicy oraz pasażerka drugiego pojazdu trafili do szpitala.

Gwiazda Barcelony wraca na boisko Wiadomości
Gwiazda Barcelony wraca na boisko

Niemiecki bramkarz Marc-Andre ter Stegen wrócił do treningów z piłkarską drużyną Barcelony cztery miesiące po operacji kręgosłupa. Według hiszpańskich mediów nie oznacza to jeszcze, że może być brany pod uwagę przez trenera Hansiego Flicka.

Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy tylko u nas
Polska była dla Żydów bezpieczną przystanią. Sprawcą Zagłady byli Niemcy

Oczywiste jest, że Instytut Jad Waszem (i nie tylko on) powinien wyraźnie podkreślać - zawsze i wszędzie - że to Niemcy na terenie okupowanej Polski wprowadzali rasistowskie, niemieckie prawo, jednocześnie dokonując ludobójstwa w imieniu państwa niemieckiego.

Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy z ostatniej chwili
Fiasko spotkania Nawrocki-Orban. Zbigniew Bogucki tłumaczy

W rozmowie z Polsat News szef Kancelarii Prezydenta RP Zbigniew Bogucki wytłumaczył powody odwołania spotkania Karola Nawrockiego z premierem Węgier Viktorem Orbanem.

Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm z ostatniej chwili
Kryzys w niemieckich szkołach. Nauczyciele biją na alarm

W Hesji narasta niepokój wśród nauczycieli szkół podstawowych. Prawie 1100 z nich podpisało obszerną rezolucję, w której opisują pogarszające się umiejętności uczniów oraz trudne warunki pracy. Dokument trafił już do heskiego ministerstwa edukacji.

Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu z ostatniej chwili
Piłkarz Ekstraklasy aresztowany w związku z zarzutem gwałtu

Piłkarz Radomiaka Ibrahima C. został w poniedziałek aresztowany na trzy miesiące w związku z przedstawionym mu zarzutem zgwałcenia mieszkanki Radomia – potwierdziła PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Aneta Góźdź.

Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają Wiadomości
Warszawiacy zaniepokojeni kolorem potoku. Służby wyjaśniają

Jaskrawozielona woda, którą od wczoraj można było zauważyć w Potoku Służewieckim, ponownie zaniepokoiła mieszkańców Służewa. Nietypowe zabarwienie było widoczne najpierw wzdłuż Doliny Służewieckiej, przy ulicy Puławskiej, a dziś najbardziej rzucało się w oczy dopiero poniżej bobrzej tamy przy ulicy Anody.

Ta ustawa tworzy realne zagrożenia. Nowe weto prezydenta Nawrockiego z ostatniej chwili
"Ta ustawa tworzy realne zagrożenia". Nowe weto prezydenta Nawrockiego

Rzecznik prezydenta RP Rafał Leśkiewicz poinformował na platformie X, że Karol Nawrocki podjął decyzję o zawetowaniu ustawy o rynku kryptoaktywów. "Prezydent Karol Nawrocki korzysta z konstytucyjnej prerogatywy weta tylko wtedy, kiedy przepisy zagrażają wolnościom Polaków, ich majątkowi i stabilności państwa. A ta ustawa takie realne zagrożenia tworzy" – podkreślił Leśkiewicz.

Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję z ostatniej chwili
Burza po występie Kultu. Kazik wyjaśnia i ogłasza trudną decyzję

Podczas koncertu Kultu w Zielonej Górze widzowie zwrócili uwagę, że lider grupy wygląda na bardzo zmęczonego i ich zdaniem występ powinien zostać przerwany. Nagrania i relacje szybko trafiły do sieci i wywołały dyskusję.

REKLAMA

Donald Trump Junior: "Będę bardzo mocno zaangażowany"

Najstarszy syn Donalda Trumpa, Donald Junior, powiedział, że do administracji przyszłego prezydenta USA, zamierza wybrać lojalistów, którzy "nie sądzą, że wiedzą więcej" niż jego ojciec - podaje w sobotę portal Yahoo News, cytując wywiad Juniora dla Fox News.
Biały Dom - siedziba prezydenta USA
Biały Dom - siedziba prezydenta USA / Wikimedia Commons

Będę bardzo mocno zaangażowany w proces przejściowy (...). Chcę być pewien, że wiemy kto będzie prawdziwym graczem, kto naprawdę zrealizuje przesłanie prezydenta

- oznajmił Donald Trump Junior w programie Fox & Friends.

Stara gwardia

Sam przyszły prezydent Donald Trump poinformował, że na czele jego zespołu przejściowego staną Howard Lutnick i Linda McMahon, która pracowała już w jego pierwszej administracji.

Lutnick jest miliarderem, współwłaścicielem i szefem firmy finansowej Cantor Fitzgerald, L.P. oraz ważnym sponsorem kampanii wyborczej Trumpa. McMahon, która wraz z mężem założyła firmę WWE zajmującą się promowaniem i organizowaniem gal, widowisk oraz programów związanych z wrestlingiem, ubiegała się o miejsce w Senacie USA, a po przegranych kampaniach zajęła organizowaniem finansowania dla Partii Republikańskiej.

Silna pozycja Trumpa Juniora

Starsi synowie Trumpa Eric i Donald Junior oraz przyszły wiceprezydent J.D. Vance są prezesami honorowymi zespołu przejściowego. Jednak Donald Junior powiedział portalowi Axios, że liczy na to, iż będzie miał "prawo weta" w sprawie doboru osób do administracji ojca, by móc "zablokować złe osoby" i "kłamców, którzy udają że są z nami".

Lutnick poinformował w październikowym wywiadzie dla dziennika "Financial Times", że osoby wskazane jako kandydaci do administracji Donalda Trumpa będą musiały udowodnić "lojalność" wobec przyszłego prezydenta. 

Wybory prezydenckie w USA

Donald Trump wygrał wybory prezydenckie w USA. Amerykańskie media podały w środę, że kandydat Republikanów zdobył 277 głosów elektorskich, czyli siedem ponad wymagane minimum. Głosy w niektórych stanach są jeszcze zliczane, ale można już być pewnym, że to właśnie Donald Trump zostanie 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych.



 

Polecane