Kontrowersje wokół DIOZ. Organizacja żali się na hejt

Wywołująca kontrowersje organizacja DIOZ mówi o hejcie i zapowiada kroki prawne.
Schronisko dla psów - zdjęcie podglądowe
Schronisko dla psów - zdjęcie podglądowe / fot. PAP/Marcin Bielecki

Choć nazwa Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt (DIOZ) może sugerować organ państwowy, w rzeczywistości mamy do czynienia z organizacją działającą w formie stowarzyszenia. Organizacja powstała z inicjatywy osób chcących przeciwdziałać krzywdzeniu zwierząt, a jej członkowie odbierają zwierzęta właścicielom, którzy mają nie zapewniać im odpowiednich warunków bytowych.

DIOZ zyskał rozpoznawalność za sprawą publikacji materiałów wideo z interwencji, na których widać zarówno zwierzęta, jak i twarze właścicieli podejrzewanych o zaniedbania. Wiele osób oskarża stowarzyszenie o bezprawne rozpowszechnianie wizerunku.

Dwie sprawy, które wywołały burzę

Jednym z najbardziej znanych przypadków jest interwencja w domu Łukasza Paczyńskiego – wicemistrza świata w wyścigach psich zaprzęgów. DIOZ uznał, że jeden z jego psów jest skrajnie wygłodzony, dlatego został mu odebrany. Sam Paczyński tłumaczył, że zwierzę przechodziło leczenie onkologiczne, co miało wpływ na jego kondycję fizyczną. Spór między nim a stowarzyszeniem trwał kilka lat.

Mieliśmy rodzinną tragedię, bo oczywiście pojawił się internetowy hejt. Oprócz tego mamy bacówkę, sprzedajemy sery i ludzie nie przychodzili na bacówkę, bo jak kupować sery, jak ktoś męczy zwierzęta

– mówił w rozmowie z "Uwaga" TVN.

Ostatecznie, jak podkreśla stacja, mężczyzna w ciągu trzech lat walki dowiódł przed wszystkimi urzędami, że właściwie opiekował się odebranym przez DIOZ psem.

Kolejna sprawa wywołała burzę, gdy starszemu właścicielowi odebrano suczkę z dwoma szczeniakami. Osoby z otoczenia mężczyzny podkreślały, że samodzielnie poszukiwał on nowego domu dla swoich zwierząt z powodu pogarszającego się stanu zdrowia. Rozpoczęła się nawet procedura adopcyjna.

Kiedy oczekiwały one na nowe miejsce do życia, do właściciela zgłosiły się aktywistki DIOZ, odebrały mu psy, a następnie zainscenizowały rzekome odnalezienie psów porzuconych w lesie. DIOZ, który zaraz po "znalezieniu" psów w lesie uruchomił na ich rzecz zbiórkę pieniędzy, tłumaczył się potem, że odpowiedzialna za wszystko aktywistka była "niezależną lokalną pomagaczką"

– pisze Polskie Radio 24.

DIOZ żali się na hejt

Tymczasem DIOZ opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym stwierdza, że zmaga się obecnie z narastającą falą hejtu i zarzutów o nadużywanie swoich uprawnień. Organizacja przekonuje, że działa zgodnie z przepisami ustawy o ochronie zwierząt i zamierza nadal kontynuować swoją działalność.

W związku z licznymi pomówieniami oraz agresją skierowaną w stosunku do naszej organizacji, pragniemy wyrazić zdecydowany sprzeciw wobec wszelkich form nienawiści, które mają na celu zastraszanie naszych pracowników, wolontariuszy, a także dyskredytowanie całej organizacji. Z pełną odpowiedzialnością podkreślamy, że w przypadku naruszenia dóbr osobistych członków organizacji oraz samego Inspektoratu, a także w przypadku możliwości popełnienia przestępstw na szkodę osób związanych z DIOZ, zostaną podjęte stosowne kroki prawne. DIOZ kategorycznie sprzeciwia się wszelkim agresywnym i nieuzasadnionym działaniom, które mają na celu destabilizację naszej pracy i zniechęcanie do działań na rzecz zwierząt. W obliczu fałszywych oskarżeń i rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, apelujemy o odpowiedzialność i szacunek dla wszystkich, którzy angażują się w pomoc zwierzętom. Nasza organizacja nie ustanie w niesieniu pomocy zwierzętom, ponieważ ich dobro jest dla nas najwyższym celem. Będziemy kontynuować naszą działalność w pełnej zgodności z przepisami prawa, nie zważając na nieuzasadniony hejt, który nie ma żadnego wpływu na nasze działania

– czytamy.


 

POLECANE
Samochody będą droższe i będzie ich mniej. PE i Rada UE zawarły porozumienie w sprawie sektora motoryzacyjnego z ostatniej chwili
Samochody będą droższe i będzie ich mniej. PE i Rada UE zawarły porozumienie w sprawie sektora motoryzacyjnego

Wczesnym rankiem w piątek Parlament Europejski i Rada UE osiągnęły tymczasowe porozumienie w sprawie nowych unijnych przepisów dotyczących obiegu zamkniętego, które mają objąć cały cykl życia pojazdu, od projektu po ostateczne traktowanie na koniec cyklu życia.

Tłum nielegalnych imigrantów sforsował granicę na wschodzie. Trwa akcja Straży Granicznej z ostatniej chwili
Tłum nielegalnych imigrantów sforsował granicę na wschodzie. Trwa akcja Straży Granicznej

Ponad 180 cudzoziemców przedostało się w czwartek kilkudziesięciometrowym wykopanym tunelem pod granicą polsko-białoruską - ustaliła PAP w Straży Granicznej. Liczbę osób ustalono dzięki systemom elektronicznym, a niedługo później zatrzymano ponad 130 osób; trwają poszukiwania pozostałych migrantów.

Pilne doniesienia z granicy. Jest komunikat Straży Granicznej z ostatniej chwili
Pilne doniesienia z granicy. Jest komunikat Straży Granicznej

Funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej wydalili z Polski trzech obywateli Gruzji zatrzymanych za kradzieże i rozboje. Mężczyźni, po opuszczeniu zakładu karnego w Hrubieszowie, otrzymali decyzje o zobowiązaniu do powrotu oraz wieloletni zakaz ponownego wjazdu do Polski i strefy Schengen.

Rosyjski sąd zajmie się instytucją mrożącą rosyjskie aktywa. Jest pozew z ostatniej chwili
Rosyjski sąd zajmie się instytucją mrożącą rosyjskie aktywa. Jest pozew

Rosyjski bank centralny poinformował w piątek, że pozwał przed sądem w Moskwie Euroclear, instytucję finansową z siedzibą w Brukseli, która zajmuje się obsługą transakcji na rynkach kapitałowych.

Skandal w Ochotniczej Straży Pożarnej. Prezes jednostki oskarżony o molestowanie podwładnych nastolatek z ostatniej chwili
Skandal w Ochotniczej Straży Pożarnej. Prezes jednostki oskarżony o molestowanie podwładnych nastolatek

Prokuratura Rejonowa w Opolu postawiła prezesowi jednej z jednostek OSP poważne zarzuty dotyczące molestowania sześciu dziewcząt, w większości niepełnoletnich. Według śledczych mężczyzna miał wykorzystywać swoją pozycję w strukturach straży pożarnej.

Ważny komunikat dla mieszkańców Katowic Wiadomości
Ważny komunikat dla mieszkańców Katowic

Już w poniedziałek 15 grudnia kierowcy, piesi i rowerzyści będą mogli korzystać z nowych wiaduktów na ul. Bohaterów Monte Cassino w Katowicach. Zakończenie prac oznacza koniec utrudnień na S86 – jednej z najbardziej obciążonych tras w Polsce.

Polacy ocenili rząd na półmetku. Tusk nie otworzy szampana  z ostatniej chwili
Polacy ocenili rząd na półmetku. Tusk nie otworzy szampana 

Negatywnie pracę rządu ocenia 50,5 proc. badanych, pozytywnie 42 proc., a 7,5 proc. respondentów nie ma na ten temat zdania. Wśród negatywnych ocen zdecydowanie przeważały odpowiedzi „zdecydowanie negatywne” (blisko 40 proc.). Wśród osób oceniających pozytywnie dwa lata rządów koalicji opcję „zdecydowanie pozytywnie” wybrało zaledwie niecałe 9 proc. – wynika z sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.

Zamieszki na ulicach Lizbony. Policja broni parlamentu Wiadomości
Zamieszki na ulicach Lizbony. Policja broni parlamentu

Funkcjonariusze portugalskiej policji udaremnili próbę wdarcia się do budynku parlamentu grupy osób uczestniczących w czwartek wieczorem w antyrządowym wiecu w centrum stolicy kraju, Lizbonie.

Szanse koalicji rządowej na dotrwanie do końca kadencji. Jest nowy sondaż z ostatniej chwili
Szanse koalicji rządowej na dotrwanie do końca kadencji. Jest nowy sondaż

49,6 proc. respondentów twierdzi, że rządowa koalicja dotrwa do końca kadencji sejmowej w obecnym kształcie, a 30,1 proc. jest przeciwnego zdania – wynika z sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) na zlecenie Polskiego Radia 24. Opinii na ten temat nie ma 20,3 proc. ankietowanych.

GIS alarmuje: groźna bakteria w mleku dla niemowląt z ostatniej chwili
GIS alarmuje: groźna bakteria w mleku dla niemowląt

Główny Inspektorat Sanitarny wydał pilne ostrzeżenie po wykryciu bakterii Bacillus cereus w dwóch partiach mleka modyfikowanego NAN Optipro Plus 1. Produkty natychmiast wycofano ze sprzedaży.

REKLAMA

Kontrowersje wokół DIOZ. Organizacja żali się na hejt

Wywołująca kontrowersje organizacja DIOZ mówi o hejcie i zapowiada kroki prawne.
Schronisko dla psów - zdjęcie podglądowe
Schronisko dla psów - zdjęcie podglądowe / fot. PAP/Marcin Bielecki

Choć nazwa Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt (DIOZ) może sugerować organ państwowy, w rzeczywistości mamy do czynienia z organizacją działającą w formie stowarzyszenia. Organizacja powstała z inicjatywy osób chcących przeciwdziałać krzywdzeniu zwierząt, a jej członkowie odbierają zwierzęta właścicielom, którzy mają nie zapewniać im odpowiednich warunków bytowych.

DIOZ zyskał rozpoznawalność za sprawą publikacji materiałów wideo z interwencji, na których widać zarówno zwierzęta, jak i twarze właścicieli podejrzewanych o zaniedbania. Wiele osób oskarża stowarzyszenie o bezprawne rozpowszechnianie wizerunku.

Dwie sprawy, które wywołały burzę

Jednym z najbardziej znanych przypadków jest interwencja w domu Łukasza Paczyńskiego – wicemistrza świata w wyścigach psich zaprzęgów. DIOZ uznał, że jeden z jego psów jest skrajnie wygłodzony, dlatego został mu odebrany. Sam Paczyński tłumaczył, że zwierzę przechodziło leczenie onkologiczne, co miało wpływ na jego kondycję fizyczną. Spór między nim a stowarzyszeniem trwał kilka lat.

Mieliśmy rodzinną tragedię, bo oczywiście pojawił się internetowy hejt. Oprócz tego mamy bacówkę, sprzedajemy sery i ludzie nie przychodzili na bacówkę, bo jak kupować sery, jak ktoś męczy zwierzęta

– mówił w rozmowie z "Uwaga" TVN.

Ostatecznie, jak podkreśla stacja, mężczyzna w ciągu trzech lat walki dowiódł przed wszystkimi urzędami, że właściwie opiekował się odebranym przez DIOZ psem.

Kolejna sprawa wywołała burzę, gdy starszemu właścicielowi odebrano suczkę z dwoma szczeniakami. Osoby z otoczenia mężczyzny podkreślały, że samodzielnie poszukiwał on nowego domu dla swoich zwierząt z powodu pogarszającego się stanu zdrowia. Rozpoczęła się nawet procedura adopcyjna.

Kiedy oczekiwały one na nowe miejsce do życia, do właściciela zgłosiły się aktywistki DIOZ, odebrały mu psy, a następnie zainscenizowały rzekome odnalezienie psów porzuconych w lesie. DIOZ, który zaraz po "znalezieniu" psów w lesie uruchomił na ich rzecz zbiórkę pieniędzy, tłumaczył się potem, że odpowiedzialna za wszystko aktywistka była "niezależną lokalną pomagaczką"

– pisze Polskie Radio 24.

DIOZ żali się na hejt

Tymczasem DIOZ opublikował w mediach społecznościowych oświadczenie, w którym stwierdza, że zmaga się obecnie z narastającą falą hejtu i zarzutów o nadużywanie swoich uprawnień. Organizacja przekonuje, że działa zgodnie z przepisami ustawy o ochronie zwierząt i zamierza nadal kontynuować swoją działalność.

W związku z licznymi pomówieniami oraz agresją skierowaną w stosunku do naszej organizacji, pragniemy wyrazić zdecydowany sprzeciw wobec wszelkich form nienawiści, które mają na celu zastraszanie naszych pracowników, wolontariuszy, a także dyskredytowanie całej organizacji. Z pełną odpowiedzialnością podkreślamy, że w przypadku naruszenia dóbr osobistych członków organizacji oraz samego Inspektoratu, a także w przypadku możliwości popełnienia przestępstw na szkodę osób związanych z DIOZ, zostaną podjęte stosowne kroki prawne. DIOZ kategorycznie sprzeciwia się wszelkim agresywnym i nieuzasadnionym działaniom, które mają na celu destabilizację naszej pracy i zniechęcanie do działań na rzecz zwierząt. W obliczu fałszywych oskarżeń i rozpowszechniania nieprawdziwych informacji, apelujemy o odpowiedzialność i szacunek dla wszystkich, którzy angażują się w pomoc zwierzętom. Nasza organizacja nie ustanie w niesieniu pomocy zwierzętom, ponieważ ich dobro jest dla nas najwyższym celem. Będziemy kontynuować naszą działalność w pełnej zgodności z przepisami prawa, nie zważając na nieuzasadniony hejt, który nie ma żadnego wpływu na nasze działania

– czytamy.



 

Polecane