Janusz Szewczak: Nie tylko "wewnętrzni Moskale", ale i "wewnętrzni Prusacy" walczą z Polską

Totalna Opozycja, agenci wpływu, wielkie finansowe lobby i obce potęgi - oni nie chcą Polski silnej, zasobnej i sprawiedliwej, skutecznego i naprawionego polskiego państwa. Nie tylko „wewnętrzni Moskale”, ale i „wewnętrzni Prusacy” walczą z Polską, dynamicznie się rozwijającą gospodarczo, przywracającą tradycyjne wartości, będącą przykładem sukcesu, gdy idzie o wzrost gospodarczy, rządzoną nie przez kompradorskie, zdradzieckie elity czy wewnętrzną agenturę - po części pokrywającą się z tzw. elitami III RP mają dziś ogromny kłopot. Jesteśmy dziś świadkami odradzania się idei Prus i pruskiej tradycji w dzisiejszych Niemczech.
 Janusz Szewczak: Nie tylko "wewnętrzni Moskale", ale i "wewnętrzni Prusacy" walczą z Polską
/ Pixabay.com/CC0

Niemcy odbudowują właśnie w Berlinie zamek Hohenzollernów - symbol hegemonii pruskiej i antypolskiej polityki, coraz huczniej świętują kolejne rocznice Fryderyka II. Obawy o nowy układ geostrategiczny w Europie, w którym Polska chce uczestniczyć wspólnie z USA i krajami Europy Środkowo-Wschodniej przyprawia naszych sąsiadów o prawdziwy ból głowy.

Jak trafnie zauważa red. T. Domalewski na portalu wPolityce:

Totalna Targowica jeszcze wierzy, że Polaków można okradać, okłamywać bałamucić bez końca, ale ich słowa zamieniają się w trociny.

To ich człowiek w Brukseli, Berlinie i Moskwie, były premier D.Tusk, a obecnie przewodniczący RE od dawna był „narzędziem antypolskiej polityki”, szkodził Polsce i nadal to wyjątkowo zajadle czyni, szczując na Polskę i Polaków, co równie trafnie spostrzegł red. St. Janecki w najnowszym tygodniku „Sieci”. Owi „Wewnętrzni Prusacy” coraz bardziej nadęci, absurdalni i agresywni, żyjący fikcją i urojeniami o możliwości powrotu do tego, by „było tak jak było”, nie chcą już żadnej debaty gospodarczej czy finansowej, bo tu nowa ekipa rządowa i tzw. dobra zmiana odnosi ewidentne sukcesy, a na koniec roku 2017 zanosi się wręcz na wysyp, sensacyjnie pozytywnych wskaźników i wyników, nie tylko w kwestii wzrostu PKB, który może osiągnąć poziom nawet 4,3 - 4,4 proc. PKB, 155mld zł dochodów podatkowych z VAT, rekordy w eksporcie, blisko 15 proc. wzrost urodzeń młodych Polaków czy jeden z najniższych, od blisko 27 lat poziom deficytu sektora finansów publicznych i bezrobocia. To co za 8-miu lat rządów PO-PSL było niemożliwe, po zaledwie 2 latach rządów PIS staje się możliwe. Przy obecnym poziomie programowym, intelektualnym i etyczno-moralnym Totalnej Opozycji nawet Atlas Kotów może okazać się zabójczą bronią PIS, ale z pewnością nie odstraszy ich prawdziwych, zagranicznych mocodawców. Ci nie przestaną szkodzić, szkalować, judzić, wyśmiewać wszelkie polskie inicjatywy i pomysły wybijania się na suwerenność gospodarczą, energetyczną, na wzmocnienie militarne i naprawę polskiego państwa, podejmowaną przez polski rząd, podobną do tej z czasów I Rzeczpospolitej - znanej z historii jako Egzekucja Dóbr i Praw czy odebranie zawłaszczonych i ukradzionych narodowi „Królewszczyzn”: nie tylko fabryk, banków czy nie tylko warszawskich kamienic. Rozpaczliwe, neoliberalne brednie, kompletnie odklejone od polskiej rzeczywistości w postaci kolejnych raportów fundacji FOR, prof. L.Balcerowicza czy zaklęć speców od ekonomii z Nowoczesnej brzmią dziś równie śmiesznie, co żałośnie, bo polska gospodarka rozpędza się coraz mocniej. Ruszyły w IV kw. inwestycje, produkcja budowlana w październiku wzrosła o ponad 20 proc., wszystkie silniki pracują pełną parą. Im 

Polska będzie silniejsza, im lepsze będą wyniki gospodarcze i finansowe, im większe nakłady budżetowe na polskie rodziny i polskie dzieci, im szczelniejszy budżet i system podatkowy, tym większy będzie atak wewnętrznych i zewnętrznych wrogów polskiej odnowy, tym bardziej absurdalne będą zarzuty o faszyzm nad Wisłą czy Armagedon gospodarczy, załamanie finansowe czy szkodliwość programu 500 plus. Na polu gospodarczym i finansowym w 2017 i 2018r. zapowiada się ewidentny sukces. Na tym więc polu trudno więc dziś szukać racjonalnej debaty ze strony PO, Nowoczesnej czy PSL-u. Wrogowie polscy za wszelką cenę jednak będą chcieli nadal osłabiać ducha Polaków, podważać naszą wiarygodność polityczną, gospodarczą i finansową, głównie za granicą, po to by ograniczyć rosnącą polską konkurencję, ekspansję eksportową, pomysłowość i innowacyjność polskich firm i młodych Polaków. Coraz trudniej odbierać Polsce jej największe bogactwo, jakimi są polskie, młode ręce do pracy, 2,5 miliona młodych Polaków już nie wyjedzie za granicę, raczej zaczynają się pierwsze powroty, a będzie ich z każdym rokiem więcej. Coraz trudniej przerabiać Polaków na posłusznych niewolników, wyłącznie długów i konsumpcji z niską samooceną bo rosną wynagrodzenia (7,5 proc. w 2017r.), a w 2018r. będzie to jeszcze szybsze tempo, wolno, ale rosną też minimalne świadczenia, stopniowo ukrócone zostaje przez MS, CBACBŚP zwykłe złodziejstwo i korupcja i nareszcie finiszuje przełom i reforma polskiego sądownictwa. Zmieniamy polską armię i polskie szkolnictwo, a historia znów triumfalnie powraca do polskich liceów. Mamy własne wizje i aspiracje rozwojowe i gospodarcze. Nic więc dziwnego, że wrogowie polskiego sukcesu,

Wewnętrzni Prusacy” i ich agenci wpływu nie ustają w destrukcji, szkalowaniu nas i pospolitym donosicielstwie do Brukseli i Berlina i ciągle jeszcze marzą o światłym przywództwie tych, rzekomo stojących wyżej organizacyjnie i kulturowo. To mieszanie w polskim kotle i powstrzymywanie dzieła naprawy Rzeczpospolitej idzie jednak coraz oporniej. Czyżby więc to były ostatnie podrygi zdradzieckiej ostrygi ?

Janusz Szewczak
wPolityce.pl

Polski analityk gospodarczy, nauczyciel akademicki i publicysta, poseł na Sejm VIII kadencji.

#REKLAMA_POZIOMA#


 

POLECANE
NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4 pilne
NATO zgodziło się na uruchomienie art. 4

Drony nad Polską zmusiły Warszawę do sięgnięcia po jeden z najważniejszych artykułów Traktatu Północnoatlantyckiego. NATO uruchomiło art. 4 – konsultacje sojuszników już się rozpoczęły.

Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu z ostatniej chwili
Eksplozje pod Wilnem. Płoną wagony Orlenu

W środę rano na stacji w podwileńskich Trokach Wokach zapaliło się osiem wagonów kolejowych przewożących gaz płynny. Jak poinformowały służby, zgłoszenie wpłynęło o 9.46. W wyniku zdarzenia jedna osoba została ranna.

Drony nad Polską. Jest komunikat Sztabu Generalnego z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest komunikat Sztabu Generalnego

Oficjalnie potwierdzono naruszenie polskiej przestrzeni powietrznej przez wojskowe drony. Jest nowy komunikat Sztabu Generalnego.

MSWiA: Nie było konieczności wysyłania alertów RCB z ostatniej chwili
MSWiA: Nie było konieczności wysyłania alertów RCB

– Państwo w nocy czuwało, czuwało wojsko, MON, MSWiA i wszystkie służby, żeby obywatele mogli spać. Wysłanie komunikatu RCB w nocy lub rankiem, gdy nie było bezpośredniego zagrożenia zdrowia lub życia, spowodowałoby niebywałą panikę – stwierdziła podczas spotkania z dziennikarzami rzecznik MSWiA Karolina Gałecka.

Jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny. Trwa akcja służb z ostatniej chwili
Jeden z dronów uderzył w budynek mieszkalny. Trwa akcja służb

Jeden z dronów, które naruszyły dzisiaj polską przestrzeń powietrzną, uderzył w dom mieszkalny w miejscowości Wyryki w woj. lubelskim. Maszyna uszkodziła dach budynku i samochód stojący nieopodal domu.

Drony nad Polską i uruchomienie art. 4 NATO. Co to oznacza dla Polski? z ostatniej chwili
Drony nad Polską i uruchomienie art. 4 NATO. Co to oznacza dla Polski?

Nocny atak dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, może mieć poważne konsekwencje polityczne i wojskowe. Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że Polska uruchamia artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Co to właściwie oznacza i jak może wpłynąć na nasze bezpieczeństwo?

Tusk: Uruchamiamy art. 4 Traktatu NATO pilne
Tusk: Uruchamiamy art. 4 Traktatu NATO

Premier Donald Tusk poinformował w Sejmie, że Polska uruchamia artykuł 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Szef rządu zaznaczył, że decyzja została podjęta wspólnie z prezydentem.

Drony nad Polską. Jest stanowisko Białorusi z ostatniej chwili
Drony nad Polską. Jest stanowisko Białorusi

Po bezprecedensowych naruszeniach polskiej przestrzeni powietrznej głos zabrała Białoruś. Szef tamtejszego Sztabu Generalnego, generał major Paweł Murawiejko, opublikował oświadczenie, w którym odniósł się do zdarzeń z nocy z wtorku na środę, gdy polskie i sojusznicze siły NATO zestrzeliły drony nad terytorium naszego kraju, których część nadleciała z Białorusi.

Donald Tusk: Atak był od strony Białorusi pilne
Donald Tusk: Atak był od strony Białorusi

Polska znalazła się w centrum niebezpiecznej eskalacji. W nocy naszą przestrzeń powietrzną wielokrotnie naruszyły rosyjskie drony. Donald Tusk potwierdził, że trzy z nich zostały zestrzelone, a aż 19 odnotowano jako bezpośrednie wtargnięcia.

Agencja Reutera: Według wstępnych danych wtargnięcie rosyjskich dronów do Polski było celowe z ostatniej chwili
Agencja Reutera: Według wstępnych danych wtargnięcie rosyjskich dronów do Polski było celowe

Wstępne dane wskazują, że wtargnięcie rosyjskich dronów w przestrzeń powietrzną Polski było celowe – poinformowało Agencję Reutera źródło w NATO. Jak dodało, Sojusz nie traktuje tego zdarzenia jako ataku. Według źródła było to 6–10 bezzałogowych statków powietrznych.

REKLAMA

Janusz Szewczak: Nie tylko "wewnętrzni Moskale", ale i "wewnętrzni Prusacy" walczą z Polską

Totalna Opozycja, agenci wpływu, wielkie finansowe lobby i obce potęgi - oni nie chcą Polski silnej, zasobnej i sprawiedliwej, skutecznego i naprawionego polskiego państwa. Nie tylko „wewnętrzni Moskale”, ale i „wewnętrzni Prusacy” walczą z Polską, dynamicznie się rozwijającą gospodarczo, przywracającą tradycyjne wartości, będącą przykładem sukcesu, gdy idzie o wzrost gospodarczy, rządzoną nie przez kompradorskie, zdradzieckie elity czy wewnętrzną agenturę - po części pokrywającą się z tzw. elitami III RP mają dziś ogromny kłopot. Jesteśmy dziś świadkami odradzania się idei Prus i pruskiej tradycji w dzisiejszych Niemczech.
 Janusz Szewczak: Nie tylko "wewnętrzni Moskale", ale i "wewnętrzni Prusacy" walczą z Polską
/ Pixabay.com/CC0

Niemcy odbudowują właśnie w Berlinie zamek Hohenzollernów - symbol hegemonii pruskiej i antypolskiej polityki, coraz huczniej świętują kolejne rocznice Fryderyka II. Obawy o nowy układ geostrategiczny w Europie, w którym Polska chce uczestniczyć wspólnie z USA i krajami Europy Środkowo-Wschodniej przyprawia naszych sąsiadów o prawdziwy ból głowy.

Jak trafnie zauważa red. T. Domalewski na portalu wPolityce:

Totalna Targowica jeszcze wierzy, że Polaków można okradać, okłamywać bałamucić bez końca, ale ich słowa zamieniają się w trociny.

To ich człowiek w Brukseli, Berlinie i Moskwie, były premier D.Tusk, a obecnie przewodniczący RE od dawna był „narzędziem antypolskiej polityki”, szkodził Polsce i nadal to wyjątkowo zajadle czyni, szczując na Polskę i Polaków, co równie trafnie spostrzegł red. St. Janecki w najnowszym tygodniku „Sieci”. Owi „Wewnętrzni Prusacy” coraz bardziej nadęci, absurdalni i agresywni, żyjący fikcją i urojeniami o możliwości powrotu do tego, by „było tak jak było”, nie chcą już żadnej debaty gospodarczej czy finansowej, bo tu nowa ekipa rządowa i tzw. dobra zmiana odnosi ewidentne sukcesy, a na koniec roku 2017 zanosi się wręcz na wysyp, sensacyjnie pozytywnych wskaźników i wyników, nie tylko w kwestii wzrostu PKB, który może osiągnąć poziom nawet 4,3 - 4,4 proc. PKB, 155mld zł dochodów podatkowych z VAT, rekordy w eksporcie, blisko 15 proc. wzrost urodzeń młodych Polaków czy jeden z najniższych, od blisko 27 lat poziom deficytu sektora finansów publicznych i bezrobocia. To co za 8-miu lat rządów PO-PSL było niemożliwe, po zaledwie 2 latach rządów PIS staje się możliwe. Przy obecnym poziomie programowym, intelektualnym i etyczno-moralnym Totalnej Opozycji nawet Atlas Kotów może okazać się zabójczą bronią PIS, ale z pewnością nie odstraszy ich prawdziwych, zagranicznych mocodawców. Ci nie przestaną szkodzić, szkalować, judzić, wyśmiewać wszelkie polskie inicjatywy i pomysły wybijania się na suwerenność gospodarczą, energetyczną, na wzmocnienie militarne i naprawę polskiego państwa, podejmowaną przez polski rząd, podobną do tej z czasów I Rzeczpospolitej - znanej z historii jako Egzekucja Dóbr i Praw czy odebranie zawłaszczonych i ukradzionych narodowi „Królewszczyzn”: nie tylko fabryk, banków czy nie tylko warszawskich kamienic. Rozpaczliwe, neoliberalne brednie, kompletnie odklejone od polskiej rzeczywistości w postaci kolejnych raportów fundacji FOR, prof. L.Balcerowicza czy zaklęć speców od ekonomii z Nowoczesnej brzmią dziś równie śmiesznie, co żałośnie, bo polska gospodarka rozpędza się coraz mocniej. Ruszyły w IV kw. inwestycje, produkcja budowlana w październiku wzrosła o ponad 20 proc., wszystkie silniki pracują pełną parą. Im 

Polska będzie silniejsza, im lepsze będą wyniki gospodarcze i finansowe, im większe nakłady budżetowe na polskie rodziny i polskie dzieci, im szczelniejszy budżet i system podatkowy, tym większy będzie atak wewnętrznych i zewnętrznych wrogów polskiej odnowy, tym bardziej absurdalne będą zarzuty o faszyzm nad Wisłą czy Armagedon gospodarczy, załamanie finansowe czy szkodliwość programu 500 plus. Na polu gospodarczym i finansowym w 2017 i 2018r. zapowiada się ewidentny sukces. Na tym więc polu trudno więc dziś szukać racjonalnej debaty ze strony PO, Nowoczesnej czy PSL-u. Wrogowie polscy za wszelką cenę jednak będą chcieli nadal osłabiać ducha Polaków, podważać naszą wiarygodność polityczną, gospodarczą i finansową, głównie za granicą, po to by ograniczyć rosnącą polską konkurencję, ekspansję eksportową, pomysłowość i innowacyjność polskich firm i młodych Polaków. Coraz trudniej odbierać Polsce jej największe bogactwo, jakimi są polskie, młode ręce do pracy, 2,5 miliona młodych Polaków już nie wyjedzie za granicę, raczej zaczynają się pierwsze powroty, a będzie ich z każdym rokiem więcej. Coraz trudniej przerabiać Polaków na posłusznych niewolników, wyłącznie długów i konsumpcji z niską samooceną bo rosną wynagrodzenia (7,5 proc. w 2017r.), a w 2018r. będzie to jeszcze szybsze tempo, wolno, ale rosną też minimalne świadczenia, stopniowo ukrócone zostaje przez MS, CBACBŚP zwykłe złodziejstwo i korupcja i nareszcie finiszuje przełom i reforma polskiego sądownictwa. Zmieniamy polską armię i polskie szkolnictwo, a historia znów triumfalnie powraca do polskich liceów. Mamy własne wizje i aspiracje rozwojowe i gospodarcze. Nic więc dziwnego, że wrogowie polskiego sukcesu,

Wewnętrzni Prusacy” i ich agenci wpływu nie ustają w destrukcji, szkalowaniu nas i pospolitym donosicielstwie do Brukseli i Berlina i ciągle jeszcze marzą o światłym przywództwie tych, rzekomo stojących wyżej organizacyjnie i kulturowo. To mieszanie w polskim kotle i powstrzymywanie dzieła naprawy Rzeczpospolitej idzie jednak coraz oporniej. Czyżby więc to były ostatnie podrygi zdradzieckiej ostrygi ?

Janusz Szewczak
wPolityce.pl

Polski analityk gospodarczy, nauczyciel akademicki i publicysta, poseł na Sejm VIII kadencji.

#REKLAMA_POZIOMA#



 

Polecane
Emerytury
Stażowe