Szef NATO: Chiny mogą namówić Rosję do ataku

Co musisz wiedzieć?
- Mark Rutte, nowy sekretarz generalny NATO, ostrzega, że Chiny mogą próbować nakłonić Rosję do ataku na NATO, jeśli Xi Jinping zdecyduje się zaatakować Tajwan
- Według niego, "NATO musi być wystarczająco silne, by odstraszyć Rosję"
- Rutte zaznacza, że Stany Zjednoczone nie wycofują się z Europy, ale oczekują większego zaangażowania w obronność ze strony europejskich sojuszników
W ocenie Rutte, w momencie podjęcia decyzji o inwazji, chiński przywódca Xi Jinping może próbować rozproszyć uwagę Zachodu.
- Najpierw upewni się, że zadzwoni do swojego partnera Władimira Putina i powie mu: "hej, zamierzam to zrobić i chcę, żebyś zajął ich w Europie, atakując terytorium NATO"
- zaznaczył Rutte w wywiadzie.
Szef NATO o dwóch kluczowych rozwiązaniach
Aby zapobiec eskalacji i rozszerzeniu konfliktu, NATO - według sekretarza generalnego - powinno postawić na dwa kluczowe działania.
- Jedną z nich jest to, że NATO kolektywnie jest tak silne, iż Rosjanie nigdy tego nie zrobią. Po drugie, współpraca z Indo-Pacyfikiem, coś, co prezydent Trump bardzo promuje
- powiedział.
Rutte zaznaczył, że duże znaczenie w tej strategii ma także wzmacnianie więzi przemysłowych i technologicznych z partnerami z regionu Indo-Pacyfiku.
Rutte: USA nie odsuwają się od Europy
Sekretarz generalny NATO odniósł się również do roli Stanów Zjednoczonych w tej układance.
- USA nie odsuwają się od Europy. Czego Stany Zjednoczone oczekują od Europejczyków, to zadbanie o własną obronę na większą skalę niż obecnie - co jest logiczne
- podkreślił.
- Komunikat dla mieszkańców Podkarpacia
- Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego
- PGNiG wydało pilny komunikat dla klientów
- Ekspert: Kilka dni temu TSUE wydał wyrok, o którym od Adama Bodnara się nie dowiecie
- IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka
- Były prominentny polityk Platformy wyśmiał Tuska na platformie X
Nowa fala rosyjskich ataków na Ukrainie
W nocy z soboty na niedzielę doszło do kolejnych rosyjskich uderzeń z użyciem dronów. Jak przekazały służby ratunkowe Ukrainy, celem ataku były m.in. tereny obwodu kijowskiego.
- Kolejny wrogi atak spowodował zniszczenia i pożary w sektorach przemysłowych i mieszkalnych
- poinformowano w komunikacie.
Rosyjskie bezzałogowce zbombardowały również obwód zaporoski, gdzie zniszczeniu uległy magazyny, farma i przedsiębiorstwo prywatne.
Stan wojny: Ukraina nadal odpiera rosyjską agresję
Wojna rosyjsko-ukraińska trwa już ponad trzy lata i wciąż nie widać jej wyraźnego końca. Linia frontu od miesięcy pozostaje względnie stabilna, szczególnie w Donbasie i rejonie Zaporoża, gdzie dochodzi głównie do wymiany ognia artyleryjskiego i dronowych ataków. Ukraina prowadzi działania defensywne, uderzając także w rosyjską infrastrukturę wojskową daleko za linią frontu. Z kolei Rosja kontynuuje regularne ataki rakietowe i dronowe na ukraińskie miasta i obiekty przemysłowe.