Ujawniono słowa chińskiego dyplomaty. Pekin odkrył karty ws. wojny na Ukrainie

Co musisz wiedzieć?
- Chińska dyplomacja bez ogródek wyjawiła swoje stanowisko ws. wojny na Ukrainie.
- Pekin nie może zaakceptować porażki Rosji w tej wojnie.
- Chiny na spotkaniu z przedstawicielką dyplomacji Unii Kają Kallas wyjaśniły swojej stanowisko.
- Jest ono jednak sprzeczne z dotychczasowymi deklaracjami Pekinu o neutralności Państwa Środka.
Chiny wyjaśniają swoje stanowisko
Według wcześniejszych doniesień medialnych, które Kallas potwierdziła w opublikowanym w czwartek wywiadzie, Wang argumentował, że ewentualna porażka Moskwy mogłaby pozwolić Stanom Zjednoczonym na skupienie całej uwagi na Chinach.
Słowa te padły podczas czterogodzinnego dialogu strategicznego UE–Chiny, który odbył się 2 lipca w Brukseli. Chociaż nie znalazły się w oficjalnych komunikatach UE i ChRL po spotkaniu, kilka źródeł, w tym hongkoński dziennik „South China Morning Post”, zacytowało osoby zaznajomione z przebiegiem rozmów, które potwierdziły oświadczenie chińskiego dyplomaty.
- Komunikat dla mieszkańców woj. mazowieckiego
- Burza w Pałacu Buckingham. Nowe fakty o królu Karolu III ujawnione po czasie
- NFZ wydał ważny komunikat
- Reprezentacja Polski ma nowego trenera
- Niepokojące informacje z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- IMGW wydał ostrzeżenie. Możliwe wyłączenia prądu w północnych województwach
Skończyła się „neutralność” Chin?
Ujawnione słowa Wanga są sprzeczne z publicznie deklarowanym przez Chiny stanowiskiem neutralności wobec wojny Rosji przeciwko Ukrainie, choć są zgodne z ocenami, że Pekin postrzega sukces Rosji jako korzystny dla własnych interesów strategicznych, zwłaszcza w odwracaniu uwagi Zachodu od regionu Indo-Pacyfiku.
Komunistyczne władze Chin nigdy publicznie nie potępiły Rosji za pełnoskalową inwazję na Ukrainę, a w ciągu ostatnich trzech lat wzmocniły więzi gospodarcze, wojskowe i polityczne z Moskwą.