Incydent w krakowskim urzędzie. Poszkodowane urzędniczki

Co musisz wiedzieć?
- W piątek w Urzędzie Miasta Krakowa na dzienniku podawczym rozpylono drażniącą substancję
- Poszkodowane zostały urzędniczki, a narażeni byli również mieszkańcy przebywający w urzędzie
- Sprawcy mieli mieć na sobie stroje sanitarne
- Prezydent Aleksander Miszalski nazwał incydent „formą agresji”
Incydent w krakowskim urzędzie
Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski skomentował incydent:
„Atak na urzędników i mieszkańców, którzy przyszli do magistratu, nie ma nic wspólnego z debatą publiczną. To forma agresji.”
Według magistratu narażeni zostali także mieszkańcy załatwiający swoje sprawy, a pracownicy urzędu odczuli stres i niepotrzebne zagrożenie:
„Pracownicy, w miejscu, gdzie obsługuje się mieszkańców, zostali narażeni na niepotrzebny stres.”
Prezydent podkreślił, że krytyka władz miasta, nawet najostrzejsza, jest częścią demokracji, ale granicą każdego happeningu powinno być bezpieczeństwo i szacunek wobec osób wykonujących pracę:
„Granicą każdego happeningu powinno być bezpieczeństwo i godność drugiego człowieka oraz szacunek wobec osób, które wykonują swoją pracę. Akcja performerska nie może narażać innych na niebezpieczeństwo, stres czy poczucie zagrożenia. To nie ma nic wspólnego z odpowiedzialnym wyrażaniem opinii.”
- Strzały pod Krakowem. Policja zatrzymała trzy osoby
- Dr Rafał Brzeski o dronach nad Polską: sądzę, że to rosyjsko-niemiecka ustawka
- Trump: skończyła się cierpliwość do Putina
- Nasz felietonista skazany z niesławnego artykułu 212. Jest zbiórka
- Dziennikarz wygrał z likwidatorem Radia Poznań
Sprawą zajęła się policja
Aleksander Miszalski zaznaczył również, że otrzymuje groźby i apelował o opanowanie emocji w sporach politycznych:
„Apelowałem do wszystkich stron sporu politycznego o panowanie nad emocjami i troskę o dialog. Niestety jak widać liczy się jedynie władza.”
Sprawa została zgłoszona policji, a magistrat analizuje nagrania z monitoringu. Prezydent zapewnił, że bezpieczeństwo osób przebywających w urzędzie pozostaje absolutnym priorytetem.