Jerzy Bukowski: Zdrajcy śmieją się nam w nos

Apeluję do prezydenta Andrzeja Dudy o szybkie zajęcie się tą bardzo ważną z punktu widzenia imponderabiliów narodowych oraz polityki historycznej sprawą
/ fot. Marcin Żegliński, Tygodnik Solidarność
        Wczoraj pisałem, że prezydent Andrzej Duda złamał publicznie złożoną 30 marca obietnicę przygotowania własnego projektu ustawy umożliwiającej pozbawienie stopni członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego oraz żołnierzy rezerwy i innych osób, które w latach 1943-1990 swoją postawą w szeregach armii sprzeniewierzyły się polskiej racji stanu po zawetowaniu przezeń przyjętej przez parlament.
      Przesądziły o tym wyłącznie względy polityczne, ponieważ prezes Prawa i Sprawiedliwości uznał tę sprawę za definitywnie zamkniętą prawdopodobnie obawiając się dalszego wzrostu notowań pryncypialnie broniącego komunistycznych generałów i oficerów Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jarosław Kaczyński doskonale wie, że walczy z SLD o ten sam elektorat, który z jednej strony popiera społeczny program PiS, z drugiej przejawia jednak tęsknotę za PRL.
      Prezydent RP nie chciał w tej sytuacji zaryzykować odrzucenia swojego projektu przez większość parlamentarną i ustami rzecznika Krzysztofa Łapińskiego enigmatycznie poinformował społeczeństwo, że ocena postępowania ewidentnych zdrajców Polski, którzy mieli zostać objęci tym aktem będzie miała charakter wyłącznie symboliczny i przybierze postać uchwały.
 Trzeba obiektywnie stwierdzić, że tzw. ustawa degradacyjna przysporzyła sporo problemów zarówno głowie państwa, jak i jej politycznemu zapleczu. Jest jednak podobna ideowo, ale bardzo prosta sprawa, której niezałatwienie do tej pory budzi we mnie ogromne zdumienie i zaniepokojenie.
       W Kancelarii Prezydenta RP od ponad roku leży przygotowana przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych lista około 50 żyjących jeszcze osób, którym należy odebrać Order Wojenny Virtuti Militari, ponieważ otrzymali go od reżimu komunistycznego nie za walkę o niepodległość Rzeczypospolitej, lecz za służalczość wobec sowieckiej racji stanu, często przejawiającą się w mordowaniu i   represjonowaniu żołnierzy zbrojnego podziemia po 1945 roku.
       Są nimi funkcjonariusze oraz tajni współpracownicy Urzędu i Służby Bezpieczeństwa, Informacji Wojskowej, a także formacji prowadzących jawnie wrogą Polsce działalność, w tym członkowie Gwardii i Armii Ludowej, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, jak również obywatele RP, mający w swoim życiorysie służbę w Armii Czerwonej lub w cywilnych i wojskowych sowieckich organach bezpieczeństwa (NKWD, KGB, Smiersz, GRU itp.).
       Zgodnie z ustawą o orderach i odznaczeniach to prezydent RP ma wyłączne prawo odebrać ten oraz każdy inny order w przypadku, gdy odznaczony nim dopuścił się czynu, wskutek którego stał się go niegodny.
      Jako pierwsze z prośbą o zmycie hańby z najwyższego polskiego odznaczenia wojskowego zwróciło się w 2007 roku do ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, według którego jako pierwszy powinien utracić go współpracownik Informacji Wojskowej z lat 40. o pseudonimie „Wolski”, późniejszy sowiecki namiestnik w Warszawie i kat narodu polskiego generał Wojciech Jaruzelski. Rok później UdSKiOR sporządził listę ponad stu żyjących kawalerów VM, którym należy go bezzwłocznie odebrać.
      Śp. prezydent Kaczyński nie zdążył doprowadzić tej sprawy do końca, nie podjął jej Bronisław Komorowski, teraz unika zaangażowania się w nią Andrzej Duda. A przecież nie jest ona skomplikowana politycznie i wystarczy tylko jeden podpis głowy państwa, na który czekają środowiska niepodległościowe  w Polsce oraz na Uchodźstwie. Gdyby potrzebna była opinia nie istniejącej obecnie Kapituły Orderu Virtuti Militari, to szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk już dawno przedstawił Kancelarii Prezydenta RP propozycje personalne.
      Apeluję do prezydenta Andrzeja Dudy o szybkie zajęcie się tą bardzo ważną z punktu widzenia imponderabiliów narodowych oraz polityki historycznej kwestią, bo jeżeli i ona zostanie pogrzebana tak jak ustawa degradacyjna, często wypowiadane przez niego piękne słowa o potrzebie wymierzenia sprawiedliwości dziejowej katom narodu polskiego pozostaną nic nie znaczącymi deklaracjami, a zdrajcy racji stanu niepodległej Rzeczypospolitej będą nadal cynicznie śmiali się nam w nos.
 
 

 

POLECANE
Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski z ostatniej chwili
Greccy rolnicy blokują drogi i ostrzegają przed Mercosur. Jest apel do Polski

Greccy rolnicy protestują przeciwko umowie UE z Mercosur i ostrzegają przed jej skutkami dla rolnictwa. W reportażu Polsko-greckiej fundacji Hagia Marina pada bezpośredni apel do polskich rolników. „Bez nas rolników nie będą mieli co jeść” – podkreślają uczestnicy protestów.

Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów z ostatniej chwili
Co Karol Nawrocki powiedział Donaldowi Trumpowi? Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów

Szef prezydenckiego Biura Polityki Międzynarodowej Marcin Przydacz zdradził kulisy rozmów Karola Nawrockiego z Donaldem Trumpem w związku z rozmowami pokojowymi ws. wojny na Ukrainie. Co polski prezydent przekazał amerykańskiemu przywódcy?

Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb z ostatniej chwili
Prezydent Nawrocki spotka się z Kosiniakiem-Kamyszem, Siemoniakiem i szefami służb

W styczniu prezydent Karol Nawrocki spotka się wicepremierem, szefem MON Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem, ministrem Tomaszem Siemoniakiem oraz szefami służb – przekazał PAP rzecznik prezydenta Rafał Leśkiewicz. Dodał, że cieszy zmiana stanowiska strony rządowej ws. spotkania.

Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy z ostatniej chwili
Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy

Stołeczny urząd miasta przypomina o kolejnych zmianach w warszawskiej Strefie Czystego Transportu. Od 1 stycznia 2026 roku zaostrzone zostaną zasady wjazdu dla części pojazdów. Nowe ograniczenia obejmą starsze auta benzynowe i z silnikiem Diesla, jednak dla mieszkańców rozliczających podatki w stolicy przewidziano wyjątki.

Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie Wiadomości
Przez Polskę pojedzie pociąg z Przemyśla prosto na lotnisko we Frankfurcie

Jednym pociągiem, bez przesiadek, z Przemyśla aż na lotnisko we Frankfurcie nad Menem. Nowe połączenie kolejowe przejedzie przez całą Polskę i połączy wschodnią część kraju z jednym z największych portów lotniczych w Europie.

Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego z ostatniej chwili
Ławrow: 91 ukraińskich dronów zaatakowało rezydencję Putina. Jest odpowiedź Zełenskiego

W poniedziałek Rosja oskarżyła Ukrainę o próbę ataku dronami na państwową rezydencję Władimira Putina. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski kategorycznie zaprzeczył tym zarzutom, nazywając je próbą storpedowania negocjacji pokojowych.

Spotkanie u prezydenta Nawrockiego? MON chce wrócić do rozmowy o służbach pilne
Spotkanie u prezydenta Nawrockiego? MON chce wrócić do rozmowy o służbach

Plany służb specjalnych, kwestie budżetowe oraz nominacje oficerskie mają być tematem rozmowy z prezydentem Karolem Nawrockim. Wicepremier i szef MON podkreśla, że współpraca w sprawach bezpieczeństwa to obowiązek władzy wybranej przez obywateli.

Kłopoty Czuchnowskiego i „Gazety Wyborczej”. Jest zawiadomienie do prokuratury z ostatniej chwili
Kłopoty Czuchnowskiego i „Gazety Wyborczej”. Jest zawiadomienie do prokuratury

Były funkcjonariusz CBA Artur Chodziński poinformował, że złożył zawiadomienie do prokuratury w sprawie publikacji Wojciecha Czuchnowskiego z „Gazety Wyborczej”. Sprawa dotyczy ujawnienia informacji objętych tajemnicą śledztwa oraz danych funkcjonariusza operacyjnego służb specjalnych.

„Jedyną osobą, która jest w stanie skłonić do negocjacji i Rosję, i Ukrainę, jest Donald Trump” z ostatniej chwili
„Jedyną osobą, która jest w stanie skłonić do negocjacji i Rosję, i Ukrainę, jest Donald Trump”

Nowy szef dyplomacji Czech Petr Macinka powiedział w poniedziałek w rozmowie z agencją CTK, że świat zmierza w kierunku dyplomatycznego rozwiązania konfliktu na Ukrainie, co popiera również rząd czeski. Minister wyraził przekonanie, że tylko prezydent USA Donald Trump może skłonić Moskwę i Kijów do negocjacji.

Przełom dla wojska. Rakiety do Homar-K powstaną w Polsce z ostatniej chwili
Przełom dla wojska. Rakiety do Homar-K powstaną w Polsce

To przełom dla polskiego przemysłu obronnego i wojska. Po raz pierwszy precyzyjne pociski rakietowe do systemu Homar-K będą produkowane na terytorium Polski, a armia otrzyma ich ponad 10 tysięcy.

REKLAMA

Jerzy Bukowski: Zdrajcy śmieją się nam w nos

Apeluję do prezydenta Andrzeja Dudy o szybkie zajęcie się tą bardzo ważną z punktu widzenia imponderabiliów narodowych oraz polityki historycznej sprawą
/ fot. Marcin Żegliński, Tygodnik Solidarność
        Wczoraj pisałem, że prezydent Andrzej Duda złamał publicznie złożoną 30 marca obietnicę przygotowania własnego projektu ustawy umożliwiającej pozbawienie stopni członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego oraz żołnierzy rezerwy i innych osób, które w latach 1943-1990 swoją postawą w szeregach armii sprzeniewierzyły się polskiej racji stanu po zawetowaniu przezeń przyjętej przez parlament.
      Przesądziły o tym wyłącznie względy polityczne, ponieważ prezes Prawa i Sprawiedliwości uznał tę sprawę za definitywnie zamkniętą prawdopodobnie obawiając się dalszego wzrostu notowań pryncypialnie broniącego komunistycznych generałów i oficerów Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Jarosław Kaczyński doskonale wie, że walczy z SLD o ten sam elektorat, który z jednej strony popiera społeczny program PiS, z drugiej przejawia jednak tęsknotę za PRL.
      Prezydent RP nie chciał w tej sytuacji zaryzykować odrzucenia swojego projektu przez większość parlamentarną i ustami rzecznika Krzysztofa Łapińskiego enigmatycznie poinformował społeczeństwo, że ocena postępowania ewidentnych zdrajców Polski, którzy mieli zostać objęci tym aktem będzie miała charakter wyłącznie symboliczny i przybierze postać uchwały.
 Trzeba obiektywnie stwierdzić, że tzw. ustawa degradacyjna przysporzyła sporo problemów zarówno głowie państwa, jak i jej politycznemu zapleczu. Jest jednak podobna ideowo, ale bardzo prosta sprawa, której niezałatwienie do tej pory budzi we mnie ogromne zdumienie i zaniepokojenie.
       W Kancelarii Prezydenta RP od ponad roku leży przygotowana przez Urząd do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych lista około 50 żyjących jeszcze osób, którym należy odebrać Order Wojenny Virtuti Militari, ponieważ otrzymali go od reżimu komunistycznego nie za walkę o niepodległość Rzeczypospolitej, lecz za służalczość wobec sowieckiej racji stanu, często przejawiającą się w mordowaniu i   represjonowaniu żołnierzy zbrojnego podziemia po 1945 roku.
       Są nimi funkcjonariusze oraz tajni współpracownicy Urzędu i Służby Bezpieczeństwa, Informacji Wojskowej, a także formacji prowadzących jawnie wrogą Polsce działalność, w tym członkowie Gwardii i Armii Ludowej, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, jak również obywatele RP, mający w swoim życiorysie służbę w Armii Czerwonej lub w cywilnych i wojskowych sowieckich organach bezpieczeństwa (NKWD, KGB, Smiersz, GRU itp.).
       Zgodnie z ustawą o orderach i odznaczeniach to prezydent RP ma wyłączne prawo odebrać ten oraz każdy inny order w przypadku, gdy odznaczony nim dopuścił się czynu, wskutek którego stał się go niegodny.
      Jako pierwsze z prośbą o zmycie hańby z najwyższego polskiego odznaczenia wojskowego zwróciło się w 2007 roku do ówczesnego prezydenta Lecha Kaczyńskiego Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie, według którego jako pierwszy powinien utracić go współpracownik Informacji Wojskowej z lat 40. o pseudonimie „Wolski”, późniejszy sowiecki namiestnik w Warszawie i kat narodu polskiego generał Wojciech Jaruzelski. Rok później UdSKiOR sporządził listę ponad stu żyjących kawalerów VM, którym należy go bezzwłocznie odebrać.
      Śp. prezydent Kaczyński nie zdążył doprowadzić tej sprawy do końca, nie podjął jej Bronisław Komorowski, teraz unika zaangażowania się w nią Andrzej Duda. A przecież nie jest ona skomplikowana politycznie i wystarczy tylko jeden podpis głowy państwa, na który czekają środowiska niepodległościowe  w Polsce oraz na Uchodźstwie. Gdyby potrzebna była opinia nie istniejącej obecnie Kapituły Orderu Virtuti Militari, to szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk już dawno przedstawił Kancelarii Prezydenta RP propozycje personalne.
      Apeluję do prezydenta Andrzeja Dudy o szybkie zajęcie się tą bardzo ważną z punktu widzenia imponderabiliów narodowych oraz polityki historycznej kwestią, bo jeżeli i ona zostanie pogrzebana tak jak ustawa degradacyjna, często wypowiadane przez niego piękne słowa o potrzebie wymierzenia sprawiedliwości dziejowej katom narodu polskiego pozostaną nic nie znaczącymi deklaracjami, a zdrajcy racji stanu niepodległej Rzeczypospolitej będą nadal cynicznie śmiali się nam w nos.
 
 


 

Polecane